czy któraś z was waży obecnie 120kg?

Hej :) Irminko :) U nas susza , nie spadła ani kropla deszczu :( i na deszcz się nie zanosi . Pogoda piękna, ale kurzy się niesamowicie. Biegnę na zakupy ,,a potem trzeba trochę ogarnąć dom. Trzymajcie sie Dziewczyny :)

Tu Hanka.zalogowac mnie nie chce.Belvitka Irminka witajcie.Dziewczyno ktora masz komunię chrzesniaka jesli nas czytasz witaj. Ostatnio czas słabodci i u mnie. Okres minal a ja kg jeden wiecej. No coz.Belvitka u mnie tez siermiezna susza.pomijajac ten kg co nie wiem gdzie on niby sie mieści☺bo bluzke rozmiar 14!!!!!weszlam na luzie. Chudnę. I o to chodzi. Wygladam dobrze. A moze by tak sie nie wazyc

a

Widzę że rzeczywiście nasz topik umiera:( Szkoda, dla mnie szkoda, dla innych może nie. W takim razie odmeldowuję się na czas jakiś a może na dobre, gdyż ponieważ, azaliż ....sama z sobą pisać nie będę. Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze

Irmina nieeeeeeeeee, plis........ jesteś taką sympatyczną , miłą osobą. Tak miło sie Ciebie czyta :(((((((((((((((

Hejka :) Ja jestem , moze zbyt 'przeżroczysta" i mało intrygująca dla niektórych ...... ale jestem :) Pogoda piekna ,za piekna nawet . nadal sucho. Podlewania mam w związku z tym dużo . Jutro rozpoczyna sie ciezki tydzień pracy ...... bez żadnego dnia wolnego :((( Dietke trzymam , waga spada nawet fajnie , aktualnie mam 92 na liczniku ,a było 95 w porywach nawet 96 Myslę ,ze to duża zasługa ćwiczeń, które solidnie wykonuje codziennie , tak jak sobie obiecałam. Pozdrowienia dla wszystkich , którzy TU zajrzą , nawet dla anonimowych gości :)))

Czesc w piekną niedzielę✋niestety musze zgodzic sie z Irminką-nasz topik umiera. Z Belvitką tez sie zgadzam nasza Irmina to fajna babka. Poza tym super ze chudniesz Belvitka o jak chcialabym juz tyle wazyc!!!!wracając do kwestii-pisanie do lustra co i mnie tu sie zdarza jest na dluzsza mete bez sensu. Pozdrawiam i rowniez odmeldowuje sie miejcie sie chudo i dobrze !!!!!

Hej, dziewczyny meldaje sie , powrocilam. Cała i szczęśliwa. Poczytam Was wieczorem. Teraz organizacja zycia mnie czeka od nowa. Czytam, że topie Umiera? Poczekaczekajcie,może dziewczyny powyjezdzaly i jutro wszystkowróci do normy.Pisze do Was z tabletu i już mam dosyć, dwa razy wykasowalam co wcześniej napisałam wrrr Machalica i wysyła zeskanować bryle morska

Hej :) Witaj Kaka :) fajnie,że odpoczęłaś.Pogoda była chyba piękna nad morzem. Od jutra codzienność,ale czasem właśnie ona jest ok

Hej, chyba jednak tak jak napisalyscie opuscilyscie topik, szkoda ale szanuje decyzje. Nikogo nie zmusimy do regularnego pisania. Kazdy ma swoje sprawy i zycie. Ja dzisiaj jakby zaczynam od nowa bo na wyjezdzie to moje zywienie nie przypominalo diety. Bede tutaj zaglądać, może jednak powrócicie. Belavitka Witaj :) Jeszcze nie miałyśmy okazji razem pisać. :)

Hejka :) Witaj Kaka :) , miło,ze się odzywasz. Ja jestem niedawno na forum, bede też zaglądać,bo w grupie rażniej . Z otyłoscia walczę od zawsze i raz jest dobrze ,a nieraz od jutra>......... Staram sie odzywiać zdrowo i,ale niestety kocham słodycze i w chwilach "depresji" , niestety po nie sięgam . Ostatnio schudłam 3 kg. Jedyne co mnie ratuje, to ćwiczenia, które wykonuję w domu. Jestem, jak większość osób bardzo zajęta, pracuję zawodowo i to pochłania dużą część mojego zycia. Będziemy sie wspierac :))) Czy stosujesz jakąś konkretną dietę ? Dużo masz nadbagażu ? Pozdrawiam :))))

Chcesz schudnąć do wakacji? Wejdź na stronę http://www.igortreneronline.pl i oddaj się w ręce profesjonalisty! Tylko teraz do wygrania 10.000 zł! Sprawdź, nie czekaj!

Witam, wczorajszy dzień dietetyczne udany ale wieczorem czułam ssanie w żołądku. Musiał się przez tydzień formowania rozciągające. Menu na dzisiaj zaplanowane i naszykowane aby nic nie podjadę. Belvitka nadbagaz mam spory przy wzroście 176 obecnie ważę nadal 103 kg Ta waga mi towarzyszy już dłuższy czas bo co trochę spadnie to potem wskoczył. Nie mogę się ogarnąć i zdyscyplini Wczoraj jak to czyni nasza Hania.Od stycznia chodzę na zorganizowane zajęcia zdrowy kręgosłup i Zumba. Od 7 lat latam z kijkami cały rok a letnich porach roku jeszcze rower. Tak jak u Ciebie moja największa słabością są słodycze i załamanie nimi stresu. A życie mi się układa różnie i tych stanów depresyjne hej jest coraz więcej. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Przepraszam za te głupoty co mi poprawia tablet. Nadal nie mam komputraty.

Hejka :) Kaka :) ja mam 170 cm i ważę 92. Trzeba przyznać,ze ciezko mi idzie. Cały ddzień jest ok,ale wieczorem jak wracam do domu, czuje sie nieco "rozgrzeszona" i często puszczaja mi hamulce :( Dla mnie wazne ,zeby nie jeść po 18 ,bo wtedy waga leci,ale to jest trudne. Chodzę tez zkijkami / choć ostatnio niezbyt często, jeżdże na rowerze,ale podstawa sa cwiczenia w domu. Szczerze mówiac gdyby nie to,ze jednak potrafię sie zmobilizować i poćwiczyć w domu ,to pewnie bym sie "w drzwi nie mieściła" No i ten zajadany stres.......... Nic to ruszamy do walki i będzie dobrze :) Papatki :))))

Belvitka wygląda na to, że same zostaliśmy. Ja miałam też takie założenia jedzenia do 18 tej ale jednak nie wychodzi mi taka długa przerwa. Kładę się ok 23 . Strasznie mnie wtedy skręca z głodu. Teraz mam założenie ,że do 19.30 ostatni posiłek. Dzisiaj dieta w sumie ok po za jedną kulka lodów po obiedzie. Tak Rodzinnie jedliśmy. Jutro już menu zaplanowane i planowa Zumba , znowu dostanę w kość. Dobranoc

Chcesz schudnąć do wakacji? Wejdź na stronę http://www.igortreneronline.pl i oddaj się w ręce profesjonalisty! Tylko teraz do wygrania 10.000 zł! Sprawdź, nie czekaj!

Hej dziewczyny. Mam 28 lat i prawie 100kg wagi przy niskim wzroście.. :( czy jest ktoś chętny na dietę keto? Ja zaczynam od jutra!

Hej :)iu :) witaj ,z nami dasz radę Witaj Kaka :) ,najważniejsze ,ze się ruszamy,powolutku będzie spadać. Ja staram sie nie jeść chleba,no i oczywiście słodyczy. Po wczesniejszym obżarstwie słodyczowym, wreszcie wczoraj nie poległam :) Dzisiaj w pracy.............. cały dzień,ale zarełko mam. Gości :) witaj z nami dasz rade ,dieta dowolna, tyko skuteczna i nie rujnująca zdrowia. Pozdrawiam Napisz coś o sobie więcej i zapraszamy.

Hej, am chwilkę na zajrzenie na topik . Dobrze,ze jesteś Belvitka. Witaj nowa kolezanko, dołączają do nas. Ja też staram się nie jeść pieczywa , dzisiaj zjadłam kromke na śniadanie. Dzisiaj upał i jeść mi się słabo chce. Wypiłem koktajl owocowy i mam na obiad sałatkę z kasza pęczek. Jeszcze dzisiaj Zumba więc spale na pewno wszystko elegancko. Mam nadzieję, że popada i zmyje wreszcie wszelakie pyłki bo w przeciwnym razie się udusze. A mój taras codziennie nabiera żółtego koloru, efekt bliskości drzew sosnowych i brzozowych. Narka

Witam was Kobietki.. Macie jakieś sprawdzone diety?

żółty piasek pustyni...też go mam

Witajcie dziewczyny ! Dawno nie zaglądałam bo szykuje się do wyjazdu po mału a dużo tego :) widzę ze niestety Irmina i Hania się poddały co do naszego topiku ? Mam nadzieje ze to tylko chwilowa przerwę i zaraz do nas wrócą pełne energi jak zawsze ! U mnie dieta idzie okej :) przezucilam się również z ćwiczeń domowych na siłownie i zapał powrócił i znów mięśnie bolą bo inny trening wiec jest dobrze :) w poniedziałek się ważyłam i spadłam tylko kg a zawsze leciało 2kg wiec waga 70,5, ale myśle ze to przez „kobiece dni” które mnie nawiedziły niestety i ze w następny poniedziałek ładnie pójdzie. Dzisiaj miałam lekkie wyzuty sumienia bo do grillowanego kurczaka zjadłam mała bułkę a miałam ogórka tylko ze już trochę na niego niemoge patrzeć a do tego te bule brzucha :/ Ja tez nie jem po 18 a ratuje się wtedy cherbatkami owocowymi. Możecie kupić takie nawet na spalanie ze niby pomagają. Nie do końca w to wierze No ale napewno nie szkodzą a są bardzo smaczne. Pozdrawiam ❤️

Witajcie Dziewczyny :)))) Fajnie ,ze jesteście. Kaka :) pewnie padnięta po Zumbie , ja padnięta po pracy. Cos musze z tym zrobić ,bo stanowczo za dużo pracuje i czasami nie mam siły nawet mówić :((( Co człowiek ma zżycia ?????? Praca i tylko praca........ troche wolnego w wekendy i tyle.......... Jakos trudno mi podjąc dedcyzje ,bo wiadomo finanse :( najbardziej boli mnie to,że nie mam czasu dla siebie........... głownie ćwiczenia. Niestety dzisiaj poległam :(((( lody.............. i jestem załamana totalnie,chyba nie ma dla mnie już ratunku ... Czemu ciągle jest dobrze .... i klops........ i ciągle zaczynam od jutra :(((((((((( Slim Team :) fajnie,ze się trzymasz, ja w herbatki raczej nie wierzę , zresztą ,przy mojej otyłosci niewiele pomogą zapewne :((( EdytaW:) zapraszamy do nas.. ja znam wiele diet, co do skuteczności , to myśle ,że każda jest skuteczna ..jak się ją stosuje i przestrzega zaleceń :(( Gdyby tak było,to pewnie nie pisałabym na tym topiku :((( Dziewczyny odeszły z topiku :((( ich decyzja....trudno. Dobrej nocy ;) Jutro też jest dzien :))))

Tu ja wasza marnotrawna HankaJ :) Dziewczyny - odeszłam sobie od topiku bo gadałam miejscami do siebie. To mnie wkurzyło. Ale nie skapitulowałam. Dziś w menu warzywa duszone na wodzie i pare rurek makaronu orkisz - żyto pełne ziarno. Rano pieczywo razowe żytnie z indyczą wędliną. Poza tym dwie kawy. Waga mi spadła o 3 kg. przez dwa tygodnie. O kapitulacji z diety - nie może być mowy. Belvitka - jakże cię rozumiem w temacie przepracowania. Ty masz wolne week endy - ja nie każdy. W ten ide w niedzielę do pracy - na obsługę spektaklu. praca głupiego. Ale odciąga mnie od roboty biurowej którą muszę wykonać i od zajęc instruktorskich jakie uwielbiam. Owszem mogę wziąć potem odsiadkę - ale w praktyce - nie mam kiedy i mam tyle zaległych dni wolnych że nowy urlop może ruszę koncem lata dopiero. Nie moge zwolnić bo jestem tzw. jedynym żywicielem :) Kaka pozdrawiam i ciebie ! SlimTeam ! moje marzenie 70 kg !!!! gratulacje chudzinko nasza - boś ty chyba z nas najbardziej "szczypiorkiem" wiosennym. Może Irminka czyta posty - ja dziś poczytałam i się bardzo zdziwiłam że dwie strony powstały od momentu gdy tu nie zaglądałam. Tak mało. Ale topik żyje. Więc jestem i ja. Dziewczyny miejcie super chudy wieczór :) no i popołudnie :) bo dzień jeszcze młody !!!!

Hej, pisz do Was z nowego laptopa. Stary nie nadawał się do niczego. Masz racje Belvitko po wczorajszej Zumbie ledwo dychałam i już nie zajrzałam na topik. Pot się ze mnie lał strumieniem. Ale kondycje mam coraz lepszą. Kolana musiałam obłożyć lodem tyle było wygibasów.A jak zaczęłam sezon rowerowy to kolana mi siadają od pedałowania. ;) Dieta idzie nad wyraz sprawnie, nie obywa się bez małych wpadek ale to jest drobnostka na przeciwko co było kiedyś. Jak u Was z komarami? U mnie jeszcze nie ma , za to jest mnóstwo meszek, które mnie dodkliwie pogryzły i mam straszne opuchlizny na rekach i nogach. Belvitko to jesteś tyranem pracy, pamiętaj,że odpoczywać też trzeba. Ja pracuję na pół etatu i jest mi z tym dobrze, mam jakieś pieniądze i czas na inne atrakcje. Na razie tyle, pozdrawiam

Haniu, pisałyśmy w jednym czasie. :) Dobrze,że wróciłaś :) Nie można się wypinać na koleżanki :) Nie mogłyście pisać z razem z Irminką same do siebie bo już było Was dwie ;) Gratuluje Ci spadków i determinacji z jaką dążysz do celu. Pa!

Chcesz schudnąć do wakacji? Wejdź na stronę http://www.igortreneronline.pl i oddaj się w ręce profesjonalisty! Tylko teraz do wygrania 10.000 zł! Sprawdź, nie czekaj!

Witajcie Dziewczyny :) Kaka :) och zazdroszcze CI tej zumby ,to musi być mega ćwiczenie całego ciała. Ja troche cwicze chociaż ostatnio ze wzgledu na nadmiar pracy ,cięzko z tym...... Hanka :) super ,że wróciłaś i super ,że chudniesz i trzymasz sie dzielnie. Jesteśmy obydwie "pracusie" . no cóż ....... Pocieszajace jest to,że kocham swoją pracę, daje mi dużo satysfakcji..... Byłam dzisiaj u endokrynologa , który mnie zapytał, czy nie mogę zrzucić "nadbagazu"?? Pewnie ,że moge , chcieć .... to móc Widć,że mam kolejną motywację. Trzymajcie sie Dziewczynki , pedzę podlewać kwiatki ,bo mimo,że padało 2 dni tamu ,to już jest bardzo sucho. Papatki

a