Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znacie jakies przypadki morderstwa albo innych tragedii?

Polecane posty

Gość gość
dziś Niechcący czy specjalnie? Historia z autobusem przypomniała mi coś, co mówiła moja mama. Uczyła ona wtedy w szkole podstawowej na wsi. Wiadomo- każdy znał każdego, była wychowawczynią jednej klasy, w której były super dzieci, akurat w ten dzień o 8 rano miała 1 lekcję z tą klasą. Dosłownie chwilę przed lekcją jechała obok ulicą karetka pogotowia. Mam nawet zastanawiała się, co się mogło stać, no ale miała mieć zaraz lekcję. Sprawdza obecność, kilku osób tam nie było, w tym jednego chłopczyka. I dopiero po lekcjach okazało się, że ten chłopczyk szedł do szkoły z dwoma kolegami, na wsi była jedna duża ulica, przy niej domy, a na końcu szkoła. I gdy już byli niedaleko szkoły, to jakiś traktor przejeżdżał ulicą obok nich (oni szli poboczem). I jeden z tych chłopców chciał chyba zażartować, bo wątpię, że było to działanie z premedytacją.. pchnął lekko tego chłopaka w kierunku ulicy.. chłopak się zachwiał.. i upadł wprost pod nadjeżdżający traktor, który po prostu po nim przejechał.. a wiecie, ile taki traktor waży.. i jakie ma duże koła.. podobno śmierć na miejscu, mózg mu wypłynął... a ten kolega, co go pchnął? Nie wiem, co z nim dalej, ale to było 10 letnie dziecko, nieszczęśliwy wypadek, więc pewnie dostał kuratora lub poprawczak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale siejesz sensacje wsioro Dobrze,ze tobie mozg nie wyplynal..A moze jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź stąd rynsztoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tego przypadku zabicia niemowlęcia i schowania zwłok za szafę, ja słyszałam o dzieciobójczyni która nakarmiła niemowlęciem psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego jestem za aborcją,choc nawet w krajach gdzie mozna się skrobac bywają takie patologie,bo nieraz taka nawet się nie wyskrobie tylko pozwala np konkubentowi gwałcic dziecko,albo sie nad nim znęca,albo sprzedaje,albo rodzi by miec socjał i dziecko a w d***e:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wsi w której mieszkam powiesiło sie w przeciągu kilkunastu lat 3 sasiadów.Niecałe 20 lat temu we wsi obok miała miejsce tragedia o której było głosno w mediach-matka utopiła w beczce 4 swoich dzieci,mąż w tym czasie był na nocnej mszy.Co ciekawe,kiedy ona była w więzieniu czy zakladzie nie wiem gdzie dokładnie,zrobił jej kolejne dziecko,a jako ze ją wypuscili bo niby niepoczytalna była,wrócił do niej i zrobił kolejne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:51 - nie wieRze. Powinni ja podwiązać. Co za p******y kraj.... Babę co zabiła dzieci wypuszczają, a ona ma kolejne... Policja zamiast pomagać, doprowadza do zgonów... Ja prdl;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej mamy wujek, kilkadziesiąt lat temu. Miał żonę i trójkę dzieci. Ta żona cięzko chorowała i zmarła. Parę miesięcy później dzieci miały komunię, wtedy jakoś dzieci posyłali na raz, jak były w podobnym wieku. Rano ubrali się odświetnie, ułozył dzieci na łózku, zabił je i siebie. Do kościoła nie dotarli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" 2017.08.16 nie kręci tylko przeraża.Nie unoś się ,rozumiem że to musiało byc ciężkie przeżycie,ale taki zawód wybrałaś. " Po c/h/u/j dopytujesz o szczegóły. Mi tekst o mielonce wystarczał aż nadto a debilowi jeszcze mało. Teraz szczegóły podane tak że bede niepotrzebnie myśleć o tym za dnia. Już mi niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, pani od wyzwisk i hejtu już i tu dotarła. A przecież to temat nie o dzieciach, "pieprzeniu i rozmnażaniu". Zaraz okaże się, że te wszystkie mordy, to wina pisowców i 500+.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ratownicy z karetki to w ogóle odwalają najgorszą robotę bo lekarz do karetki wsiada rzadko" Ja właśnie tego nie rozumiem że przy pierwszym kontakcie z karetką nie ma lekarza przecież tam się rozgrywają kluczowe nieraz chwile. Może wychodzą z założenia że jak ktoś nie dożyje do dojazdu do szpitala to nie ma sensu go i tak już ratować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Art. 36. 1. Zespoły ratownictwa medycznego dzielą się na: 1) zespoły specjalistyczne, w skład których wchodzą co najmniej trzy osoby uprawnione do wykonywania medycznych czynności ratunkowych, w tym lekarz systemu oraz pielęgniarka systemu lub ratownik medyczny; 2) zespoły podstawowe, w skład których wchodzą co najmniej dwie osoby uprawnione do wykonywania medycznych czynności ratunkowych, w tym pielęgniarka systemu lub ratownik medyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie pamiętam jeden drastyczny przypadek - daleki kuzyn około 17-18 lat zginął pod kołami pociągu - wracał nocą do domu od kolegi, szedł torami, w uszach miał słuchawki...nie usłyszał pociągu :( Maszynista trąbił i próbował hamować ale nie miał szans :( Jego rodzice oczywiście strasznie to przeżyli, mają jeszcze dwójkę młodszych dzieci, jedynie co (wiem z relacji cioci), że jego ciało nie było jakoś zmasakrowane - był w jednym kawałki, na pogrzebie trumna była otwarta - słabe to pocieszenie ale wiem, że dla jego matki to było ważne. Ktoś wcześniej wspomniał o morderstwie Oli z Biedaszek - tej dziewczynki, którą zabił sąsiad. Oczywiście że jego rodzice wiedzieli, że to on zabił, kryli go. Poza tym pozbył się ciała w okropny sposób - poćwiartowane zwłoki włożył do parownika w chlewie i nakarmił nimi świnie :( Sąsiedzi się tego domyślili, bo rodzice mordercy nagle tuż przed świętami sprzedali swoje świnie i na same święta kupowali mięso od kogoś innego - nie chcieli jeść mięsa zwierząt, które zjadły dziewczynkę :( W ogóle w tej sprawie była masa błędów w śledztwie, również polecam dokument "Przyszedł człowiek i wziął"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obejrzałam ten film, uważam ze ten Robert jest podstawiony, ewidentnie dzieciak został porwany i sąsiadom zapłacili za milczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawiony... ok A to skąd wiedział jak wyglądał rozkład zwłok? Skąd znalazł sie kucyk z gumką własnoręcznie wykonaną przez matkę dziewczynki? Dla mnie to straszne ze to sie dzieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ta historia z popchnięciem dla zabawy przypomniała mi inną, jaką słyszałam w Zakopanem, kiedy byłam na obozie, prowadziła go siostra zakonna, i opowiadała, ze kiedys na Giewoncie jeden chłopak popchnał drugiego dla zabawy, tamten jednak poleciał za daleko i spadł prosto w przepasc... Ten co popchnał podobno osiwiał od razu, ale nie wiem czyto mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak znam. Mój ojciec tydzień po moich urodzinach popełnił samobójstwo. Wyszedł rano odprowadzić moja siostrę do szkoły i już nigdy nie wrócił. Nie poszedł do pracy. Wyszedł w czwartek rano a w piątek o 12 przyszła do mojego rodzinnego domu policja. Jakis przechodzien znalazł go w lesie. Włożył sobie odpalona petarde do ust. Był w ciężkiej depresji i sporych długach. Bardzo zamknięty w sobie, miał jakby swój świat. Dluuuugo by pisać. Byłam w 5 miesiacu ciazy a ganialam od komendy do prokuratora po akademię medyczną księdza pogrzebowke bo moja matka pojęcia nie miała jak się pogrzeb załatwia, a brat zaslanial się studiami. Siostrze (wtedy 7 lat) na początku klamalismy ze ojciec trafił do szpitala i tam zmarł. Ale cudowną prokurator chciala zostac celebrity i podała sczegoly do gazety łącznie z tym w której ręce miał zapalniczke. A niestety miasto małe a ludzie okrutni. Szybko się siostra dowiedziała jak zginął ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kamienicy naprzeciwko mojego domu facet zatłukł młotkiem i zadźgał nożem konkubinę na oczach ich syna, 2- lub 4-letniego, nie pamiętam dokładnie wieku dziecka. Łącznie zadał kobiecie kilkadziesiąt ciosów. To było w 2003 roku. W tym samym okresie jakiś kilometr dalej facet udusił swoją dziewczynę na skwerku i porzucił ciało w krzakach. Moja nieżyjąca już sąsiadka wracała zimą z pracy, szedł za nią facet z siatką w ręce. Coś ją tknęło, zagadała do niego, szli, rozmawiali, doszli do tramwaju, a on powiedział, że chciał ją zabić, w siatce ma siekierę. Ale ona do niego się odezwała i to ją uratowało. Po tym gościu odszedł, zostawiając ją w szoku. To były lata 70.-80. Kogoś z rodziny dziadka to dotknęło. Niemcy wygonili z chałup wszystkich mieszkańców wsi, spędzili w kupę, owinęli całą grupę dookoła drutem kolczastym i podpalili. To oczywiście czasy wojenne. Kuzynka mojej mamy jechała z mężem, synem i ciężarną narzeczoną syna. Wypadek, syn, narzeczona i dziecko przeżyli, kuzynka i mąż zginęli na miejscu. Kochali się jak szaleni, miłość jak z filmu. I tak się kochali, że umarli razem. No i sprawa z Gdyni, gdzie trzech braci zginęło na przejeździe kolejowym, dwóch nastoletnich i kilkulatek. Niedługo przed wypadkiem ich siostra zmarła na raka. Po tym wszystkim oboje rodzice popełnili samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość Skąd wiedział jak wygląda rozkład zwłok? sam mówił ze pracował przy trupach to sie napatrzył, a włosy okazało sie ze były uciete a nie z kawałkami skóry (było mówione w tym filmie). Tak jakby ktos ogolił to dziecko zeby zmienić wygląd, poza tym mozliwe ze je wygotowano zeby nie mozna było sprawdzić czyje to włosy, nie musiało wcale byc tej dziewczynki. Nawet jakby podziabał tego dzieciaka to w tej stodole byłby kawałek skóry, krew no cokolwiek czy nawet na tym polu skoro tam zwłoki lezały 6 dni. A tam zero jakiegokolwiek sladu... noi na koniec gosciu mówi do matki szukaj dalej tego dzieciaka, jakby wiedział ze zostało wywiezione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym ojciec tego Roberta na samym poczatku po zaginieciu dziecka wypowiada sie ze "przyszedł człowiek i wziął"( stąd tytuł). Na 100% rodzina cała wiedziała co sie wydarzyło i na zimno po całym zajsciu by nie potrafili ukryc morderstwa. Porwanie... juz predzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie porwanie??? Przeciez po tym Robercie po gebie i jego zachowaniu wiadac ze zamordowal to dziecko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlaśnie moim zdaniem wogóle nie widać, jest zwykłym wiejskim głupkiem, niemożliwe ze dokonał zbrodni doskonałej nie zostawiając zadnych śladów, poza tym gdyby sąd był pewny ze on to zrobił to gosciu nie wyszedłby po 7 latach. Sam Robert mówi ze niezle z tego wyszedł, ze prokurator i sędzia usłyszeli to co chcieli usłyszeć,chcieli jakis ślad, dowód i nagle slad sie pojawił, a tak naprawde co sie stało z dzieckiem nikt nie wie tzn. on wie i rodzina sąsiadów wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piertolisz. Skoro ktos porwał dziecko to nie zostawia po nim sladu-czyli ów wlosow z gumką charakterystyczną którą rozpozna matka a jesli juz to ich nie gotuje bo niby gdzie, kiedy, jak i po co??? Z drugiej jednak strony po co Robert miałby zostawiać je tam-spalić i juz. Po co je gotować i zostawiać dowod? Całe to wszystko nie trzyma się spójności. Został tylko kucyk-niewygodny dla kogokolwiek a jednak został.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ojciec próbował się zabić, mama nie żyje, a syn wujka próbował, próbował, aż w końcu popełnił samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz ze naprawdę ją porwano a jego wrobiono? A po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wczoraj przypadkowo fajny blog znalazłam, powiązany z tematem wątku. Wpiszcie sobie w wyszukiwarkę: tajny detektyw- blog :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze porwano i jego wrobiono i dobrze zapłacono rodzince sasiadów, po co nie wiem a poco sie dzieci porywa? Moze na handel, moze dla małżeństwa bez dziecka, moze ojciec miał wrogów. W filmie wszytsko jest wyraźnie pokazane. Nawet tytuł "przyszedł człowiek i wziął". Od razu nic tu nie pasuje, z tymi włosami to tez jest tak dziwnie nikt nie powiedział ze te włosy są włosami tej dziewczynki bo nie są w stanie tego stwierdzic, a gumka? no przeciez dziecko miało gumke, spreparowano dowody. Gumka do włosów, worek w którym trzymał ciało ... nigdzie nie ma śladów DNA? Moze Robert sie podłozył i miał cały czas krecić, mieszać. Uznano zeby pokazał dowod bo nikt nic nie widział to podłozono włosy z których nie da sie wyczytac czy to dziecka czy nie. Dziecko miało wrócic do domu autobusem, nie wróciło i nagle przyjechała matka na wieś a tam cała rodzinka sąsiadów czekała ... oni jedza piją rozmawiają bez mrugniecia oka no nie wiem czy tak zachowują sie ludzie po morderstwie. Zauważcie ze tam ciągle przewija sie samochód na holenderskich tablicach. Jasnowidz jeden drugi cały czas twierdzi ze dzieciak gdzies zyje, noi sam Robert mówi zeby dziecka szukała dalej. Noi chyba dalej szuka bo wpisujac dane tej dziewczynki w internet mozna znaleźć informacje , ze matka nie ma aktu zgonu i załozyla facebooka i poprosiła o rekonstrukcje zdjecia zeby było wiadomo jak dziecko wygląda po tylu latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt normalny nie cieszy się jak psychopata gdy go się pyta o morderstwo dziecka:O On miał cały czas uśmieszek na gębie, nawet gdy mówiono w sądzie o spaleniu ciała dziecka to się debil uśmiechał, oczka do kamery puszczał:O Koleś nie jest tak głupi na jakiego wygląda a i matka też cwana i nie głupia. Pozbyli się dowodów, bo mieli na to czas. Nie wiem czy zauważyłas, ale od początku szukano dziecka jako zaginionego nikt nie brał pod uwagę zabójstwa, czasu mieli dość sporo by wszystko pusuwać. Włosy jak stwierdził biegły zostały prawdopodobnie wygotowane żeby własnie nie móc stwierdzić DNA. Ale sąd wyraźnie powiedział, ze oddaje matce włosy żeby mogła dokonać pochówku. To, ze ona (matka) zeschizowała i nie umie pogodzić się ze śmiercią dziecka to inna sprawa. Ona w ogóle nie przyjmowała do wiadomości że dziecko może nie żyć. Według mnie on zabił (dlaczego? bo widać, że jest nienormalny), a rodzice pomogli w usuwaniu dowodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie mysle ze to wszytsko wymyslił ten człowiek co porwał dziecko. Mogło być tak: Ojciec jezdził za granice komus podpadł no nie wiem moze o kase chodziło moze o cos innego, nagle pojawil sie we wsi, wyczaił dzieciaka. Widział ze samo wraca do domu ze najpeirw jada obiad u tych sąsiadów. Pogadał z rodziną ze jest tak i tak ze da duza kase. Noi porwał dzieciaka, a jak sie zaczeła policja za bardzo krecic koło porwania to kazali Robertowi powiedziec ze zabił dzieciaka i ugotował, wtedy mają winnego, ofiary nie ma bo ciało zlikwidował i sledztwo zamkniete,a ze dowodów nie ma to moze wymyslec wersje jaką chce , ma prawnika wiec wie ze trzeba sie przyznac do nieumyslnego spowodowania śmierci. Robert odsiedzi smieszny wyrok , a im zostanie kasa, nikt sie nie bedzie nic pytał bo sprawa wyjasniona. Widac wyraznie po minie tego Roberta mówiąca " dobra niech to sie juz konczy"... spójrz na to w ten sposób, a włosy mogły byc i z peruki tez jest z zywych wlosów, jakos musieli odciagnać wszytskich od mysli ze to było porwanie. Sąd chciał zey matka juz dała spokoj o widac ze koieta zniszczona psychicznie. A matka Roberta tez cwana bo wie ze nie on to zrobił i mówi ja nie popuszcze ale i tak g****o zeznała w sądzie. Mysle ze jedyną osobą która mogła sie zlamać cos powiedziec był ojciec tego Roberta. Gdzies przeczytałam szukając informacji na ten temat ze przed smiercią wywiezli go do Niemiec zeby nic nie wygadał w ostatniej chwili... no czego by sie bali jakby cało to morderstwo było prawdą? przeciez Robert odsiedział wyrok była kara wiec sprawa zamknieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×