Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LISTOPADÓWKI 2018

Polecane posty

Gość Wikaa900
Agape w 16 tc Nie moge sie zalogowac , niby haslo zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja płeć poznałam w 14 tygodniu. To tylko mnie sie spieszy z zakupami? :D Większość rzeczy zacznę kupować też dopiero po poznaniu płci. Zwłaszcza ubranka. Ale takie rzeczy jak łóżeczko i inne "neutralne" juz mi chodzą po głowie. Zastanawiam się np nad wyborem butelek. Mam zamiar karmić piersią i w miarę możliwości wyłącznie piersią. Ale wiadomo, że do sytuacji awaryjnych przynajmniej jedna butelka w domu powinna być. I szukam czegoś, co nie zakłóci ssania. Znacie coś godnego polecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak szukasz butelek niezaburzajacych KP to firma Lovi ma smoczki dynamiczne, które wymuszają taki sam ruch jak przy ssaniu piersi. Ja też powoli myślę o wyprawce, tak jak pisałam wcześniej pracowałam kiedyś w sklepie z akcesoriami dziecięcymi i się napatrzylam wtedy, teraz myślę co z tego będę chciała kupić. Mój mąż już wybrał łóżeczko, a ja na 100% jestem pewna że kupię szumisia :) Z tą płcią to właśnie czytałam że już w 14 tc można poznać i tak liczę, że jak pójdziemy na usg 9 maja to już się dowiemy co tam nam rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mnie szumiś kusi :) Dzięki za podpowiedź, poszukam tych butelek lovi. Ja słyszałam też, że dobre są breastflow, ale trudno je dostać. U mnie na usg w 14tc lekarka nie miała już wątpliwości, ale pewnie dużo zależy też od ułożenia dziecka. Więc trzymam kciuki 9 maja! A co byś wolała? A poza szumisiem, polecasz jakieś inne fajne gadżety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolałabym córeczkę ale nie będę płakać jak będzie chłopak :) Z gadżetów ciężko coś polecić bo każdy ma inne potrzeby. Na pewno poleciła bym otulacz/kocyk/pieluszki/ciuszki z bambusa. Jest to materiał oddychający o bardzo fajnych właściwościach termoregulacji w skrócie latem chłodzi zima grzeje. Jest antybakteryjny, nie zapaca się i jest delikatny dla skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikaa900
Mi wizyta u mojego gin wypadnie w 13 tygodniu,wiec watpie ze sie dowiem jaka plec tak szybko. W 1 ciazy wizyte mialam w 12 i jeszcze gin nie mowil plci,na nastepnej wizycie w 16 juz tak :) O taaak, w szumisia my tez zainwestujemy. Przy corce odpalalismy you tuba z odglosem suszarki czy odkurzacza :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikaa900
Co do butelek to slyszalam,ze medela jest ok. Ja tez jakas kupie w razie wu chociaz przyznam,ze nawet nie biore pod uwagi ,ze nie wyjdzie nam kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wika ja mam tą butelkę z Medela, bo była w zestawie z laktatorem. Faktycznie ma specjalny mechanizm wymuszający na dziecku aktywne ssanie, ale sam smoczek jest meeeega długi. W niczym nie przypomina sutka, a mam wrażenie, że noworodkowi sięgałby do gardła. Słyszałam też opinie, że z tego powodu nadaje się bardziej dla starszych niemowląt, a wiele noworodków ma z nim problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wizyta wypada w 14 tc więc różnie to może być. Co do szumisia ja chyba zdecyduje się na ptaszka z whishbear bo jest tańszy i mniejszy niż jego misiowe odpowiedniki. Medela jest dosyć droga, lovi na pewno ma tańsze produkty a równie dobre no i design maja lepszy. Ja też chcę karmić KP chociaż myślę, że będę odciągnąć pokarm i karmić butelka bo mam bardzo wrażliwe skutki i nie lubię jak mnie ktoś po nich dotyka ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szumisia chyba kupię samą głowę. Bo też tańsza, mniejsza i poręczniejsza. A na wrazliwe sutki polecam też maść z medeli. U mnie się super sprawdziła przy podrażniobych brodawkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuvola rossa mi się te głowy nie podobają. A co do skutków to nie jest kwestia podrażnienia tylko ja nie lubię jak mnie ktoś dotyka po skutkach, drażni mnie to, jest nieprzyjemne i w ogóle jak pomyślę, że mnie ktoś tam dotyka to mi niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa. No to co innego. No ale zobaczymy, jak sama napisałaś, jak to wyjdzie w praniu. Może Ci się sutki przyzwyczją i nie będzie problemu. A jeśli nie, to laktatory właśnie po to wymyślili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikaa900
A ja nawet nie wiedzialam,ze sa glowy szumisia albo tansze ptaszki :) bede sie musiala doinformowac Agape ja tez nie lubilam draznienia sutkow,ale po porodzie i juz w ciazy wiedzialam,ze bardzo chce karmic coreczke i uwierz mi modlilam sie,aby nam to karmienie wyszlo. Sutki mialam poranione do krwi i strupow,bo corka miala krotkie wedzidelko podjezykowe, czego w szpitalu nie zauwazyli mimo problemow z przystawianiem :/ w efekcie nasza mleczna przygoda trwala tylko 2 miesiace i to na laktatorze. Bylam wsciekla na personel szpitala i strasznie psychicznie przezylam nasze niepowodzenie w kp. Mam nadzieje,ze teraz sytuacja sie nie powtorzy i okolicznosci beda nam sprzyjac. W skrocie chcialam przekazac,ze moze Ci sie jeszcze zmienic po porodzie,a nawet jesli nie to tak jak pisze nuvola-po to wymyslili laktatory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniazzielonegoogonka
Ja jestem na 2 grudnia ale pewnie urodze wczesniej mam takie przeczucie wiec moge byc listopadowka czy mnie przyjmiecie do swojego grona mamusie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniazzielonegoogonka witaj! Jasne, że przyjmujemy :) A czemu myślisz, że urodzisz wcześniej? Napisz nam cos o sobie! To twoja pierwsza ciąża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniazzielonegoogonka
Takie matczyne przeczucie hehe tak samo o ciąży wiedziałam od zapłodnienia. Tak to moje pierwsze dziecko staralismy się z mężem rok i udało się. Już kocham mocniej niz kogikolwiek na świecie w wolnych chwilach czytam o rozwoju dzidzi i bloga Hafijii bo bardzo mi zależy na kp. Moj mąż niestety chyba jeszcze nie dorósł do swej roli niestety ignoruje moj stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniazzielonegoogonka a ile twoj mąż ma lat, ze twierdzisz, że nie dorósł? Skoro staraliscie się rok, to chyba przemyślana decyzja... Ale z facetami tak to jest, że dla nich ciąża to czysta abstrakcja. Zwlaszcza ta pierwsza i zwlaszcza na początku. Nie mają mdłości, ani innych dolegliwości,nie czują ruchów dziecka. i póki nie widzą dużego brzucha, albo nawet nie poczują kopniaków przez skórę , to nie bardzo to do nich dociera. I myślę, że to jest całkiem normalne i akurat da się zrozumieć. Daj mu czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nuvola rossa mąż twierdził że jest gotowy ale nie stety jak przyszło szydło z wora to się okazał niedojrzałym gnojkiem nie interesuje się w ogóle móją ciążą nie pyta jak się czuję i jeszcze muszę łazić z jego durnym kundlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na gorze to ja, Anazzielonegoogonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry weekendowo! Ja właśnie wróciłam z wizyty kontrolnej. Okazało się że mam problemy z tarczycą i na przyszły czwartek mam umówioną wizytę u endokrynologa. Poza tym wszystko ok, dzidziuś rośnie :) Za dwa tygodnie z kolei pobranie krwi na badanie dna płodu i razem z wynikami poznamy płeć. Już nie mogę się doczekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż dziś znów mnie olewa od rana. Siedzi i gra od rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuvola rossa trzymam kciuki, że wszystko będzie ok. Większość z nas ma tu jakieś problemy z tarczycą i bierze leki, w tym ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikaa900
Nuvola super,ze wszystko ok. A problemy z tarczyca to dzisiaj jakas plaga :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nuvola rossa, to jest forum publiczne więc każdy może napisać co myśli. Nie,że tylko twoje posty są naj,naj... Nie pasuje,załóż profil na płatnym portalu i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaape a problemy z tarczycą masz od dawna, czy dopiero w ciąży wykryłaś? Masz nad- czy niedoczynność? Jakie leki bierzesz i od jak dawna? Sorry, że cię tak wypytuję o wszystko, ale trochę sie martwię i dlatego chciałabym wiedzieć jak to u ciebie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuvola rossa, problem wykryto u mnie w maju zeszłego roku i nie miało to nic wspólnego ze staraniami. Poprostu moja rodzina przy rutynowych badaniach zauważyła, że mam za wysokie tsh. Nie pamiętam czy to nad czy niedoczynność niestety :) od tamtej pory biorę eutyrox 25 jedna tabletkę dziennie, rano na czczo godzinę przed śniadaniem. Poziom się już unormował i jest ok. U endokrynolog nie byłam, prowadzi mnie tylko rodzinna, mam regularnie robione badanie tsh i miałam też usg tarczycy, które wyszło dobrze. Także nie martw się na zapas, to nie takie straszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki! Trochę mnie pocieszyłaś. Jedyne co mnie martwi, to że dowiedziałam się o problemie dopiero teraz, pod koniec pierwszego trymestru. No ale jestem dobrej myśli! Dzięki za otuchę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuvola rossa będzie dobrze. Pociesz się tym, że te problemy nie mogą być za duże bo udało Ci się zajść :) gdyby było bardzo źle to miałabyś problem z zajściem w ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×