Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Pozdrawiam z patologii ciazy! Dzis zaczelam 37 tydzien. Dziecko wazy 3300g i lekarze powiedzieli, ze nie beda mi podawac kroplowek rozkurczajacych. Rozwarcie na jeden palec, no i czekamy czy sie rozkreci czy uspokoi. Skurcze na ktg sa mega widoczne, a ja je ledwo czuje. Wyladowalam w szpitalu, bo maz kazal mi zadzwonic do poloznej. No i ze wzgledu na moj pierwszy przedwczesny porod i odpadniecie czopa z krwia - zwiastun szybkiego porodu - szpital. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro, trzymaj się ciepło i w miarę możliwości dawaj znać na bieżąco jak u ciebie sytuacja wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie podają Ci nic rozkurczającego to oznacza, że są pewni, że dzidzia gotowa :) trzymam za Ciebie kciuki no i czekamy na kolejne wieści. Trzymaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro trzymam kciuki :) Widocznie młody jest już gotowy na świat. Dawaj znać na bieżąco co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościara01
Słomka co ty za horrory snisz.. Weź az mnie zmroziło.. Madoro bidulko.. Trzymaj się tam, bedzie dobrze, odpoczywaj. Nie martw się jestes ood opieką teraz, bobas nie jest mały, myślę że co by sie nie zdarzyło bedzie okej. Ja tez sie nie znam na znieczuleniach, ale trochę czytałam i niestety wyglada na to ze i gaz i zo moga spowolnić poród, zmniejszyc odczuwanie skurczy. ZO czesto konczy się kleszczami albo vacumem.. Ja na początku myślałam o gazie, ale w tym momencie chyba wole na żywca miec wszytsko pod kontrola, chce byc pewna ze zrobiłam wszytsko zeby szybko poszło. Nie wiem, moze jestem naiwniarą, ale boje sie powikłań.. A moze sie okaże, ze jednak z gazu skorzystam wiecie jak to czasem bywa z planami. Zobacze co polozna powie jeszcze. Pierwsze urodzilam żyje bylo bardzo bardzo ciężko.. I naprawde nie jestem z tych mam co porod naturalny uważają za najcudowniejsze doświadczenie w życiu wrecz przeciwnie.. Gdyby zo dawało 100% pewnosci ze nie bede miala kleszczy czy vacuma to bym brała od razu. Aj ale sie rozpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciara właśnie mam podobną motywację do tego, żeby jednak urodzić bez znieczulenia :) Zamierzam zacisnąć zęby i myśleć o dziecku. Przy 1 porodzie tak bardzo skupiłam się na sobie i swoim bólu, że zapomniałam po co tu jestem. Dopiero jak dostałam partych, a oni przywieźli to korytko na dziecko wyłożone pieluchami to mnie olśniło, że zaraz będę mieć dziecko i to był dla mnie szok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jakoś nie jestem do końca przekonana do tych środków znieczulających. Myśl o kleszczach czy wyciąganiu próżniowym mnie paraliżuje!Bólu się nie boje, przy dwóch poprzednich porodach tłumaczyłam sobie, ze boli po to by zobaczyć maleństwo i tyle.Warto pocierpieć aby przeżyć potem ta piękna chwile jaka jest ujrzenie dziecka po raz pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie :) Zobaczenie dziecka po raz pierwszy, a także pierwsze dni z dzieckiem to prawdziwa magia, coś niesamowitego, nie da się tego nawet opisać to trzeba przeżyć :) Cieszę się, że ta chwila przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro na tym etapie i przy takiej wadze to juz sie moze dziac co chce :) pewnie jakby maluch ważyl ponizej 2,5kg to jeszcze by go tam siłą trzymali a tak to juz luzik :D ooo ja to podziekuje za znieczulenie- bardziej od bólu porodowego boję się żeby mi wbijali coś w kręgosłup. takiego wała jak bym se dała haha :D gaz na mnie nie działa. to już wiekszy odlot niż po gazie miałam przed ciążą po warce 2% :D ale tego raczej nie serwują na porodówce hahaha :D a mam dowód na to że głupota boli- wczoraj wymyslilam sobie przestawianie mebli a co gorsze uparlam sie ze pomoge by było szybciej- efekt to szafa mi spadła na stopę. ale zacisnęłam zęby i przyznałam się dopiero po czasie jak mi stopa tak spuchła że mogłam pomarzyc by zalozyc kapcia. na szczescie dzis opuchlizna zeszla tylko wielki siniak został. nie dosc ze sobie krzywde zrobilam, zgrywalam dzielną to i tak jeszcze zjebki od mojego dostałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pierwszej ciszy zazyczylam sobie znieczulenie w kregoslup. Anastezjolog spisal sie swietnie, ja troche odpoczelam, a pozniej skurcze wrocily jakby ze zdwojona sila. Wydluzylo mi to porod i tym razem poradze sobie CHYBA naturalnie. Laura Ty superbohaterko. Stopy na pewno Ci sie jeszcze przydadza takze nozki w gore i niech facet masuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33333
Te babki które się boją porodu sn, macie rację bójcie się! Mam 3 dziec*****erwsze sn ,potem powiedziałam, że w grę wchodzi tylko cc, miałam ,później dwie na żądanie, i cudownie ,wspaniałe, bez bolesny poród,doszłam szybciej niż po sn,córki piękne, zdrowe nie wymeczone:-) rodzilam w czwartek w sobotę już byłam w domu, a w niedzielę spacer, druga poród w środę do domu w piątek, a w poniedziałek juz spacer, dziewczyny nie bójcie się cc,jest spoko, bez porównania, i bezpieczny:-)))) A moje dziewuchy, super fajne babeczki male:-))) pozdrawiam i ściskam życzę szczęśliwego rozwiązania:-) ja rodzilam wrzesień 2017:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu33 , jak możesz pisać takie bzdury! Chcesz nastraszyć dziewczyny, które pierwszy raz rodzą?! To,ze ty masz złe przeżycia dot porodu naturalnego nie znaczy ze ktoś inny tak samo będzie miał. Ja moje porody SN wspominam dobrze i cieszę się ze teraz tez tak będę mogła urodzić. Po dwóch godzinach od porodu poszłam pod prysznic i od razu mogłam się dzieckiem zająć, wiec jak widzisz to sprawa indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro kochana trzymam kciuki!!! Nic się nie martw, kawał chłopa! Lekarze wiedza co robią :). Słomka rany, masz sny niezłe. Ale to pewnie dlatego, ze zbliża się termin a Ty zaczynasz denerwować, czy sobie dasz rade itp i takie horrory potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam przyznaje się bez bicia- miałam już znieczulenie w kręgosłup :) po dwóch dniach krzyżowych itd stwierdziłam że już z braku sił nie urodzę ;) Znieczulenie było późno dane, ale przynajmniej nabrałam sił. Fakt faktem trochę końcówkę spowolniło, ale żadnych kleszczy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak cc to złoto :D gosciu ale pierdoły! Poczytaj sobie o możliwych powikłania po porodze sn oraz cc... Fakty mówią same za siebie. Poza tym robienie sobie operacji na życzenie tylko po to, zeby nie czuć bólu podczas porodu wydaje mi się skrajną głupotą. Nie mówiąc już o tym, że sn jest zdecydowanie lepszym startem dla dziecka. Cc to sposob na ratowanie zycia przy powikłaniach jakie ewentualnie się pojawiają przy sn lub jedyne wyjscie przy przeciwwskazaniach do sn. Super, że Twoje dzieci są zdrowe i że tak szybko doszlas do siebie. Jednak nie u wszystkich tak to przebiega i statystycznie kobiety dłużej dochodzą do siebie po cc niz po sn. Także glupotki opowiadasz oparte wyłącznie na Twoim subiektywnym odczuciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościara01
Hej dziewczyny. Myślę ze nie ma sie co denerwować. Ja jestem za tym zeby każdy sobie decydował o sobie. My mimo bólu widzimy więcej plusow w sn ale domyslam się ze sa kobity, ktore nie wyobrazaja sobie rodzic naturalnie i okej niech tak będzie. Wiecie, co ja tez sie odobiscie spotkalam z krzywymi spojrzeniami jak przyznaje się ze mnie karmirnie piersia niekreci i skończe jaknajszybciej sie da - chcialabym, zeby inni to akceptowali.. Ja szanuje kobiety, ktore karmią piersią kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, ale po pierwsze mnie to nie zdenerwowało, a po drugie chodzi mi o to, że cc na życzenie (na życzenie to nie jest ze wskazań nawet od psychiatry bo masz lęk) jest niemadre, bi bardziej niebezpieczne. Ale masz rację każdy decyduje za siebie. Z karmieniem piersią trochę jest nagonka przez neta zgadza się. Ale znów kp zdrowsze, chociaż tu rozumiem mamy, które nie chcą bo to wiąże się z wiekszym poswieceniem i cierpliwością, której może zdecydowanie brakować. Mnie np kp obrzydzalo - przeszło mi w ciąży :D pewnie sa kobiety, którym tak zostaje :p także podsumowując - tak to wybór kobiety, ale w głowie trzeba zawsze mieć konsekwencje (chodzi mi o cc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam się nie mieszam, niech każdy robi co chce :). Moja gin teraz szczęśliwa, że cudownie idealnie bo młody się obrócił a sama jest po cesarkach ;). Jak ktoś nie miał powikłań to cesarkę wspomina dobrze. Ja po porozrywaniu i nacinaniu gorzej chodziłam niż dziewczyny po cesarkach w szpitalu ;). Karmienie piersią hmm ta cała nagonka na nie spowodowała, że czułam się złą matką bo niestety z powodów zdrowotnych karmiłam krótko. Teraz chciałabym jak najdłużej, ale co będzie to będzie :) bez spiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj sporo pochodziłam (ok 3 km- wiem nie jest to wyczyn stulecia ale same rozumiecie :P) i dzisiaj tez planuje :). Za dużo leżę a to mi nie pomoże przy porodzie :D. Miłej soboty :) Słomka masz idealna pogodę na pranie :) Madoro pisz co tam u Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościara01
Mandarynka to jest wyczyn ja na jednym postoju obiadu nie umiem ugotowac a ty 3 km przedreptalas.. Fajnie.. I napewno to tylko na dobre ci wyjdzie. Cudna pogoda od rana siedze na tarasie. Mam nadzieję ze nie jecie teraz bo mam pytanie o ten mistyczny czop. Wiem ze u każdej z nas to inaczej wyglada, ale jak myslicie biało żółtawa wydzielina jak za przeproszeniem glut z nosa moze być częścią czopa? Nigdy tego korka nie widziałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33333
Głupot nie gadam i nie strasze,mówię tylko że cc nie jest straszna, żeby się jej nie bać!!! Mam znajome co woła mieć cc,mamy takich lekarzy prywatnie, że nie robią nam problemów!!! Każda kobieta ma wybór, ale ja osobiście wolę cc,niż poród sn,dla mnie ważniejsze jest karmienie piersią a karmię dzieci po półtora roku piersią, każde z moich trzech i to jest ważniejsze niż poród sn:-) karmienie piersią ma większy wpływ na malucha niż doba w pochwie matki!! To jest moje zadanie, ale nie neguje, mam znajoma,co nie wyobraża rodzic sn i karmić piersią, jest to dla niej obrzydliwe, a jest moja naj lepsza przyjaciółka, to jest jej życie jej dziecko:-) jej wybór!!! I opinie innych matek ma w d***e, bo za nią życia nikt nie przeżyje,a wierzcie, kubły zimnej wody na nią wylewamy inne matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie wiem, ale jak wieczorem boli mnie brzuch to rano właśnie znajduje takie gluty. Nie wiem czy to może być część czopa czy co? W 1 ciąży też tak mialam tylko bardziej jak galareta z budyniem zmieszana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3km wow. Ja mam do sklepu trochę ponad pół kilometra i jeżdżę autem, bo nie dam rady iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff znowu bym sie dala zlapac ale akurat odstawilam pusty juz talerz :P Gościara a probowalas w googlach wpisac hasło czop śluzowy i wyszukiwac wsrod grafiki? melduję ze walizka juz gotowa :D no zostala mi tylko do dopaktylnia woda do picia dlugopis i ładowarka do tel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościara01
Oczywiście szukalam, ale znalazlam tylko takie pokazne egzemplarze ;) myślę ze to moze byc taka zwykla ciążowa wydzielinka. Kurcze czuje ze rozwiązanie juz blisko.. Chciałabym miec to juz za sobą, byc juz w domu ze szpitala haha co porabiacie dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na urodzinach teściowej zaraz się zejdą wszyscy goście i będę słuchać "jeszcze nie urodziłaś?" grrrrr. Chciałabym wierzyć, że poród jest blisko, ale boje się o tym marzyć. Wczoraj wieczorem miałam bolesne skurcze, ale nieregularne. Raz co 12 minut raz co 5. Bolało tak, że zasnąć nie umiałam, ale potem się jakoś udało i obudziłam się dopiero o 5 rano rozczarowana, że przeszło. W pn zaczynam 40tydzien wg om. Wg USG termin mam na środę. We wtorek wizyta to się chociaż dowiem co i jak. Ale nie wierzę, że urodzę prędzej. Pewnie w sierpniu dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościara01
Oj inga w srode, no to serio juz.. Pozostaje życzyc zeby poszło raz dwa.. Moze jak cos zjesz dobrego na urodzinach i jak ci sie od tych pytan ciśnienie podniesie to cos sie ruszy hihi.. Zycze ci tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chciałbym podziękować pani gość3333 za to co napisałemła na temat cc. Pierwsze dziecko rodziła SN i nie było źle! Cały poród trwał 2.5h. Teraz nawet nie myślałam o cc wręcz chciałam SN, niestety ok. 30tc okazało się że mam kłykciny kończyste i muszę mieć cc dla dobra dziecka. Bardzo się boję a ten post trochę mnie uspokoił. Jestem w 34tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga "jeszcze nie urodzilas" to pikus... poszlam wczoraj do Biedry w ktorej kiedys pracowalam i na kasie siedziala znajoma ktora akurat spotykam tylko jak chodze z brzuchem. a ze w tej ciazy jeszcze mnie nie widziala to wyparowala do mnie z tekstem "jeszcze ci sie nie znudzilo? podziwiam cie" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×