Faceci dziś to hipokryci: masz nie kląć, bo nie przystoi kobiecie, ale zarabiaj

gość dziś Przecież kobietą niepracujaca dostaje emeryturę po mężu. Takie mundre a podstawowych rzeczy nie wiecie. Rzuć pracę, wyjdź do parku, że starszymi kobietami porozmawiaj, z teściowa, sąsiadka i się dowiesz.usmiech.gif xxx Warunek jest jednak taki, że ten mąż musi nie żyć. To jest nawet prawdopodobne, bo chłop zajeżdżony pracą za dwoje i stresem szybciej zejdzie z tego świata. Jeżeli natomiast chłopu się odwidzi i postanowi się rozwieść to taka niepracująca całe życie kobieta g... dostanie a nie emeryturę.

gość dziś Nie, ale którąś napisała że 300 metrów to nie wiadomo co (jak dla mnie standard) i z tego wnioskuje że mieszka w mieszkaniu (które w 90 % z założenia są male) xxx No i? A 300 m to nie jest standard. Chyba, że mieszkasz na wsi czy pod miastem. A jednak większość ludzi mieszka w miastach.

gość dziś Przecież kobietą niepracujaca dostaje emeryturę po mężu. Takie mundre a podstawowych rzeczy nie wiecie. Rzuć pracę, wyjdź do parku, że starszymi kobietami porozmawiaj, z teściowa, sąsiadka i się dowiesz.usmiech.gif xxx Wyżywić dwie osoby z jednej emerytury to trochę ciężko. Jak mąż zejdzie to pewnie ulga dla takiej kobiety, bo wtedy tą emeryturę ma tylko dla siebie.

Emerytura po mężu jest jak mąż umrze a ty masz min 50 lat. Ciekawe co na to twój mąż, że nie dość że każesz mu zapieprzac, żebyś ty mogła leżeć w domu i jeszcze liczysz że zdechnie szybko żebyś miała kasę po nim. Biedny facet.

Emerytura po mężu jest jak mąż umrze a ty masz min 50 lat. Ciekawe co na to twój mąż, że nie dość że każesz mu zapieprzac, żebyś ty mogła leżeć w domu i jeszcze liczysz że zdechnie szybko żebyś miała kasę po nim. Biedny facet.

Nawet po rozwodzie coś tam jej zostaje. Poza tym dla faceta ważne jest żeby w domu czekała ładna, wypoczęta i zadbana lasia. Wtedy nawet i na 2 etaty pracuje się z uśmiechem na ustach.

Normalni mieszkają pod miastem, w miastach mieszkają biedne rodziny gdzie nawet kobieta musi pracować;)

Nawet po rozwodzie coś tam jej zostaje. xxx Pół mieszkania i dwie lewe ręce do pracy zarobkowej? No rzeczywiście szaleństwo!

Ach jak wy się o tych "biednych facetów" martwicie! Ci biedni faceci mają uprawne, ugotowane, posprzątane, mają zaopiekowane dzieci, żadnych trosk, żadnych zmartwień, ich jedynym obowiązkiem jest praca i jeszcze wy ich nazywacie biednymi??? Tylko w Polsce kobieta kobiecie wilkiem - a raczej suką!!!

Poza tym dla faceta ważne jest żeby w domu czekała ładna, wypoczęta i zadbana lasia. xxx Dlatego jak ta "lasia" osiągnie wiek kiedy już taka ładna nie będzie zostanie zamieniona na młodszy model. Ale skoro baby się cieszą, że mają facetów o takich potrzebach to cóż. Powodzenia.

O k****, dla faceta ważna lasia w domu więc ona rzuca wszytko, będzie zdychac głodem na starość byle on JUŻ TERAZ był zadowolony. Co za bezmozgowie

Normalni mieszkają pod miastem, w miastach mieszkają biedne rodziny gdzie nawet kobieta musi pracowaćoczko.gif xxx :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

gość dziś Nawet po rozwodzie coś tam jej zostaje. xxx Pół mieszkania i dwie lewe ręce do pracy zarobkowej? No rzeczywiście szaleństwo XXX Jakie pół mieszkania??? Chyba raczej pół kredytu za mieszkanie do spłacania! A jak mieszkanie było jego to po rozwodzie dalej jest jego nawet jak są dzieci!

To zamien się z mężem, zobaczysz co to pracować zawodowo. Mo właśnie, tępe kury domowe nie mają pojęcia co to jest pracować., myślą że to tylko praca. Idź rusz d**e to zobaczysz co stres, terminy, szef i do tego wszystkiego świadomość że musi rodzinę utrzymac. Zamień się z mężem, niech on dba o ciebie w domu a ty z*********j na pieniędze, skoro to takie lekkie i przyjemne.

To nie lepiej zostać singlem lub singielką lub w związku typu LAT?:)

Matko jak ja się cieszę, że mam moją ukochaną, która jest panią doktor, zarabia bardzo dużo i jeszcze domem się zajmie :) kocham ją, bo widzę, że tu same pasożyty bez ambicji

Normalne jest to że jak się kocha to się pomaga sobie nawzajem. Jak dziecko malutkie to maz po pracy ma czas i pomaga się nimi zająć, Jak dzieci odchowane to żona ma czas i pomaga dom utrzymać i idzie do pracy. To oznacza wzajemna miłosc, jak baba siedzi w domu a męża brała żeby dzieci narobić i żeby na nią pracował to gdzie tu mowa o miłości? To czysty materializm

Ładna lasia jest długo ładna, nie jest przepracowana. Poza tym masz jakieś złe zdanie o facetach. Nawet rozwód nie oznacza że zostaje bez niczego. W końcu jeśli mieli wspólnotę małżeńską to połowa jest jej.

Nie każdy ma wspólnotę, czasami jest ona wrecz niewskazana, np jeśli jedno z nich prowadzi jdg. Ale co baba siedzaca w domu może o tym wiedzieć, na jodze o tym nie słyszy

Męskim okiem. Ja chce od kobiety wszystkiego tego czego nie mogę mieć sam. Akurat pieniądze i pracę mogę miec sam. Od niej chce ciepłego domu, namiętności, seksu, obiadu, urodzenia dzieci. Z taka p*****lka jak pieniądze sam sobie dam rade. Poza tym to motywacja. Każdy facet chce mieć "rodzinę jak z reklamy " i jest gotow na to pracowac.

gość dziś Ładna lasia jest długo ładna, nie jest przepracowana. Poza tym masz jakieś złe zdanie o facetach. Nawet rozwód nie oznacza że zostaje bez niczego. W końcu jeśli mieli wspólnotę małżeńską to połowa jest jej. xxx A jakie zdanie można mieć o facecie, który na pierwszym miejscu stawia walory fizyczne swojej "lasi"? Myślę, że "lasia" po 50 nie będzie wyglądała tak dobrze jak "lasia" 25-letnia. Wiemy rozwód, nie oznacza, że zostaje się bez niczego. Można zostać z połową mieszkania w najlepszym wypadku, a w najgorszym z kredytem na to mieszkanie.

Większość trenerów jogi ma własną jdg. Piszesz tak jakby chciał z założenia oszukiwać. Poza tym można założyć sp z o.o. i problem z głowy. No ale co wy o tym wiecie, to raczej problem szefów a nie pracowników.

Jak można w ogóle mówić o sobie per "lasia"? Jak dla mnie to jakaś masakra, totalne upodlenie. Sprowadzanie swojego życia do bycia samicą dla swojego samca i spełnianie jego oczekiwań. Zupełnie nie dla mnie. Ale widać są "lasie", którym to odpowiada.

Ale ładna lasia wśród 50 będzie najlepsza. Poza tym to że ktoś chce tradycyjna rodzinę nie oznacza od razu że wymieni sobie żonę na młodsza kiedyś.

A dlaczego to mężczyzna ma pracować przez całe życie, a kobieta ani jednego dnia? Mężczyzna nie ma być prawa posiedzieć w domu, w wannie, iść na jogę, do kosmetyczki? Egoistki, materialistki, bez uczuć, bez empatii.. Zrozumcie to w końcu gotujecie dla siebie, bo mąż bez problemu zje w restauracji, a nawet będzie mu bardziej smakować, sprzątacie dla siebie, bo to wy głównie bałaganicie. Jak dla mnie możecie nie pracować, więcej ofert fajnej pracy dla mnie, ale nie liczcie na to, że ktokolwiek będzie miał do was szacunek.

Poza tym to że ktoś chce tradycyjna rodzinę nie oznacza od razu że wymieni sobie żonę na młodsza kiedyś. xxxx Aha :-D

Oczywiście, widziałaś kiedyś rozwód w partnerskim małżeństwie.

Jestem matką na wychowawczym, niedługo wracam do pracy, pracowałam przed zajściem w ciążę więc znam się na tym co tutaj się dzieje i powiem Wam jedno: Pod tematem rozszczekały się sfrustrowane tym, że muszą pracować kobiety. To one tak się martwią o "waszych biednych mezow" i wasze emerytury. A wiecie dlaczego? Bo żal im pupke ściska. Gołym okiem widać że ta ich praca to jest nijaka, takie więzienie. Skoro mają czas siedzieć na forach, to musi być to denna praca, rano nie wstają do niej z uśmiechem na ustach i one pi prostu Wam zazdroszczą. To widać na kilometr. Jak ja pracowałam to nie miałam czasu na kafeferie bo to nie było zbijanie bąkow, choć praca nie była fizyczna. Na pewno takie przesiadywanie 8 h w puszce, gdy pięknie na dworze, a one muszą siedzieć aż do fajrantu, nie mając nic sensownego do zrobienia (co widać na załączonym obrazku) musi być strasznie męczące psychicznie. Wolalyby być teraz z dziećmi w parku ale nie stać ich na to finansowo albo charakterologicznie, bo mają za słabe charaktery by robić to o czym marzą one, a nie lewicowe społeczeństwo. Jak ja byłam zadowolona ze swej pracy, nie interesował mnie los innych, a tymbardziej nie klepalam o tym na necie. Niech Wam to da do myślenia. Gdzieś jad wylać muszą

Trzeba chociaż próbować zarobić coś. Co wy robicie całymi dniami? Przed lustrem siedzicie? Obiad gotujecie? Śmiesznie jesteście. Zero ambicji. W szkole pewnie ledwo z klasy do klasy. Nawet o dobrych studiach nie myślałyście. Poza tym tchórze z was przede wszystkim. Boicie się pracować. Ktoś w końcu by was ocenił.. i to nie zawsze pozytywnie.

gość dziś Wystarczy że są ładne i wypoczęte :-) Najlepsze lasie wśród 50-tek :-D