Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie we dwojkę. Bez dzieci. Jakie sa wady i zalety ?

Polecane posty

Gość gość
Mnie wkurzają uogólnienia. Wrzuca się kobiety do dwoch workow: dzietne i bezdzietne. I a z góry wiadomo dokladnie, co w ktorym worku sie dzieje. Przeciez ludzie są rózni! Czy do kazdej osoby z tych z grup ma pasować to, co powie i niej wyrocznia - kaferianka?!!!! Mnie sie nawet tu nie chce dyskutowac , bo po co, skoro i tak wiedzą o mnie wiecej , niz ja sama :) Wystarczyłoby,zeby kazdy mowil w SWOIM imieniu, na podstwie SWOICH doswiadczeń - nie moich i nie osób , których nigdy na oczy nie widział. Niestety, nawet jesli ktos pisze o sobie, a odbiega to od czyjejs koncepcji, podnosi się raban, ze nieprawda, ha ha, zmyslasz itd. A przecież mogą tu dyskutowac kobiety z roznym doswiadczeniem, wyksztalceniem, w roznym wieku, sytuacji materialne, rodzinnej itd. Mogłyby sie wzajemnie inspirować , wzbogacać doświadczeniami. Szkoda, gdy z dyskusyjnego forum robi sie zbiór monologów nie przyjmujacych do wiadomosci odrębnego zdania. Dotyczy to zreszta także innych tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam troje dzieci, nie rodziłam ich z myślą, że będą podpora i towarzystwem na starość. Nikt tak nie myśli. Dziecko albo chce się mieć albo nie, nie ma sensu dorabiac do tego ideologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tak nie myśli. xxx :-D :-D :-D Skąd to wiesz? Siedzisz w głowach wszystkich osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nikt tak nie myśli. xxx smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif Skąd to wiesz? Siedzisz w głowach wszystkich osób? x ok, moze ktos mysli, choc mnie tez takie myslenie nie przyszlo nigdy do głowy. Wydaje mi sie ,ze wpis goscia z 16.22 byl reakcją na bardzo czeste wpisy w stylu, ze ludzie chcą mieć dziecko z egoizmu, dla pozniejszej opieki, "a przeciez tylu jest staruszkow, ktorych dzieci oddaja do domu starcow" itd. Mysląc tym tropem, ludziom, którzy wydaja kupe kasy na in vitro bardziej oplacaloby sie odlozyc ją ( i pieniadze wydane na dzieci) na przyszly dom starcow, a jakoś tego nie robią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.22 masz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To po co wytacza się argumenty mówiące, że bezdzietni zostaną na starość sami i bez pomocy? Przecież nie od tego ma się dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok tylko dlaczego głównym argumentem dzietnych jest... A co zrobicie na starość?? Sami zostaniecie! Bo ja zawsze to słyszę zawsze. Od różnych ludzi. Od znajomych i od obcych. Z różnymi pozycjami społecznymi. Starość to podstawowy argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wlaśnie dzieci na końcu świata, ciesze się, ze im się tam dobrze wiedzie , a ja ten świat z nimi poznaję z prawie codziennych relacji. Nie muszę przecież ich wciąż trzymać za rękę (wszystko inne mogę dzięki internetowi), ważne, ze się kochamy i rozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:02 a skad wiesz niby jakie sa plusy i minusy bezdzietnego zycia jak nie masz dzieci i nie wiesz jak by wygladalo Twoje zycie z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powyzej mialo byc do 11:00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 40lat i 2dzieci, 4 i 2latka. Tak jak ktos powyzej, przy zakladaniu rodziny nawet mi do glowy nie przyszlo, ze to one beda mnie wspierac na starosc. Wrecz przeciwnie, zakladam ze bedziemy razem czas do ich wieku nascie lat, potem zyczylabym im zeby wyjechaly gdzies na wymarzone studia, a my z mezem snujemy plany wczesniejszej emerytury gdzies w cieplym kraju. Mieszkam za granica plus oplacamy prywatne emerytury, mamy nadzieje, ze nie tylko wystarczy na nasze plany, ale zeby jeszcze WESPRZEC DZIECI finansowo, gdy bedziemy starsi. Nie chcialabym tez, zeby wiazac je "zmienianiem mi pieluch" gdybym popadla w niedoleznosc - chetniej zamieszkam w domu starcow, gdzie sa profesjonalne pielegniarki i obsluga na miejscu. Takze przynajmniej w moim przypadku - sa inne cele i radosc z dzieci, niz liczenie ze nam odplaca na starosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:02 a skad wiesz niby jakie sa plusy i minusy bezdzietnego zycia jak nie masz dzieci i nie wiesz jak by wygladalo Twoje zycie z dziecmi. xxx Bo to moje życie i wiem jakie ma plusy i minusy? Czy muszę sobie ucinać rękę, żeby wiedzieć jakie plusy i minusy ma zycie z dwoma rękoma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejne wpisy dzietnych pokazują, że argument o opiece na starość jest bez sensu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci ktorzy licza, ze dzieci sie nimi zajma na starosc, oby sie nie przeliczyli. Pewnie zostane wykleta z forum, ale w moim przypadku dawno postanowilam, ze nie bede zajmowac sie rodzicami na starosc. Moi rodzice na to licza, bo od zawsze to powtarzaja. Niestety sa toksyczni i nasze relacje przyplacilam depresja leczona przez lata po wypriwadzce z domu. Wiem, ze nie bylabym w stanie zajmowac sie nimi i zachowac swoje zdrowie emocjonalne. Zeby nie bylo, sama mam 2ke dzieci i jak ktos napisal powyzej, tez nie oczekiwalabym zeby zajmowali sie mna na starosc. Mimo ze mam nadzieje, ze moje relacje z dziecmi beda duzo lepsze gdy dorosna. Po prostu tez staram sie zabezpieczyc swoja przyszlosc emerytalna juz teraz. Cieszy mnie niezaleznosc i najlepiej jesli tez moge wspierac dzieci, nie na odwrot, i wierze ze bedzie to tez zrodlem mojej radosci na starosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejne wpisy dzietnych pokazują, że argument o opiece na starość jest bez sensu usmiech.gif xxxxx Absolutnie. Zaden argument o opiece na starosc. Zdecydowalam sie na dzieci, bo chcialam, zeby miec wiecej ludzi podobnych do mnie i meza, zeby bylo fajniej - taki nasz maly klan :-) I tak to u mnie wyglada teraz, po odchowaniu dzieci do okolo 3lat. Te pierwsze lata to byl ciezki ale niespodziewanie piekny i szczesliwy czas, ktory teraz super wspominam. A jesli ktos nie chce miec dzieci, to jak najbardziej niech zyja we dwoje. Nie widze problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego mamy dziecko ? Bo to cześć mnie i mojego męża . To owoc naszej miłości :) Dla mnie we dwójkę jest fajne do jakiegoś momentu a później zaczyna czegoś brakować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to logiczne, że dzieci w którymś momencie mają własne rodziny i mimo wszystko prędzej spodziewałabym się, że na pierwszym miejscu "poświęcą się" jednak nowej rodzinie, niż rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie i mężowi żyło się świetnie we dwoje do momentu aż urodzilam dziecko. I nie nie- nie było gorzej. Było dużo dużo lepiej. O tyle lepiej że myślenie o powrocie do poprzedniego życia było nie do zaakceptowania. Tak to chyba dziala- nie ma się, nie zna się tego uczucia, nie tęskni za tym bo nie wie się za czym i tyle. My mamy teraz dwóch synów. Najxzesliwsza jestem jak spędzamy czas we 4. Ciężko opisac- takie wylewajace się uszami spełnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdzietne zwłaszcza ta co tu stale siedzi i odpisuj****ardzo zazdrości, to musi być jej wielki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plusem jest to że czuję się bardzo np.magię swiąt jak widzisz uśmiechnięte buzie dzieci. Spędzamy święta bardzo rodzinnie, większość czsu na zabawach z dziećmi, spacerach itp. A bezdziety brat męża on na jednej kanapie przed laptopem, ona na drugiej... i tak siedzą i tak wygląda życie prawie każdego kto nie ma dzieci, no chyba że jedzie gdzieś do rodziny. Ale kto co lubi. Już, teraz możecie po mnie jechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie minusów brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie bez dzieci to nuda i cofanie się wstecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A można cofać się do przodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naturalna kolej rzeczy to bycie matką, ojcem, dziadkiem, babcią.Czasem zdarza się tak, że kobieta nie może mieć dzieci, leczy się, podejmuje im vitro , inseminacje albo tego nie robi bo nie ma kasy.Wspolczuje i rozumiem. Natomiast jeżeli ludźmi kieruje np.chytrosc bo nie leczą się bo szkoda kasy(np.chodzi kobieta na fundusz do lekarza, in vitro nie bo szkoda kasy),a dzieci NIBY chcą mieć, to dla mnie żałosne, a pieniądzy w skarpecie mnóstwo. Takich mi nie szkoda, bo kochają pieniądze i są egoistami. Dojrzałe życie bez dzieci jest okropne, puste,o świętach czy wolnym czasie nie wspominam.Mozna sobie bezdzietnych znajomych znaleźć i udawać że jest cool, i to byłoby cool jakby raz na jakiś czas z samymi dorosłymi wyjechać, ale tak zawsze to już nienaturalne, do wyrzygania. Takie osoby wzbudzają litość, po prostu.Plusy niby są, ale we wrzodzie na d***e też się znajdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jeśli dla Ciebie brak dzieci to leżenie na kanapie z laptopem w Święta bo brak alternatywy, to co będziesz robić za parę lat, gdy dzieci zamiast bawić się z Tobą i chodzić na spacery będą wolały poleżeć na kanapie z laptopem czy komórką albo pograć w gry z kolegami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dla nudnych (mało inteligentnych) osób tak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ludzie nie robią in vitro również z pobudek moralnych :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dojrzałe życie bez dzieci jest okropne, puste,o świętach czy wolnym czasie nie wspominam. xxx :-D :-D :-D To z autopsji piszesz? Współczuję Ci więc niskiej inteligencji, jesli nie potrafisz sobie czasu zorganizować bez dzieci. Co zrobisz jak te dorosną, pójdą w świat i mamusia już im nie będzie potrzebna? Będziesz matką bluszczem i upierdliwą teściową z braku alternatywy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre jest to faktycznie, ze według was osoba, która nie ma dzieci to od razu jest egoista. Nie myślicie o tych, które sobie nie mogą pozwolić na to ze względów ekonomicznych czy zdrowotnych. Moim zdaniem wyjazdy i odcięcia się od ludzi toksycznych, którzy zawsze nas traktują gorzej, bo coś im się w naszym życiu nie podoba - są bardzo przydatne. Teraz są takie czasy, gdzie mozna się zastanowić, czy chce się to dziecko, czy raczej jest to wymuszona potrzeba, bo każdy tak robi. Moim zdaniem każda kobieta powinna sobie to dobrze przemyśleć, bo potem właśnie mamy przypadki patologii i depresji. Ludzie nie wiedza czego chcą, nie radzą sobie ze sobą i sprowadzają na świat kolejna osobę, której nawet podstawowych rzeczy nie będą potrafili przekazać, bo sami ich nie maja. Życie jest ciężkie. Rutyna, praca, rachunki, choroby.. ciagle coś się dzieje, rzadko jest tak, ze jest dobrze. Ludzie zaczynaja rozumieć, ze nie do końca chcą wprowadzić w ten świat dzieci. Moim zdaniem brak dziecka czy posiadanie go, nie określa jakim człowiekiem jesteśmy. Widać to po osiągnięciach, po radzeniu sobie z przeciwnościami, po tym jak potrafimy sobie poradzić. U matek łatwiej jest zauważyć ich wady, bo dzieci odzwierciedlają wychowanie. U bezdzietnych mozna założyć maskę obojętności i bycia „kimś lepszym”, potem schować się w domu i być sobą. Nie rozumiem po co mamy spierać się kto ma gorzej. Przecież wiadomo, ze wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ludzie młodzi to ok ale jak starzy to życie w pojedynkę jest do bani . Moja ciocia i wuja nie mieli dzieci . Wuja zmarł nagle (55 l ) na zawal i ciocia została sama . Dziękuję bardzo za takie życie w samotności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×