Czemu kobiety po ślubie zmieniacie się diametralnie?

A ja się staram, nawet w domu wyglądać ładnie, zawsze zrobione odrosty, paznokcie, ogolone nogi itd., tylko on tego nie zauważa. I nie, nie ma kochanki, rzekomo mnie kocha nad życie, ale chyba odpuścił sobie starania. Do seksu zawsze chętny, a ja rzadko kiedy odmawiam.

Co za suka, facet jej mówi, że kocha nad zycie, a ona narzeka, że sobie odpuścił starania. Co za szmata

Jeśli ty nie masz orgazmów to gratuluję partnera... Jak nie miała tzn że świetnie gra, tyle że ja potrafię rozpoznać orgazm od wycia do księżyca. No dobra chce wygodnego życia i chce poszukać innego, gdzie sens, gdzie logika? Przecież to ma wystarczy że coś da od siebie, zamienić to na kilka lat udawania by złowić następnego?

wiesz co chłopie zanudziłes mnie juz tym tematem, skoro tak było dobrze, cudownie i seksu było tak wiele i ni z tego ni z owego jest tak źle że zona nie wychodzi, nie stara sie, nie daje sie dotknąć, to albo naprawdę ma skrajna depresje, albo po prostu powinniście sie rozwieść i tyle. Bo i tak nic z tego nie będzie, wieć nie jęcz tylko ogarnij swoje zycie

"No dobra chce wygodnego życia i chce poszukać innego, gdzie sens, gdzie logika? Przecież to ma wystarczy że coś da od siebie, zamienić to na kilka lat udawania by złowić następnego?" Tak to z perspektywy tego co piszesz wygląda- może szuka takiego, któremu nie będzie potem przeszkadzać jaką naprawdę jest- ale czy znajdzie? Nie wiem o co chodzi Twojej żonie- może nie umiecie rozmawiać, ja bym nie dała spokoju gdyby mój mąż się tak zmienił i tak długo bym to męczyła aż by mi powiedział . Musisz sie j3s spytac ktora ona to ta prawdziwa - ta przed ślubem czy po.

Pytałem o wszystko, przerobiłem to z każdej strony, nie dostałem praktycznie na żadne pytanie odpowiedzi, nieprawda ona jest taka sama to ja coś sobie wymyślam, i muszę udowadniać że nie jestem wielbłądem. Macie rację, zresztą sam do tego doszedlem albo normalnie je albo czas się pożegnać.

To trzeba pytać dotąd aż się pytanie otrzyma- jak kiedyś wychodziła a teraz nie chce to dlaczego. Nie pracuje czyli rozumiem że śpi do której godziny chce, a przecież nie zmęczy się tak jak coś ugotuje (dzieci nie macie więc za dużo w domu do roboty nie ma - przecież nie sprząta cały dom dzień w dzień).

Miało być- odpowiedź otrzyma.