Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie radzę sobie z niespełnioną milością

Polecane posty

Gość gość
Tak jak pisałam byłam z nim 2 lata, ale musieliśmy się rozstać, on żonaty, a ja mężatką. Przynajmniej mam to za sobą, poznalam go na nowo, to już nie te są facet jakiego pamietalam, bylo minęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, czyli sama zrobiłaś z siebie d/zi/vke współczuję :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja już przestałam go w ogóle widywać. Skończyło się już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też go nie widuję, pewnie już nigdy się nie spotykamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A "mój" K znów był niemiły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 16 29
Niemiły? co zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też pod koniec naszego romansu był beznadziejny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 16 33
Ja jestem kimś zauroczona platonicznie, więc nie wiem jakby to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś w związku z innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czułam złą atmosferę, znów się prawie nie odzywał a w pewnym momencie podniósł na mnie głos :o nerwus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie znasz kogoś kto zna jego i cię z nami m zapozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od nerwusow jak najdalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 16 49
Niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nic o nim nie wiesz, to kochasz tylko jego wygląd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam go z widzenia, więc coś o nim wiem. Pisałam wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale słodki nerwus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę Ci koniecznie go poznaj i się okaże czy było warto tak rozmyślać o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 20 28
Też doszłam do takiego wniosku. Jakiś czas temu go widziałam ( o czym pisałam wcześniej) ale wyglądał jakby nie miał humoru, więc zrezygnowałam, a teraz już przestałam na niego wpadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałaś z nim kiedykolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozmawiałam, ale powinnam to zrobić, bo dzięki temu pozbyłabym się złudzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coctsm u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja muszę sobie w pełni uświadomić, uwierzyć w to, że to koniec i już nie ma co o nim marzyc, tęsknić i kombinowac:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko Ty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak byłoby najlepiej. Szkoda życia na życie przeszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam go w piątek, mojego K, jest taki....taki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie go widziałaś? Ja mojego już nigdy nie spotkam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed budynkiem gdzie on pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę ci na zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×