Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzice z tragedii w Darłówku donieśli do prokuratury na ratowników!

Polecane posty

Znak ''czarny punkt, przypadki utonięć'' a oni dają dzieciom się tam kąpac. I winni ratownicy. Dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zaraz zaraz. To w końcu gdzie te dzieci byly? Najpierw była mowa ze stały na falochronie, innym razem ze sie kapaly w morzu. Dlaczego nieda sie tego po prostu ustalic,świadków przecież nie brakowało. A matka sama co chwilę mówi co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyzywamy tej rodziny. Oburza mnie jedynie ich roszczeniowość w chwili gdy to oni, rodzice, nie dopilnowali dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wczoraj 13 33 no ale nie musisz się tu spuszczać że dziecko jest ministrantem, moje też są no i co z tego, nie musisz od razu obrażać czyjejś wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nikt nie wyzywa tej rodziny, to ta rodzina wyzywa i próbuje zastraszać ludzi, którzy piszą prawdę, że rodzice są winni, bo nie upilnowali własnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona sama nie wie gdzie jej dzieci były. Mataczy, zmienia wersje , raz plotla ze zostawiła ich przy falochronie raz ze na plaży. To wyjście do kibla z dwulatkiem to tez kłamstwo. Dwuletni chłopak wali w pieluchy i nikt nie zwraca sobie głowy lazeniem po publicznych toaletach. Wiec po prostu odeszła sobie a dzieciaki pozostawiła samopas i nawet nie wiedziała gdzie. No bo przecież było masę osób wokół , ratownicy wiec wyszła z założenia że ma się kto zainteresować jej dziećmi w razie czego. Teraz w oświadczeniu jest ze dzieci były cały czas pod opieką w bezpiecznym miejscu . Tylko trójka dzieci nie żyje. Więc ja się pytam pod czyją k... opieką one byly? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz w oświadczeniu jest ze dzieci były cały czas pod opieką w bezpiecznym miejscu . Tylko trójka dzieci nie żyje. Więc ja się pytam pod czyją k... opieką one byly? ? x No jak to pod czyją? Pod moją, pod twoją, pod ratowników, pod plażowiczów, pod policji, pod prokuratora, pod adwokata tego ich :D itd itd tylko nie pod opieką rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adwokat winny!!! bo nie upilnował im dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gość wczoraj 13 33 no ale nie musisz się tu spuszczać że dziecko jest ministrantem xxx Tobie to tylko jedno w głowie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dwie opcje: albo spał i ona powiedziała - słuchajcie ja idę lać, a ojciec tu jest, tylko,ze śpi więc uważajcie na siebie ja zaraz wrócę. Albo jego tam wcale nie było, i rodzina teraz wali kity, ze był, zeby nie było, ze dzieciaki zostały same bez opieki. No niemożliwe, ze dorosły facet nie zauważył, ze fala zmyła dzieci. Gdyby je obserwował, to od razu poleciałby po pomoc. Zresztą od początku pierwszą wersją jaką podawały media, było, ze on poszedł po wodę i był w innym miejscu plaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa najpierw poszedł po wodę, później po 4 knysze dla dzieci, a teraz był i doglądał. tylko ciekawe co doglądał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym oświadczeniem on się przyznał publicznie do winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co ten truteń jechał z nimi, skoro nawet nie mogła liczyc na jego pomoc przy opiece nad dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to nie wiem po co ona z nim jest skoro nawet nie mieszkają razem. Już dawno powinna się rozwieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 stron rozkminki. Myślałam że gaacie o jakichś nowych faktach np. jak sprawa dalej sie rozwineła w prokuraturze a ci dalej o jednym i tym samym czyli tym samym co na 1 stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to po co? Dla jego pały. 4 dzieci nie wzieła sie znikąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty myślisz, ze prokuratura w dwa dni coś ustali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda bo właśnie ojciec przyznał się do winy w tym oświadczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak to po co? Dla jego pały. 4 dzieci nie wzieła sie znikąd xxx To w końcu jego czy nie jego te dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak od razu to sie nie wwyjasni Poza tym jak zwykle teraz sprawa naglosniona, a pozneij ucichnie. Ten tatus gdzie w koncu byl? Jak te dzieci w tej wodzie sie znalazly? Ja gdybm szla z mlodszym do kibla to bym im kazala siedziec na kocu do mojego przyjscia i koniec. Ale faktycznie to dziwne, ze szlam z tym 2 latkiem do wc, bo zazwyczaj takie dziecko w dzisiejszych czasach chodzi w pampersie. No , ale moze szla za swoja potrzeba- miala prawo; Jednak dzieci powinni byc na plazy a nie w wodzie! Poza tym kto normalny jedzie na urlop i siada an plazy niedozwolonej, kolo falochronu??? Brak elementarnej wiedzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prokurator daje im trochę czasu żeby zdążyli zmachać jeszcze jedno dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo gadał przez telefon. W niedzielę na plaży była obok mnie taka rodzinka z jednym dzieckiem. Ona poszła po zapiekanki, a on został z dzieckiem i zadzwonił do kogoś. Pomijam fakt, ze darł ryja na pół plaży, ale patrzył w niebo, w prawo, w lewo, w piasek, gmerał przy pazurach od stóp, bawił się sznurkiem od kąpielówek, zdejmował czapkę ze łba i ją oglądał, wyciskał pryszcza z klaty...zajmował się wszystkim, tylko nie dzieckiem. Na szczęscie mała była zajęta zabawą w piasku i wodę miała w dupsku. I ten w Darłówku tez mógł gadać i tak był zajęty rozmową, ze niby był ale jakby go nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nieprawda bo właśnie ojciec przyznał się do winy w tym oświadczeniu. xxxxxxxxxxxxx Wskaż gdzie, bo nie doczytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koło falochronu to mogłaby sobie usiąść gdyby była tylko z mężem, a z dzieciakami to obowiązkowo na strzeżonej plaży i zakaz opuszczania jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nieprawda bo właśnie ojciec przyznał się do winy w tym oświadczeniu. xxxxxxxxxxxxx Wskaż gdzie, bo nie doczytałam. xxxxxxxxxxxx Był na plaży i doglądał dzieci. Skoro dzieci potopiły się przy jego doglądaniu to tylko on jest winny. Jak matka z nimi była to dzieci się nie topiły. Zostawiła je na chwilę z ojcem i dzieci nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pewnie przyszła fala z prądem i dzieci porwała. Wam to tak łatwo osądzać, zachowujecie się jakbyście chciel, aby rodzice okazali się w jakiś sposób winni. Wy już wiecie najlepiej, że ojciec pił, że patrzył w smartfon itd. " Może i jest to krzywdzące. Może i ludzie są podli, ale z drugiej strony sami wiemy, że były przypadki gdzie domysły "podłych ludzi" po samych powierzchownych szczegółach okazywały się jednak trafne. Waśniewska. Może i przykład absurdalny tutaj i z góry za to przepraszam, ale pamiętam do dzisiaj tutaj rozkminki na jej temat na kafeterii. Ktoś wtedy napisał coś w stylu, że kafeteryjne hieny już z góry matke przejrzały i osądziły jeszcze zanim prokuratura wpadła na jakiś pomysł. Dalsze wypadki potoczyły się jednak tak jak się potoczyły i dziś tamta kobieta już wszystkim kojarzy się wiadomo jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nikt nie zabrania ojcu spać na plaży. Tylko w tej sytuacji nie zostawia się dzieci w miejscu gdzie jest całkowity zakaz wchodzenia do wody, bez względu jaka by flaga nie była. W TYM MIEJSCU NIE MA ZNACZENIA JAKA FLAGA WISI!!!! Mogła ostawić dzieci na brzegu i im nakazać: siedzieć tu na dópie nie ruszać na krok i czekać dopóki nie wrócę. jak ma sie nieodpowiedzialne dzieci (nawet i 14- letnie) to się ich nie puszcza samopas. Bo teraz mają tragedie i szukają winnych wszędzie tylko nie u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwicie się, że ta rodzina nie była na plaży strzeżonej. Chyba więc dawno nie byłyście nad morzem. W tego typu miejscowościach są tysiące ludzi. Plaża ma kilka kilometrów, a strzeżona to kilkaset metrów (pisze na przykładzie Jarosławca, zakładam że wszędzie jest podobnie). Na dodatek na strzeżonej plaży rozkładają się kolonie, dzieci sie drą i puszczają na cały regulator muzykę. W ten sposób na niestrzeżonych plażach jest pok. 90% plażowiczów. Przypuszczam, że oni sie tam rozłożyli, bo było dużo miejsca. Zgadzam się natomiast, że ojciec nie pilnował dzieci, bo w przeciwnym wypadku wiedziałby, co się stało. Dla mnie to jest najbardziej zastanawiające - nikt nic nie widział. Zakładam, że skoro zwłok nie znaleziono od razu, to były wsteczne prądy. Przy wstecznych prądach zawsze jest czerwona flaga, wcale nie muszą być duże fale. No chyba że rano wywiesili białą, potem pojawiły się te wsteczne prądy i nie zmienili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i bardzo dobrze niech ojciec bierze winę na siebie bo jak prokurator postawi zarzuty obojga rodzicom to z automatu stracą władzę rodzicielską do tego najmłodszego a tak to chociaż matka je wychowa. Przecież i tak je sama wychowuje skoro ojciec mieszka w innej miejscowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nikt nie widział, bo nikt tych dzieci nie obserwował. Gdyby rodzice czuwali widzieliby, że fala przewraca dzieci. Oczywiście wsteczny prąd robi swoje, cofka wciąga w morze. Wina ratowników byłaby gdyby ojciec czy matka widząc sytuację zaczęli krzyczeć o ratunek, a oni by to olali. Całe życie chodzę na niestrzeżone plaże, tak na marginesie. Ale zachowuję maksymalna ostrożność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×