Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Agresywny kot rzuca się na dziecko, wet zaproponował uśpienie kota

Polecane posty

Gość gość
u nas są od zawsze zwierzęta, psy i koty. Nigdy nikogo nie uszkodziły ani nikt się nie zaraził pasożytami. Wystarczy mieć trochę rozsądku i dbać o czystość. Największe zagrożenie to brudasy w przedszkolu, szkole, każdym miejścu, gdzie przebywa więcej dzieci. Zwierzęta nie są dla idiotów, ani dla brudasów, w związku z tym większość ludzi nie powinno ich mieć. Lepiej stadko słodkich dzieciaczków, żeby roznosiły wszy i pasożyty, jak ich niedomyci rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalam ze poszczulam jako male dziecko nierozumiejace zachowania kota. Zarowno kota ani tego psa juz dawno na tym swiecie nie ma a ja jestem raczej z tych osob do ktorych i koty, i psy podchodza bardzo chetnie wiec czytaj ze zrozumieniem zanim kogos osadzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:59 Nie miałaś jak się obronić to zaczęłaś „czytaj ze zrozumieniem”. Hahaha To trzeba być głupim dzieckiem i gnojem, żeby poszczuć kota psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to bylam glupim dzieckiem. Bylo napisac: bylas glupim dzieckiem a nie pisac ze do mnie dzis koty omijaja szerokim lukiem bo akurat jest odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mnie dzis omijaja. Sorry za blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znałam taka historie, że spokojny dotychczas kot (domownik z długim stażem) rzucił się na dziecko i bardzo podrapal. Za pierwszym razem mu darowali, ale za drugim razem rodzice podjęli decyzję o pozbyciu się go. Przygarnela go ich znajoma, przekonana, że tamci histeryzuja, a kot jest w porządku. Po kilku dniach w nowym miejscu bardzo dotkliwie podrapal nową właścicielkę. Zapadła decyzja o uspieniu, potem okazało się, że biedny zwierzak miał w mózgu wielkiego guza i to najpewniej on odpowiadał za takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas kiedyś się zdarzyło, że stary pies przygłuchy już , wzrok, węch też nie taki i chyba biedak miał sklerozę, nie poznał ojca. Zęby miał w porządku, bo usuwali mu kamień i osad w klinice, ale na szczęście ich nie użył. Leżał sobie na trawie, a ojciec wyszedł z domu i pies do niego wystartował. Dopiero jak zawęszył porządnie z bliska, wyczuł, że właściciel. Nawet podejrzewali guza mózgu, ale go nie miał. Starość robi dziwne rzeczy z ludźmi i zwierzętami, choroby też. Zwierzęta dają radość, ale nie oszukujmy się, to też kłopot i wydatki, nie każdy sobie poradzi ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gówniaka uśpijcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy kota da się wychować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×