Mamuśki polecam-odradzam!!!!!

BETA!!!!!!!!!!! WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO.... DUUUUUUUUUUUUUUZO RADOSCI, USMIECHU I KONIECZNIE MILOSCI [kwia

do beaty napewno nie kupilam felernych i znam pare osob ktore moje zdanie potwierdzaja. co do sterylizatora -jest super i zaleca sie wyparzanie butelek do ukonczenia pierwszego roku zycia!!!jezeli Cie na niego nie stac poprostu nie kupujesz ale jestem pewna ze sa osoby ktore moga sobie na to pozwolic.Temat ten zalozylas abysmy mogly sobie polecac sprawdzone produkty .Dlatego tez pisze moja opinie na ten temat.Uwazam jednak ze i ty nie wiesz wszystkiego! Co do wozka mam Mclaren taki jakby jeep i jest super wazne aby opony byly pompowane.Pozdrawiam i najlepsze zyczenia urodzinowe dla Beaty

BETA - 100 lat, 100 lat......i wszystkiego naj naj najlepszego !!! Samych radosnych chwil, szczęścia, miłości, spełnienia marzeń, uśmiechu na każdy dzień i dużo, dużo wytrwałości w wychowywaniu córeczki !!! pozdrawiam ps. Natalka ma już 2 tygodnie - jeszcze nie mam za dużo wolnych chwil ale jest coraz lepiej, a spacerki po prostu uwielbiamy, oby tylko pogoda nadal dopisywała.

Dziękuję Mamuśki za życzenia urodzinowe!!!! :) O tych urodzinach bliżej 30-tki nie chce się po prostu pamiętać.... ;) goHaa-nie chcę tu reklamować żadnej stacji telewizyjnej,ale na tvn "przepowiadali" pogodę i coś tam mi sie obiło o uszy,że ma być lato do końca sierpnia z wyjątkiem tego weekendu-lekkie ochłodzenie. Tak więc na spacerki znajdzie się słonko! :) karoola-oczywiście,ze jest to forum dla wszystkich i każdy może wyrazić własne zdanie :) Oczywiście,że ja nie wiem wszystkiego!!!! Jestem młodą mamą 3 mc córeczki i sama od Was chcę się dowiedzieć jak najwięcej!!!! :) Co do butelek Aventu to tak jak napisałam wcześniej: większość moich znajomych ma je w użytku i AUTENTYCZNIE są zadowolone, dlatego trudno było mi uwierzyć,że komuś one po prostu przeciekają!!! Nie podważam Twojej opinii-na pewno tak jest skoro tak napisałaś!!! :) Co do sterylizatora to faktycznie nie stać mnie na ten aventowski i uważam,że jest to luksus dla bogatych. Wczoraj była u nas pielęgniarka do Mai i podpytywałam ją o to. Oznajmiła mi,że wystarczy na tym etapie wyparzenie smoczka czy butelki,zaś raz na jakiś czas powinno sie je faktycznie wysterylizowac,ale do tego wystarczy garnuszek z wrzącą wodą-jak robiły to nasze mamy :) Mimo dobrych chęci i poświęcenia dla mojego Dziecka nie wyobrażam sobie sterylizowac wszystkie rzeczy przez najbliższych kilkanaście miesięcy!!! Zresztą nikt kogo podpytam z mojego otoczenia nie robi tego :) Co do wózka to popieram-rewelacyjne są koła pompowane-amortyzują wszystkie uderzenia i nierówności chodnika (w Implaście są jeszcze piankowe,ale o tych się nie mogę wypowiedzieć), niestety oba te rodzaje kół mają to do siebie,że są ciężkie :( Pozdrawiam

Czy karmiąc dziecko piersią ( karmię 4 mc ) kobieta ma okres??? U mnie 3 dni temu pojawiło się krwawienie i wygląda jak to miesiączkowe. Czy powinnam pójść do lekarza?

mozliwe ze to okres,karmiace matki tez go maja! jeszcze rza do Beaty -mi wlasnie przychodzaca do mnie polozna kazala sterylizator koniecznie kupic i sterylizowac butelki smoczki do ukonczenia 1 roku.Takze sporo z tym roboty!ale wszystkie znajome robia to samo.Niewazne jezeli Twoja Majka jest zdrowa to ok .pozdrawiam

Betuś :) wszytskiego naaaaaaaajjjjjjjjjjj z okazji urodzin :) a do 30-stki troszq Ci jeszcze brakuje, wiec sie nie przejmuj :) a co mają do powiedzena na temat tych sterylizatorów inne mamy ??? zaciekawiło mnie to ..... choć z moich znajomych mam żadna tego nie używała ........... nawet te, które z całą pewnością było na to stać (cóz - 400 zł to na nasze warunki ogromny wydatek) - więc widocznie położne im jakoś szczególnie tego nie polecały .... zreszta - nawet jak cos to chyba znajdzie sie w sklepach cos tańszego prawda ??? ostatecznie avent jest jedna z najdrozszych firm .... chociaż pewnie to jest tak jak z reszta tych drogich \"niezbędnych\" niemowlęcych artykułów - nie dajmy sie zwariować .... trzeba trzeźwo do tego podchodzić - połóżna moze i zalecać sterylizowanie butelek - ale przecież mozna to robić tradycyjnie :) fakt - wiecej roboty przy tym i butelki szybciej sie niszczą -a le rpzeciez nie karmi sie przez cały rok czy 2 lata życia dziecka jedną butelka :) chyba sie nie chwaliłam, ze dostałąm od lekarza prowadzącego paczke dla przyszłych rodziców i była w niej min. buteleczka aventu :) cóż - jeszcze nieco ponad 15 tygodni i moze sie przyda :)

naprawde zaintrygowal mnie temamt sterylizatora.Naprawede jestem bardzo zdziwiona ze zadna z Was go nie uzywa(nie chodzi mi o Avent ale nawet zwykle wyparzanie butelek)Nikogo tu niekrytykuje tylko sie dziwie bo w kazdej ksiazce pisze ze butelki i smoczki nalezy sterylizowac!Co kraj to obyczaj pewnie chociaz rozmawialam z mama i tez mi butelki wyparzala za karzdym razem. a sterylizator do mikrofalowki to u nas wydatek 30£wiec 210zl Bata pisala ze kosztuje on 400zl w POLSCE NO TO NAPRAWDE PRZESADA Dodam ze nie karmilam piersia takze uzywam go od urodzenia pare razy dziennie takze uwazam to za dobra inwestycje a nie jedna z neepotrzebnych rzeczy ktore powinno sie miec.

naprawde zaintrygowal mnie temamt sterylizatora.Naprawede jestem bardzo zdziwiona ze zadna z Was go nie uzywa(nie chodzi mi o Avent ale nawet zwykle wyparzanie butelek)Nikogo tu niekrytykuje tylko sie dziwie bo w kazdej ksiazce pisze ze butelki i smoczki nalezy sterylizowac!Co kraj to obyczaj pewnie chociaz rozmawialam z mama i tez mi butelki wyparzala za karzdym razem. a sterylizator do mikrofalowki to u nas wydatek 30£wiec 210zl Bata pisala ze kosztuje on 400zl w POLSCE NO TO NAPRAWDE PRZESADA Dodam ze nie karmilam piersia takze uzywam go od urodzenia pare razy dziennie takze uwazam to za dobra inwestycje a nie jedna z neepotrzebnych rzeczy ktore powinno sie miec.

Bardzo przepraszam, że się wtrącę do dyskusji na tym topiku, ale czytam Was chętnie każdego dnia, chociaż sama uczestniczę na forum \"czy są kobiety które chcą zostać mamami.) Sama już jestem mamą dwóch córeczek, trzecie baby w drodze. Temat steryzliacji zaintrygował mnie o tyle, ze z własnego doświadczenia wiem, ze nie należy chyba przesadzać ze zbytnią higieną. nie zrozumcie mnie źle, oczywiście konieczne jest zachowanie ogólnych zasad, ale pozbawianie dziecka kontaktu z wszelkimi zarazkami, to pozbawianie je odpornności na nie. Nie mówię, że nie należy wyparzać butelek, ale przychylam się do zdania bety27 (swoją drogą najserdeczniejsze życzenia). Ja karmiłam wylacznie piersią, ale butelki po soczkach czy herbatkach wyłacznie myłam dobrze i wyparzałam. Moje dziewczynki pełzały po podłodze od piątego miesiaca życia, tzn raczkowały , nie dało się ich zatrzymac w łożku czy w wózku, więc siłą rzeczy brały do buzi różnorakie przedmioty, nie zawsze wyparzone i wysterylizowane, ba..nie zawsze wyjatkowo czyste (np buty) czasem nei da się upilnować dziecka, nei zdążysz po prostu podbiec. I efekt jest taki, że naprawdę, odpukać, nie chorują mi te dzieciaki (6 i 12 lat), nie bałam się posadzić je w piaskownicy, gdzie zarazków jest pełno itd, itd. Moja mam natomiast, przesadzała z dbałością o higienę, a ja i tak wciaż chorowałam, miałam problemy z żołądkiem. W książkach muszą pisać, że trzeba sterylizować, ale tak jak i we wszystkim i w tym, moim zdaniem nalezy zachować umiar.

karoola :) ja nigdzie nie napisałam, ze to jest niepotrzebna rzecz - a sama nigdy nic takiego nie używałam, bo po raz pierwszy będę mamą :) zamierzam karmić priersią - więc do buteleczek po soczkach czy wodzie oraz do raz kiedyś odciaganego pokarmu chyba nie będzie to aż tak niezbedne .... zreszta nikt nie napisał, ze nie sterylizuje czy nie wyparza butelek i smoczków - mozna to tez zrobić tradycyjnie :) ogólnie jednak uważam podobnie jak beatka i claptopa, ze nie mozna przesadzać - i jak pisałam wcześniej - wg mnie we wszystkim trzeba zachować umiar :) w higienie takze - przesadną mozna narobić wiecej złego niz dobrego :) zresztą sporo położnbych czy pielęgniarek tez tak uważa ..... także nawet jeśli kupię takowy sprzęt (ale raczej nie zamierzam) - z pewnością nie będę sterylizowała butelek po każdym karmieniu - myślę, ze wystarczy dobre mycie i wyparzenie smoczka :)

Dziekuję za życzenia :) Niezależnie od daty w kalendarzu ja chciałabym życzyć wszystkim Mamuśkom (i sobie) :Dduzo siły i cierpliwości,a także mądrości w wychowywaniu pociech. A uczyć się niestety bedziemy na błędach-co niektórych można uniknąć słuchając starszych stażem mam. ;) elffik-nie wiem w jakiej miejscowości mieszkasz, ani kto jest Twoim lekarzem,ale natychmiast się do niego przepisuję-skoro rozdaje paczki z buteleczkami aventu ;) Swoją drogą u nas tego nie ma :( Jedynym prezentem, który dostałyśmy ze szpitala po porodzie był stos gazet (ma się rozumieć tematycznych ;) ) i próbki dziecięcych "kosmetyków"+UWAGA-jeden pampers-buahahaaaa!!!! :)

beatko :) sama byłam zaskoczona tą buteleczka :) to taka mała butla (125 ml) ze smoczkiem oznaczonym 1 - czyli na pierwszy miesiac zycia prawda ?? :) oprocz tego bylo masę ulotek, książeczek (min. reklama aventu ;) ), taki 50 ml domestos i saszetka płynu do płukania Lovela (100 ml) :) miłe to było - taki podarunek :) zwłaszcza, ze z tego co widziałam nie dawał wszystkim pacjentkom w ciaży - widocznie nie miał tego aż tyle :) wysłałam z tego taki kupon - mze jeszcze dostane poczta jakiś prezencik dla dzidzi :) ahaaa - mieszkam pod szczecinem ;) i to jest oczywiscie prywatny gabinet ..... nie sądze, zeby w przychodniach tez cos takiego dawali .... ale ogólnie to były sprawy reklamowe :)

beta jak po urodzinkach? Majeczka chociaz w ramach prezentu sie pieknie usmiechnela? mysle ze tak, te nasze dzieci to takie male cwaniaki intuicyjnie wyczuwaja co kiedy trzeba zrobic :) elfik - super masz lekarza, a on jeszcze lepszych przedstawicieli handlowych zna. u nas nie slyszalam zeby cos takiego kiedykolwiek w jakimkolwiek prywatnym gabinecie bylo, niestety co do oznaczenia smoczka 1 - to znaczy ze to pierwsyz smoczek typu \'light flow\' i ze jest dla maluszka na poczatek, jesli dobrze pamietam jest on do 3 miesiaca pozniej zmienia sie na wiekszy... a ja dzisiaj jestem ze tak poweim zdruzgotana, jestemy p[o kilku podejsciach do zlobka no i niestety porazka, mala krzyczy w nieboglsoy, nie chce sie bawic z dziecmi i strasnzie palcze jak ja wychodze, dzisiaj pozwolili mi z nia pobyc ale nawet moje schowanie sie za drzwi niby siusiu przyjela placzem... strasznei mi jest smutno i ciezko... Gabrysia dzisiaj caly dzien pojekiwala i poplakiwala wiec zdecydowalam ze musze poszukac niani, mam malo czasu bo 1 wrzesnia szkola a wiecie same jak ciezko znalezc odpowiedzialna osobe... zreszta nawet gdyby mala zaczela sie inaczej zachowywac nie wiem czy bym ja tam poslala (u mnie w miescie sa tylko 2 przedszkola z grupami zlobkowymi przyjmujace 2latkow ale to drugie to stransize daleko) dla mnie jest nie do pomyslenia ze panie podnosza glos na takie maluszki no i szantazuja tekstami typu \"albo przestaniesz plakac albo idziesz spac\" dodam ze dziecko plakalo po wyjsciu mamy a byla godizna moze 10 rano. poza tym w ramach kary ze cos zle odlozylo czy nie chcialo sie bawic jak pani mowila mialo siedziec przez 15 minut przy stoliku.... nie wiem moze ja zyje w innym swiecie, moze jestem zbyt wymagajaca jesli idzie o zajmowanie sie moim skarbkiem ale wiem ze nie znioslabym zeby ktos tak do niej mowil... mam nadzieje tylko ze uda mi sie kogos dobrego znalezc. 3majcie kciuki za misje \"niania\" pozdrawiam

mama 2 latki- po urodzinach ok., a moje dziecko kochane rozdaje już usmiechy spontaniczne-niezależnie od okazji!!!! Maja dziś kończy 3 miesiące :) A przy okazji gorąco polecam: balsam oliwkowy nivea: przepięknie pachnie, bardzo wydajny, rozprowadza się -jak dla mnie- lepiej od oliwki!!!! Polecam również wakacyjna promocję nivea: plecak w kolorze granatowym,a w nim: właśnie ten balsam oliwkowy, krem na odparzenia, krem "przeciwko" slonku ;)-faktor 30, 70 nawilżanych chusteczek nivea, płyn do kąpieli oraz przewijak dla dziecka!!!! dodam tylko,że te produkty to nie żadne próbki,ale 100% opakowania, zaś plecak jest porządnie wykonany-w nim również miejsce na butelkę i różne przydatne kieszonki...zapłaciłam za to 59zł (wartość kosmetyków większa!!!). Co prawda w innej drogerii widziałam juz za 62 i 67 zł....

Witam! Jestem mamą 5 i pół miesięcznego Bartusia. Polecam: * pieluszki pampers (chyba naprawdę najlepsze...) * chusteczki pampers (najbardziej wigotne) * ręczniczki Huggies (super do samochodu lub na spacer) * mydełko w płynie J&J (sma używam) * Nivea mleczko do ciała (oliwkę używałam na początku i szybko zrezygnowałam, mleczko bije na głowę wszystkie oliwki - sama używam) * Sudocrem do pupy (synek nie miał nigdy zaczerwienionej pupy) * pieluszki tetrowe do różnych rzeczy (wycierania buzi, jako podkład do leżenia na np. kanapie lub w nosidełku, itp) * huśtawkę na baterie (rewelacja w pierwszych m-cach) * pajacyki do ubierania (nie używałam w ogóle kaftaników, koszulek, rzadko śpiochy, częściej body i spodenki, także ze stópkami) * mam wózek Roan (cena przyzwoita - spacerówka i gondola w jednym - cena około 600 zł, dobra jakość) * laktator Avent Isis * smoczki Nuk Nie polecam (jak wyżej): * oliwek do pielęgnacji * pieluch tetrowych do przewijania (pozorna oszczędność) * kaftaników, koszulek w pierszych miesiącach * bucików, dopóki dziecko nie chodzi (po co krępować jego nóżki? jeszcze się w życiu butów nanosi!) * ubierania dziecka zbyt ciepło Jak coś mi się przypomni, odezwę się! Pozdrawiam, Kasia.

Świetny topik. Mam dwoje dzieci: 9-letnią córcię i 4-miesięcznego synka. Polecam: *pieluszki Huggies freedom-są bardzo chłonne i mięciutkie *body na codzień zamiast koszulek *sudocrem albo bepanthen krem *ochraniacz na całe łóżeczko(te do połowy łóżeczka się nie sprawdzają, bo dziecko się przesunie i tak włozy nóżki między szczebelki *mam łóżeczko jeszcze po córce firmy Vox- jest bardzo praktyczne: ma szafkę z przewijakiem, którą można później wyciągnąć, aby powiększyć łóżeczko,po zdemontowaniu szczebelków powstaje łóżko, na którym moja córka spała do 6 lat) *wózek Wiejar-wielofunkcyjny o ladnej lini i w przystępnej cenie *proszek Jelp i taki sam płyn do płukania *butelki i smoczki Nuk, bardzo dobre sa też butelki canpollu i tańsze od Nuka *mydło bambino- ma bardzo przyjemny zapach Odradzam: *pieluszki huggies soft & dry- nie chłoną dobrze i mój synek odparzył sobie skórkę na bioderkach i przy pleckach *butelki Dyduś- mają fatalną podziałkę, która w dodatku zmywa się po ok. 3 miesiącach *mydło bambi- nieprzyjemnie pachnie i w stosunku do innych słabo się mydli *krem do pupy nivea - jest gęsty i trudno go rozsmarować *latem odradzam stosowanie oliwek - mój syn dostaje wysypki nie zależnie od rodzaju oliwki

elffik: masz racje co do sterylizowania butelek. Ja wyparzam je zaraz po kupieniu gotujac w wodzie' a w trakcie użytkowania dokładnie myję i od czsu do czasu wyparzam i to w zupełności wystarczy. Wydaje mi się, że kupowanie sterylizatora to zbędny wydatek.

POLECAM!!!! Gazętę "Rodzice"-wydanie specjalne Claudii,a w niej kupon, wystarczy go dostarczyć do sklepu (lista sklepów na 72s. gazety), a otrzymasz gratis antykolkową butelkę Aventu.-125ml. cena gazety-5,99zł. Same oceńcie czy sie opłaca? :)

Acha-do gazety dołączona jest jeszcze bajeczka o ....kreciku!!! :D Pamiętacie krecika????????????? :) Uważam, że to cudowna bajka!!!

krótko. Polecam: - szczepionki dlla dziecka wszyskie nadobowiązkowe - pieluszki zmieniać najwyżej po 3 godzinach (przez pierwsze tygodnie po 2 godz.). Wtedy nawet marka pieluszek nie ma znaczenia! - chusteczki "Jaś i Małgosia" z Plusa i "Cleanic" - ok. 5 zł. za 72 szt. Lubię zwłaszcza zapach tych pierwszych - uczyć dzieciaka pić wodę mineralną, nie herbatki z Hippa (nie wiem, czy wiecie są dosładzane i psują ząbki!!! ) - woda na soczki i jedzonko najlepsza "Mama i ja" -mlekopędną herbatkę "Herbofix", ok. 5zł. (chyba taka nazwa...nie pamiętam), ale zalać dwie toreki połową wody - to jest wersja dla bardzo "suchych" karmiących. -sudocrem, linomag! Odradzam stanowczo: - wodę "Nałęczowianka" - robi się biały nalot po zagotowaniu, co oznacza, że ma duzo zwiąków organicznych (co wskazuje na to, że jest bardziej zanieczyszczona) - smoczek (gdy będzie gryzł palec, to w zamian dajcie mu flipsika) - podawanie biszkoptów (zwł. tych okrągłych) - maja mnóstwo szkodliwych spulchniaczy i innych świństw - podawania produktów Danon dzieciom do 3 lat (częściej uczulają na mleko, bo są dodatkowo wzbogacane w białka) KOCHAJCIE SWOJE MALEŃSTWA. OPOWIADAJCIE IM BAJKI, ŚPIEWAJCIE KOŁYSANKI (PONOĆ TYLKO 10% Z NAS TO ROBI) I

do tego wpisu zainspirowal mnie temat SONDY o gorsecie po porodzie widze ze zadna z was sie nie wpisala... ja w prawdzie o gorsecie nie slyszlaam ale moje wsyztskie kolezanki nosily pas no i mialy racje, ja nie nosilam i mam taka brzydka oponke, a te co sie sciskaly pasem maja znacznie ladniejsze brzuszki.. aha pas taki mozna podobno dostac na rynku o sasiadow zza wschodniej granicy bo te nasze rodzime to za malo sciskajace ponoc sa chociaz w kilku aptekach tez widzialam. oo i jeszcze cos - podobno nie powinno sie go zakladac wczesniej niz jakis tydzien po poordzie coby macica juz sie troszke obkurczyla i nie bylio na nia zbyt duzego nacisku a po cesarce to dopiero jak sie szwy zagoja. tyle wiem an ten temat moze wy tez cos dodacie, moze cos slyszalyscie lub macie jakis sposob na pozbycie sie oponki, planujemy drugie dziecko za jakis czas i nie chcialabym zeby moj \"walek\" stal sie wielkosci \"walca\" pozdrowionka

witam mamuski !!! moja Natalia tak dokładnie organizuje mi czas, że nie mam nawet chwilki na pobuszowanie w necie, ale jak już uda mi się włączyć komputer to nadrabiam wszystkie zaległości. wypowiem się odnośnie pasa obciskającego - poleciła mi jego kupno koleżanka, która go używała i jak twierdzi pomógł jej odzyskać dawną figurę. Nosiła go codziennie przez kilka miesięcy (tylko pogratulować wytrwałości). Ja kupiłam go w szpitalnym sklepiku (30 zł) i ambitnie nosiłam dopóki nie nadeszły te nieziemskie upały, jest dość gruby i przy tych temperaturach można się w nim po prostu udusić. Efektów noszenia jeszcze u mnie nie widać ale założony pod ubranie fajnie wyszczupla i wygląda się naprawdę duuużo lepiej. Jednym słowem - polecam noszenie pasa w chłodniejsze dni. pozdrawiam

up

A czy 3 mc po porodzie-cesarce kupienie pasa i noszenie go ma jeszcze jakis sens? nie pomyślałam o tym wcześniej :(

smutna222 - koleżanka która poleciła mi noszenie pasa jest właśnie po cc (ja zresztą też) i zaczęła go nosić po sugestii swojego lekarza, jako że po cesarce trudniej zgubić brzuszek; a to że jesteś 3 mc po porodzie - moim zdaniem nie ma znaczenia, na pewno nie zaszkodzi a może pomóc. pozdr.

a ile kosztuje taki pas???

a ile kosztuje taki pas???

Co najlepsze na ciemieniuszkę??????

Co najlepsze na ciemieniuszkę??????