Odchudzanie babeczek.

A jak ja pisałam to doszło kilka komentarzy.

Andzia to naprawdę ludzie zacofani, a teściowej to nawet nie skomentuje.. 

Czytam o tych ćwiczeniach i eh. Mając tylko syna chciało mi się codziennie, mając dwójkę nie chce mi się za nic.. Jestem strasznie zła na siebie, tymbardziej ze to ostatni dzwonek, bo schudlam już 16-17 kg bez ćwiczeń i z jednością mam mało wspólnego.. Dajcie mi trochę Waszej siły i motywacji!!!! 

Okej dziewczyny ze mną jest coś nie tak, miałam nie cwiczyc, ale znalazłam niespodziankę od męża, opaskę do ćwiczeń - mierzy miedzy innymi ile kalorii spaliliśmy podczas ćwiczeń, a mała mi akurat usnęła i oczywiście poszłam cwiczyc, nie mogłam się powstrzymać , ale dzisiaj trochę lżejsze tempo sobie narzuciłam i spaliłam  300 kcal, to jestem ciekawa ile wczoraj musiało mi pójść

Kochane dałam radę 2 okrążenia zalewu zrobione  i nie padalochciałam odpuścić po pierwszym bo nudno samemu ale sobie o Was przypomniałam i poszloNormalnie cieszę się jak głupia. Teraz właśnie piję druga kawkę u siebie na działce bo mam akurat w tej samej miejscowości co zalew. Zazwyczaj jestem tu codziennie jak nie pada i zawsze coś robię to sadzę drzewka, to koszę trawę, to sprzątam domek bo mam tu letniskowy także zawsze coś się ruszam. A po drugie czuję się tu bardzo dobrze nie jak na tej wsi. Dobrze ze mam blisko. Myślę co zjeść na obiad dla rodziny spagetti już rano ugotowalam a ja nie mam pojęcia coś tam wymyślę. Sprawdziłam dzisiaj kcal makaronu zwykły do spagetti 330 w 100 gram, miałam też pelnoziarnisty tyle że rurki patrzę a tu 130kcal w 100 gram. Poprostu byłam w szoku. Dzięki Wam cokolwiek kupuje sprawdzam etykiety i nawet na głupim jpgurcie naturalnym zauważyłam znaczna różnicę w kcal. Nie myślalam że tak wiele produktów niby podobnych może aż tak się różnić. Acha teściowa to już dawno przestałam się przejmować ma inne myślenie niż ja poprostu robię swoje i tyle w drogę jej nie wchodzę ale też nie pozwalam żeby wchodziła mi bo dawniej to rządziła mi na każdym kroku.Gdyby wiedziała gdzie bylam... Mało ważne już się jej nie tłumaczę i dobrze mi z tym. U mnie się zaciąga więc pewnie znowu będzie lalo wczoraj to masakra taka ulewa. Cieszę się że zdążyłam wykorzystać ten czas no i wogole dzisiaj mam jakiś lepszy humorJestem z Wielkopolski i tu deszcz od 3 dni codziennie także mamadwojki nie wiem gdzie ty mieszkasz pewnie daleko ode mnie. 

Martyna zazdraszczam Ci tych ćwiczeń serio ja wymiekam. A to urządzenie moje to nawet nie wiem jak się nazywa ruszasz nogami na przemian z rękami to jest na linkach mówię Ci mordega ciężko mi parę minut po trenować bo odrazu dysze

Mama dwojki ja cię rozumiem z tymi cwiczeniamichyba jak nikt

Andzia ja troche pod tobą, czyli Wrocław i od wczoraj tez pada u nas  Gratuluje ci tak w ogóle! Ja uwielbiam cwiczyc i mega naładowana energia jestem po nich  

czy chodzi ci o stepper z linkami? Albo orbitrek?

Martyna Wrocław? Super Rzut beretem S8 mam 40 min drogi. Moja miejscowość to miejscowość agroturystyczna napewno znasz bo tu sami Wrocławiacy przyjeżdżają w weekendy a w lato to już wogole. Nawet wynajmują mój domek. Wiesz co stepper to nie jest ani orbitrek. Ale jak będę w domu to ci napisze jak to się nazywa. Ja mam to z Niemiec przywiezione kurcze nie wiem jak to nazwać wielkie to jest. Ręce i nogi pracują przód tył na tej zasadzie naprzemiennie i jak macham tymi nogami i rękami to masakra tak się można zmeczyc

Weganka na diecie??? Smiechu warte od tych owoców i weglowodanow tylko tyć będziesz i zero mięśni. OPAMIĘTAJ SIĘ

Gościu anty wege, polecam obejrzeć np what the health na netflixie, to trochę inaczej na to spojrzysz  i spożywam 100 g białka dziennie, wiec nie wydaje mi się, ze to mało  

andzia, czekam!

i can, jakbyś chciała wiedzieć mniej więcej jak cwicze, to wejdź sobie na instagram tej kobiety - maria_fitmum_food dodaje tam filmiki z mojego programu

Martyna podaję napis ze sprzętu wallk maxx puls. W Google powinnaś znaleźć.

Hej, dzięki za wszystkie rady, chętnie skorzystam Fajnie poczytać co robicie żeby osiągnąć cel. We wtorek już zrobiłam cześć zakupów do diety ale niestety mam mały problem bo mąż mnie nie wspiera w walce o lepszą '' dupcię'' Wyobraźcie sobie że wczoraj kupił pizzę specjalnie dla mnie bo ostatnio wspominałam że bym zjadła. I tak moja dieta została odsunięta w czasie. Ale tylko do poniedziałku. W niedzielę mamy chrzciny naszej pucusi to nie będę zbyt miała możliwości na dietę zwłaszcza, że sami robimy jedzonko Także babeczki, melduję się w poniedziałek z konkretnym planem diety i już będę się jej trzymać. Pozdrawiam 

Andzia, wyglada jakby można się było zmęczyć  to nic innego nie zostało jak tylko z tego korzystać  

ja na śniadanie zeobilam sobie owsiane, później shake po treningu i na obiad jadłam tofucznice z kasza bulgur, bo tak miałam w jadlospisie, ale nie podoba Mi się te połączenie  na kolacje robię znów twarożek, bo tak mi zasmakował. Wiecie co mi się podoba w tym jadłospisie? Ze można zamieniać sobie kolacje w różne dni, bo maja podobne makro i kaloryczność Hihi

Andzia co do makaronu to te pełnoziarnisty miał podana kalorycznosc w 100g ugotowanego, a w 100 g surowego jest podobnie co w normalnym tylko lepsze wartości ma. Co do jogurtow naturalnych to chyba najlepiej wychodzą te co mają 2%tluszczu, bo na ogół jest tak, ze jak jogurt ma mniej kalorii i tłuszczu to ma więcej cukru niestety.. Musisz poczytać i porównać kilka i wybierz ten swój najlepszy, ja w każdym markecie mam upatrzony inny. 

Nalka 400 kcal ? Masakra. Ja bym nie schodzila nizej niż 1000 kcal.

To ja złe zrozumiałam o tych kaloriach, z tego co tam jest napisane to wynika, ze nie dobija do 1000 i po 400 jest najedzona, wiec wywnioskowałam, ze je te 400, ale mama dwojki już to wyprostowała, wiec nie piszmy już o tym, nawet jakby jadła te 400 kcal, nic nam do tego, możemy napisać co o tym myślimy, ale nie możemy jej zmusić by jadła więcej, to dorosła, odpowiedzialna kobieta  

odbiegajac od tego tematu - kręciłam dziś jeszcze 30 min hula hop  i zaraz kładę się spać. Przez te pogodę cały dzień na Kafe spędziłam dobranoc!

Powtórzę, to był Nalki 0BIAD, a nie cały dzień. 

Syn cudownie ozdrowial, więc dziś spaceru 3.88 km chociaz wpadło. Na śniadanie bulka z szynka i o zgrozo masłem. Obiad gołąbek w sosie pomidorowym z ziemniakami i mizeria na dniu rodziców w przedszkolu kawałek ciasta. Kolacja curly orzechowe i placki z cukinii i marchewki. Nie wiem ile kalorii dziś. 

Miłej nocy

30 minut hula hop? Wow mi te kręcenie nigdy nie szlo i co daje te kręcenie w sensie na boczki czy brzuch czy jak? 

Martyna_30 - haaha spokojnie, jak napisała Mama Dwójki to był tylko obiad. Może dużo kalorii też nie miał ale to dlatego że dużo warzyw daję.  A jak się opchałam..  Ziemniaki bez dodatków jakichś specjalnych + jajeczko ma masełku., ew. kotlet drobiowy. ^^ Może mi aplikacja źle wylicza, daję na oko, ale wydaje mi się że dobrze liczę..  Co do kalorii to dobijam 1000 kcal codziennie, ALE czasami jak mi się nie uda to PODBIJAM jakimś ciastkiem, czymkolwiek żeby wskoczyło na 1000+.

I_can - kochana nic nie odbieram jako atak, naprawdę! Dziękuję bardzo Wam za te rady i bardzo szanuję każdą wskazówkę. Mój problem raczej jest taki, że.. tyle mi wystarczy..   Mam też takie dni, np. jak wczoraj że dobiłam prawie 1200 kcal.. I żyję..  Ze zdrowiem to powiem tylko tyle że wreszcie nie tracę włosów które traciłam garściami ważąc 90 kilogramów. Nie czuję się osłabiona, nie czuję się głodna, często wręcz zapchana się czuję.  

MamaDwójki - o zgrozo masłem? Ja codziennie na śniadanie wcinam masło, nie umiem zjeść pieczywa (prócz grzanki oczywiście) bez masła!  Dziś na śniadanie bułka grahamka z 2 plastrami wędliny, pomidorem i masłem. Ja lubię grubą warstwę masła ale teraz bardziej się opamiętuję i daję średnią.  Ale te curly!! Nieładnie!   Super że z synkiem już dobrze! Nachorowaliście się już na cały rok. Starczy Wam.  

Dzisiaj na obiad poszłam z chłopakiem do chińczyka więc nie wiem jak z kaloriami, ale nie przekroczyłam na pewno. Opchałam się 1 kulką mięsną, sajgonką i ryżem.  

Dobranocki kochane moje!  

Hej hej hejjjj! 

Zdaje relacje po tygodniu diety!m z fabryki siły! 

Na wadze 72.5 czyli 1,3 kg poszło  

w talii ubyło 3 cm! Z bioder 1 i ramion 0.5 i z nóg nic( ale to przez to, ze mam je genetycznie szczupłe) 

mega się cieszę! Miłego dnia

Hej. Martyna gratuluję CiU mnie dzisiaj waga pokazała 72.5 kg czyli dokładnie tyle co u ciebie od początku wychodzi - 0.5 kg. Tyle co nic ale ważne że ruszyło. Dzis nici z maszerowania leje od wczoraj i nie zanosi się, że przestanie. Wczoraj zjadłam na kolacje jajecznice ze szczypiorkiem bez tłuszczu. Dziś na śniadanie zjem sałatkę z warzyw. Miłego dnia Wam życzę

Hallo, hallo

Andzia bardzo dobrze cię rozumiem. Parę lat temu jak mieszkałam na wsi to moja koleżanka zaczęła biegać i też każdy komentarze głupie rzucał i patrzył na nią jak na kosmitę ale ona dalej biega i później już nikt nic nie mówi. Nawet stopniowo i inne osoby zaczęły biegać albo starsi z kijkami chodzić Z treściami też współczuję ja mieszkam ponad 1000 km od teściów i widzę ich raz do roku i wystarcz

Wczoraj na kolację zjadłam sałatkę i dzień zakończyłam na 1370 kcal. Mam też problem z ćwiczenimi bo jestem takim leniem śmierdzącym mimo, że pogoda ładna to nawet na spacer mi się nie chce. Z wodą też mam problem, pije jej maks 0,5 litra plus 2 kawyjakoś zapominam, żeby pić więcej. 

Miłego dnia

hej babki :)

Zaczne  od podsumowania wczorajszego dnia. Otoz... yyy, bardzo wczoraj bylo dietetycznie :O na wieczor mezutek zabral mnie do mc´donald´s  :O po podliczeniu kalorii z calego dnia okazalo sie, ze zjadlam 2000 kcal (ajjjjj)...ale zegarek pokazal mi, ze spalilam cos ok. 2000 ..wiec przynajmniej wyszlam na "zero". Dzis za to bedzie 1500, skrupulatnie liczone. Z pozytywow- przeszlam 14.500 krokow, wiec ujdzie. Hm, chyba sie dzis wybiore na rower...i dzis zamierzam zjesc spora ilosc warzyw.

Martyna 30..a rozumiem platna apka, a nie, to nie chce hehe Ja juz wydaje za duzo pieniedzy na ubrania, wiec gdzies musze oszczedzac ;-) Gratuluje spadku wagi! Tez tak chce!

Andzia, no widzisz dalas rade zrobic dwa okrazenia, nie ma to jak topikowa motywacja ;-) A szczerze mowiac, ludzmi i  ich gadaniem sie nie przejmuj, obojetnie co bedziemy robic, zawsze znajdzie sie ktos, komu to, co robimy nie bedzie pasowalo... :-)

Emilka, ja tez mam problem z piciem wody...czesto nie wypijam nawet 1,5 l...chyba musze sobie sciagnac apke, ktora mi bedzie przypominala o wypiciu wody :O

mama dwojki, hula hop podobno dobre jest na talie i boczki troche tez. Zaczne znow krecic, to ci powiem, czy cos widac po dwoch, trzech tygodniach. Ale ja to daje rade krecic  tylko 20 minut (w jedna 10 i druga 10).. bo pozniej mi sie nudzi :P

Nalka, chinczyk...mniam, ja lubie makaronik z kurczaczkiem,..albo kaczka ..do tego sosik slodko-kwasny, i jestem szczesliwa. ;-) No. Glodna sie robie. Czas na sniadanie.

Martyna_30, Andzia1 - serio?.... U mnie też 72,5... WTFF XD  

Miłego dnia kochane!  

Nalka Serio 72,5kgŚcigać się z Tobą nie będę ale tak mi się marzy ta 6 z przodu ojejDobrze ze za marzenia nie każą Jak dobrze pójdzie to mam nadzieję że pod koniec czerwca ją w końcu zobaczę 

Nalka to mamy nadzieję, że Twoje liczenie na oko jest niedokładne i jesz trochę więcej , a nie chcesz wagi kupić? 

Andzia zapomniałam wczoraj odpowiedziec, ja jestem z kujawsko-Pomorskiego. Dziś jak osprowadzalysmy małego do przedszkola to po wyjściu złapała nas taka ulewa, że hohoho, a na miasto ruszlyśmy, ale na szczęście później już spokoj. 

I_can akurat moja talia to jedyne miejsce z którego u siebie jestem zadowolona więc nie potrzebuje, a boczki o dziwo same mi się wciagaja. 

U mnie na śniadanie jajecznica że szczypiorkiem i odrobina boczku z bulka(jadlysmy w mieście, obliczy łam to na oko). W domu na drugie śniadanie grahamka z lososiem. Na obiad będzie w końcu ta pizza na tortilii. 

Andzia widzę że masz teściową taką jak ja i Fatsecret (która coś ostatnio do nas nie zagląda). Jak moja teściowa widziała że jadę na fitness to komentowała że po co tam jeżdżę i że bym się w domu za robotę wzięła i bym miała fitness za darmo

U mnie dzisiaj na wadze 69.3, czyli od początku odchudzania jakieś 8 kg schudłam 

Mama dwójki to dobrze że syn cudownie ozdrowiał, rzeczywiście często masz w domu szpital. 

Dziewczyny ja też mam hula hop taki specjalny z wypustkami ale go nie używam już mam też skakanke ale to nie dla mnie. Tylko orbitrek mi podchodzi i ćwiczenia fitness 

Martyna 252 moja to nawet nie wie co to jest fitness i nie żartuję. Ja ją już trochę uskromilam bo wcześniej to potrafiła całe dnie u mnie siedzieć i opowiadać plotki co we wsi się dzieje a mnie to tak wkurzalo bo nie interesują mnie inni ludzie w dodatku ja ich nawet nie znam. A oni to non stop żyją czyimś życiem wiszą na tych płotach i patrzą co u kogo i w obieg puszczają. Daj spokój ja już tu psychicznie nie wytrzymuje był czas ze przechodziłam załamanie nerwowe. Ale to długa historia i nie na temat. W każdym razie mam nadzieję że góra za rok się stąd wyprowadzę pomimo że mam własne wejście i odrębne mieszkanie (nie myślcie że może od teściów dostałam nigdy w życiu - sami sobie przybudowke zrobiliśmy ale niestety nie da się). Jeszcze trochę wytrzymam. Ale tak jak mówię przestałam się tłumaczyć jej nie chodzę do niej a ona do mnie tylko jak coś chce i mi nie siedzi na łbie i nie poprawia jak gotuję obiad czy cokolwiek że źle robię to źle robię tamto... Bo ona wszystko wie lepiej przecież. A jak dzieci powiedziały że mama smaczniej gotuje to się obraziła na nie i na mnie też choć nic z tym wspólnego nie miałam. Szkoda gadać lepiej to przemilczec i granice ustalić. Jestem dojrzała kobieta ichyba nie mam obowiązku się jej tlumaczyc choć ona uważa inaczej. No dobrze dość tych wywodów. Ja dzisiaj na obiad ziemniaki z koperkiem bez tłuszczu kalafior z wody i pałeczka z kurczaka bez skóry sporo troche ale taka glodna byłam acha i nici z marszu bo pada dalej niestety a tak mi ten obiad smakował że szoka powiedzcie mi jak sobie robicie jajecznice to z ilu jajek? Czy 3 to  bardzo dużo? Bo wczoraj tyle zjadłam na kolacje i potem taka pełna się czulam.. 

Martyna Twoja teściowa niezmiennie mnie rozwala swoimi tekstami. Bys się za robotę wziela. Co za baba szok. Wy Ty możecie założyć klub wrednych tesciowych. 

A ja dla odmiany kocham skakać na skakance, ale wtedy moje piersi żyją swoim własnym życiem, a nie mogę dojść do tej brafiterki po porządny stanik, bo jak widać u mnie ciągle coś.. Mam jeszcze taki steper, co można mu dokładać stopnie żeby był wyższy, jest 3 stopniowy, ciezarki po 1 kg i po 5 kg. Takie coś do brzuszków, ale u teściów w piwnicy , piłkę ta duża, ale bardziej do ciąży niż ćwiczeń i ten kettleball. Orbitrek spoko opcja, ale z moimi dziećmi.. Rowerek bym chciała chociaż, ale też się boje. 

Boże Andzia współczuję Ci bardzo, niezła z niej psychopatka skoro Cię do takiego stanu doprowadziła.. 

Niestety ludzie na wsi, którzy cały dzień praktycznie nic nie robią, to żyją właśnie tylko życiem innych i nie rozumieja, że ktoś może inaczej.. 

Szkoda, pewno dużo pieniędzy już zainwestowaliscie w tą przybudowke i teraz wyprowadzka. 

Tez uwazam, ze jak teściowa już na początku za bardzo się wtrąca trzeba ustalić granice, ale łatwiej jest jak się razem nie mieszka, a najgorszej już właśnie jest jak na świecie pojawia się dzieci to i mamy u teściowe maja milion złotych rad. U nas ostre uciecie było od pierwszych dni życia syna z każdą kwestia. 

3mam kciuki zebys ten rok wytrzymała, a jak Cię wkurzył to myśl tylko o tym, że to się kiedyś skończy. 

Co do jajecznicy to ja robię z dwóch albo trzech(przeważnie 3), zależy ile mam wolnych kalorii na dany dzień i daje, szynkę z indyka, cebulkę, szczypiorek, co tam akurat mam i smażę na lyzeczce masla(nie czubatej, tez to waze) i do tego kromka chleba graham. 

Mama dwojki acha to chyba nie przecholowalam z jajkami. To dobrze. Dziękuję za odpowiedź. Wladowalismy sporo bo wszystko od podstaw praktycznie jak dom zrobiliśmy bo mam 4 pokoje klatkę 2 łazienki kuchnie i kotłownię ok 170 tys zł.moze trochę więcej. Nie liczyłam dokładnie. I do dziś dom nadal figuruje na teściową nawet mężowi nie przepisali choćby tego co sami zrobiliśmy a co dopiero mi. Jak się zaczęłam stawiać i przestałam inwestować w te rudere bo była to dosłownie rudera bez płotu łazienki i bieżącej wody bez toalety bhuuu to było okropne a było to 2 lata temu jak już wszystko było wyremontowane to usłyszałam że mam wyp... bo nic tu moje nie jest i jestem w jej domu. I wtedy właśnie postanowiłam że już złotówki tu nie wloze ja tak  bardzo tyralam żeby się tego dorobić kilkanaście razy wyjeżdżalam i pieniądze tu pakowalam bo się cieszylam że w końcu na swoim będziemy. Tragedia poprostu. Długi czas byłam załamana psychicznie żyć mi się nie chciało. Znienawidzilam dosłownie ten dom mi się tu wracać nie chce wierzcie mi za dużo krzywd mnie tu spotkało bo to nie była jednorazowa sytuacja. I od tego czasu trzymam ją na dystans dosyć daleki dystans wiem że mnie obgaduje po ludziach jaka synowa że mnie ale staram się juz to olewac bo wiem jak bardzo mi zdrowie ucierpiało i naprawdę jeśli ktoś ma podobnie to recze Wam że im dłużej będziecie cicho i płakać po kątach tym będzie gorzej. Dla mnie ten dom jest już jak obcy nawet go nie chcę nawet jeśli by w końcu chciała nam go dać w co baaardzo wątpię. Żadne pieniądze nie są warte tych cierpień. Może sobie go weźmie wiecie gdzie nie interesuje mnie to i ona też nie. Dobra to jestem jak trzeba ją do miasta zawieźć bo nie ma czym jechać albo do lekarza a potem znów to samo i tak się kręci już tyle lat. Długo by pisać książkę bym napisała.. Kochane moje bardzo Was przepraszam za te wypisy ale tak ze mnie poszło że aż mi ciut lżej. Bo druga strona jest taka ze o moich problemach wie tylko siostra i czasem jest mi bardzo ciężko wytrzymać. Staram się a kiedyś byłam taka wesoła teraz wiecznie zgaszona. Jak na Was tu trafiłam to aż mi lżej bo można poczytać pogadać doradzić się wogole poczuć że jest ktoś życzliwy. Nie mam na tej wsi nikogo i przy Was wróciło do mnie moje stare dobre samopoczucie nawet te smieszki i buźki co nigdy tego nie robię wstawiam taka szczęśliwa jestem z kilogramami czy bez bardzo się cieszę że z Wami tu jestemojej ale się rozpisalam jeszcze raz przepraszam bo to nie o takich sprawach temat, ale też koleżanki pisały wcześniej że mają takie problemy z tesciowymi.,grunt to się nie załamywać kochane i być sobą nie dajcie sobie wejść na głowę ja po kolacji ale czemu znów się czuję taka pełna? To już 3 dzień tak mam