Faceci dziś to hipokryci: masz nie kląć, bo nie przystoi kobiecie, ale zarabiaj

Podejrzewam, że większość kobiet nie wysila się w pracy, o ile w ogóle pracują. Co to za problem posprzątać mieszkanie? Aż tak brudzicie, że cały tydzień robicie generalne porządki? Cały dzień zajmuje wam umycie podłogi?

A przede wszystkim to mężczyźni nie zwracają większej uwagi na porządek. A więc te wasze picowanie mieszkania cały dzień, gotowanie obiadków, nie robi na nich wrażenia. Oni sobie poradzą. Pójdą do restauracji, na stołówkę, zrobią jajecznice. Najważniejsze jest to aby żona nie była kurą domową, bo to ogromny wstyd dla mężczyzny, dzieci..

Większość kobiet nie pracuje??? Jakim trzeba być debilem żeby takie bzdury wypisywać???

Nigdy nie związałbym się z niepracującą, nieposzukującą aktywnie pracy

Zainteresuj się statystykami. Kobiet na etatach cały czas ubywa. Może większość to przesada, ale więcej kobiet opuszcza rynek pracy, niż na niego wchodzi.

3xK Może jeszcze zabierzmy kobietom prawa wyborcze?

A po co kurom prawa wyborcze? Do garow!

One i tak interesują się tylko obiadkami dla swoich mężulków..

gość dziś One i tak interesują się tylko obiadkami dla swoich mężulków.. xxx żeby było jak w restauracji. No i jeszcze te wagony kwiatów trzeba podlewać :-D

No tak wagony hehe ;) A tak na poważnie, właśnie umyłem podłogę, ile mi się należy odpoczynku drogie kurki?

Prawda jest taka, że im mniej któraś pracuje tym więcej jęczy jaka to jest zarobiona. Stare jak świat. Zresztą widzę po swoich koleżankach, które siedzą w domu, jakie bardzo są zajęte; w kółko dostępne na fejsie, kawki/herbatki i ploty. W sumie z nimi to się nawet o niczym innym nie da pogadać, bo za bardzo nie ma o czym. Więc kontakty się urwały i siedzą sobie w swoim gronie i narzekają jak bardzo są zmęczone :D Ja rozumiem bycie z małym dzieckiem w domu, ale później... sorry, jakby tego nie usprawiedliwiać to jest czyste lenistwo i tyle. I nie dorabiajcie do tego wielkiej filozofii. Swoją drogą musicie mieć strasznych brudasów w domach, skoro cały czas trzeba sprzątać i sprzątać i sprzątać :D

Dokładnie. Ja sprzątam max. 1 godzinę dziennie. Jaka to filozofia? Że praca? Że co proszę? Sprzątam po sobie i swoich najbliższych. Gotuje też dla siebie. A dzisiaj to żaden wyczyn zrobić obiad.

Ale to też wina facetów. Pozwalają kobiecie nie pracować, a potem narzekają, że nie ma o czym ze sobą rozmawiać, bo zakładacie, że kobieta nie popracuje chwilę, a z chwili robi się całe życie.

Coś cicho się zrobiło, przestały jazgotac. Kury domowe poleciały makijaże i fryzury robić bo zaraz mąż w pracy zwróci trzeba być lasia podczas podawania obiadu pod nos.

Poszły się pluskać w wannie po ciężkiej pracy! :)

Poszły się wypacykować i wypachnić. Bo jak nie będą dość ładnymi lasiami to pan mąż się wkurzy i od kasy odetnie.

No muszą zamknąć pyski (ewentualnie otwierać wiadomo po co na życzenie żywiciela) i podać kapcie i obiad

przy dwojce maluchów zawsze jest co sprzątać. A zresztą... My, kobiety siedzące z dziecmi, poswiecamy się dla naszych pociech. Chcę, by moje dziecko miało szczesliwy dom- sama takiego nie mialam. Mnie to realizuje, to wymyslanie im zabaw, czytanie o ich rozwoju, stymulowanie ich, pokazywanie im świata...

A możesz przytoczyć choć jedną teorię wychowania? Na kim się wzorujesz? W oparciu o jaki model wychowujesz? Czy wychowujesz jak leci? Ważne, że mama w domu..?

Przede wszystkim muszą się wypiąć :)

Dla mnie możesz klnąć jak szefc, ale w zaciszu domowym, i pod warunkiem, że będziesz pracować równie mocno jak ja.

A tu cię zaskoczę, jestem zwolenniczką AP, czytam literaturę obcojęzyczną na temat wychowania, rozwoju dzieci, neurologii; jestem za pośrednią pajdokracją Korczaka, którego pisma świetnie znam. Z moimi dziecmi bie siedzę przed tv, dużo spacerujemy po okolicy i tłumacze im, dlaczego liscie są zielone, dlaczego dopiero na jesień rosną hablka. Robię to, choć są malutkie. Dużo pelzamy, skaczemy i się razem ruszamy, tanczymy i wyglupiamy się. Karmimy się piersią a to też zabiera trochę czasu.

A ja długo zamierzasz być z nimi w domu? Kim jesteś z wykształcenia? Bierzesz pod uwagę naukę w domu? Mało popularne w PL, ale możliwie. Kim jest Twój mąż?

Musicie też brać pod uwagę fakt, że w Polsce przybywa dobrze wykształconych kobiet, ale pracy dla nich nie.

Właśnie skończyliśmy jeść obiadek. Dzisiaj mezulek rybkę sobie zazyczyl. Teraz posprzatam, on obejrzy Fakty a jak poloze dzieci spac swieczuszki na taras, winko, odstrzele się w sexy szlafroczek......

I d... zarobisz na swoje utrzymanie? A nie kucharzeniem pod dyktando i sprzątaniem. Maskara. Zero klasy.

Dupa za utrzymanie. Jak prostytutka

Nie inaczej.

I dumna bo nie pracuje zawodowo.

17:54 Jak szefc , hahahaha, kolejna "mądra" kura domowa....