Zycie we dwojkę. Bez dzieci. Jakie sa wady i zalety ?

gość dziś No to wyobraź sobie, że leżysz stara, sama i chora, a Twoje dzieci odwiedzają Cię raz na dwa miesiące z poczucia obowiązku lub w ogóle. Czy będziesz szczęśliwa?

gość dziś Spoko, będzie Facebook, będzie można ze znajomymi pogadać w każdej chwili i dowiedzieć się co u nich słychać.

13:20 Uuuh.. A ty wierz sobie dalej, że twoi potomkowie się będą tobą opiekować na stare lata ..ha ha. Oni nie będą się mogli doczekać kiedy ty w końcu w kalendarz kopniesz, zeby twój dom i oszczędności przejąc !!! Keep dreaming...

13:07 bezdzietni mają starość bez dodatkowych rozczarowań własnymi dziećmi. xxx W punkt :-)

do 13:33 Tak będzie. Jestem z pokolenia już po transformacji i masa ludzi z pracy, znajomych już dzieli w myślach "majątki" siedzących już na progu życia i śmierci dziadków/pradziadków - bo sprzeda się ich mieszkanie własnościowe, brat cioteczny i jego rodzice spłacą naszą część i pójdzie na nadpłatę kredytu na mieszkanie etc. Jeden to już robi rozpoznanie za ile pójdą meble dziadków, sondując grupę dyskusyjną dotyczącą sprzedaży różnych produktów taśmowo robionych w czasach PRL. Egoizm w młodym pokoleniu jest straszny.

gość dziś Coś w tym jest. Moja koleżanka z pracy już obmyśla jak przerobią mieszkanie babci swojego męża, gdzie będzie pokoik dla dziecka, jak połączyć kuchnię z salonem itd. Życzę babci dożycia w zdrowiu naprawdę sędziwego wieku.

gość dziś Przynajmniej nikt mnie okradnie "na wnuczka" :-)

Co te osoby którym tak dobrze bez dzieci robią na forum "ciąża, poród, macierzyństwo..."? Szanuje że ktos moze miec takie a nie inne zdanie ale co robi na takim tematycznym forum?

Ojej. Strasznie fajne mają życie ci bezdzietni... Tak fajne, że przesiadują na forum dla ciężarnych, rodzących i matek. Jakie wartościowe jest takie coś, jak wiele wnosi goooooownoburza wywoływana przez nich... Ojej. Nic, tylko zazdrościć tego niewiarygodnego spełnienia życiowego wszystkich osób.

Przyszłyśmy cię pognębić. Serio? Temat się wyświetla bez działu, wiec każdy może tu wejść. Zróbcie sobie osobne forum i wpuszczajcie tylko te, ktore rodziły.

gość dziś A co to za różnica jakie to forum. Zobaczyłam temat, uznałam, że mam coś w nim do powiedzenia więc jestem :-) Nie wolno mi czy co?

gość dziś A ci dzietni mają takie cudowne, życie, że zamiast rozmawiać między sobą o ciążach, porodach, zupkach i kupkach rozmawiają o bezdzietności i na siłę próbują pokazać bezdzietnym jakie to życie z dziećmi jest super. Tylko jakoś jak dotąd Wam się nie udało.

Drogie samotne Panie i samotni Panowie.....Pora wziąć sprawy w swoje ręce, zrobić w końcu coś dla siebie i znaleźć drugą połówkę! Pomoże Wam eDarling. JEST DROGO!!, bo 237 zł za 3 miesiące, ale akurat w tym wypadku jest to zaleta, bo nie będzie tu kłamu jak na innych portalach randkowych, tylko poważni ludzie i poważne zamiary. Sprawdźcie sami: https://link.do/XR31w

e-darling, e-matching... To juz jest na Zachodzie od lat ! Kazdy sobie moze profil zalozyc, polowa to zonaci !

dziś 13:20 Uuuh.. A ty wierz sobie dalej, że twoi potomkowie się będą tobą opiekować na stare lata ..ha ha. Oni nie będą się mogli doczekać kiedy ty w końcu w kalendarz kopniesz, zeby twój dom i oszczędności przejąc !!! Keep dreaming... x Tak jak ty czekasz aż twoi rodzice umrą żeby do majątku się dobrać. Hiena.

Możecie się starać jak to tylko możliwe a i tak nie wiadomo co z tych Waszych dzieci wyrośnie. Może będą z Wami w dobrych stosunkach do końca życia, może wręcz przeciwnie. Może to nie oni Wam na starość będą pomagać tylko Wy ich będziecie musieli wspierać. A ja nie ich to wnuki? Różne są koleje losu i dzieci nie są gwarancją niczego. Można to potraktować jak inwestycję. Może zwróci się z nawiązką a może Was pogrąży. Bezdzietni dla odmiany wiedzą, że na starość będą mogli liczyć tylko na siebie i mogą inwestować w coś co im tą starość przynajmniej finansowo pomoże przetrwać i jest bardziej pewne niż dzieci.

11:35 chyba śmieszna jesteś jeśli uważasz że ludzie mają dzieci dla ekonomi i państwa hahah może ty tak. Ja nie! I moje dziecko z alergia i dzieci mojej koleżanki z dysfunkcjami są dla mnie skarbem. każde dziecko nim dla mnie jest. A państwo to ja mam w nosie

11:35 chyba śmieszna jesteś jeśli uważasz że ludzie mają dzieci dla ekonomi i państwa hahah może ty tak. Ja nie! I moje dziecko z alergia i dzieci mojej koleżanki z dysfunkcjami są dla mnie skarbem. każde dziecko nim dla mnie jest. A państwo to ja mam w nosie xxx Śmieszna to jesteś, ale Ty! Ja nigdzie nie napisałam, że uważam, że ludzie mają dzieci dla ekonomii. To ktoś z dzietnych poruszył temat emerytur i ekonomii i twierdził, że bezdzietni są nieopłacalni dla państwa i jaka to by była katastrofa ekonomiczny gdyby 50% społeczeństwa była bezdzietna. Mój post był odpowiedzią na wcześniejsze posty. Jeśli chcesz brać udział w dyskusji to czytaj jej całość a nie wyrwane z kontekstu posty. Tylko wtedy dyskusja będzie miała jakiś sens.

12:43 nareszcie odezwała się pani przed 60 <3. Zawsze wypowiadają się młode panie a mnie bardzo interesowała opinia kogoś dojrzałego :))

Mnie zastanawia tylko jedno. Każda matka mówi że dzieci ma nie po to aby się nią opiekowały na starość że dla świata chowa ble ble bleeeeeee po czym przez 13 stron każda mama pisze bezdzietnym że zostaną sami na starość i umrę nieszczęśliwi w domu starców. Ja się pytam o co chodzi. Skoro żadna nie liczy na pomoc ze strony dzieci i każda woli pójść do domu opieki niż żeby mu dziecko pampersy zmieniało to gdzie wy umrzecie?? Obok bezdzietnych ;)

"gość dziś gość dziś No to wyobraź sobie, że leżysz stara, sama i chora, a Twoje dzieci odwiedzają Cię raz na dwa miesiące z poczucia obowiązku lub w ogóle. Czy będziesz szczęśliwa?" Wole żeby mnie odwiedzały raz na 2 miesiące niz jakbym miała leżeć sama bez żadnej rodziny .

gość dziś Ale pytanie było czy będziesz szczęśliwa.

gość dziś Tak będę szczęśliwa. Lepiej żeby mnie odwiedzali 6 razy w roku niz jakbym miała być całkiem sama .

17:06 a ja myślę że byłabyś szczęśliwa tylko w tej chwili w której ktoś cię odwiedzi. W pozostałym czasie byłabyś bardzo nieszczęśliwa że masz dzieci a one nie przychodzą tesknilabys i czekała

gość dziś Lepiej byc szczęśliwym przez chwile mając przy sobie dzieci i wnuki niz zyc cały czas w samotności .

"gość wczoraj Dokładnie. Strona 7 topiku, wiec czas spoważnieć. Póki jesteśmy młodzi i kręcą nas wyjścia imprezy (choć znam mnóstwo osób młodszych ode mnie, wczesna trzydziestka, to nie maja sil ani ochoty na imprezy) i „przyjaciele” (gowno prawda, nie ma przyjaciół lub bardzo rzadko a kafeteria aż roi się od takich tematów) to jest śmiesznie. I zabawnie. Smutna prawda przychodzi kiedy każdy cię zawiedzie, nie odwiedzi w chorobie, nie pomoże finansowo, albo odwrotnie nie zniesie jak wam się super wiedzie ... Tak naprawdę NIKT nie życzy wam dobrze oprócz rodziny, więzów krwi. JELSI już mamy komuś zaufać, to tylko swoim. Doskonale to wiecie, nie udawajcie ze macie super przyjaciół, tak na razie może tak jest ale póki ich nie sprawdzono ... ile osób skończyłoby za wami w ogień ... matka jedynie, ojciec i rodzeństwo. Łatwo mówić: nie chce dzieci, póki macie starszych członków rodziny i kogoś na kim można się wesprzeć. Moja matka ciagle powtarza obserwując ludzi starszych, którzy nie ułożyli sobie życia i zostali sami: samotność jest najgorsza. Kto ma ochotę słuchać osoby, która ciagle powtarza to samo? Ma wtedy przyjaciół? Ciekawe ... Tak wiec, brak dzieci przez pare lat może się wydawać fajny ale poczekajmy do 50+, wtedy wszystko się zmienia. I wcale nie chodzi o presję społeczna. Teraz nikogo nie obchodzi, co kto robi ze swoim życiem" To jest najmądrzejsza wypowiedź w całym temacie . Inni maja to w d***e ile kto ma dzieci ale gość wyżej napisał prawdę.

gość dziś gość dziś Lepiej byc szczęśliwym przez chwile mając przy sobie dzieci i wnuki niz zyc cały czas w samotności . xxx Człowiek bez dzieci i wnuków nie musi być samotny. A dzieci i wnuki także nie gwarantują, że człowiek samotny nie będzie. Podobno najbardziej samotnym jest się właśnie wśród ludzi.

mam pytanie do pan które nie chca mieć dzieci jak często odwiedzacie swoich rodziców?

20:21 ja odwiedzam raz w tygodniu wszystkich tzn rodziców, teściow i dziadków. Mój brat może raz na 4-5 miesięcy

gość dziś Ja mimo posiadania dzieci, najchętniej nie obchodziłabym świąt, są zbyt bolesne.