Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do tych, które się zastanawiają od kiedy w brzuchu jest człowiek.

Polecane posty

Gość gość
Miałaś aborcję? Ktoś w gronie Twoich bliskich zdecydował się na aborcję? ... i przeżywasz trudności, którymi nie masz się z kim podzielić ... chat - telefon - E-mail w w w. netporadnia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek jest gdy się urodzi.W brzuchu to jest tylko obcy pasożyt. Żeruje .Nie ma świadomości ze istnieje.Wogole człowiek ma świadomość dopiero w wieku 3 lat.Jak jest w brzuchu to jest narządem dodatkowym.po zabrzuchem żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy poronilam i miałam operację, usłyszałam tak od lekarzy:wyskrobiny pojadą do laboratorium na badania i będą służyć do celów naukowych.to był 12 tydzień. Także No..Człowiek jest gdy wyjdzie z brzucha.W brzuchu to wyskrobiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nad czym tu sie zastanawiac ? Skoro ciaze usuwa sie do 12 tygodnia , oraz skoro w krajach wysokorozwinietych zachodnich , do 12 tygodnia nie rejestruje sie kobiety jako ciezarnej , to chyba wszystko jasne od kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po przeczytaniu wpisów refleksja jedną, taka jak ZAWSZE:te broniące "życia" to zli ludzie, po prostu.Ta zajadłość, nienawiść do innych kobiet, przede wszystkim wulgarność i w tym wszystkim KOSCIOL...:)Chodzą co niedziela do kościółka, ale strach się ich nie bać.Zaslepione nienawiścią, takich ludzi stać na wszystko.Jak czytam te ordynarne teksty to Rzygac się chce. Ktoś dobrze napisał DNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wyskrobiny" - troche brutalne, ale skoro lekarz tak powiedzial, to chyba wie o czym mowi... Jak ktos jest w nieplanowanej ciazy i nie chce w niej byc, to raczej nie zastawia sie nad terminologia tylko nad metoda usuniecia. A jak wiadomo, wcale nie tak latwo (wyjazd za granice) lub bezpiecznie (tabletki z infernetu, zabiegi w podziemiu). Gdyby w Polsce aborcja byla legalna do 12tyg, to kobieta moglaby to spokojniej przemyslec, a przed zabiegiem rozmowa z psychologiem i dopiero wtedy decydowac. Eliminacja podziemia aborcyjnego, wplywy do budzetu panstwa (podatek za zabieg), nowe miejsca pracy dla psychologow, a przede wszystkim komfort kobiet. Kobieta w niechcianej ciazy jest jak w pulapce, nie ma z kim porozmawiac, nawet dobrze sie nie zastanowi tylko zaczyna kombinowac. A moze rozmowa z psychologiem by jej pomogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy czytam niektóre zwolenniczki anti-choice, to mam wrażenie, że im się wydaje, że ludzie nie stosują antykoncepcji, tylko co miesiąc przeprowadzają aborcję. Może gdybym była tak głupia, to też bym podnosiła jazgot. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to co mówisz ma swoją nazwę - projekcja, chyba, że czytasz ale nie dociera - to wyparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ależ stosują, stosują, te 50 milionów aborcji rocznie to jakby puścić bąka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.08 - popieram! Tez mam takie wrazenie. Zero antykoncepcji i skrobanka co miesiac - myslenie co niekotrych przeciwnikow aborcji. Znam kobiety po aborcji, bo w kraju gdzie mieszkam jest to legalne do 12.tyg. 1aborcja na koncie. Pozniej swiadome macierzynstwo lub inne zaangazowanie w wolontariat lub wyjazdy, praca naukowa. Jakos tu nikt z tym nie ma problemu. Jak celebrytka powiedziala w tv sniadaniowej(!!!), ze jako 18stka miala aborcje, to przeszlo bez echa - ludzie komentuja ze obnosi sie swoim bogactwem i krytukuja, ze ma kolejne dziecko z jeszcze bogatszym facetem, ze jest dla kasy z nim itd. A depresje i jazdy z wlasna psychika to mozna miec i bez aborcji. Takie osoby tez znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.03.27 Usunelam ciaze i ciesze sie, ze nie dalam sobie wmowic traumy x Traumy się nie wmawia. Trauma się po prostu pojawia. Może za rok, może za dwa, może na starość, a może wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to stosują, czy nie? Sama piszesz, że znasz po aborcji, czyli jednak nie stosują. wpadka przy antykoncepcji, to jaki to może być procent tych aborcji? Na 50 milionów w Europie, jak ktoś wyżej zauważył będzie 100 tys? Sorry, ale tam gdzie jest legalna aborcja, jednocześnie jest brak edukacji odnośnie antykoncepcji. W UK 18letni ludzie nie wiedzą jak nałożyć prezerwatywę, a ciąża traktowana po macoszemu. Wizyta u położnej dwa razy na 9 miesięcy. Poza tym, po co mi piguły, skoro mogę usunąć? Aborcja legalna tak, bo jak któraś chce, to i tak zrobi, ale jednocześnie nacisk na antykoncepcję. Bo lepiej się zabezpieczyć niż ryzykować potem, że się będzie tej aborcji żałowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto mial aborcje, ten wie, ze to nie jest przyjemny zabieg i do tego kosztuje, wiec 2 razy uwaza. Moja dobra kumpela zaszla na spirali (zle zalozona przez gina) - to jest dopiero szok. Ja mialam glupia sytuacje, bo na wyjezdzie (juz po seksie), ostatnia tabletka wpadla do odplywu w zlewie. No trudno, pomyslalm, przeciez za chwile okres, a przez ostatni tydzien gumka. Widocznie moje cialo bardzo pragnelo ciazy i wpadunek. Co Ty myslisz, ze kobiety nic nie stosuja i jak cos robia aborcje??? W takim razie, to bylyby wielokrotne aborcje, a tak nie jest. Kazdy wie, ze to ingerencja medyczna i nie chce powrorki "z rozrywki."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak napisalam wczesniej, depresja w dzisiejszych czasach jest czestym schorzeniem. Nie trzeba miec traumy z dziecinstwa czy aborcji aby miec problemy z psychika. Ryzko jest, ale dla kobiet, ktore zostaly przez rodzine czy faceta zmuszone do tej decyzji. Nie kazda kobieta uwielbia dzieci i odnajdzie sie w roli (samotnej)matki - wtedy tez moze zaliczyc depresje poporodowa. Ja nikomu nie wtryniam sie w zycie. Chcesz urodzic, gratuluje. Nie chcesz, to wspolczuje i moge sie podzielic, jezeli ktos chce, swoim doswiadczeniem lub tylko wysluchac. To jest osobista sprawa, a urodzone z przymusu dziecko tez moze cierpiec, bo brak milosci zabija (emojonalnie). Polecam film rosyjski Niemilosc - tam byl taki niechciany chlopiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same sobie przeczycie aborcjonistki - raz, że to jednak nie usuwanie osadu z zębów a za chwilę, że 5 minut i po problemie... tych niekonsekwencji jest dużo więcej, nie chce się wymieniać...cóż zło logiczne nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest bardzo indywidualna kwestia. Faktycznie zabieg jest szybki i bezpieczny. Ale to nie znaczy, ze ktos chce to robic co 3 miesiace. Komus zal kasy na zabieg, ktos sie bardziej wstydzi przed lekarzami niz przed soba, legalna aborcja (tu gdzie mieszkam) wymga 2 rozmow i uzyskania zgody - moze za drugim razem odmowia, bo jednak nie z biedy nie chce miec dziecka? W koncu to nie jest anonimowa wizyta. Wiele osob to przezywa w rozny sposob i tego nie da sie przewidziec. Taki zabieg to ostatecznosc, a nie wizyta w spa. I ja zawsze powtarzam - przeanalizowac rozne scenariusze, do ostatniej minuty przed zabiegiem trzeba byc pewnym. Jak nie, to do domu. Nikomu nie zycze takich wyborow. A niestety, przeciwnicy aborcji, zycza tym kobietom jak najgorzej. Jakby mogli, to by na stosie spalili. Trzeba rozmawiac. Ciesze sie, ze sa takie inicjatywy jak netporadnia. To jest wyjscie w strone czlowieka, a nie obrzucenie blotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×