Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dosc tego zycia tylko praca i nic wiecej

Polecane posty

Gość gość
gość2018 dziś Jaka niby prawda o chłopie małorolnym? Twoja prawda czy g****o prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co do tej, która o jedzeniu tych "płodów rolnych" pieprzy. Dzieci już nie są darmową siłą roboczą w polu, bo nie ma już takiej konieczności. Jedzenie można kupować w sklepie. Sprawione i przebadane. I wcale nie gorszej jakości niż to wytwarzane samemu." xxx :-D :-D :-D :-D Tak, tak, a świstak siedzi i zawija... Można, tylko takie jedzenie kosztuje tyle, że niczego innego nie będziesz robić tylko na to żarcie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość2018 Dołączam się do tego co, ktoś już o tobie napisał. Jesteś upierdliwą babą pełną nienawiści. I sama jesteś "wsiokiem" a nie chłopi małorolni, których tak wyśmiewasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tych zajęć dodatkowych i pożytecznych umiejętności jakimi jest nauczenie się paru chwytów judo lub na gitarze. Niby te zajęcia są takie rozwijające i uspołeczniające. Coraz więcej dzieci na takie zajęcia uczęszcza. Powiedzcie mi więc jak to jest, że w ogóle nie widać aby ludzie byli coraz bardziej inteligentni a więzi społeczne są coraz słabsze. Ba! Istnieją badania wyraźnie pokazujące, że średnie IQ maleje? A przy tym jest coraz mniej chłopów małorolnych, więc (wg niektórych) to IQ powinno rosnąć, bo rolnicy niewydajni go nie zaniżają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest tak, że ludzie skaczą z kwiatka na kwiatek, próbują się uczyć różnych rzeczy i niczego nie uczą się tak do końca. W niczym nie są dobrzy? Poza tym dzieciom mówi się, że mają się tylko uczyć i mieć dzieciństwo, nie ucząc ich pracy i konsekwencji. W rezultacie mamy "wykształconych" ludzi, którzy de facto nie potrafią pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wytwarzanie żarcia to nic nie kosztuje? Ile się trzeb przy tym napracować? Jak na polu rośnie to już za darmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A ktoś mówi, że za darmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2018
Co do tych zajęć dodatkowych i pożytecznych umiejętności jakimi jest nauczenie się paru chwytów judo lub na gitarze. Niby te zajęcia są takie rozwijające i uspołeczniające. Coraz więcej dzieci na takie zajęcia uczęszcza. Powiedzcie mi więc jak to jest, że w ogóle nie widać aby ludzie byli coraz bardziej inteligentni a więzi społeczne są coraz słabsze. Ba! Istnieją badania wyraźnie pokazujące, że średnie IQ maleje? A przy tym jest coraz mniej chłopów małorolnych, więc (wg niektórych) to IQ powinno rosnąć, bo rolnicy niewydajni go nie zaniżają? XXX Jakie badania świadczą o zmniejszaniu się IQ? I w jakiej populacji? Polaków? Amerykanów? Rolników? Lekarzy?Pokaż chociażby linki. Ale niech to nie będzie magazyn Focus. Więzi społeczne słabną? A może po prostu się zmienia ich model? x x x Może jest tak, że ludzie skaczą z kwiatka na kwiatek, próbują się uczyć różnych rzeczy i niczego nie uczą się tak do końca. W niczym nie są dobrzy? Poza tym dzieciom mówi się, że mają się tylko uczyć i mieć dzieciństwo, nie ucząc ich pracy i konsekwencji. W rezultacie mamy "wykształconych" ludzi, którzy de facto nie potrafią pracować. XXX No i mamy filozofa. Bravo! Bravissimo! Wygrałeś Order Cebuli! Virtutti Ignoratii!Tylko ktoś kto nigdy naprawdę się nie uczył powie "tylko uczyć". Typowe wśród rolniczej nacji. Powiedz absolwentowi medycyny, weterynarii, farmacji, że on się "tylko uczył" Nauka to bardzo ciężka praca, dla dziecka nawet podstawówkowo-licealna, jeśli oczywiście się przykłada i ma warunki do nauki, a nie jest zabierane ze szkoły w czasie wykopków i ma przyzwolenie rodzica na jechanie na trójach(bo nie pójdzie na studia i zostanie na ojcowiźnie). Nie wiem czy coś bardziej uczy pracy i konsekwencji niż sport, nauka, muzyka. Bo jeśli chce się być dobrym, a nawet średnim, to tak, trzeba się napracować. Chociaż efekt nie jest natychmiastowy jak w przypadku pielenia zagonów lub zbierania malin. Może przy czytaniu książki pot nie wstępuje na czoło jak przy żniwach, ale czy to czyni naukę prostszą? Przecież praca na roli, choć ciężka fizycznie jest umysłowo bardzo prosta i schematyczna. Śmiem twierdzić, że zagranie utworu(na jakimkolwiek instrumencie) na dyplomatorium szkoły muzycznej angażuje umysłowo bardziej niż obsługa snopowiązałki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość2018 dziś Nie mam czasu podawać linków i pisać ci o szczegółach. Wygooglaj sobie sama. To proste. Szukaj info o efekcie Flynn'a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Więzi społeczne słabną? A może po prostu się zmienia ich model? " xxx Oczywiście. Zmienia się model więzi społecznych. Na spotkaniach towarzyskich młodzież siedzi z nosami w smartfonach i komunkuje się na fejsie czy innych messengerach. Ludzie tracą zdolność do rozmowy w 4 oczy. Tak. Zdecydowanie jest to zmiana modelu więzi społecznych. Masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze zdanie w wiki: Efekt Flynna – wzrost ilorazu inteligencji obserwowany od początku XX wieku w państwach zachodnich, o ok. 0,3 punktu rocznie lub trzech punktów w ciągu dekady. Czyli jednak średni wzrost inteligencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe ma sie co tak ograniczac :) fajnie jest np wybrać sie z dzieckiem w niedziele na bajke, zeby sobie nieco urozmaicić życie :) z mojej strony podrzuce Bajgranie w Artyzie w Szczecinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest tak, że ludzie skaczą z kwiatka na kwiatek, próbują się uczyć różnych rzeczy i niczego nie uczą się tak do końca. W niczym nie są dobrzy? Poza tym dzieciom mówi się, że mają się tylko uczyć i mieć dzieciństwo, nie ucząc ich pracy i konsekwencji. W rezultacie mamy "wykształconych" ludzi, którzy de facto nie potrafią pracować. XXX No i mamy filozofa. Bravo! Bravissimo! Wygrałeś Order Cebuli! Virtutti Ignoratii!Tylko ktoś kto nigdy naprawdę się nie uczył powie "tylko uczyć". Typowe wśród rolniczej nacji. Powiedz absolwentowi medycyny, weterynarii, farmacji, że on się "tylko uczył" Nauka to bardzo ciężka praca, dla dziecka nawet podstawówkowo-licealna, jeśli oczywiście się przykłada i ma warunki do nauki, a nie jest zabierane ze szkoły w czasie wykopków i ma przyzwolenie rodzica na jechanie na trójach(bo nie pójdzie na studia i zostanie na ojcowiźnie). Nie wiem czy coś bardziej uczy pracy i konsekwencji niż sport, nauka, muzyka. Bo jeśli chce się być dobrym, a nawet średnim, to tak, trzeba się napracować. Chociaż efekt nie jest natychmiastowy jak w przypadku pielenia zagonów lub zbierania malin. Może przy czytaniu książki pot nie wstępuje na czoło jak przy żniwach, ale czy to czyni naukę prostszą? Przecież praca na roli, choć ciężka fizycznie jest umysłowo bardzo prosta i schematyczna. Śmiem twierdzić, że zagranie utworu(na jakimkolwiek instrumencie) na dyplomatorium szkoły muzycznej angażuje umysłowo bardziej niż obsługa snopowiązałki. xxx Wyobraź sobie, że post na który odpowiadasz pisała osoba, która ma doktorat z fizyki i nie pochodzi ze wsi :-) (Mimo tego szanuję osoby tam mieszkające i uprawiające ziemię). Przeczytaj proszę jeszcze raz mój post i zauważ, że piszę w nim o skakaniu z kwiatka na kwiatek = zaczynaniu różnych rzeczy i nie przykładaniu się do niczego dobrze. O uczeniu się dla samej nauki, a nie dla nauczenia się. Ja nie neguję zasadności kształcenia się w ogóle. A jeśli chodzi o nauczeniu się jak pracować, nie chodziło mi jedynie o pracę fizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość2018 dziś Poszukaj dalej. Zgłab temat, bo wyciąganie wniosków na podstawie pierwszego zdania z wiki jest słabe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość2018 dziś Bravo! Bravissimo! Jedak jak chcesz to potrafisz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pokaż chociażby linki. Ale niech to nie będzie magazyn Focus. " xxx No i sobie poczytała na wikipedii :-D :-D :-D Focus zły. Wikipedia dobra :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy to wszytskie madre jestescie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość2018 dziś Nauka to też ciężka praca, ale jak jedynym obowiązkiem dziecka jest tylko nauka, to ów dziecko nie uczy się innych rzeczy, choćby zwyczajnych prac domowych i odpowiedzialności za siebie i innych członków rodziny. Później wychodzi z domu jegomość posługujący się przykładowo biegle językiem chińskim, ale nie poczuwający się do zajmowania dzieckiem i współtworzenia domu. Oczekuje, że inni zajmą się tymi wszystkimi przyziemnymi sprawami bo on został stworzony do wyższych celów. Poza tym uczenie się dla nauki, a wykorzystywanie nabytych umiejętności to są zupełnie dwie różne sprawy. Można uczyć się języka i nie umieć się dogadać w tymże języku. Można mieć w jednym paluszku definicje z podręcznika ale nie potrafić rozwiązać problemu opierając się o te definicje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zmieści się jeszcze w twojej małej główce fakt, że nie każdy marzy o założeniu rodziny i braniu odpowiedzialności za nią, to nie jedyny właściwy model życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoria z tylka, moim jedynym obowiązkiem byla nauka, a jakos mam rodzinę za która biorę odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A gdzie ja piszę, że to jedyny właściwy model życia? Widzisz to gdzieś? Podałam tylko taki przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo mądrych rzeczy tu napisaliście. Zajęcia dodatkowe to temat do dyskusji, generalnie jednak nawet skakanie z zajęć na zajęcia może mieć sens. Ja sama uważam, że warto się rozwijać, poznawać, próbować, nie zawsze się sprawdzamy, więc zmieniać aktywność, poszukiwać. W naszych czasach te zajęcia są często dużo płatne i tu jest pytanie, czy ich celem jest edukowanie i rozwijanie dzieci czy zarobek firmy, ale same zajęcia jeżeli dziecko chce warto rozważać. Ja zawsze patrzę na cel zajęć i z perspektywy osiagania celu oceniam sens zajęć. Swoim dzieciom płacę za basen, trochę rozwijają się muzycznie odplatnie i nieodplatnie, dość długo była gimnastyka artystyczna, ale właśnie celu zabrakło, rozmyl się gdzieś po drodze i zobaczymy co dalej. Córka jest harcerzem, to pochwalam i polecam. Nie lubię zajęć dla zabicia czasu a tym bardziej dla spelniania ambicji rodziców. Uważam na dziwne akcje edukacyjne prowadzone odplatnie w szkołach. Wiele jest tego, trzeba wybrać mądrze, żeby dziecka nie obciążyć, ale korzystać warto. Człowiek inteligentny powinien w każdej dziedzinie umieć się poruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka, której jedynym obowiązkiem była nauka, na pierwszym roku studiów nabawiła się ostrej anemii. Wypuszczona spod skrzydeł troskliwych rodziców nie potrafiła zrobić zakupów i przygotować sobie normalnego jedzenia, tylko jadła fast foody. To tak a propos niemożności rozstrzygnięcia kwestii jakie umiejętności są mniej lub bardziej pożyteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Człowiek inteligentny powinien w każdej dziedzinie umieć się poruszać. " xxx Czy zaliczasz do tego również pasanie krów i "obsługę snopowiązałki"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też ostatnio czytałam gdzieś, że średnie IQ spada. Do pewnego momentu obserwowno wzrost IQ, później to wyhamowało, a teraz spada. Niektórzy wiążą to ze stylem życia: brakiem ruchu, coraz gorszym żarciem i skażeniem środowiska. Np. zanieczyszczenie powietrza powoduje gorszy rozwój u dzieci - w tym intelektualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:03 Mam 42 lata i w życiu nic nie ugotowałam i jakoś żyje bez anemii, co za propaganda, mamy 21 wiek, dziś nie trzeba gotować i sprzątać, liczą się inne umiejętności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Propaganda? Widać jesteś ogólnie sprytniejsza od tej mojej koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:58 wyraznie sugerowalas to w swoim tekście między słowami, jak ktoś nic nie musi to potem nie weźmie odpowiedzialności za rodzinę, ale on moze wcale nie chce mieć rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mamy 21 wiek, dziś nie trzeba gotować i sprzątać, liczą się inne umiejętności! " xxx Jakie umiejętności się dziś liczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×