Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona32lata

jak potraktował mnie facet którego kochałam. Czy jest jeszcze dla nas nadzieja?

Polecane posty

Gość gość
wyjesz do niego i nie robisz nic oprócz wycia na forum,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, niezle cie tu podpuszczaja jakies obszczymurki. Nie rob z siebie q*****.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
ehe.. pisałam do niego caly weekend i wy mi mówicie ze nic nie robie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego pisania wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, niezle cie tu podpuszczaja jakies obszczymurki. Nie rob z siebie qurevki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
chciałabym do niego napisac ale nie wiem cczy powinnam czy znowu nie wyjdzie na to ze się narzucam. może powinnam do niego jevchac i pogadać może cos się zmieni albo już definitywnie powie mi ze postanowil koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jedź pisz narzucaj mu się jeszcze bardziej... A on ma cię w poważaniu. Zrób tak aby on za tobą biegał nie ty za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale do ciebie to nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
ale to jest już niemożliwe niewykonalne nieralane, wlasnie o to /was proszę caly czas ze byscie mi powiedzieli jak to zrobić ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisali Tu już o tym tobie, ale nie umiesz czytać, ja tez pisałem, podobał mi się pomysł z tymi pończochami bez majtek... dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaak, jedź do niego i poniż się jeszcze bardziej. czy do Ciebie naprawdę nie dociera, że facet ma Cię gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do nie to nie dociera, płaszczy się przed nim zamiast zagrać mu na sobie i go skusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
napisałam do niego. i co robic dalej, wiem ze zle zrobiłam, ale ja naprawdę chce walczyc, nie narzucać się ale walczyc do samego końca o to, Napisalam czesc. domyślam się ze jesteś na mnie zly za moje smsy (wyrzuciłam mu w wielu smsach ze chodzilo mu o seks i ogolnie napisałam swoje żale) chciałam ci powiedzieć ze nie mysle tak i nigdy nie mysllalam. bylam bardzo zdenerwowana. Przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spłaszczyłaś się przed nim, zamiast go skusić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
załóż szpilki pończochy i wyślij mu zdjęcie swoich nóg, w ty stroju, zapytaj czy nie tęskni za nimi, może jeszcze coś z tego będzie chociaż nadzieja nikła bo się przed nim płaszczysz, a to on ma za tobą biegać, to mężczyzna biega za kobietą nie odwrotnie, to Ty jesteś płcią piekna ty go kusisz, tak działa natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ale przecież Ty tak myślałaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
nie po prostu cała jestem skołowana, nie wiem czy próbować to ratować czy olać i zyć dalej. Mam mnóstwo myśli, jestem w takim jakby amoku, probuje wszelkimi silami odzyskac to co nagle straciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zrozum, że go w ten sposób nie odzyskasz!!!! nie da się wybłagać uczucia!!! nie da! poza tym, Ty sama siebie nie szanujesz, więc ten facet TEŻ NIE BĘDZIE SIĘ SZANOWAŁ. tak to działa. zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
jak on odpisze to napisze mu cos w stylu ze wszystko przemyslalam i chyba tak będzie lepiej. zostaniemy przyjaciolmi. i później będę go po trochu zagadywać i sprobowac na nowo zainteresować sobą.. nie wiem... to bez sensu czy to cos zmieni? Czy może lepiej po prostu napisać - cześć pytam cie po raz ostatni już i nugdy więcej nie zadam tego pytania, czy twoja decyzja jest ostateczna? bo jeśli tak to nie chce już więcej pipsac i będę probowac zapomnieć.. Jak lepiej zrobić Pomozcie mi bo ja czuje ze szaleje :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta dalej się przed nim poniza. Dawno nie widziałam tu takiej desperatki jak Ty. Nie wiesz co to honor... Ludzie takie rady daj bo z ciebie ironizuja, zresztą ten facet też pewnie już się z Ciebie śmieje. Żal. Pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on Ci już raz powiedział, że to koniec!!! przyjmij to do wiadomości. KONIEC. KONIEC. KONIEC!!! facet nie zmienia zdania tak łatwo. w tym wieku powinnaś to wiedzieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadziejna jesteś.. Po co się przed nim poniżasz? Po co? Nie szanujesz siebie. Ile razy można tobie pisać że to on ma biegać za tobą nie ty za nim, ponoć jesteś atrakcyjną kobietą. użyj szpilek duppki spódniczki czy dekoltu cos co go do Ciebie przyciągnie. Piszesz że nie wyślesz mu zdjęcia swojej myszki a dalej się przed nim płaszczysz... zrób to co mówią tobie samce, jak go przyciągnąć, a nie głupie sms,, ojejku czy aby na pewno zerwałeś ze mną, ale tak trzy razy potwiedź. ogarnij się kobieta... wyślij mu zdjęcie swojej dupki i niech myśli... nic qrwa więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
a może najpierw zrobić to co napisałam w pierwszej części czyli przez kilka dni pisanie na luzie, trochę się zdystansować, spotkac się z nim tez niby na luzie, pogadać o niczym i po godzinie jechać do domu.. ani słowa o nas, udawac jakby nic się nie stało później nie odzywac się z dwa dni i nagle zagadac od tak.. a później nagle zapytać czy jest to decyzja ostateczna? ze ja nadal bym chciała sprobowac i proszę go ostatni raz o szczera ostateczna odpowiedz i przyzekam ze nigdy już nie porusze tego tematu ale nie będziemy się kontaktować.. bo ja nadal czuje cos i nie chce cierpieć.. czy zaczynamy to od nowa, czy jednak koniec.. I zamknąć to na wieki wieki choćby nie wiem co zapomnieć Czy to jest dobry sensowny plan??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. to nie jest dobry plan. to jest przeciąganie sprawy. jedynym dobrym planem jest, żebyś uświadomiła sobie, że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
po czuje ze mam kołomyje w głowie, bo nie wyjaśnił mi niczego, dlaczego jest koniec, nie był stanie porozmawiać tylko skwitowal to ze taka decyzje podjął i koniec, powiedział jeszcze ze to moja wina.. ze po tym co zrobiłam on wie ze nie chce ze mna być, a ja tylko probowalam porozmawiać z nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
wcześniej tez były takie sytuacje i mowil podobne rzeczy, a wracał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32lata
to po co on ze mna pisal w weekend, po co były te aluzje, i zżarty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś mega trollem, naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×