Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam sie rozwiesc? Czy tak powinno wygladac malzenstwo?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś -Autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej, jaka troskliwa ta koleżaneczka...wcale się nie dziwię, że Twoja żona jej nie trawi. Co to za tekst,że ona ustawia się w kolejce jak będziesz po rozwodzie? Zezwalasz na takie rozmowy i sytuacje? Może o waszych problemach owinieneś rozmawiać z żoną a nie radzić koleżaneczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiota :D ideal taaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta Twoja empatia i wrażliwość jakoś nie przebrzmiewa w tym temacie. Taki wrażliwy empatyczny człowiek a zakłada temat pt. ''czy mm się rozwieźć'' co z wami jest faceci? Dla kumpli, znajomych,koleżaneczek jesteście do rany przyłóż a dla swoich kobiet zero zrozumienia, wsparcia, gdzie one powinny być najważniejsze. To, że omawiasz problemy zawodowe z kumplami jeszcze można zrozumieć /chociaż sam napisałeś,że to tylko część omawianych spraw) ale to że po tak krótkim stażu, nie mając jeszcze dzieci, musisz od niej odpoczywać. Mąż żona to nie tylko przyjemna strona życia ale pokonywanie razem trosk. Ślubowałeś na dobre ale również złe, prawda? Po co Ci był ten ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zgadza sie, ale sa zachowania na ktore mozna sobie pozwolic tylko z zona lub ze znajomymi" X Mam zachowania na które mogę sobie pozwolić tylko z mężem, ale że znajomymi to w sumie nie- bo co mogłabym robić że znajomymi, czego nie mogę z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet jest narcyzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolezanak poweidziala ze ona by mi pozwolila pojechac do tajlandii jakby byla moja zona. Ale wiem ze to takie gadanie i nie traktuje tego na serio bo kocham tylko zone x czemu nie lecisz do kolezanki ???????? smiec :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze tu są dwie grupy ludzi, jedna to taka sama jak ty a druga jak twoja żona. Ta grupa jak twoja żona jedzie po tobie tak jak twoja żona. Będzie bardzo ciezko znaleźć kompromis bo macie odmienne oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżaneczka jest taka zachwycona bo chętnie wskoczyłaby w buty Twojej żony, nie widzisz tego, cymbale? Wcale nie dziwię się, że żona nie chciała puścić Cię na impreze gdzie będzie ta flądra bo ty nic nie kumasz a ta koleżanka robi co chce, posuwa się za daleko a ty jej na to pozwalasz. btw druga sprawa, że fąfela taka zachwycona bo z takim ''ydełałem''nie żyje na co dzień, wydaje jej się tylko,że Jesteś taki super i zazdrości Twojej żonie. Gdyby była z Tobą w związku to po jakimś czasie już by taka zachwycona nie była. Kolejna (twoja znajoma) która myśli pewnie: ''dla niej jest niedobry ale dla mnie by był, dla mnie by się zmienił :-D''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor nigdzie nie wychodzi ,ze zona bo boi sie ze mu koledzy ja odbija, albo sie jej wstydzi, bo wcale nie-jest zadna miss. Kazdy ma jakies niedostatki urody i p******i ze zona jest pieknoscia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, a nie możecie usiąść, porozmawiać i wypracować jakieś zasady wyjść. Wszystko się da jak dwoje ludzi kocha się, dalej chce ze sobą być i każde z nich potrafi iść na jakieś ustępstwa. Nie wiem czy nadal się do sobie nie odzywacie, ale takie ciche dni napewno nie pomogą. A tak na przyszłość to moim zdaniem nie powinno się rozmawiać o problemach małżeńskich ze znajomymi (a już napewno nie jest dobrze jak mąż żali się niezamężnej koleżance).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolna i wyraźnie na niego leci. Żonę to wkurza a ten ma to gdzieś i jeszcze umawia się z tamtą na imprezki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam tu autor nie nadarzam z odpowiedzia na wszystkie pytania ale odpowiem, na razie przedstawie sytuacje jak wyglada po powrocie zony z imprezy i prosze o rady rozwinela tez sie sytuacja z moja kolezanka, ona chyba chce troche mi pomieszac w zwiazku, ale patrzcie Zona wraca wczoraj o polnocy, ja jedzie przed kompem, nie odzywalismy sie od niedzieli ona zaczyna mnie dotykac i caluje w policzek. W kazdym razie zaczelismy sie droczyc i odbylismy stosunek kochalismy sie calkiem dlugo, ona powiedziala ze nie chce cichych dni ani niedomowien i musimy wypracowac rozwiazanie, bylo cudownie, w kazdym razie ona napisala mi przed chwila smsa ze zaprasza mnie na kawe o 17.00 zaraz po pracy, wiec zatem bedziemy musieli porozmawiac o wszystkim, czy ktos moze mi poradzic jak mam sie z zona komunikowac i co zrobic? Z 1 strony chcialbym pojsc na kompromis i zrezygnowac z tego wypadu z 2 boje sie ze jak tak zrobie to ona mnie zdomniuje i pozbawi wolnosci. Kolezanka radzi mi aby wyprowadzil sie do matki na tydzien dwa i pokazal jej ze wcale nie jestemod niej zalezny i w kazdej chwili moge odejsc, ale nie chcialbym tego robic, powidzialem jej ze powinna sama swiecic przykladem i jak sprawdzi sie to w jej malzenstwie to potem moze mnie instruowac - obrazila sie. Wiec prosze teraz o porade jak rozegrac to z zona aby naprawic sytuacje ale nie dac sie uwiazac za bardzo na smyczy? Autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cip_ka z ciebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Witam tutaj autor. Zanim opowiem jak sytuacja potoczyla sie od momentu gdy wrocila dzis rano z imprezy odpowiem na pozostale pytania." "Zona wraca wczoraj o polnocy, " X To nad ranem, czy o północy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O polnocy, o polnocy, ale seks byl do rana Autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spytaj kolezanki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz żonie że pojedziecie na wakacje do Tajlandii na drugi rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co masz robić? Jeśli serio pytasz co masz robić to przyjmij serio radę :PRZESTAŃ ROZMAWIAĆ O WAS Z KOLEŻANKAMI I PRZESTAŃ SŁUCHAĆ ICH RAD! dopiero wadłeś na to, że ona chce między wami namieszać? Jeśli to ta sama,która powiedziała że ustawia się w kolejce po rozwodzie to Powiedziała Ci konkretnie,że liczy na to abyście się rozstali. Olej ją całkowicie i skup na żonie,która WYKONAŁA PIERWSZY KROK, pewnie wcale się dobrze nie bawiła tylko myślała o was, jak naprawić waszą relację, przerwać ciche dni. porozmawiajcie. Wyłuchaj jej uważnie, tego co mówi,razem dojdziecie do jakiegoś porozumienia. Jak pozbawi Cię wolności? Zakuje w kajdanki? Tak ciężko zrezygnować z jednego wyjazdu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alefaceci teraz późno dorastają 32 lata a dzieciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"czy ktos moze mi poradzic jak mam sie z zona komunikowac i co zrobic? Z 1 strony chcialbym pojsc na kompromis i zrezygnowac z tego wypadu z 2 boje sie ze jak tak zrobie to ona mnie zdomniuje i pozbawi wolnosci. " X Człowieku, nie wiesz jak masz się z żoną komunikować? Może jednak za mało razem spędzacie czasu i ze sobą rozmawiać, że masz teraz takie dylematy. Może teraz dla odmiany odpocznij od znajomych i zacznij się integrować z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zasługujesz na nią, serio. Nie wiesz jak z masz rozmawiać z własną żoną i jeszcze twierdzisz, że potrzeba Ci od niej odpoczynku. Nie jest to dla Ciebie wyraźny sygnał,że niewiele o niej wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele kobiet to bluszcze, ciężko takim wytłumaczyć, że małżonkowie mogą mieć swoją przestrzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:58 Chłopom za to ciężko wytłumaczyć, ze mogą mieć niczym nieograniczoną przestrzeń i mogą być starymi kawalerami, nie zawracać głowy żadnej kobiecie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiele kobiet to bluszcze, ciężko takim wytłumaczyć, że małżonkowie mogą mieć swoją przestrzeń." X Zaraz powiem mężowi, że mam w planach samotny wyjazd do Tajlandii bo muszę mieć większą przestrzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciiiiiiiiiiiii jest na kawie z zona :D hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak autorzy poszła randka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile lat kolezanka ma Ladna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×