Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Serio dziecko wam nie pozwala się umyć?!

Polecane posty

Gość gość
Prysznic zdecydowana większość ludzi bierze wieczóorem, to te wasze chłopy nadal w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj dla wielu facet = dawca spermy i bankomat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baba się nawet nie myje, śmierdzi mlekiem, bo przecież cieknie. Nic dziwnego że faceci tak czesto zdradzają. Co lepsze, cuchnaca, niemyta żona w domu czy zadbana koleżanka w pracy? Same to sobie robicie. Ciekawe czy bylybyscie takie szczęśliwe jakby was mąż przestał się myć. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak juz to widze ze kazdy pracodawca trzyma pracownikow po 12 h w robocie;D LUDZIE NORMALNIE PRACYJE DO 16-17 i o tej godzinie matka powinna wybyc na kawe z kolezankami albo na basen a nie pisac bzdury ze nie ma czasu sie wysrac to jest smieszne, jesli faceci sa niemotami to tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żebyś wiedziała, zaraz wszystkie tu zaczną pisać że ich mężowie pracują od zmierzchu do świtu. Albo że dzieci nie chcą przebywać z ojcem i mama musi być w zasięgu wzroku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, nie znacie się. Tu nie chodzi o pracę, tylko o to że przecież dziecko MUSI być z matką, nikt inny nie jest mu do życia potrzebny, TYLKO I WYŁĄCZNIE MATKA. Nie wiecie że jak się ojciec zajmie to murowana trauma dziecka w przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze ja nie rozumiem jak niektóre kobiety moga mówić że to że noworodek wrzeszczy ciągle to kwestia tego że kobieta dobrze nie wychowuje... Każde dziecko jest inne i każda sytuacja jest inna. Dlaczego matka matce ciągle musi dosrać, matki powinny się wspierać wzajemnie a nie licytować która ma lepiej, która jest lepszą matką i wyzywac te, która z różnych powodów ma trudniej. Jeśli widzisz że któraś nie ds rady się umyć przt swoim to daj jej jakas sensowną radę, a nie wyzywaj od brudasów. Jesteście idealnymi matkami bo dzieci wam pieknie spią to poradzcie proszę innym jak to zrobić. A nie tylko wieczne wyzwiska, wywyższanie się. Matka matce wilkiem. Aż przykro się to czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tata moze zle podetrzec pupe i bedzie odparzenie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież jak się ojciec zajmie, a ona pójdzie się umyć to grzech. Dziecko musi być matka. Inaczej to to jak kukulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok moje drogie to ja mam pytanko do was o co chodxi z moim dzieciaczkiem, może któraś mi wyjasni. Od urodzenia jak spalo to normalnie przy nim rozmawialiśmy itd, tak jak nam poradzili, nie chodziliśmy na paluszkach. I ciągle się budziło z placzem. Zaczęliśmy zachowywać się cicho i nagle pieknie spało. No i co, jestem nieudolną matką cxy może jednak niektóre dzieci nie mają tak twardego snu jak inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety taka jest prawda, ojcowie nie potrafią się w ogóle zająć dziećmi i to właśnie przez swoje kochane żony, kobieta zamiast pokazać co facet robi żle i wytłumaczyć woli wyrwać dziecko z rąk i zrobić to sama a później się chełpi jaka ona nie jest zaradna cierpietnica. Taka smutna prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest o myciu się, nie spaniu. Idziesz się myć tylko jak śpi? Czemu? Ojciec się nie może zająć na ten czas dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się zastanawiam,jak u Was wygląda mycie się? I ile to trwa? Twarz,ręce, zęby itp. można umyć z powodzeniem kiedy dziecko siedzi w wózku obok. Umycie ciała zajmuje jakieś 2 minuty pod prysznicem, powiedzmy że jeszcze trochę czasu na wytarcie itp. - to 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z poprzedniczkami. Sama mam w domu dorzartego diabełka nie dziecko, ale nie jestem zaniedbana i niedomyta i nie chodzę ze zmęczenia na kolanach, przecież mam męża, mój wraca o 17, podaję mu obiad i lecę na basen, pobiegać lub do przyjaciółki, jeśli źle się czuję idę się położyć czy wykąpać, poleżeć we wannie, nie rozumiem gdzie są wasi facec. Jak ktoś wyżej napisał, nie macie trudnych dzieci tylko partnerów. Zastanówcie się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pitole. My rozmawiAmy o tym że nasze rozdarte niemowlaki nie wytrzymaja 5minut SAME w łóżeczku czy bujaku. Więc.chyba logiczne że kapiemy sie jak.mąż.wraca z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie mówimy o tym że jesteśmy nie wykapane. Odnosimy się do tezy autorki która twierdzi że dziecko polezy w łóżeczku to się wykapiemy. Nie. My się wykapiemy wtedy kiedy mąż je zabawia, a nie gdy leży sobie samo i patrzy na zabawki. O to chodzi, o treść posta autorki anie tytul wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiesz odpowiedzieć droga panno i się wykrecasz że to nie temat o spaniu :) brakuje ci argumentow żeby kolejnej matce pocisnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli rozumiem że dziecka nie można odłożyć na 5 minut tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co? Rozmawiam o czymś innym zupełnie, przylazisz z dygresja i masz pretensje że nie podejmuje zaczepki? WTF. Rozmawiam o czymś innym! To sobie zaloz oddzielny wątek na swoje pierdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Klasyczny egocentryk, wszędzie widzi teorie spiskowe skierowane na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie właśnie nie piszecie bo któraś z was pisała na pytanie gdzie jest mąż, że mezowie są w pracy. To może ustalcie jedna wersję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzcie sobie w co chcecie, ale Tak samo jak istnieje depresja(kiedys mówiono że to zwykłe lenistwo) Tak samo istnieją dzieci o wyższej potrzebie bliskości. I jest to naukowo udowodnione. Równie dobrze możecie twierdzić że nie ma czegoś takiego jak schizofrenia, nowotwór czy ze ziemia jest płaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyższa potrzeba bliskości to nie choroba, nie porownuj tego do depresji. To są po prostu inne dzieci, tak jak dorośli maja różne charaktery tak i dzieci są różne. Już nie róbcie z tego jakieś choroby, bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórych dzieci nie da się własnie odłożyć na całe 5 minut... Jeju po co ta dyskusja w ogóle? I tak jesli któraś tego nie przeżyła to nie zrozumie to po co to tłumaczyć tysiąc razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie mówi że to choroba. Po prostu niektóre matki nie wierzą że takie dzieci istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ oczywiście że wierzą. Tylko wierzą też że to kwestia organizacji czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok a jeśli dziecko ma kolki to co to ma do organizacji? ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wykapalam się właśnie i nawet ogolilam nogi i ci/pke, ale wychodziłam z wanny dwa razy do dzidzi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pisze w pierwszym poście:odłóż dziecko do łóżeczka i weź prysznic. Jaka to organizacja czasu? Ja po prostu tłumaczę, że moje dziecko nie polepszy w łóżeczku w spokoju oglądając Karuzele, o czym mówi autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pisze o włączeniu karuzelki w łóżeczku- na moje dziecko to nie dziala. Albo kapiel gdy śpi- moje dziecko budzi prysznic, małe mieszkanie mam. Włączenie bajki- przecież do 3roku minimum nie wolno dzieciom walczące bajek. I co to ma do organizacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×