Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdradzilam a teraz jestem wrakiem czloweka

Polecane posty

Gość gość
dokładnie... Największy błąd kobiet w całej historii- zakochanie się w facecie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyyyyh tak, czyli peanów ciąg dalszy. Troglodyta, ktory jest tak bezrefleksyjny, ze uważa, iż nie ma żadnej jego winy w tym, co sie wydarzyło. Wszedzie chodzicie razem i znajomi nic nie wiedza? Nie wiedza, bo jego duma nie zniosłaby, ze ludzie wiedza, ze jest rogaczem; to, ze ciebie by wytykali jako zdradziecka dziwkę, raczej go zgrzewa. Razem, bo dobrze miec jelenia w postaci matki dzieci, niz samemu wszystko ogarniać. Tak samo jest z planami na wakacje - po co ma sie sam tarabanic z dwójka dzieci, skoro ty będąc z nimi wszystko będziesz ogarniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspólczuje tobie. Takich histori jak twoja jest wiele, no cóż trzeba żyć dalej niestety z nauczką na reszte życia. Miałaś wszystko i na swoje życzenie straciłaś. Ja przez taką głupią pindę jak ty mało nie wylądowałem na tamtym świecie. Życzę tobie powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:12 a tez byłeś takim "super" facetem jak ten autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to moja była pisała do mojej dziewczyny , że chce wrócić do mnie i że moja dziewczyna rozwala małżeństwo. Moja była miała wtedy faceta i na facebook fotki jak się całują itp. satysfakcjonuje odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:52 nie bardzo, bo tutaj jest temat jak autorka zdradziła meza, ktory (nie Bronię jej) delikatnie mówiąc - nie był zbyt dobrym mężem. A ona teraz zaklina rzeczywistość i chce zawracać kijem Wisle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś yhy wiemy tylko tyle co napisała, i nawet jak czegoś postanowiła nie napisać czy nawet za dużo napisała , to ciągle ona chciała do niego wrócić, czyli wniosek prosty - nie był taki zły ten mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:51 taaaa nie był taki zły, po prostu okazało sie, ze tamten facet nie jest taki obrotny jak ten maz (chociaz maz skrajny cham i wredny ciul), wiec nagle ja dopadła wielka milosc do meza i teraz ona wypisuje mrzonki jaki to wspaniały:-/ A nawet jej ojciec jej mowi, ze maz niewarty jest zachodu i ona wszystko koloryzuje:-/ Jak będziesz miał czas, to przeczytaj sobie temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ok przeczytam. Nie jednak nie przeczytam :) Możesz mieć rację. Ja tylko powiedziałem co myślę na tą chwilę znając tylko tyle co przeczytałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debil z Ciebie i tyle . Przeczytaj całość i dopiero się wypowiadaj. Ale to chyba za trudne chłopczyku dla Ciebie?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:23 ok rozumiem, w Sumie to wystarczy przeczytać nawet po łebkach, autorka miała pare chwil szczerości i opisała prawdziwa twarz tego troglodyty. Moim zdaniem jest poważnie zaburzona (Kijowe małżeństwo, potem zaraz zamieszkanie z kochankiem, a teraz wychwalanie meza pod niebiosy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo miłość jest ślepa. A autorka dobrze wie jaki był jej mąż, ale przy wizji utraty jego pamięta dobre czasy i za nimi tęskni. Nie zawsze był takim ciulem jak pod koniec przed zdradą- wcześniej było ok. Aczkolwiek z tego co pisała autorka śmiem twierdzić, że on już dawno ją zdradzał- na długo przed tym zanim ona to zrobiła. To by tłumaczyło dlaczego zrobił się wtedy taki niemiły, dlaczego nagle w sekundzie miał kochankę gdy wyszła jej zdrada i dlaczego teraz jest miły- bo dobrze wie jak było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:16 ja rowniez od początku pisałam, ze on ja juz dawno zdradzał, ale ona nawet temu zaprzecza jak szalona. Juz mnie meczy ta jej historyjka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie jest doskonały , małżeństwa również. W małżeństwie składa się przysięgę między innymi o wierności i byciu w doli i niedoli. Widać oboje są jacy są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na to że miał kochankę to macie kapiące jadem harpie jakieś dowody? Bo czarno na białym to żonka dała na boku, reszta to wasze życzeniowe myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam swój profil psychologiczny. Zastanawiam się czy jak jestem tak powaznie zaburzona to nie powinnam oddać się na leczenie w zakładzie zamkniętym. Doszłam do wniosku, ze jednak nie. Prawda jest taka, ze owszem pamietam te dobre czasy i uwierzyłam, ze one mogły by wrócić. Obecnie wydaje mi się ze to nie możliwe. Co najwyżej moglibyśmy próbować zbudować nowy związek, nowych nas. Czy to mógłby być dobry i zdrowy związek tego nie wiem. Wiem, ze ja zauważyłam wiele błędów jakie popełniłam, ale tez dostrzegam swoje atuty. Ale do tego trzeba dwojga wiec podjęłam decyzje, ze jeśli mąż chce mnie tylko jako pomocy do dzieci to nie pozostaje mi nic innego jak odwiesić sprawę i się rozwieść. Wybiłam sobie z głowy jakieś układy itp. Z partnerem nie zamieszkałam odrazu tylko po 4 miesiącach od rozstania z mezem. Czy mąż mnie zdradzał wcześniej - nie wiem, nie mam na to dowodów ale teraz po sobie wiem, ze człowiek potrafi jednak zrobić coś czego sam po sobie by się nie spodziewał, wiec niae mogę tego wykluczyć. Zreszta to wszystko jest nieistotne. Nie zmienię przeszłości, mogę tylko pracować nad zbudowaniem nowej przyszłości. Chciałabym aby była to wspólna przyszłość. Nie gloryfikuje męża ale wiem, ze nie bez powodu chcieliśmy wrócić do siebie. Ja tęskniłam za nim a on za mną. I nasi partnerzy nie byli nieudolni oni po prostu nie byli nami. Ja u partnera szukałam cech męża a mąż moich u partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli szukałas takich cech jak: nieuprzejmosc, opryskiwosc wobec najbliższych, chamstwo, umiejętność wprowadzania nieustannego niepokoju i zagrożenia w związku z częstymi awantura itp...tego szukałas u kochanka I nie znalazłaś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, szukałam mojego „dawnego” męża. Kogoś kto mnie kochał i okazywał to, kogoś kto mnie szanował i wspierał. Wydawało mi się ze odbudowanie tego jest już nie możliwe, partner przypominał mi w zachowaniu dawnego męża chyba dla tego zwróciłam na niego uwagę. Nigdy wcześniej nie pozwoliłam sobie na coś takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Staraj się możliwie jak najbardziej odciąć od przeszłości. Liczy się teraz i przyszłość, powodzenia. PS Wszyscy popełniamy błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A na to że miał kochankę to macie kapiące jadem harpie jakieś dowody? Bo czarno na białym to żonka dała na boku, reszta to wasze życzeniowe myślenie. xxx Nie mamy dowodów i niczym nie kapiemy, możemy sobie tylko myśleć w miarę logicznie zamiast być po jednej stronie jak Ty... A pośrednie dowody mamy takie, że on w sekundzie nagle miał kochankę gdy tylko zdrada żony wyszła na jaw- kurde, nie wiedziałam, że można tak szybko sobie kogoś znaleźć... No i jeszcze bardziej pośredni dowód- zrobił się dla autorki niemiły itd, a niby dlaczego? Bo miał w głowie inną... Ale i tak to są tylko nasze gdybania, podczas gdy Ty wiesz wszystko "czarno na białym" ;) Autorko- dobrze, że się ocknęłaś i chcesz wyjść z tego zawieszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nic nie zrobi, jestem tego pewna, będzie ciągle czekała aż on łaskawie przyjmie ja z powrotem i nadal będzie miły kiedy będzie miał ochotę i dobry humor. To toksyczna relacja i ona jest jego ofiarą, to uzależnienie od niego... Przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Staraj się możliwie jak najbardziej odciąć od przeszłości. Liczy się teraz i przyszłość, powodzenia. PS Wszyscy popełniamy błędy. xxx Dokładnie tak. Tyle osób tu jechało po autorce, a jakoś nie wierzę, że wszyscy tacy święci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie jest święty, i nie chodzi o to że zdradziła. Problem w tym, że ona chce powrócić do toksycznej relacji z mężem, który nie okazywał jej szacunek, jej i ich dzieciom i to też popchelo ja w ramiona innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat nikogo nie zdradziłam:P ale do tematu - pisałam, ze nie bronię jej, ale rowniez nie jestem tak ślepa na osobe tego meza jak niektórzy tutaj, a czesto i autorka. Niech robi co chce. Nie dotrzesz przez gruby mur;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To jest zdrada małżeńska!!!! Robiłaś za materac czy może w szafie się chowałaś że wiesz jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zdrada, no i co z tego. Stało się a teraz trzeba wyciągnąć wnioski. Autorka męża wybielila i jest zdolna zrobić wszystko by się zeszli. I znów będzie nieszczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradziła raz to kolejny nie zdradzi? Samo życie... za udzieloną pomoc napluja Ci w morde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak autorko sprawy, radzisz sobie i wiesz już co powinnaś zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a co z praca? Co z kolejnym etapem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz dawno temu miała dostać odpowiedz, czy przechodzi do dalszego etapu, ale oczywiście o tym nie napisze, tylko bez konca o tym trutniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×