Jestem młoda, będziemy mieli dziecko.

A to w kazej ciąży jest coś nie tak? Od razu jest odmienny stan? Oj biedna ty :-( Niektórzy nie dość że mają własne mieszkania, dobre samochody to ciążę przechodzą w dobrym samopoczuciu. A Ty nie dość, że jesteś nieudacznikiem to nawet ciąża była "coś nie tak" Serio, tylko współczuć.

Nikogo nie ranie tylko fakty stwierdziłam.

To przykro ze jak już się zwalilas z mężem rodzicom na głowę to nie byłaś jeszcze w ciąży. Naprawdę szkoda.

Nie coś nie tak. Tylko mój mąż zna mnie i wie kiedy jest inaczej. Ciąża to stan inny. U rodziców mieszkaliśmy 3 tyg. Ona ma tylko samochód nie ma mieszkania życia.

Autorko :-) powoli próbuj zrezygnować z kawy, tak będzie lepiej :-)

Mój najstarszy syn urodził się kilka tygodni przed moimi 24 urodzinami. Musiałam wziąć dziekankę, mój mąż (wtedy chłopak) pracował. Daliśmy radę. Studia skończyłam z wyróżnieniem. Ten wiek jest dobry na dziecko. Mam młodsze dziecko - urodziłam je w wieku 35 lat. Nie mam już takich pokładów energii i cierpliwości. Nocne wstawanie mnie dobijało. Kiedy młoda trafiła do szpitala, a ja razem z nią (ma 4 lata), dobijało mnie to, że z innymi dziećmi na oddziale są młode mamy, mówiły sobie po imieniu, a mnie "paniowały". Czułam się staro, ot co. Współczuję podstarzałej singielce, która tak usilnie stara się zdołować Cię, autorko. Wybacz jej. To tylko zawiść. Ciesz się swoją świeżo założoną rodziną.

16:49 Jedynym faktem jest to, że jesteś nieudacznikiem wyżywającym się na ludziach w necie.

Rodzine to ona założy jak wyjdzie za mąż, zamieszka z facetem.

Jak to TYLKO 3 tygodnie? To nie miałaś jeszcze do tego czasu SWOJEGO mieszkania? I tak bzykaliscie się w domu rodziców z nimi za ścianą? Jezuuuu

Autorka splodziła dziecko w domu rodziców to jest lepsze ?

Ona ma samochód, a ty nie :-D jedynie twój mąż ma starego zdezelowanego zloma :-D tylko zazdrościć :-D

I co zamieszka w aucie jak ją facet zostawi a rodzice nie beda chcieli utzymywać wnuka?

Nie w domu rodziców, w domu swojego faceta.

Oni nie mieszkają razem.

Dziecko + matka + ojciec to jest rodzina. Mąż i żona to jest małżeństwo, czyli związek. Żeby powstała RODZIna, musi się w związku uRODZIć dziecko. Rodzina to więzy krwi.

Co to za rodzina ? On student pracujący ona studentka bez perspektyw w ciąży.

Prędzej ciebie sfrustrowana babo zostawi ten twój mezus że starego zloma, tylko ze ty nawet nie będziesz mieć samochodu, żeby w nim zamieszkać. I to, że ty masz rodziców, którzy nie zajeliby się tobą w razie niepowodzeń, nie znaczy że autorka też. Ależ ty musiasz być nieszczęśliwa :-(

Jeszcze głupio pyta czy moze pić kawę. Przecież wiadomo że to szkodzi dziecku. Jestem szczęśliwa- mam męża, dziecko, a samochód to rzecz a nie wartość życia.

OLEJCIE TROLLA.

Co to za rodzina? Mąż nieudacznik Ze starym złomem+ żoną nawet bez samochodu,do tego sfrustrowana i przykrą? Jeśli ty masz więzy krwi z mężem, to nie mam więcej pytań. Nie ma coś się chwalić związkiem kazirodczym. Nic dziswnego że jesteś tak sfrustrowana. A skoro samochód to tylko rzecz. To co ciebie tak kuje Nowy samochód autorki? Przecież to nie wartos życia :-D I widać jakaś szczęśliwa. Z tego szczęścia jesteś taka uprzejma?

Rodzina jest na całe życie - dana kobieta już zawsze będzie matką dziecka danego faceta. Małżeństwo bywa stanem przejściowym. Jednak jeśli w małżeństwie pojawiły się dzieci, to po rozwodzie były mąż nie staje się byłym ojcem. Nawet jeśli jest d*** uchylającym się od płacenia alimentów. I tak np. dziecko może kiedyś odziedziczyć długi takiego d***.

Autorko, chyba powinnaś sprzedać samochód-dopiero wtedy będziesz tak szczęśliwa jak trolica :-D

Nie mam prawka więc po co mi samochód? Uważam że te pieniądze powinny być na narodziny dziecka. Nie jesteśmy spokrewnieni z mężem,jesteśmy mezem i żoną. Ona czeka az powie o ciąży... On zrobił dziecko i nawet nie wie.

Kofeina szkodz w ciąży, zwłaszcza w I trymestrze. Zresztą niedługo zaczną ci się mdłości i ochota na kawę odejdzie w siną dal. Ja tak miałam - w 6 tygodniu ciąży na sam widok kawy chciało mi się wymiotować i tak do samiutkiego porodu. I jak czułam smród papierosów. I surowego mięsa.

O to super, że nawet na prawko cię nie stać. Kolejny powód do dumy :-D A co to kogo obchodzi co ty uważasz? Jej pieniądze i jej wydatki. Nie jesteście spokrewnieni? Jak to, przed chwilą pisałaś że rodzinę łączą wieży krwi. motasz się moja droga :-D

* więzy krwi

To nie ja pisałam. Dla mnie auto to zbędny wydatek.

A ktoś pytał czym dla ciebie jest auto? To nie temat o tobie i twoich wydatkach :-D

Ojejku a ja dzisiaj piłam kawę. Jakoś tak automatycznie. Nie pomyślałam o dziecku. Zawsze piłam dwie kawy. Rano kawe z mlekiem a po południu cappuccino. Będzie ciężki odwyk, ale dziecko jest najważniejsze

Dziewczyna 23 lata i Nie zdawala sobie sprawy ze antykoncepcja nie chroni w 100% przed ciaza. Poza tym mowi ze ona nic nie ma, a chlopak i mieszkanie i prace. Nie bardzo rozumiem zakup nowszego samochodu, skoro wczesniejszy pewnie posluzylby. A oszczednosci mialaby. W tym momencie akurat przydałby sie jej. Mimo wszystko zycze wszystkiego dobrego, aby ułożyło sie tak jak chcesz.