Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak żyć za 1813 zł?

Polecane posty

Gość gość
Wiem. Będę o to walczyć ale na razie walczę o to aby rano wstać z łóżka. Nie dam rady jeszcze zeznawać w sądzie. Po prostu nie dam rady. Może psycholog pomoże bo psychiatra to tylko mi dał tabletki uspokajające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może byłoby łatwiej jakbyśmy bylli kiespskim małżeństwem. Ale mąż był cudowny. Byliśmy ze sobą 13 lat, 11 po ślubie. Cały czas zakochani. Mąż dużo robił w domu, był czuły, troskliwy, był wspaniałym ojcem. Naprawdę żyliśmy jak w bajce byłam taka szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra współczuje Ci. Masz synka masz dla kogo żyć i kobiety są silne wiec dasz radę. Ale sytuacja tragiczna. Dobrze ze nie masz kredytu. Może udaj się do opieki społecznej i opisz swoją sytuacje to może jakiś zasiłek chociaż jednorazowy Ci przyznają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie jedno. Przecież konto bankowe przeznaczone do wynagrodzenia za pracę jest obowiązkowe. To się nie zorientowaliście? Ja bym sprawdziła w zusie, czy były składki płacone. I te pity. Przecież nie wolno przetrzymywać czyjegoś pitu, a pracownik ma obowiązek dostać go do ręki. Przetrzymywanie pitu męża i twojego to przecież przestępstwo, o ile w ogóle pit dla męża był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam mieszkanie i jeszcze 40 tys na koncie, więc raczej nic mi się nie należy. Mam nadzieję że dostanę podwyżkę od stycznia, co prawda 200zl brutto ale to zawsze coś. Nie chce podbierac po prostu z konta oszczędnościowego, bo co będzie jeśli mi się coś stanie? Chcę żeby syn był zabezpieczony. Dlatego chcę odzyskać pieniądze od pracodawcy męża i wiem że to zrobię, dam radę. Tylko jeszcze nie w tej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:31 przypomniałaś mi. Należy się autorce przy tym dochodzie pomoc żywnosciowa z mopsu. Zawsze to coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 21:35 nie wiem jak jest z tym kontem. Co do pita to my teoretycznie się dobrowolnie na to godzilismy. Bo przecież oni tacy pomocni byli ze jego żona nas rozliczala. Wiem głupia byłam. Ale szef męża to był jego super kumpel, mąż by za niego w ogień poszedł tak mu ufal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 21:37 ale to jest dochód netto. Brutto mam 2300zl. Na pewno mi się coś należy? Nie będzie tak że pójdę a oni powiedzą że najpierw oszczędności się muszą skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieważne, że się godziliscie. Oni mają obowiązek oddać ci tego pita po rozliczeniu i ch/uj. A mąż miał dostać do ręki, obejrzeć i wtedy dać do rozliczenia. Co do mopsu. Kilkanaście lat temu, jak nie pracowałam i miałam małe dzieci, to szłam do mopsu 2 razy w roku po kasę na ciuchy dla dzieci. I oni mi liczyli dochód netto minus rachunki. I dopiero wtedy ustalali mi kryterium dochodowe. Nie wiem jak jest teraz, najlepiej iść zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 21:47 Wolałabym jakoś po prostu zaoszczędzić. Nie chce zbytnio chodzić do opieki. Wiem że są ludzie w gorszej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z drugiej strony masz oszczędności i faktycznie już z tej perspektywy nic się nie należy, bo masz z czego żyć. Ale zapytać możesz, no i nie masz wyjścia i musisz się nauczyć inaczej wydawać pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z MOPS-u możesz dostać dofinansowanie do opłat czynszowych, ja korzystałam przez kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z gopsu nic nie dostanie bo pracuje. Kryterium dochodowe to niecałe 700zl czyli jeszcze mniej niż do 500plus. Gdybyś rzuciła pracę to miałabyś pomóc żywieniowa, 120zl rodzinnego, 190 zł zasiłku dla samotnych matek, 500plus , dodatek do mieszkania i zasiłki celowe. Autorko kwota nie jest duża i cudów nie będzie. Staraj się robić zakupy co kilka dni i tylko przemyślane produkty. Patrz na składy bo czasem tańszy odpowiednik pod marka marketu też nie jest zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz liczyć każdą jedną złówkę, zapisywać sobie w tabelce. Zrezygnuj z jakichkolwiek używek w stylu papierosy i alkohol.Możesz zgłosić się do okolicznej darmowej poradni prawnej i z sugastią doświaczczonej osoby poinformować PIP o tym, że Twój mąż był zatrudniony "na czarno" przez tyle lat. Może jakieś roszczenie regresowe do Państwa będziesz miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram Rivkę. Nawet warto byłoby zapłacić adwokatowi 100zł (tyle ostatnio płaciłam za poradę prawną), bo on wszystko wyjaśni i podsunie najlepsze rozwiązanie, sporządzi pisma itd. Ps. Trzymaj się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piję i nie palę. Nie chce roszczeń od państwa. Chcę tylko zwrotu od pracodawcy męża. PIP już jest powiadomiony. Tutaj też pomogła mi Pani z zakładu pogrzebowego Dużo mi w ogóle ta kobieta pomogła. Bo ja niestety byłam w stanie wyjac u niej dokumenty ze szpitala i się rozplakac. Jak o tym myślę to łzy same mi płyną. Wyjęłam u niej to wszystko i tam była ta faktura za szpital. Jak się trochę uspokoilam to jej powiedziałam co się stało. Wiem że ona w moim imieniu napisała też do inspekcji pracy. Ja to podpisałam. Ona mi powiedziała że to wyśle. Także oni są powiadomieni. Próbowałam napisać pozew do sądu pracy ale jak wpisuję dane męża to niestety ale na tym się na razie zatrzymuje. Nie mogę na razie tego przebrnąć. Nie jestem w stanie. Śpię w pokoju z synem. Nie jestem w stanie wejść do naszej sypialni. Tam nadal są męża rzeczy. Co ja mam z nimi zrobić? Po prostu to jeszcze jest za trudne. 1 listopada to była dla mnie masakra. Już było lepiej ale widok grobu mnie po prostu rozwalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do sądu pracy pozew napiszę sama, to nie jest trudne w sensie jako pismo. Po prostu na razie nie jestem w stanie przebrnąć tego zeby napisać męża dane, żeby pisać że był, ze pracował. Aż się sobie dziwię że tu napisałam. Choć już wyje. Ale dałam radę to opisać. Chyba też trochę potrzebowałam to wyrzucić. Nie jestem w stanie mówić, bo głos mi wieznie w gardle ale potrzebowałam to z siebie wyrzucić bo dusze to cały czas w sobie. A ta cholernie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam Cię, mogę sobie jedynie wyobrażać jak Ci ciężko, ale tak ważnych spraw nie powinnaś zostawiać do realizacji osobom trzecim. Będziesz miała jakiś kwit, że pismo zostało wysłane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mocno Cię przytulam, tyle mogę. Walcz z pracodawcą męża dla dziecka. Co za świat, że przyjaciel męża tak Was oszukał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Dała mi potwierdzenie z poczty jak pojechalysmy złożyć o wypłatę z ubezpieczenia życiowego. Gdzieś je mam. Tak wiem że robię naiwnie komuś znowu ufając ale naprawdę kobieta zrobiła dużo więcej niż tylko pomóc w wyborze urny. Teraz z uwagi na RODO powinien każdy sam odebrać akt z usc i iść do zusu. A ona mnie tam zawiózł swoim samochodem, powypelniala dokumenty, załatwiła sprawę z księdzem i grabarzem, załatwiła potem jeszcze to ubezpieczenie. Także naprawdę mi dużo pomogła dużo więcej niż musoala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję. Będę walczyć. Teraz muszę się psychicznie nastawić na to że święta będą inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:26 rozumiem, dobrze, że spotkałaś jakąś pomocną osobę, ale pamiętaj, że dura lex sed lex. Musisz mieć się na baczności, mieć porządek w tych papierach. Załóż segregator, wkładaj kopie wysyłanych pism, kwity z poczty, notatki ze spotkań z urzędnikami, prawnikiem, tym "pracodawcą" na bieżąco itd. Wszystko może się przydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pracodawcą nie mam kontaktu. Odkąd zadzwoniłam ze jak to się stało że Kamil nie miał ubezpieczenia jest cisza. Najpierw ona twierdzila ze spokojnie pewnie w szpitalu złe PESEL wpisali a potem to już miała jakby wyłączony telefon. Podejrzewam że mnie po prostu zablokowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez sensu tu zakładac osobny topik jak gotowac tanie obiady, itp. bo jest tego masa i najlepiej wyggoglowac, na yt np. jest filmik jak przezyc dzien za 5 zł, polecam. z mopsu nic nie dostaniesz, ale z caritasu przysłługuja paczki zywnosciowe nawet jak sie ma nieco powyzej 1000 zł na osobe, i te paczki sa spore, warte kilkaset złotych, wiec warto... dodatkowa praca w jego wieku rozumiem ze nie wchodzi w grę, i nie wiem czy w twoim miescie jest np. tego sporo, jak np. sprzatanie biur, itp. Na jedzeniu w kazdym razie mozna b duzo zaosczedzic. i nigdy nie bierz nic na zadne kredyty, lepiej jak sie popsuje pralka poszukac na allegro czy gdzies uzywanej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie masz mozliwosci zeby w tej pracy zmiejszyc ilosc godzin do takiej, zeby ci zaczał przysługiwac zasiłek rodzinny? Bo wtedy miałabys nie tylko rodzinny, ale jeslii mąz nie zyje, takze dodatek do samotnego wychowywania koło 190 zł, czyli łacznie 300 zł wiecej. i pewnie jeszcze wtedy 500 plus, czyli łacznie 800 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:12 z ciekawości sprawdziłam na stronie caritasu. Zobacz: • 1268 zł w przypadku osoby samotnie gospodarującej, • 1028 zł w przypadku osoby w rodzinie. Osoby do otrzymania pomocy żywnościowej są kwalifikowane przez: - ośrodki pomocy społecznej, - organizacje partnerskie (wyłącznie osoby bezdomne). Osoby najbardziej potrzebujące powinny zgłosić się do właściwego dla miejsca zamieszkania ośrodka pomocy społecznej. OPS wydaje skierowanie do otrzymania pomocy żywnościowej zawierające m.in. adres organizacji partnerskiej zajmującej się dystrybucją pomocy żywnościowej lub wpisuje osobę/rodzinę na listę osób zakwalifikowanych do pomocy żywnościowej z PO PŻ." Jak widać idzie to przez mops. I to jest warte kilkaset zł, ale rocznie. Na miesiąc jest ok 50 zł na osobę, czyli to jest to co mops oferuje i o czym ja wcześniej pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paczki z caritasu ida przez mops, ale jest takie kryterium ze ona by sie łapała, wiadomo ze kilkaset zł na rok, a myslałas ze na mc? Mops ma tez swoja odrebna pomoc, ale ich paczki sa podobno słabe, i jest znacznie mniejszy limit, tzw ponizej minimum egzystencji, które wynosi koło 500 zł na osobe. Te z caritasu to sa chyba z tych funduszy unii europejskiej, która ma znacznie wieksze zasoby i normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i paczke z caritasu, co idzie przez mops, sie dostaje od razu cała z tego co słyszałam, bo ludzi episali na tym forum co dostali w tej paczce, kilkadziesiat konserw, i masa innych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zylam z corka za 750zł z czego 500zł oplaty. dodam ze nie mialam mozliwosci pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakby mi żona umarła to też by mi jako mężczyznie przysługiwały jakies pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×