Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dłoń położona na udzie ...

Polecane posty

Gość gość

Panowie, jak odbieracie taki sygnał od kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze ma ochote na dotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że na mnie leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Udo Miller
że ją swędzi udo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak facet połozy rękę kobiecie na udzie to jak to odbieracie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odbieram że chce mnie złapać za cipę, więc jeśli ten mężczyzna mi się podoba to uchylam uda żeby mógł sięgnąć głębiej. A jak mi się nie podoba albo ma małego fiutka to walę go w ryj 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Udo Miller
Że chciałby spytać o godzinę ale się wstydzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położenie dłoni na udzie Kobiety (na wewnętrznej stronie i wysoko - czyli po prostu MIĘDZY uda) to prosty i pewny test. Jak da w ryj to kolejna honorowa porażka, a jak nie to wpierod! Najśmieszniej jest wtedy, gdy się obraża, ale nic nie robi żeby się tej dłoni pozbyć. Pamiętam z VII klasy, gdy kolega (przystojniacha) wepchnął dłoń pod sukienkę przechodzącej koleżance. Powiedziała tylko "świiiiiiiinia!" ale z uśmiechem i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Intencje zależą od okoliczności i sposobu położenia dłoni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie jednoznaczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muuun
Dłoń położona na udzie, poprzedzona namiętnym lizankiem - zawsze oznacza zaproszenie do wyjścia z lokalu i późniejszej penetracji w domowym zaciszu. :P Raz tak miałem, rozumiałem doskonale do czego te andrzejki zmierzają, ale mimo to wybrałem obrażonego tym wszystkim kolegę. W sensie, że wybrałem powrót do domu z nim i kimę w osobnych mieszkaniach, bo pedałami nie byliśmy. Nie żałuję, że wciąż jestem prawikiem i wcale tego nie rozpamiętuję. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×