Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olena90

syndrom postaborcyjny nie istnieje

Polecane posty

Gość gość
19.54 Przytoczyłam ci juz wystarczająco dużo argumentów, które nie tylko sa moim osobistym zdaniem ale popiera to znaczne środowisko psychiatryczne. nie będę więcej tracić czasu na marną dyskusję z tobą. Współczuję autorce z całego serca i przykro mi, że pod jej wątkiem niektórzy wylewają swój rynsztokowy jad. Wierzę, że gdy fizycznie dojdziesz do siebie, następny bobas bedzie zdrów jak ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś i na podstawie jednego znanego przypadku , generaluzujesz wszystkich z tym problemem. Tez cxytalam ze mezczyzna ZD masturbowal sie w tranwaju, ze jakas dziewczyna biegala nago po osiedlu itd. Z drugiej strony znam dziewczyne z ZD ktora zatrzymala sie umyslowo na poziomie 5-6 latka i tak jak ten 5-6 latek pojmuje swiat. Mieszka sama, dochodzi do niej opiekunka z mops dwa razy w tyg. Choduje papugi i nie raz w zoologicznym.toczy ze sprzedawca zarzarta rozmowe o swoich pupilach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.53 Mój sasiad (50l) ma zd i mieszka ze starszymi juz rodzicami. Ogólnie jest miły i lubiany, zawsze grzecznie mówi każdemu dzieńdobry, nawet kiedy widzimy się 10 raz w ciągu godziny. Rodzice groszem nie śmierdzą, od zasiłku do zasiłku, raz moi rodzice zaprosili ich na wielkanocny obiad i było bardzo sympatycznie. Może trochę niesmacznie sie zrobiło, kiedy syn zaczął wyciągać przy stole swoją fujarkę i bawić się nią. Ale generalnie tak, jestem za samodzielnością ludzi z ZD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.00 Tak właśnie tak. Jak będę chciała kupy w wannie łowić to sobie kotu kuwetę tam postawię. Dałn kwalifikuje się do usunięcia, bez syndromu postaborcyjnego, depresji posttraumatycznej i bez żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoretycznie osoba z zd jest w stanie funckjonowac normalnie ale w praktyce jest to niemożliwe. Sama podajesz jako przykład opiekę z mops. To jest wegetacja a nie życie. Sama nie odpali sobie gazu, bo kuchenka niebezpieczna, to jak dac zapałki i benzynę 4 letniemu dziecku. I co z tego, że mops przychodzi do niej kilka razy w tygodniu? To znaczy, że w inne dni nie wysadzi mieszkania? Czasem mam wrażenie, że sztucznie tworzymy niektórym miejsca pracy w imię jakichś tam ideałów. Wiece, że w Isladnii praktycznie nie ma ludzi z ZD? https://parenting.pl/w-islandii-nie-ma-dzieci-z-zespolem-downa-dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś i jeszcze nozka tupnij! Przeciez napisalam, gdzies tam ze to kwestia sumienia i ze to mozna sobie wytlumaczyc , w zaleznosci od pogladow. Postawilam tez teze , ze taki syndrom dopada wowczas gdy usuwa sie zdrowe dziecko, ze gdzies po latach moze zaczac pojawiac sie mysl" jaki by byl","jak by to bylo" nie twierdze nigdzie ze musi sie to przerodzic w ostra depresje., ale nie wierze tez ze taka mysl gdzies nie przemknie. Powtorze jeszcze raz, moja teza tyczy sie zdrowych zarodkow, nie gdy kobieta staje przed dylematem czy zaryzykowac. Osobiscie znam przypadek, gdzie pappa wykazal ZD 1:25, a chlopczyk urodzil sie zdrowy. Tez oczywiscie inaczej gdy nimfa wykaze. Kazdy przypadek jest indywidualny, a kazda z nas inna i ma prawo myslec i czuc po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś co ty tu jakies linki wklejasz! Jak smiesz w ogole w obliczu gdy Pani Psycholog uznala ze nie ma " syndromu poaborcyjnego" ,to zwykly stres pourazowy! I ze nie ma sensu nadawac temu osobnej nazwy! Trza do zarzadow internetow pismo wystosowac by tytuowali to np " stres pourazowy, o podlozu aborcyjnym" Pani Psycholog czy taka nazwa bylaby w porzadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.45 Spokojnie wkleiłam to w celach czystko humorystycznych :) Stron typu "Światłopana" nie można brać na serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:00 nie zrozumialas ironi, no trudno, jednak wklejajac ten link , calkowicie przypadkiem potwierdzilas wystepowanie owego syndromu, albo jak kto woli wyrzutow sumienia po aborcji. Pewnie przez niedopatrzenie , na stronie ktora podalas jest tez informacja o rekolekcjach dla osob po aborcji. Skoro jest cos takiego organizowane, znaczy ze jest ktos kto z tego korzysta, zwlaszcza ze za to sie placi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby, ktora prosila o linki do forow francuskich - wpisz sobie w wyszukiwarkę "regret apres l'avortement/l'IVG", a wyskoczy Ci masa miejsc, gdzie kobiety pisza o swoim cierpieniu po aborcji (fora niezwiazane ze srodowiskiem pro-life). Aborcja to nie usuniecie zeba (jakos o syndromie bolu psychicznego po usunieciu zeba nie ma wypowiedzi na forach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to we Francji, gdzie wplyw kosciola jest naprawdę zaden, a aborcje wykonywane legalnie i z zapleczem medycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam dwie aborcje,ale nie mam zalu,zadnego urazu. Uwazam,ze zrobilam dobrze.Dzieciom nalezy sie godne zycie,a kto tego nie rozumie,to niech rodzi nastepne. Kazdy ma wybor. Teraz mnie hejtujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.18 Skarbie, wiem, że próbowałaś nieudolnie ironizować, tyle, że w niewłaściwym kierunku. Sama nie wpadłaś na to, że mój post sam w sobie był ironią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś moze i lepiej, bo dziecku oprocz tego ze potrzebne sa warunki, potrzebna jest tez matka ktora przewidzi potencjalnyzagrozenie i uchroni dziecko przed nim. Raz mozna wpasc , wpasc dwa razy to juz szczyt glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kogoś wyżej. Dla odmiany polecam fora pt - usunełam ciążę i nie żaluję - why i dont regret abortion - por qué no me quejo del aborto - pourquoi je ne me plains pas de l'avortement znajdziesz tam 2 x tyle odpowiedzi dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to w krajach, gdzie poza UK i FR wpływ kościoła jest ogromny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja usunełam 2 ciąże 1 z wpadki, bo byłam za młoda, całe życie miałam przed sobą, zero zarobków i studiów 2 w wyniku trisomii21 Nie żaluję, to były dwie dobre decyzje w moim życiu. Obecnie mam męża i trójkę zdrowych pociech. Mogę z mężem spokojnie zapewnić im byt na wysokim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakajedna
olena90 już się chyba nie udziela. Nie dziwię się, zleciały się tutaj matki polki i histeryczne kwoki. Podjęłaś trudną, aczkolwiek dobrą decyzję. Życzę Ci dużo siły i wiary w lepsze jutro. A ludzi olej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie wpadlam bo nie otworzylam linku z reszta zyjemy w kraju gdzie katolikow pelno i ciezko odroznic "taka" ironie , od faktycznych pogadow. To ze ja sama nie wierze i nie uznaje kosciola, nie daje mi prawa do drwienia sobie z tego. Drwienia badz co badz z uczuc innych ludzi, z uczuc i pogladow. To dokladnie tak samo , jakbym smiala sie z wielbicieli kotow, bo ja sama ich nie lubie i jedyna sluszna i prawa opcja jest ich nielubienie. Nie mam prawa narzucac komus wlasnego zdania, czy to w kwestii przykladowych kotow, czy w kwestii wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, nie masz prawa. To co tu jeszcze robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie to samo co Ty! Wiec znasz odpowiedz :D Nie jest to nic kreatywnego, ale uswiadamia mnie w przekonaniu ze niektorzy to totalni kretyni, o tak mocno ograniczonym mysleniu , ze az czasem mi niektorych zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:38 - a w jaki sposob podliczylas, ze tych niezalujacych jest 2x wiecej? Wybacz, ale to kompletnie niemerytoryczna uwaga, bo nie masz pojecia, jakie sa proporcje. A z logicznego punktu widzenia, wypowiedzi kobiet, ktore cierpia juz wskazuja na istnienie syndromu, a te, ktore twierdza, ze nie zaluja, nie stoja jeszcze nad grobem i moga zaczac zalowac dopiero po latach. I ponawiam stwierdzenie, ze nikt na forach nie pisze o dlugotrwalym bolu psychicznym po wyrwaniu zeba, a wiele kobiet po aborcji o nim pisze. Polemizuję rowniez z teza domniemanej pani psycholog, ze cierpienie po aborcji wiaze sie z presja wywierana przez kosciol i zle warunki jej wykonania - bo fakty (patrz, cierpiace na syndrom kobiety we Francji) temu przecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że każdy rodzaj trisomii powinien być podstawą dla terminacji ciąży. Nieważne, że ZD może być lekki, tego się nie przewidzi. Mozna za to przewidzieć jak najczęściej wpłynie to na losy całej rodziny, zwłaszcza takiej, gdzie są inne dzieci. Środowiska prolife uwzięły się na ten zespól Downa, bo jest to dosyć chwytliwy kąsek: ładne dzieci, wesołe, teoretycznie mogące samodzielnie funkcjonować w przyszłości. Ale rzeczywistość jest inna, bo nagle okazuje się, że dzieciak dorasta, staje się agresywny i przezywa rodzinę. W Islandii jakoś nikt nie płacze za faktem, że praktycznie nie ma tam ludzi z ZD, a to dlatego, że dano ludziom wybór. Pewnie wielu uzna ich za bezdusznych egoistów, ale ja mam odmienne zdanie, to logika, instynkt przetrwania oraz empatia w stosunku do chorego oraz rodziny determinuja takie wybory. To tylko ZD, ale są przeciez letalne trisomie jak T13 i T18. Jeśli ludzie zakażą terminacji przy ZD, to za jakiś czas środowiska prolife "zawieszą" się na z. Edwardsa lub Patau.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:52 Chętnie ci to udowodnię, na każde jedno twoje "why i regret" przedstawię ci 2,3,4 "why i dont regret"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:52 Jesteś żenującą osobą. Załóż sobie własny post, gdzie będziesz do woli wylewać brudy ze swojej kloaki. Uszanuj post autorki, która ma za sobą osobisty dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopisalabym jeszcze tylko tyle, ze skoro powstaja portale typu " dokonalam aborcji i nie zaluje" to jednak cos na rzeczy musi byc, bo nikt nie pisze elaboratow o przykladowym wyrwanym zeba. Jezeli kobieta pisze o swojej aborcji, mysle ze probuje sama przed soba sie usprawiedliwic i szuka podobnych usprawiedliwiajacy sie kobiet, by dodac sama sobie w swoich oczach wiarygodnosci. To tylko teza, ale wedle takiego toku myslenia powinny byc tez fora pt np" usunieto mi wyrostek robaczkowy i zaluje(nie zaluje).." skoro aborcja nie odbila sie na psychice, nie ma tematu i po co w ogole o tym trabic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.03 - wynika to z faktu, że temat aborcji jest gorący i zawsze na topie a osoby ktory się na to zdecydowały poddawane sa w naszym kraju linczowi. Nie wierzę, że pytasz. Aż tak bardzo się nie domyślasz? Nikt nie nawija o wyrywaniu zęba, wycinaniu wyrostka czy transfuzji krwi, ponieważ to nie wzbudza kontrowersji. Może u Jehowych są takie dyskusje ale mnie osobiście to nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:03 Oczywiscie, ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że temat o aborcji. Wchodzę. Nie może być inaczej. Od razu zleciały się przekupy, nawijające o moralności i o tym jaka aborcja jest zła! ThakU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×