Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy potwora nie dziecko

Polecane posty

Gość gość
23:14 jeśli z przemieszczeniem, to brat zapewne miał zabieg nastawienia kości, czyli jakąś operację. Autorka nic o komplikacjach przy złamaniu nie piszę, więc to nie jest przyczyną leżenia tydzień w szpitalu. X A z psem to mogło być tak, że jej przeszkadzał w jej sprawach i go przywiązała. Wył, szczekal, to go zlała. A co do tatusia, to ja myślę, że jednak tłucze on rodzinę. Normalny człowiek jakby takie coś zobaczył, to pierwsze co zacząłby wrzeszczeć co ty gowniaro robisz, p****ało cię? A autorka pisze na forum, bo ma nadzieję, że ktoś jej poradzi jak to wszystko odkręcić, ponieważ boi się, że też chwilę oberwie. To ona wezwała karetkę i machina ruszyla. Owszem, może nigdy nie wiedziała męża w szale, aż takim szale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno przestań już poważnie bo sobie szkodzisz- po co aż tak emocjonalnie próbujesz mi przekazać swoje racje. Oczywiście ale to oczywiście że nie powinno dojść do złamania ręki! To nie podlega żadnym wątpliwościom i zachowanie takie jest skandaliczne. Jednak nie jest to tylko jedyna strona tej sytuacji. Trzeba analizować jak do tego doszło. Czy złamanie było nieszczęśliwym wypadkiem czy działaniem z premedytacją. Co było powodem jakiejkolwiek agresji w tym domu. O to mi chodzi i to próbuje zrozumieć. Ty wsadzilabys ojca do więzienia i po sprawie. A ja rozumiem również ta kobietę. Jest przerażona tym co odkryła o swojej córce. I tym co zrobił jej mąż. Jest tym zdruzgotana i ma prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:25 w punkt. zauważcie, że autorka nawet umiarkowanie przejęła się psem (parę wzmianek), córką z połamaną ręką w ogóle :D , jedyne nad czym się roztkliwia to mężuś (oj! on biedny! zalewa się ze stresu) i ona sama (upadła wizja rodziny w moich oczach :D). facet nie lepszy, zamiast skoncentrować się na przytulaniu i głaskaniu wystraszonego zwierzaka (sama, gdy mój pies przeżył wypadek samochodowy i po powrocie od weta był w totalnym szoku - nawet bał się otworzyć oczy, to przesiedziałam z psem na kolanach całą noc do rana, głaszcząc go i uspokajając), pobił córkę, zachlał się, dorobił dozoru policyjnego i jeszcze zwala wszystko na młodą, chcąc ją wywalić z domu...bestialstwo. widać skąd się u niej wzięło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" pierwsze co zacząłby wrzeszczeć co ty gowniaro robisz, p****ało cię" tak brzydko do dziecka? powinien zrozumieć jej uczucia i razem z nia zakatować psa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak szacunku do swego dziecka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CAPSLOCK DLA WSZYSTKICH!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziewczyno przestań już poważnie bo sobie szkodzisz- po co aż tak emocjonalnie próbujesz mi przekazać swoje racje. Oczywiście ale to oczywiście że nie powinno dojść do złamania ręki! To nie podlega żadnym wątpliwościom i zachowanie takie jest skandaliczne. Jednak nie jest to tylko jedyna strona tej sytuacji. Trzeba analizować jak do tego doszło. Czy złamanie było nieszczęśliwym wypadkiem czy działaniem z premedytacją. Co było powodem jakiejkolwiek agresji w tym domu. O to mi chodzi i to próbuje zrozumieć. Ty wsadzilabys ojca do więzienia i po sprawie. A ja rozumiem również ta kobietę. Jest przerażona tym co odkryła o swojej córce. I tym co zrobił jej mąż. Jest tym zdruzgotana i ma prawo. xx Mylisz moje posty z postami innych, zresztą podobnie myślących do mnie osób. Raczej nie ma mowy o żadnym nieszczęśliwym wypadku. Tu nie chodzi o samo złamanie ręki, bo powtarzam ci po raz kolejny, że z powodu samego złamania ręki nie ma opcji na otrzymanie trzydniówki w szpitalu. Dziewczyna nie jest też w psychiatryku, bo ma przyjść do niej specjalista z innego oddziału. Czyli została na tyle dotkliwie pobita, że jej stan wymaga pozostania w szpitalu. Ojciec mimo tego, co zrobił, nie widzi winy w sobie, podobnie jak i matka, której jedynym zmartwieniem jest samopoczucie męża - sprawcy , a w mniejszym stopniu dopiero psa - ofiary i córki, która jest i jednym, i drugim. Nie bez powodu zresztą. Dla ciebie to normalne? Sama jestem miłośniczką zwierząt (wyżej mój post o czuwaniu nad psem), ale właśnie tutaj, zamiast pomocy psu i opanowania córki, widzę katowanie córki i obronę mężusia. Pies zszedł w tym wszystkim na dalszy plan. Zauważ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:25 zaskoczę cię. Dochodzi do łamania kości. Sama miałam ojca sadystę. Potrafił uderzyć wszystkim co miał pod ręką. Wiem jak wygląda atak człowieka w szale. Idzie jak czołg, tylko 5 razy szybciej. Po mojemu to tatuś bije ich tam regularnie jak mu się zachce. Nie musi być alkoholikiem, wystarczy być furiatem. Już pisałam wcześniej, wpadł do niej, pobił, ona się wyrwała potknęła i złamała rękę. Wtedy oberwała smyczą. Na 100% ma posiniaczoną twarz. Ma rację osoba, która pisała wcześniej, że jak on teraz chleje to nie świadczy o alkoholizmie. To świadczy tylko i wyłącznie o tym, że jprdl ale się popi/erd/olilo wszystko, nienawidzę gówniary. Zero wyrzutów sumienia. Córka pewnie charakter po ojcu, ma być tak jak ona chce. Zamknij się kundli, bo ci wpier.... Jeśli to nie jest prowokacja, to jest tak jak ja myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś " pierwsze co zacząłby wrzeszczeć co ty gowniaro robisz, p****ało cię" tak brzydko do dziecka? powinien zrozumieć jej uczucia i razem z nia zakatować psasmiech.gif X Nie. Lepiej zajebać córkę i uniewinnić mężusia za to przed sądem :D Akurat pies obchodzi autorkę minimalnie. Mężuś taki gieroj w obronie psa, a teraz zamiast siedzieć przy jego posłaniu i tak jak wyżej piszą, głaskać i pocieszać psiaka, woli się uchlać i wywalać córkę z rodziny ( po tym, co jej zrobił, nie ma prawa jej z niej wywalać niestety, a jeśli, to razem z sobą). Tyle. Matka też ma córkę gdzieś i psa też. O sześcioletnim synu jedna wzmianka. Jedyne, co się liczy, to chłop i ona sama. Nie dziwię się, że ci skrajni egoiści i agresorzy na dodatek wychowali coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jednak ta historię odbieram inaczej. Po prostu. Jeśli dotkliwie pobił za to córkę tak że potrzebuje długotrwałej hospitalizacji powinien za to odpowiedzieć bardzo surowo. Jeśli ona ma dość ciężkie złamanie ręki którego nabawiła się niejako na własne zyczenie- to stawia sprawę dla mnie w innym świetle. Jeśli zajrzy autorka to może naświetli ta sprawę nieco bardziej. Dla mnie ewidentnie z córką coś jest nie w porządku. Tak niie zachowuja sie normalni nastolatkoqiw naqwt podczas burzy hormonow. Wedlug mnie jest zaburzona ale to inny temat - rzeka jak dlaczego itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jeszcze była wzmianka, ze do autorki siostra ma jutro przyjechać, bo ONA jest załamana i sobie nie radzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie dziwię się, że ci skrajni egoiści i agresorzy na dodatek wychowali coś takiego. " no własnie- COŚ takiego (wszyscy machamy pani od capsa), w koncu się zgadzamy że córeczka człowieczeństwa nie ma za wiele, ja bym się takiej pozbywał zanim będzie za późno i zrobi coś ludziom a nie tylko zwierzętom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym się takiej pozbywał zanim będzie za późno i zrobi coś ludziom a nie tylko zwierzętom xx a jak byś sie pozbył tatusia, który JUŻ ZROBIŁ I TO LUDZIOM???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 23:14 jeśli z przemieszczeniem, to brat zapewne miał zabieg nastawienia kości, czyli jakąś operację. Autorka nic o komplikacjach przy złamaniu nie piszę, więc to nie jest przyczyną leżenia tydzień w szpitalu. X A z psem to mogło być tak, że jej przeszkadzał w jej sprawach i go przywiązała. Wył, szczekal, to go zlała. A co do tatusia, to ja myślę, że jednak tłucze on rodzinę. Normalny człowiek jakby takie coś zobaczył, to pierwsze co zacząłby wrzeszczeć co ty gowniaro robisz, p****ało cię? A autorka pisze na forum, bo ma nadzieję, że ktoś jej poradzi jak to wszystko odkręcić, ponieważ boi się, że też chwilę oberwie. To ona wezwała karetkę i machina ruszyla. Owszem, może nigdy nie wiedziała męża w szale, aż takim szale... X Z większością Twojej wypowiedzi się zgodzę, poza fragmentem z psem. Jestem przeciwna biciu psów (a już tym bardziej na takich chorych zasadach, jak lanie przywiązanego, bezbronnego zwierzęcia do kaloryfera). Co innego przypilić nieposłuszne zwierzę do gleby (dobra metoda wychowawcza, delikatnie, ale stanowczo przyciskamy za kark do podłogi, aż zwierzę się nie uspokoi i nie odczuje naszej dominacji - szkoda bić zwierzaka, nawet niegrzecznego można ułożyć inaczej) czy nawet OK, przyłożyć tą gazetą, ale to, co młoda zrobiła, to absolutne bestialstwo i przesada (jeszcze ta łapka :o ). Natomiast ci ludzie, zamiast pomóc psu (weterynarz, zastrzyk przeciwbólowy, obejrzenie łapy, bycie przy psiaku) i zastanowienie, co się dzieje z młodą (problemy z nastolatkiem to na ogół manifestacja problemów rodziców), nie dość, że pobili córkę i dorobili się policji (konkretnie ojciec, mamusia "tylko" go popiera), to w sumie tego psa zlali, w centrum sprawy jako "ofiara" jest ojciec - kat...Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A PANI OD CAPSA TO JUZ SPAĆ CHODZIŁA 4 RAZY....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jeśli pies pogryzł przez to rani te psy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym się takiej pozbywał zanim będzie za późno i zrobi coś ludziom a nie tylko zwierzętom xx a jak byś sie pozbył tatusia, który JUŻ ZROBIŁ I TO LUDZIOM???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no i jeszcze była wzmianka, ze do autorki siostra ma jutro przyjechać, bo ONA jest załamana i sobie nie radzi usmiech.gif X Dokładnie. Masakra :o Jasne, że córka zrobiła coś obrzydliwego, jasne, że ma coś z głową (tylko dlaczego? może przyczyna, przynajmniej po części tkwi w ewidentnie dysfunkcyjnej rodzinie), ale ojciec złamał jej rękę, do cholery. Mało tego, musiał ją skrzydzić bardziej, skoro została na oddziale. Zrobił jej większą krzywdę, niż ona temu psu. A jednak nad nim żona się lituje. A córkę ma gdzieś. Psa chyba też zresztą. Pretekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja jednak ta historię odbieram inaczej. Po prostu. Jeśli dotkliwie pobił za to córkę tak że potrzebuje długotrwałej hospitalizacji powinien za to odpowiedzieć bardzo surowo. Jeśli ona ma dość ciężkie złamanie ręki którego nabawiła się niejako na własne zyczenie- to stawia sprawę dla mnie w innym świetle. Jeśli zajrzy autorka to może naświetli ta sprawę nieco bardziej. Dla mnie ewidentnie z córką coś jest nie w porządku. Tak niie zachowuja sie normalni nastolatkoqiw naqwt podczas burzy hormonow. Wedlug mnie jest zaburzona ale to inny temat - rzeka jak dlaczego itp X Tylko że jeśli facet ma dozór, a ona została w szpitalu, to znaczy, że odniosła większe obrażenia niż złamanie ręki. Uwaga - użyję ostatni raz capsa - SAMA AUTORKA PISAŁA, ŻE GDYBY NIE ZADZWONIŁA PO SŁUŻBY, TO NIE WIE, CO BY SIĘ STAŁO, BO FACET BYŁ JAK W AMOKU...A teraz sobie pije... Postawy baaardzo wątpliwe ze strony rodziców i w dużej mierze tłumaczą, gdzie jest problem tej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie moze młodą kiedyś piesł ugryzl i stąd jej zachowanie, mój mąż nie lubi psów bo jak miał 4 lata i stal z matką w kolejce to przechodził obok facet z agresywnym psem bez kagańca i ten pies zupelnie bez powodu ugryzł męża w nogę i odgryzł kawałek swetra, a nie słyszeliście o przypadku, gdy pies na rynku w Krakowie nieomal odgryzł pół twarzy siedzącej w ogródku z rodzicami malej dziewczynce, do której podbiegł z odleglości kilku metrów i się na nią rzucił???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:46. A czy ja napisałam, że mloda dobrze zrobiła? Ja napisałam, że pewne zachowanie psa mogło być pretekstem, a raczej impulsem do zlania psa. A ogólnie to trzeba się na czymś wyżyć. Na bracie nie, bo poskarży i dostanie wpier... , to na psie. Z tego jak zachowuje się autorka, to można wywnioskować, że oni tam wszyscy chodzą jak tatuś zagra. A tatuś gra pasem i pięścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Reakcja rodzicow była zła to na pewno Ale sama mam 15letniego syna. Gdybym zobaczyla coś takiego nie dalabym rady myslec racjonalnie Pies do weta a ja do syna- synku powiedz czy masz jakies problemy ze katujesz nasze zwierze? Powiedz prosze razem zaradzimy. dostałby po mordzie i to porządnie i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
". Uwaga - użyję ostatni raz capsa" NIE WIERZYMY:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnia osoba ma rację, możliwe, ze ten pies (lub inny) kiedyś pogryzł tą dziewczynę np wiele lat temu gdy była mała a rodzice wielbiciele psa to zlekceważyli i nie stanęli po jej stronie, dlatego ona postanowiła się odegrać teraz gdy nie było rodziców w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pisala ze nigdy w domu nie bylo agresji! Ojciec bie bil dziewczyny. Nje dopowiadajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no właśnie moze młodą kiedyś piesł ugryzl i stąd jej zachowanie, mój mąż nie lubi psów bo jak miał 4 lata i stal z matką w kolejce to przechodził obok facet z agresywnym psem bez kagańca i ten pies zupelnie bez powodu ugryzł męża w nogę i odgryzł kawałek swetra," czy nielubienie psow przez męża objawia się przywiązywaniem ich do grzejników i tłuczeniem? a może przywiązuje szczeniaczki w lesie i zostawia? nie? pewnie dlatego że jest normalny w przeciwieństwie do pewnych nastolatek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 23:25 zaskoczę cię. Dochodzi do łamania kości. Sama miałam ojca sadystę. Potrafił uderzyć wszystkim co miał pod ręką. Wiem jak wygląda atak człowieka w szale. Idzie jak czołg, tylko 5 razy szybciej. Po mojemu to tatuś bije ich tam regularnie jak mu się zachce. Nie musi być alkoholikiem, wystarczy być furiatem. Już pisałam wcześniej, wpadł do niej, pobił, ona się wyrwała potknęła i złamała rękę. Wtedy oberwała smyczą. Na 100% ma posiniaczoną twarz. Ma rację osoba, która pisała wcześniej, że jak on teraz chleje to nie świadczy o alkoholizmie. To świadczy tylko i wyłącznie o tym, że jprdl ale się popi/erd/olilo wszystko, nienawidzę gówniary. Zero wyrzutów sumienia. Córka pewnie charakter po ojcu, ma być tak jak ona chce. Zamknij się kundli, bo ci wpier.... Jeśli to nie jest prowokacja, to jest tak jak ja myślę. X Bardzo mi przykro z powodu Twoich przeżyć. Dobrze, że mimo trudnej przeszłości i kiepskich wzorców, potrafiłaś zbudować własny kręgosłup moralny, bo niestety rzadko to się udaje po takich przejściach. Tym większy szacun. Przytulam Cię mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:54 no widzisz ja mam też takie dziecko i pierwsze co nie było by po mordzie, tylko odciągnięcie dziecka od psa i sprawdzenie czy mu nic nie jest. Jestem bardzo impulsywna, bardzo, ale nie wpadlabym do dziecka w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale one już nie rozmawiają o tym temacie tylko temacie który jest w ich głowach- ojciecc na pewno tłucze całą rodzine a pies to szcza do butów i gryzie i zasłużył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 23:46. A czy ja napisałam, że mloda dobrze zrobiła? Ja napisałam, że pewne zachowanie psa mogło być pretekstem, a raczej impulsem do zlania psa. A ogólnie to trzeba się na czymś wyżyć. Na bracie nie, bo poskarży i dostanie wpier... , to na psie. Z tego jak zachowuje się autorka, to można wywnioskować, że oni tam wszyscy chodzą jak tatuś zagra. A tatuś gra pasem i pięścią. x dokładnie. widać, że młoda ma problemy ze sobą i słaby charakter, co w duzej czesci jest efektem sytuacji rodzinnej. postawa matki niezdrowa i to widac nawet w tych psotach, gdzie nie widzi nic zlego w zachowaniu meza i martwi sie tylko o niego i o siebie. pies to taki troche pretekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×