Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż w domu z dziećmi, a ja do pracy. Normalne?

Polecane posty

Gość gość
Autorko ja mogę coś napisać z własnej perspektywy. Tu gdzie mieszkam (nie mieszkam w Polsce) macierzyński jest podzielony. Najpierw ja byłam na macierzyńskim, potem wróciłam do pracy i mój mąż poszedł na tacierzyński. Po tacierzyńskim został jeszcze rok z dzieckiem w domu. Myślę, że to nie chodzi o to, że facet siedzi w domu, staje się mniej męski itd. Tylko spada poziom bezpieczeństwa finansowego rodziny. Bo w takim przypadku żyjecie tylko z jednej pensji. I chyba w tym upatruje się brak męskości bo facet nie dokłada się do budżetu. U mnie sprawa wyglądała tak, że z jednej pensji możemy jeszcze coś spokojnie odłożyć. I jak kasa jest to wtedy nie ma takich dylematów. Mój mąż wrócił do pracy po roku, zmienił na inną zarabia więcej i wszyscy są zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze, to robota przy dzieciach jest bardziej męcząca niż siedzenie w pracy;) Wracając do wątku znam taka parę (tez mieszkam za granicą), że ona pracowała (lekarka), a on przez jakis czas był z dziećmi (akurat przeprowadzili sie w nasze okolice, bo ona otwierała swoja przychodnię, a on nie miał na razie pracy). Jak dzieci poszły do przedszkola on znalazł dobra prace i korona z głowy nikomu nie spadła, a dzieci przynajmniej były zaopiekowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak kobieta nie pracuje to przecież tez jest mniejsze bezpieczenstwo finansowe, bo utrzymanie spada tylko na faceta, co to za argument w ogóle. Nie każda zarabia tyle co kwoka z kafe. 1600zl. Normalne, pracowite i ogarnięte kobiety zarabiają dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 19.11 Niestety nie mogę do końca się zgodzić. Po pierwsze mężczyzna przeciętnie zarabia więcej od kobiety. Po drugie mentalność w Polsce jest jeszcze na tym poziomie, że jak czegoś brakuję to wina faceta. Widać to nawet po tym forum. Owszem nie każda kobieta mało zarabia. I jest grupa babek, które zarabiają naprawdę sporo i są w stanie utrzymać całą rodzinę na dość wysokim poziomie, ale to jednak ułamek rodzin w Polsce. Nie mieszkam w Polsce, ale mam znajomych, rodzinę w kraju i nie znam żadnego przypadku, żeby to żona z własnej woli wróciła do pracy i utrzymywała dom. Nie jestem przeciwniczką, wręcz przeciwnie sama przez rok utrzymywałam dom. Różnica jest taka, że zagranicą nie ma takich różnic w płacach w odniesieniu do płci. Ja zarabiałam sporo nawet jak na kraj w którym obecnie mieszkam. Mieliśmy oszczędności na wszelki wypadek. Na wakacje przychodzi dodatkowa kasa. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety które zarabiają dobrze to te co o to zadbały odpowiednio wcześniej, te drugie nie. Wiec nie pisz o tym jakby to była jakaś zasada narzucone z góry. Każdy ma to o co zadbał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat w półce jest jeden z nanieksycj w Europie różnic w wypłatach pmiedzy plciami, a jak widzisz najazd w Polsce na taki model jest ogromny. Na zachodzi różnice są większe, a tolerancja jest większa. Ten argument jest nieprawdziwy. Poza tym co z tego że jest różnica? Nie jest to różnica rzędu 50 % tylko kilka, kilkanaście procent. Wiec miec w budżecie 5 tys plus 3.5 tys to jest różnica niz mieć tyko 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edit. Akurat w Polsce jest jedna z najmniejszych *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś do 19.11 Niestety nie mogę do końca się zgodzić. Po pierwsze mężczyzna przeciętnie zarabia więcej od kobiety. x Nie wiem, czy zauważyłaś, ale takie rozwiązania, że facet zostaje w domu z dzieckiem, jest tylko wtedy, kiedy on zarabia mniej. A piszesz to tak jakby wszyscy faceci zarabiali więcej w Polsce od wszystkich bab. A wystarczy być dobrą prawniczką i mieć męża nauczyciela, czy urzędnika i zarabia się więcej od męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli bierzemy pod uwagę tylko wskaźnik różnicy w zarobkach między płciami owszem Polska zajmuję wysokie miejsce. Wydawać mogłoby się, że jesteśmy krajem równości. Znam trochę tę sprawę, ponieważ jeszcze w Polsce kilka lat temu interesowała mnie ta tematyka. Jeżeli patrzymy na sytuację zarobków tylko przez ten wskaźnik to dostajemy mocno zakłamaną sytuację. Ile kobiet pracuję zawodowo w Polsce a ile w innych krajach? I tu nie jesteśmy już na chlubnym miejscu. To pokazuję jedno u nas w Polsce pracuję o wiele mniej kobiet, oczywiście te siedzą w domu, których płaca byłaby najniższa (najczęściej). I jakby te babki poszły do pracy to nagle wskaźnik równości płac spadłby diametrycznie. Nie znam ani jednej sytuacji, kiedy małżonek, który ma lepszą sytuację finansową zostaje w domu. Uważam, że głównym argumentem, kto zostaje w domu jest wysokość zarobków. Inna sprawa, że nie znam rodzin, gdzie kobieta znacznie więcej zarabia niż jej mąż. Może to ja obracam się w takim środowisku, ale raczej te dochody są wyrównane albo facet zarabia więcej. Co do przykładu, jeżeli facet zarabia 5 tys, a kobieta 3,5 to moim zdaniem 1,5 tys. to jest ogromna różnica jak na polskie warunki. Napisałam przeciętnie facet zarabia więcej od kobiety, to dokładnie znaczny, że w większości przypadków jednak przynosi więcej kasy do domu niż kobieta. Ale zdarzają się sytuacje, kiedy kobieta zarabia więcej. Są przecież statystki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie to są tylko statyski ale sama zaczęłaś je używać w argumentacji, więc również posługując się nimi uswiadamiam tobie błąd w myśleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwalaja mnie zasciankowe matki polki, nasluchaly sie radia maryja, ze kobieta ma siedziec w garach i przy dzieciach, a facet chodzic do pracy. Bo tak bylo za czasow kamienia lupanego - argument nie do obalenia. U mnie jest tak - oboje zarabiamy z mezem tyle samo, on gotuje (to jego pasja), ja troche sprzatam ale od ciezszych zadan mamy sprzataczke, ja zajmuje sie samochodem - bo to moja pasja a maz nawet nie ma prawka. Czy moj maz zniewiescialy? A ja moze czarownica jestem bo jestem wyksztalcona i znam sie na naukach scislych? Jest nam bardzo dobrze ze soba. To ma dla mnie znaczenie a nie opinie polskich dewotek i wasaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a facetowi nie chce sie pracowac mimo ze. ma dwojke dzieci i rodzine zalozyl a pipy go jeszcze bronia. Jak kiedys wroci do pracy to znowu bedzie mial wykrzywiony ryj ze mu ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chlop w chalupie to jak wrzod na d***e!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a facetowi nie chce sie pracowac mimo ze. ma dwojke dzieci i rodzine zalozyl a pipy go jeszcze bronia X Rozumiem że kobiety wiedzą z dziećmi z tego samego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś juz obiad podałaś władcy, d**y dałaś wiec do nas wracasz? a naczynia umyte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a znowu sie zaczyna. co cie obchodzi cudzy model rodziny. PIPO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:18 ty patologio co piszesz czy dopy dalas, co za rynsztok. I ty jestes kobieta, matka? w domu sie tego nauczylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro autorka się pyta to ludzie odpowiadaj a co w tym dziwnego? A wy zdaje się macie tylko jedna odpowiedz i kazde inne rozwiązanie negujecie i wyzywacie od dopodajek. PATOLOGIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne mezczyzni sa lepszymi rodzicami niz kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w*********j d****** maz jak zobaczy ze bez jego zgody korzystasz z internetu to cie zleje po ryju mam nadzieje pissdo p***********a obys k***o zdechła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że to dobry pomysł, autorko :-) oboje potrzebujecie zmian, nikt nikogo do niczego nie zmusza, więc w czym problem? Ty pójdziesz do ludzi i odżyjesz, mąż potrzebuje oddechu i też go dostanie :-) na dodatek uważam, że jesteś super, bo nie uważasz męża za maszynkę do robienia kasy i nie masz w dupie jego potrzeb, grono kobiet uważa, że powinien zapierdalać czy mu się podoba czy nie, a to wg mnie błąd. Sama byłam oparciem jak mąż chciał rzucić pracę i iść na swoje, robota nie była jakaś super płatna ale stabilna, kasa zawsze 1 i takie tam ;-) ale miał dość, każdy mówił, że debil, ale uważałam, że mąż też człowiek ;-) też ma jakieś plany i marzenia, nie chciałam mieć za parę lat w domu sfrustrowanego pracą faceta, pomimo tego, że wiązało się to chwilowo z utratą stałego dochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za z*****autorka i jej maz, d***** wszytkie ktore go bronia c***a p**********o nieroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
one sa zazdrosne ze macie fajnie ze mozecie sie wymieniac opieka kiedy wam sie podoba. one trafily na mezow nierobów, albo same sa nierobami i wiadomo ze musza swoj model chwalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem za roznouptawnieniem i co za roznica czy matka czy ojciec siedzi w domu z dzircmi ???Widzę że na tym forum siedzą matki kury domowe co są na utrzymaniu ojca a potem męża i nie potrafią pojąć że kobieta jest w stanie zarobić tyle żeby rodziną wyzyla. Matki polki co potrafią tylko zmieniac pieluchy i obiad ugotować. A same nie zarobią nawet na podpaski i mąż im musi dawać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, u mojej kuzynki była taka sytuacja... urodziła dziecko przed 40, będąc już ustawioną w pracy, miała objąć dobrą państwową posadę, wakat pojawił się gdy dziecko miało ok pół roku, wróciła do pracy po tej obowiązkowej części macierzyńskiego, a rodzicielski wziął jej mąż, który nie ma studiów i zarabia połowę tego co ona... takie małżeństwa też są, gdzie kobieta OD POCZĄTKU zarabia o wiele więcej od faceta, bo jest lepiej wykształcona, i facet nie ma perspektyw na zrobienie kariery. Dlaczego? Bo ten facet jest spokojnym domatorem, uległym, jedynakiem nauczonym przez swoja umęczoną matkę prac domowych, na 100% jej nie zdradzi bo to nie typ macho, a ona jest typem kobiety władczej i dominującej, pokazuje mu co ma robić i on to robi, bo sam by nie wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:06 twój mąż to ukryty gej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet który zarabia mniej, facet który zostaje w domu, facet który gotuje ........ja p*****le co za czasy. Chyba do konca życia zostanę singielka. Nie, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Ja bym tego człowieka po prostu nie szanowała, nie widziała w nim mężczyzny i chyba pomiatala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:42 powinnas pomyslec o przymusowym leczeniu, moze za bardzo się przepracowujesz tyrajac na swojego pana i wladce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:50 masz rację tylko że większość kobiet nie chce uleglego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×