Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

By mężczyzna dał kobiecie szczęście trzeba pozwolić mu być mężczyzną.

Polecane posty

Gość gość
Oczywiście że z facetami też rywalizują tylko że faceci rzadko kiedy są przemadrzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - tylko, że to nie jest prawda :) Swiat nie jest czarno-biały, możesz mieć spore osiągnięcia i nie być zimną osobą. Ja nie jestem i wiem, że mój mąż bardzo kocha mnie za to, że jestem bardzo troskliwa i dość emocjonalna. Tylko on nie twierdzi, że nie będę potrafiła podjąć racjonalnej decyzji tylko dlatego, że taka jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
No proszę Przez żołądek do serca ;) Facetowi wystarczy dobre jedzenie I zaje)bisty sex I jest nasz😘 Niczego nie będzie szukał poza domem :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weszłam tu dopiero teraz :-/ cieszę że dużo kobiet wie kim są i nie są uległe żeby rozbuchać czyjeś ego.mogłabym wyróżnić dużo mądrych odpowiedzi ale szkoda czasu ;) pozdrawiam mądre i kobiece kobiety a uległe żonki niech idą wałkować ciasto :P a do pana przedemną bo mi tak to weszło w oczy cytuję : gość dziś A ja własnie wróciłem z pracy urobiony po łokcie, powitała mnie moja żona z usmiechem na ustach i pieczenią z ciemnym sosem na stole. A wczoraj tylko mimochodem wspomnialem, że zjadłym pieczeń. Kochana moja. Y I co ona z tego ma?Pochwałę że jest kochana?Kupujesz jej coś i dbasz o nią?No właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - i jak skończony cham zamiast z nią porozmawiać to wsadziłeś łeb w komputer/telefon żeby nas o tym poinformować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
By ''pozwolić mężczyźnie być mężczyzną'' ( wg wytycznych Autorki wątku) mężczyzna ten musi mieć najpierw predyspozycje. Kiedy jest niezaradny, niesamodzielny, bez ambicji, inteligencji i wykształcenia, to żadna kobieta stanowiąca jego przeciwieństwo nie podporządkuje się mu i nie odda steru. I wtenczas nazywamy to rozsądkiem. Im więcej wykształconych kobiet, tym większe zagrożenie dla wegetujących facetów. Kiedyś mogli łatwo zaimponować głupim kobietom, teraz muszą się już bardziej wysilić, a i tak nierzadko nie są w stanie dosięgnąć tej, której by pragnęli. Stąd poczucie zagrożenia, zranione ego i - skutkiem - atakowanie związków tzw. 'partnerskich', gdzie obie strony pozostają na równi praw i obowiązków :) Niestabilny zakompleksiony facet ma potrzebę dominować, opowiada się za ''tradycją'', włączając gotowość do ''utrzymywania rodziny'', co de facto stanowi wyłącznie czynnik ograniczający kobietę i stanowiący dla niej zagrożenie ekonomiczne, brak zabezpieczenia przyszłości. Kobiety zależne boją się zakończyć destrukcyjny dla nich związek przez wzgląd na brak perspektyw finansowych. Facet może taką traktować, jak psa, którego sobie trzyma w domu. Wielofunkcyjnego psa, który musi ogarnąć chatę, pana domu i dać mu d*py. Tradycja to zwykły poniżający układ. Aczkolwiek jeśli obie strony się na to godzą i się w nim odnajdują, mogą żyć, jak chcą. Warunek jeden - Pan Domu musi być naprawdę Panem Domu, a nie D*pą Domu. Niestety, takich facetów jest niewielu. Faceci nie lubią nad sobą pracować, myślą, że hajs i powierzchowność wszystko rozwiązuje. A to błąd. I tak wracamy do punktu wyjścia - faceci zwyczajnie nie nadążają za zmianami. Narzekają, zamiast spojrzeć na siebie, rozwinąć samoświadomość i zdobyć się na autokrytykę, DLACZEGO reagują tak agresywnie. Wnioski są jasne dla wszystkich myślących i analizujących realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze w firmie jest jeden prezes nie oznacza że resztą jest głupsza i nie podjelaby mądrej decyzji. Po prostu musi być JEDNA osoba która rządzi, podejmuje ryzyko i odpowiada za efekty. Nie oznacza to że inni są głupsi. Tak po prostu jest wygodniej, sprawniej i efektywniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćmagda dziś głupia jesteś i prosta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że te wykształcone kobiety zarabiają 3000- 4000 i uważają że są mądrzejsze od technika który zarabia 12000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ale dlaczego MUSI być skoro są związki gdzie nie ma i nie mają z tym problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś By ''pozwolić mężczyźnie być mężczyzną'' ( wg wytycznych Autorki wątku) mężczyzna ten musi mieć najpierw predyspozycje. Kiedy jest niezaradny, niesamodzielny, bez ambicji, inteligencji i wykształcenia, to żadna kobieta stanowiąca jego przeciwieństwo nie podporządkuje się mu i nie odda steru. I wtenczas nazywamy to rozsądkiem. Im więcej wykształconych kobiet, tym większe zagrożenie dla wegetujących facetów. Kiedyś mogli łatwo zaimponować głupim kobietom, teraz muszą się już bardziej wysilić, a i tak nierzadko nie są w stanie dosięgnąć tej, której by pragnęli. Stąd poczucie zagrożenia, zranione ego i - skutkiem - atakowanie związków tzw. 'partnerskich', gdzie obie strony pozostają na równi praw i obowiązków usmiech.gif Niestabilny zakompleksiony facet ma potrzebę dominować, opowiada się za ''tradycją'', włączając gotowość do ''utrzymywania rodziny'', co de facto stanowi wyłącznie czynnik ograniczający kobietę i stanowiący dla niej zagrożenie ekonomiczne, brak zabezpieczenia przyszłości. Kobiety zależne boją się zakończyć destrukcyjny dla nich związek przez wzgląd na brak perspektyw finansowych. Facet może taką traktować, jak psa, którego sobie trzyma w domu. Wielofunkcyjnego psa, który musi ogarnąć chatę, pana domu i dać mu d*py. Tradycja to zwykły poniżający układ. Aczkolwiek jeśli obie strony się na to godzą i się w nim odnajdują, mogą żyć, jak chcą. Warunek jeden - Pan Domu musi być naprawdę Panem Domu, a nie D*pą Domu. Niestety, takich facetów jest niewielu. Faceci nie lubią nad sobą pracować, myślą, że hajs i powierzchowność wszystko rozwiązuje. A to błąd. I tak wracamy do punktu wyjścia - faceci zwyczajnie nie nadążają za zmianami. Narzekają, zamiast spojrzeć na siebie, rozwinąć samoświadomość i zdobyć się na autokrytykę, DLACZEGO reagują tak agresywnie. Wnioski są jasne dla wszystkich myślących i analizujących realia. x duzo tu kobiet ktore sie krotko wypowiadaly i znikaly,niech one to przeczytaja bo piszesz sama prawde , jak wiele wpisów,chłopy sa pooebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jak wróciłam z pracy to mąż już usmażył pyszną rybkę i zrobił pieczone ziemniaki (akurat dzisiaj pracował w domu). Kocham mojego męża, między innymi za to że nie uwłacza jego męskości to, że coś ugotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiedza, a inteligencja... Natomiast wycena wiedzy jest przyjęta umownie, systemowo, także...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Ech mężczyzni Cóż byłby wart bez was świat ;) I ten sex I to jedzenie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że nie musi tak być ale wtedy są nie efektywne, tzn nie prowadzą tak z******tego życia jakby mogli. Chociaż niby kobiety dla pokazania swojego zdania potrafią poświęcić wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym była w domu później niż mąż to chyba spalilabym się ze wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd to wiesz? To tylko twoje urojenia, za każdym razem kiedy ktoś (w tym ja) opisywał jak wygląda takie życie kiedy jest udane to leciały wyzwiska i zarzuty kłamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Dlaczego spaliłabys się ze wstydu? Ja niestety wracam później z pracy niż mój mąż :D Sporo później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielbiciel kobiet
>>U autorki sytuacja jest o tyle inna że ona ma własny charakter, wie czego chce, bo na początku spróbowała niezależności. I godzi się żeby być po prostu miła, ale ze swoim charakterem bez problemu poradziłaby sobie bez tego faceta. Więc tak naprawdę jest miła i uległa ale tylko tyle ile sama zadecyduje.<< O tototo. :) Pisałem o tym wcześniej. To nie jest cielęca uległość. Sama napisala, że ona POZWOLIŁA mu być mężczyzną i gra tą uległą (choć tego nie napisala wprost, ale wiadomo o co chodzi) aby on czuł sie przy niej dobrze bo on lubi dominować, a ona sprawuje wladze tak naprawdę zza kurtyny. Podoba mi się to bo ona wie, że jak nim zakreci tak on zrobi, a jednoczesnie nie czuje potrzeby by te władzę podkreślać publicznie na przyklad osmieszając go przy rodzinie czy znajomych. Ona stoi za nim murem przez co on jej ufa i pozwala jej sobą podświadomie kierować. Trzeba być inteligentnym by tak to rozegra i tu ukłon w strone autorki bo to ona pociąga za sznurki. Z jej kilku wypowiedzi wynika, że zależy jej na mężu i chce jak najlepiej dla nich obojga. Jeśli dobrze pokieruje tym związkiem (a na to sie zanosi) to będą ze sobą naprawdę szczęśliwi. Siadly na nią "kobiety wyzwolone", ale niestety błyskotliwoscią umysłu nie dorównuje jej żadna. I zgadzam siè z wypowiedzią ktora byla gdzieś powyżej, że tylko kobiety naprawdę pewne siebie nie boją sie byč uległe (i potrafią z tej uległosci zrobic pożytek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty zapewne takie same wyzwiska pisalas jak ktos opisywal ze zycie jako ulegla zona jest fajne. :)) A Madzia wydaje się fajna babka i zapewne ma strój pielęgniarki w domu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci i tak zdradzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to oznacza że więcej pracujesz niż mąż. Albo w kiepskich godzinach. To facet jest od pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie mierz wszystkich swoją miarę, ja nikogo nie wyzywałam. wielbiciel kobiet - można stać za mężem murem i nie udawać, że to on ma kontrolę w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Uległą wolę być ale w sexie :D Chociaż nie zawsze Czasami lubię przejąć pałeczkę :D Każdy jest kowalem swojego losu Nikomu nic do tego jak ktoś żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie sa tu takie wyzwolone a potem narzekaja, ze ich facet malo zarabia albo "niema mezczyzna na odpowiednim poziomie". Feministki wmowili wam, ze mozna zjesc ciastko i miec ciastko. Ale wy macie ciastko ale juz zgnile. Nie da sie miec wszystkiego. Najpierw nie usmiechacie sie do mezczyzn Polakow a potem dziwicie sie, ze nikt nie podchodzi. Najpierw ich uciszacie a potem zle, ze boja sie odezwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym była w domu później niż mąż to chyba spalilabym się ze wstydu. X Czego nie zrozumiałaś w zdaniu "dzisiaj pracował w domu". Chyba logiczne, że w związku z tym w domu był wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielbiciel kobiet dziś Myślę, że za rozwojem technologicznym powinien iść również rozwój świadomości i praca nad sobą. Dlatego tego typu poniżające dla obu stron praktyki manipulacyjne powinny zostać zaprzestane. Dojrzali stabilni emocjonalnie ludzie ich nie potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Ja na nic nie narzekam :) Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×