Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

By mężczyzna dał kobiecie szczęście trzeba pozwolić mu być mężczyzną.

Polecane posty

Gość wielbiciel kobiet
gość dziś wielbiciel kobiet dziś Myślę, że za rozwojem technologicznym powinien iść również rozwój świadomości i praca nad sobą. Dlatego tego typu poniżające dla obu stron praktyki manipulacyjne powinny zostać zaprzestane. Dojrzali stabilni emocjonalnie ludzie ich nie potrzebują. >> Twój prosty umysł tego po prostu nie ogarnia. Nie każdy rozumie zasady tej gry dlatego prości ludzi tego nie robią i nidza siębze soba jak mopsy do usranej smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielbiciel kobiet dziś ile można ciężko myślącym polakom tłumaczyć że nie trzeba być feministką żeby bronić kobiecych racji i praw?tłumanie zrozum :) gość dziś nie jadam ciastek przygłupie :) żal mi was idioci macie małe iq ja nie jestem femina tylko dziewczyna która wie co może i ma wolny wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre ze Polska jest nadal zacofana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężczyźni nie lubią feministek a kobiety szowinistów oboje do leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielbiciel kobiet dziś - można też być ogólnie ciekawą osobą w szczęśliwym związku i nie szukać rozrywek w postaci robieniu ze związku cyrku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy to naród poddanczy, 123 lata pod zaborami, mamy we krwi być upodleni. Kobieta która chce równego traktowania jak mężczyzna to śmieć. To jest mozliwe tylko w tym smutnym jak p***a kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hasla rewolucji francuskiej z 19 wieku do tego polskiego zascianka jeszcze nie dotarły. Moze kolejnych sto lat trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielbiciel kobiet dziś Twój prosty umysł tego po prostu nie ogarnia. Nie każdy rozumie zasady tej gry dlatego prości ludzi tego nie robią i nidza siębze soba jak mopsy do usranej smierci. xx Nie. To Twój zwierzęcy prosty rozum popiera stałe biologiczne schematy uwzględniające ''gierki i cyrki'' pomiędzy płciami, nie potrafiąc pojąć rozwoju i poszerzania świadomości, o którym mówię ja ;) Także bez manipulacji proszę, nie godzi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że z facetami też rywalizują tylko że faceci rzadko kiedy są przemadrzali. >>> >> Ta wypowiedź to żart TAK? Sorry ale każdy facet rywalizujący z kobietą jest słaby. I już. chyba że taka czysta rywalizacja zawodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Polacy to naród poddanczy, 123 lata pod zaborami, mamy we krwi być upodleni. Kobieta która chce równego traktowania jak mężczyzna to śmieć. To jest mozliwe tylko w tym smutnym jak p***a kraju. xx to twoje zdanie,równe traktowanie to szacunek do kobiety i jej wolności,oraz praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma faceta ktory nie zdradził swojej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
I kobiety która nie zdradziła Chociaż w snach :P:) Już poeci o tym pisali I aktorki o tym mówiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni zdradzają nawet jak mają idealny dom i małżeństwo. Bo sielanka i szczęście się nudzą. Więc sobie znajdują przygodę na boku. Dla emocji. Albo bo kochanka jest młodsza i ładniejsza od żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Kobiety też zdradzają I co z tego ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Bo to oznacza że więcej pracujesz niż mąż. Albo w kiepskich godzinach. To facet jest od pracy." X Może też oznaczać, że mąż może pracować w domu (ma taką możliwość) i przy okazji zrobić obiad i pójść po dziecko do szkoły. My z mężem akurat poznaliśmy się jak byliśmy jeszcze młodzi i razem zapracowaliśmy na mieszkanie, samochód, a teraz pracujemy na utrzymanie domu i przyjemności. Nie wyobrażam sobie siebie zajmującej się tylko domem, ale jak komuś odpowiada model małżeństwa polegajacy na tym że żona zajmuje się domem i nie ma nawet prawa głosu gdzie wyjeżdżają na wakacje (jakiś mezczyzna tak pisal) a mąż zarabia to proszę bardzo - nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To ze w firmie jest jeden prezes nie oznacza że resztą jest głupsza i nie podjelaby mądrej decyzji. Po prostu musi być JEDNA osoba która rządzi, podejmuje ryzyko i odpowiada za efekty. Nie oznacza to że inni są głupsi. Tak po prostu jest wygodniej, sprawniej i efektywniej." x Tylko że w tej firmie, jedynie prezes czuje się swobodnie i z chęcią tam wraca. Większość idzie tam bo musi zarobić, a praca to obowiązek. No chyba że pracuje się na siebie lub w spółce, to inna sprawa :) A tak na marginesie, w firmach często są prezeski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem uległa i lubię uległych :) każdy lubi co innego i tu nic nie ma feminizm ani szowinizm każdy ma swój wybór :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz tutaj pisze. Tez jestem, chyba, uległa żona. Zawsze imponowali mi mężczyźni silni, zdecydowani, dominujący. Zawsze dawałam sie zlapac nigdy sama nie lapalam. Co więcej, mężczyzna która bal się do mnie podejść automatycznie tracił u mnie szacunek. Już chyba wolałam "dupka " ktory mial przynajmniej odwage zagadać. Nigdy nie patrzyłam na bogactwo potencjalnego partnera ale zawsze zakladałam że powinien umieć nas utrzymać. Moze wynika to z tego ze wychowywalam sie w dosc zamoznej rodzinie i pueniadze po prostu były. W takich związkach zawsze koncentrowalam się na stronie uczuciowej, duchowej, seksualnej. Gdy poznałam męża po prostu się do niego wprowadziłam. Po ślubie już nie pracowałam, wszystkie decyzje biznesowe zostawiam jemu, mniej więcej wiem ile może zarabiać, dostaje odpowiednią sumę na prowadzenie domu, coś dla siebie. Niczego mi nie brakuje, żyje mi się dostatnio i wygodnie. Trwa to już 15 lat i nie mam większych powodów do narzekań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzix1995
W Pl kobiety nie mają czasu na swój dziewczęcy czas.Obarczacie nas obowiązkami od małego.I karzecie być szybko kobietami.Zabieracie naszą młodość,naszą dziewczęcość.Nikt nie powie że to normalne żeby świeża 20 latka rodziła.Ale w tym kraju wystarczy ujepac sobie życie za młodu i ludzie się nie czepiają.Nigdy nie wyjdę za mąż i nie dorosnę.W tym pieprzonym kraju 25 letnie dziewczyny są stare ale to opinia głupich polaków.Sami chcą być młodzi ale o 20 letnich dziewczynach mówią dorosłe.Mamusi szukacie?Zamknijcie się i nie mówicie jak mam żyć.My life my choice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem dominująca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz tutaj pisze. Tez jestem, chyba, uległa żona. Zawsze imponowali mi mężczyźni silni, zdecydowani, dominujący. Zawsze dawałam sie zlapac nigdy sama nie lapalam. Co więcej, mężczyzna która bal się do mnie podejść automatycznie tracił u mnie szacunek. Już chyba wolałam "dupka " ktory mial przynajmniej odwage zagadać. Nigdy nie patrzyłam na bogactwo potencjalnego partnera ale zawsze zakladałam że powinien umieć nas utrzymać. Moze wynika to z tego ze wychowywalam sie w dosc zamoznej rodzinie i pueniadze po prostu były. W takich związkach zawsze koncentrowalam się na stronie uczuciowej, duchowej, seksualnej. Gdy poznałam męża po prostu się do niego wprowadziłam. Po ślubie już nie pracowałam, wszystkie decyzje biznesowe zostawiam jemu, mniej więcej wiem ile może zarabiać, dostaje odpowiednią sumę na prowadzenie domu, coś dla siebie. Niczego mi nie brakuje, żyje mi się dostatnio i wygodnie. Trwa to już 15 lat i nie mam większych powodów do narzekań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko złamałas zasadę partnerstwa,chciałaś rządzić gdy przzystopowałas to z jędzą dało sie juz wytrzymać, proste i jestem feminą od równości zawodowej,nie dominuje i nie daje się zdominowac,to potrzebne niepełnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuzix1995 dziś dokładnie,wystarczy poczytać co idioc***iszą na papilocie, dla nich 18 latka to dorosła kobieta i tak się powinna zachowywać (śmiech) faceci niech sami dorosną i nie tworzą takich artykułów bo akurat 18-25 latki to młodziutkie siksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pierwszy raz tutaj pisze. Tez jestem, chyba, uległa żona. Zawsze imponowali mi mężczyźni silni, zdecydowani, dominujący. Zawsze dawałam sie zlapac nigdy sama nie lapalam. Co więcej, mężczyzna która bal się do mnie podejść automatycznie tracił u mnie szacunek. Już chyba wolałam "dupka " ktory mial przynajmniej odwage zagadać. Nigdy nie patrzyłam na bogactwo potencjalnego partnera ale zawsze zakladałam że powinien umieć nas utrzymać. Moze wynika to z tego ze wychowywalam sie w dosc zamoznej rodzinie i pueniadze po prostu były. W takich związkach zawsze koncentrowalam się na stronie uczuciowej, duchowej, seksualnej. Gdy poznałam męża po prostu się do niego wprowadziłam. Po ślubie już nie pracowałam, wszystkie decyzje biznesowe zostawiam jemu, mniej więcej wiem ile może zarabiać, dostaje odpowiednią sumę na prowadzenie domu, coś dla siebie. Niczego mi nie brakuje, żyje mi się dostatnio i wygodnie. Trwa to już 15 lat i nie mam większych powodów do narzekań. YYY prowokacja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeszkadza ci to że jestes od kogoś zależna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo tego że tylko prezes czuje się swobodnie są firmy do których stoi kolejka chętnych chociaż z góry wiedzą że "nie będą czuli się swobodnie " bo nie będą prezesa i. I tak samo z facetami. Lepiej być uległa kobietą mądrego faceta niż partnerka głupiego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie mozna byc partnerką mądrego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi się wydaje że większość tych którym się wydaje że żyją w partnerskich związkach tylko się tak wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje w jednym, tak ci sie WYDAJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytlumaczcie mi jak to jest w tych partnerskich związkach? Np z urządzaniem domu. Ja 2 miesiące temu zmieniłam wystrój wszystkich okien, powiedziałam mężowi że była pani wycenia uszycie zaslon na tyle i tyle i kiedy będę mogła zamówić te zasłony.. Mąż odpowiedział że może mi dac kasę w marcu, i dał. Jakby powiedział że we wrześniu to czekalabym do września. Ale nie wyobrażam sobie abyśmy razem siedzieli i rozmawiali jakie to mają być zasłony. Podobnie z innymi rzeczami. Stwierdzil ze ma troche odlozonych pieniedzy i mozna by kupic mieszkanie na wynajem. Ja tylko wybrałam lokalizację. Jakby stwierdził że nie ma pieniędzy na mieszkanie nie było by tematu. Nie umiem sobie wyobrazić jak to wygląda w tych partnerskich związkach, w które z resztą nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×