Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona32lata

jak potraktował mnie facet którego kochałam. Czy jest jeszcze dla nas nadzieja?

Polecane posty

Gość ona32lata
gwoli wyjasnienia - zerwał ze mną w zeszłą środę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
To wszystko jest jeszcze bardzo swieze. Ja mysle, ze on sie sam w tym wszystkim pogubil. Na pewno byl toba zauroczony na poczatku (bez zastanawiania sie, co z tego wyjdzie). Chyba jednak z czasem pojawily sie u niego jakies watpliwosci. Moze sie przestraszyl, ze widzisz go juz u swojego boku na reszte zycia a on nie jest jeszcze na to gotowy. Chyba twoje podejrzenia, twoje pytania go przerosly. Przeciez znacie sie tak krotko a ty juz tak wszystko na powaznie traktujesz. On ma juz dziecko ale jest jeszcze bardzo mlody. Chce sobie pozyc, pobawic sie, moze poznac rozne kobiety a ty juz w tak krotkim czasie zrobilas sie bluszczem i chcesz mu zabrac cale powietrze do oddychania. Moze sie myle ale tak to widze z boku. Jedyne rozsadne co mozesz w tej chwili zrobic to pojsc na dystnas. I to nie dzien czy dwa, ale przynajmniej miesiac. Nie pisz, nie dzwon, nie szukaj kontaktu. Poczekaj. Daj mu czas i spokoj zeby mogl za toba zatesknic. Jesli jednak nie zateskni to musisz to zaakceptowac. Nie da sie nikogo zmusic do milosci. A to co bylo prawda wczoraj, dzis nia juz byc nie musi. Ty wpadlas w amok uczucia do niego. Ale to jest ślepy zaułek. Uwierz mi. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wyślij mu zdjęcie swojej ciipuni i napisz że ona tęskni. Zobacz co zrobi, jest młody, na pewno się napali.. Masz takie skuteczne narzędzie między swoimi nogami i boisz się go użyć, on przybiegnie do Ciebie na kolanach. Tylko nic więcej nie pisz. zrób jej zdjęcie wyślij i napisz że ona tęskni.. wszystko reakcja będzie piorunująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze gada, dać mu vódki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś gdyby ja kochal i chcial z nia spedzic reszte zycia to przez sekunde by sie nie wahal i nie mial zadnych watpliwosci!on jej nie KOCHA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
gwoli wyjaśnienia - ja nie zadawałam żadnych pytan o przyszłość/Ja tylko zadałam pytanie czy zależy mu na nas? Czy zależy mu na seksie tylko? O przyszłości to on ciagle wspominal, niby zartem, ze chciałby mieszkac z kims kto się nim zajmie, pomoze, bo samemu ciężko i finansowo i ogolnie. Ja od pierwszych spotkan pisałam mu że jest jeszcze młody ze powinien się wyszaleć, a on że nie że on już przezył, że teraz chciałby ulozyc sobie zycie. Ja nie chciałam zadnych deklaracji ja chciałam tylko tego co było, spotykania się.. bo ja go niestety pokochałam. Tak to prawda jestem w amoku uczuć do niego. Musze się zdystansować, a noż znow będzie chciał mnie zdobyc, bo poczuje się samotny i zatęskni... Ale to było straszne. Ta sytuacja z soboty na niedziele, miałam przyjechać na noc, on był zmeczony ale się ze mna spotkal, był zaspany, a ja wyskoczyłam z tekstem niby zartem - o jedno ci tylko chodzi i się wkurzyl. Zamknal się w sobie i nie chciał ze mna rozmawiać. Był taki zimny. Ja nalegałam, To był błąd. później obrazil się, polozylam się z nim i zaczelam dotykać ale on był zimny, jakby martwy, nie dotknal mnie wcale. Zasnelam odwrocona tylem do niego, a on później przez sen delikatnie mnie obejmowal. Wrocilam do domu w niedziele nad ranem, nie odzywaliśmy się do siebie cale 3 dni i w srode napisał - przemyslalem to i na pewno nic miedzy nami już nie będzie,, zachowalas się zle, nie chce się już spotykać, zachowalas się niedojrzale, mowilem ze nie chce rozmawiać. To koniec. Ja cos pisałam, ze cche się spotkać, on ze nie. Pozniej zapytałam - powiedz.. nie czujesz nic do mnie prawda? A on że nie... i tak było w środę, dwa dni się nie odzywaliśmy. w piątek pisaliśmy jak znajomi, ja pierwsza napisałam, zwierzal mi się.... Teraz wczoraj napisał poirytowany ze znowu naciskam ze nie zmienil zdania. Ja się załamałam pisałam mu wczoraj wieczorem ze chodzilo mu o seks, ze się mna tylko bawil ze rozkochal mnie w sobie zaliczyl i zostawil jak psa , ze mam żal że stworzyl zludzenie ze mu na mnie zależy robil wszystko tak zebym w ten sposób myslala. Że mnie skrzywdzil. Nie odpisal na to. Co dalej? Dzis nic już do niego nie pisze. Jestem zalamana. Musialam wziąć wolne w pracy, a od 2 lat tego nie zrobiłam. Bo nie jestem w stanie normalnie funkcjonować Czy to ma sens Gwoli wyjaśnienia? Czy on jeszcze po tym wszystkim się odezwie? Czuje się jak śmieć. Tak się starałam i zostałam potraktowana jak zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znowu ta desperatka... Matko, ale Ty jesteś głupia. Podobno 30 lat masz, a myślenie 15stokatki, porażka... Wiele osób Ci w poprzednim temacie pisało że zależy mu tylko na seksie! On się Tobą bawi, zrozum to wreszcie. Póki nie ma kogo pobzykać to jeszcze ciągnie znajomość z Tobą, i podbudowuje sobie ego jak skamlesz o jego uczucia, a jak pozna inna to raz dwa kopnie Cie w d...e. Ty godności nie masz za grosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
na koniec napisałam mu takiego smsa: "skrzywdziłeś mnie.. nie tym że poszedłeś ze mną do łóżka i zostawiłeś. Ale tym że robiłeś wszystko żebym ci wierzyła że chcesz czegoś więcej.. ty mnie rozkochałeś w sobie, zaliczyłeś i porzuciłeś jak psa.. I nie dziw się że skoro tak ci to świetnie wyszło ja nie mogę zrozumieć i pytam się kilka razy... do ostatnich chwil mnie bajerowałeś.. iluzją bycia w związku, a na którym ci chyba nigdy nie zależało. Wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę.. pa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ma moze na imie Adrian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
czy jest wśród was jakakolwiek osoba która uważa że to co było między nami może jeszcze się odrodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K...a kobieto opamiętaj się powiedział że cię nie kocha do tego nie można nikogo zmusić to przychodzi samo. Jak grochem o ścianę. Widać że ze względu na swój wiek (32 lata) traktujesz go jako ostatnią szansę na ułożenie sobie życia. Desperacja wyziera z każdego twojego sms do niego, narzucasz mu się. Nie widzisz tego? Daj sobie spokój on jest na innym etapie życia(jest młodszy). Jeszcze nie wie czego chce ale napewno wie czego niechce -Ciebie. Nie dociera to do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za żałosna desperatka bez godności... On już pewnie śmieje się z Ciebie w towarzystwie kumpli, jak mu się narzucasz i zerbasz i uczucie i jaka naiwna jesteś. Facet na początku ładnie śpiewał, piękne słówka o przyszłości wspólnej, wszystko po to żeby zaliczyć, on zna się na bejerowaniu kobiet a Ty we wszystko uwierzyłas jak mała dziewczynka zamiast mieć do tego trochę dystansu. I Ty masz 32 lata? Wstyd że taka głupia... Wiadomo że facet nie przyzna się że chodzi mu tylko o seks i będzie ściemniac, bajerowal ile wlezie żeby osiągnąć swój cel. Zaliczył, poselskie, znudził się Tobą, teraz pewnie już szuka innej, młodszej do seksu a Ciebie ma w d... E. Czasem odpisze, popieprzy coś o swoim zł,, zagubieniu" bo a nuż znowu mu dasz d...y, póki nie znajdzie innej to skorzysta. Czy Ty urodziłas się wczoraj i nie wiesz jacy są faceci? Weź się nie ośmieszaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Nie ma sensu rozpamietywac teraz kazdego slowa, kazdego pytania, kazdej odpowiedzi. Te powody rozstania, ktore on ci podaje, nie sa az tak straszne, zeby kogos wyrzucac ze swojego zycia. A juz na pewno nie jesli sie kogos naprawe kocha i traktuje powaznie. Nie wytykaj mu wiecej co zrobil zle, nie zwalaj winy na niego. Zwiazek to interakcja. Wiele przykrych slow rodzi sie w glebokich emocjach. Tak jest wlasnie u ciebie. Jestes opanowana przez emocje, ze zakrzywiasz kazde wypowiedziane przez niego slowo. Jesli dasz mu czas i spokoj to jak najbardziej moze za toba zatesknic. Daj sobie ta szanse bo innej chwilowo nie masz. Idz na dystans i nie kontaktuj sie z nim. Jeszcze raz czy dwa napiszesz mu o swoich bolach to cie calkiem zablokuje. OPANUJ SIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
gwoli wyjasnienia - dlaczego Ty wierzysz ze to może się udać? Wszyscy tu uwazaja ze to nie ma sensu. Dlaczego dajesz mi ta nadzieję? na jakich podstawach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziele jakie te baby so glupie,powiedzial ci przeciez ze cie NIE KOCHA I NIE CHCE Z TOBA BYC! zachowaj resztki godnosci i odejdz z honorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież on się z nią spotykał tylko dla seksu a jeszcze jak mu się zaczęła narzucać, wypisywać, tym bardziej już jej nie szanuje i wie że to desperatka. Pewnie ma z niej ubaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Bo w zyciu wszystko jest mozliwe, trzeba tylko zachowywac sie z glowa. Nie masz zadnej innej alternatywy niz czekac. Wiec czekaj cierpliwie i daj mu dojsc do siebie. Juz mu tyle namotalas w glowie przez te ostatnie dni, ze chopak dostal kolowacizny. I boi sie wrecz zagladac do komorki :) Pokaz mu, ze jestes dorosla i madra kobieta, i szanujesz jego zdanie. To jest najlepsze co mozesz w obecnej sytuacji zrobic. I przestan pluc na niego zloscia. Jesli powiedzial ci prawde to sie nad tym jeszcze raz zastanowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa i nagle zapala do niej uczuciem? :D jasno powiedział, że nie czuje nic do niej i nie chce z nią być. Bzykac to chętnie Bzykal. Widać nie dotarło.,, Gwoli wyjasnienia", Ty chyba też naiwniutka jesteś... A autorka ani mądra nie jest ani honoru za grosz nie ma, coś czuję że podobna jesteś do niej skoro masz takie zdanie. Autorka jak przestanie pisac, da mu spokój to on tylko odetchnie z ulga i będziesz szukał innej na seks, a że teraz wiele kobiet się puszcza to długo nie będzie musiał szukać. Wtedy tym bardziej będzie miał autorkę w d... E bo już nie będzie mu potrzebna do tego celu. Zakład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
19,40 Proponuje otworzyc wlasne forum i glosic swoje prawdy absolutne (sic!) Wolnosc Tomku w swoim domku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwoli wyjaśnienia, prawda zabolała :) tu większość osob ma takie samo zdanie jak ja, jakbys nie zauwazyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
20,16 Statystyki mnie nie interesuja. Nie mam zadnej przyjemnosci w kopaniu lezacego. Ot i cala prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
dokładnie kopać leżącego.. to mnie dobija, wiem ze się roztlkliwiam, ale on raczej do przebojowych nie nalezał, nie był facetem co to by wyrywał laski, albo każdej nocy mogł spac z inną. Wiem ze raczej nikogo nie ma. Może to zabrzmi zle, ale licze ze zatęskni i napisze. To nie było tak Gwoli wyjaśnienia - ze ja cały czas do niego pisze. Niedziele, poniedziałek i wtorek nie odzywaliśmy się oboje w srode rano był koniec, napisał ze to skończone i zyczylismy sobie szczęścia czwartek była cisza W piątek i sobote oraz niedziele pisalismy i to była moja inicjatywa. Nie rozumiem jednego: 1. wiem ze cos na początku do mnie czuł, był zauroczony 2. nie rozumiem czemu tak latwo z tego zrezygnowal skoro: -kupil mi bransoletke na urodziny i ogolnie postarał się bardzo że byłam pewna że mu zalezy - nie chciał tego konczyc, caly czas się spotykaliśmy dalej - jestem pewna ze nikt inny się nie pojawił - pisal ze mna w sobote tak jakby dal mi nadzieje, pisałam mu ze chce jeszcze sprobowac, a on pisal ze mna jak gdyby nigdy nic - w niedziele się poirytował o znowu naciskalam - caly czas ze mna pisał nic nie wskazywalo ze cos może się zmienić i ze będzie koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
najgorsze jest że chyba źle zrobiłam bo wysłałam mu kilka smów w których zarzuciłam że chodziło mu tylko o seks, że się mna pobawił, wręcz go zarzuciłam tymi smsami, zarzuciłam mu zranienie. Musiałam to z siebie wyrzucić. przekopiowałam treść jednego z nich. Pewnie po tym co zrobiłam nie będzie już chciał niczego.. prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
nie. to co się stało jest nieodwracalne. on już nie zmieni zdania. po tym co mu wczoraj napisałam, tych smsach to napewno już nic się nie zmieni. to przegrana sprawa. moja miłość nie ma już sensu. on jej nie chce. to koniec musze sie z tym pogodzic. niemozliwym jest zeby potym co sie stalo jemu sie jeszcze odwidzialo. za krotko bylismy ze sobą, niecałe 3 miesiące, a może tylko dwa... to nie da rady już, on nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wiesz najlepiej. Kobieca intuicja rzadko zawodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
tylko czemu ta intuicja cały czas mówiła mi że to miłośc mojego zycia.. :-( i pytanie czy jest szansa żeby tego faceta odzyskać i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam powoli wrazenie, ze ty masz cos z glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OMG :O Znowu ta desperatka od grilla! Kobieto, ile ty jeszcze tych wątków tu będziesz zakładała? Facet cię olewa definitywnie, ludzie ci o tym piszą wprost a ty w kółko swoje! Idź ty może lepiej do jakiegoś psychologa? Albo do psychiatry? Albo najlepiej do jednego i drugiego?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym razem o grillu nic nie pisala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×