Gość Ola Napisano Listopad 15, 2019 Wczoraj byliśmy na wizycie. Decyzja - trzeci transfer. Tym razem 2 zarodki na naturalnym cyklu. Jak wszystko pójdzie dobrze to podejdziemy w drugiej połowie nadchodzącego tygodnia. Teraz czekam na owulację, która powinna własnie być. Jutro kolejna wizyta, będziemy podglądać. Boję się. 3 raz... Zdecydowaliśmy, że będziemy badać czynność skurczową macicy przed transferem (będzie robione dzień przed transferem). Czy któraś z Was miała to badanie? Czego mogę się spodziewać? Jeśli okaże się że nadmiernie się kurczy, w dniu transferu będę przyjmować lek mający temu zapobiegać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 15, 2019 3 minuty temu, Gość Patrycja napisał: Myślę że się uda, leczyliscie się w klinice, macie za sobą in vitro, moim zdaniem nie powinno być problemu. Ile lat się staraliscie przed leczeniem i czy trafiła się kiedyś na chwilę ciąża naturalna?? Nie trafiła. Leczymy sie półtora roku. A przed leczeniem staraliśmy się 2 lata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 15, 2019 3 minuty temu, Gość Ola napisał: Wczoraj byliśmy na wizycie. Decyzja - trzeci transfer. Tym razem 2 zarodki na naturalnym cyklu. Jak wszystko pójdzie dobrze to podejdziemy w drugiej połowie nadchodzącego tygodnia. Teraz czekam na owulację, która powinna własnie być. Jutro kolejna wizyta, będziemy podglądać. Boję się. 3 raz... Zdecydowaliśmy, że będziemy badać czynność skurczową macicy przed transferem (będzie robione dzień przed transferem). Czy któraś z Was miała to badanie? Czego mogę się spodziewać? Jeśli okaże się że nadmiernie się kurczy, w dniu transferu będę przyjmować lek mający temu zapobiegać. Ola ja miałam wczoraj. Nazywa się to uma test. Wygląda jak normalne usg z tym ,że przez 6 min nagrywaja filmik i liczą skurcze macicy. Jeśli jest za dużo to dają kroplowke z atuzibanu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Listopad 15, 2019 10 minut temu, Gość Karolina napisał: Ola ja miałam wczoraj. Nazywa się to uma test. Wygląda jak normalne usg z tym ,że przez 6 min nagrywaja filmik i liczą skurcze macicy. Jeśli jest za dużo to dają kroplowke z atuzibanu Dzięki Karolina za informację. Czyli nie ma się czego bać. Z jakimi kosztami trzeba się liczyć? Samo badanie i królówka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Listopad 15, 2019 23 minuty temu, Gość Patrycja napisał: Nie wiem dokładnie ile mam pęcherzyków ale na pewno ponad 20. Jeśli chodzi o hormony to wczoraj np. Estradiol miałam 778, wynik odebrałam wieczorem po wizycie w panelu pacjenta i nie wiem czy jest dobry czy nie. Nie mamy diagnozy, u nas sytuacja wygląda tak, że mąż miał pierwszy raz teraz badaną morfologię, kilka lat temu jak zaczynaliśmy przygodę z in vitro to w badaniach nasienia nie było nic o morfologii, były tylko pod badaniem ilości i ruchliwości takie opisy "sporadyczne plemniki wykazują prawidłową morfologię" lub "niektóre plemniki wykazują prawidłową morfologię" a mamy już dziecko z in vitro, więc nie wiem jak to interpretować... Być może wtedy też morfologia byłaby 0% a druga opcja jest taka że się nasienie drastycznie pogorszyło od tamtej pory, sama nie wiem jak jest naprawdę... Wtedy mieliśmy ICSI a teraz będzie IMSI i będziemy zapladniac 9 komórek więc jakas dodatkowa deska ratunku jest... A ile Tobie będą zapladniac komórek?? Zalezy ktory to dzien stymulacji i jakie jednostki. Ja mialam troche ponad 2000pg/ml 7 dnia brania menopuru, 9 dnia wyniki sie podwoily (i wystraszyly lekarzy). Poczatkowo mialam 20 pecherzykow, potem 24, ostatecznie 30 kilka z czego 22 pobrali dzisiaj. 9 dnia zapadla decyzja o pukcji (10 dnia wzielam Ovitrelle), ale lekarz byl szczery - jajeczka moga byc gorszej jakosci przez hiperke i przyspieszone pobranie Ale chodzilo o moje zdrowie... Embriolog powiedziala, ze wezma wszystkie dojrzale (nie wiem, ile ich bedzie) i sprobuja zaplodnic. Przyznala, ze przez hiperke pewnie nie wszystkie sie zaplodnia, potem tylko czesc dotrwa do 3 dnia i mniejszosc do 5/6. Stety, niestety moja klinika zamraza tylko blastki (swieze podaja 2-3 dniowe lub blastki, ale do mrozenia tylko blastki). Powiedziala, ze z jej doswiadczenia mozemy liczyc na 3-4, max 5 blastek. Inaczej by podeszli to sprawy, gdyby hiperki nie bylo. Kochana - skoro raz Wam sie udalo, to uda sie drugi raz Jak masz IMSI to wybiora Wam najpiekniejsze i najlepsze plekniki! A morfologia lubi sie zmieniac w czasie - moze wasza sie poprawi choc troche przed zabiegiem? Maz bierze leki/witaminy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 15, 2019 11 minut temu, Gość Ola napisał: Dzięki Karolina za informację. Czyli nie ma się czego bać. Z jakimi kosztami trzeba się liczyć? Samo badanie i królówka? Ja w invicta płaciłam 200 za badanie a kroplowka 600 pln , ja na szczęście nie potrzebowałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Listopad 15, 2019 1 godzinę temu, Gość Olaaaaa napisał: Hej dziewczyny. Jesten w 5 dniu stymulacji i czuję się fatalnie. Już pierwszego dnia wystąpiły zaburzenià widzenia, a w zasadzie chwilowe tracenie wzroku. Na szczęście te objawy szybko minęły, za to od wczoraj okropnie boli mnie szyja i bark. Czy któraś z Was czuła się podobnie? Ja się czułam tragicznie, miałam straszne bóle i zawroty głowy, mdłości, zmęczenie, ból gardła, katar i kaszel, lekarz powiedział że źle samopoczucie bardzo rzadko się zdarza ale się zdarza. Po zakończeniu stymulacji wszystko od razu minęło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Listopad 15, 2019 30 minut temu, Zuzana napisał: Nie trafiła. Leczymy sie półtora roku. A przed leczeniem staraliśmy się 2 lata Więc wszystko wskazuje na to że będzie dobrze nas też pytał czy się trafiła kiedyś ciąża oprócz tej z in vitro i czy miałam cykle stymulowanie np. clostillbegytem przed leczeniem w klinice niepłodności i powiedziałam że tak bo faktycznie miałam ale nie chciał żadnego potwierdzenia na to więc też tak możesz powiedzieć że Twoj ginekolog stymulowal Cię w ten sposób przez 6 kolejnych cykli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 15, 2019 39 minut temu, Gość Ola napisał: Byłam na jednej wizycie u dr P. Pechowej, bo po pierwszym nieudanym transferze. Dr P. ma podobno duża wiedzę i cieszy się dużym autorytetem w klinice. Ja jednak osobowosciowo dużo lepiej czuje się u Jeżaka Tak Olu, na pewno, jest ordynatorem tej części szpitalnej invicty...lubi przegadać wizytę o byle czym, dlatego tym razem nie ulegnę i będę oczekiwać więcej konkretów. Szwagierka też była prowadzona przez Jeżaka i za 3 razem sukces Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Listopad 15, 2019 20 minut temu, Gość Aga napisał: Zalezy ktory to dzien stymulacji i jakie jednostki. Ja mialam troche ponad 2000pg/ml 7 dnia brania menopuru, 9 dnia wyniki sie podwoily (i wystraszyly lekarzy). Poczatkowo mialam 20 pecherzykow, potem 24, ostatecznie 30 kilka z czego 22 pobrali dzisiaj. 9 dnia zapadla decyzja o pukcji (10 dnia wzielam Ovitrelle), ale lekarz byl szczery - jajeczka moga byc gorszej jakosci przez hiperke i przyspieszone pobranie Ale chodzilo o moje zdrowie... Embriolog powiedziala, ze wezma wszystkie dojrzale (nie wiem, ile ich bedzie) i sprobuja zaplodnic. Przyznala, ze przez hiperke pewnie nie wszystkie sie zaplodnia, potem tylko czesc dotrwa do 3 dnia i mniejszosc do 5/6. Stety, niestety moja klinika zamraza tylko blastki (swieze podaja 2-3 dniowe lub blastki, ale do mrozenia tylko blastki). Powiedziala, ze z jej doswiadczenia mozemy liczyc na 3-4, max 5 blastek. Inaczej by podeszli to sprawy, gdyby hiperki nie bylo. Kochana - skoro raz Wam sie udalo, to uda sie drugi raz Jak masz IMSI to wybiora Wam najpiekniejsze i najlepsze plekniki! A morfologia lubi sie zmieniac w czasie - moze wasza sie poprawi choc troche przed zabiegiem? Maz bierze leki/witaminy? U nas też mroza tylko blastki. Maz bierze profertil od 1,5 miesiąca, mam nadzieję że się uda, dzięki za słowa otuchy i trzymam kciuki za Twoje komórki, żeby były z nich piękne silne zarodeczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Listopad 15, 2019 11 minut temu, Gość Patrycja napisał: U nas też mroza tylko blastki. Maz bierze profertil od 1,5 miesiąca, mam nadzieję że się uda, dzięki za słowa otuchy i trzymam kciuki za Twoje komórki, żeby były z nich piękne silne zarodeczki Dzieki - odezwe sie, jak bede cos wiedziec. Ty tez dawaj znac co i jak - mam nadzieje, ze u Ciebie hiperki nie bedzie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Listopad 15, 2019 20 minut temu, majami napisał: Tak Olu, na pewno, jest ordynatorem tej części szpitalnej invicty...lubi przegadać wizytę o byle czym, dlatego tym razem nie ulegnę i będę oczekiwać więcej konkretów. Szwagierka też była prowadzona przez Jeżaka i za 3 razem sukces Niech zatem i u nas ten 3 okaże się sukcesem... Trzymam za Ciebie kciuki kochana! Jutro skoro świt pędzę do invicty pobrać krew na hormony i w poludnie wizyta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 15, 2019 1 godzinę temu, majami napisał: Lexy, mam dokładnie tak samo, miałam transfer 2 morulek, pozostałe 3, chociaż rozwinęły się do blastki (ze względu na święto 11 listopada) przetrzymali do 7doby, to fragmentacja była zbyt duża i nie było sensu mrozić. Jeśli moja dwójka co przetransferowali nie dała rady, to i ja zaczynam od nowa. Nie martw się kochana, Tobie musi się udać! Tobie też się musi udac!! I nam wszystkim!!! ❤ 1 godzinę temu, Gość Karolina napisał: Nie martw się, pewnie ten właściwy jest w Tobie. Ja też mam tylko tego jednego , który aktualnie przebywa we mnie. Mocno w niego wierzę, kilka razy dziennie proszę go żeby ze mną został I na pewno tak będzie!!!! Trzymam kciuki kiedy testujesz?? Ja sie czuje ogolnie dobrze, wczoraj mialam delikatne skurcze, zarzucilam sobie nospe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Listopad 15, 2019 1 godzinę temu, Gość Ola napisał: Renia nic się nie martw. Zapewne piszesz o badaniu receptywności endometrium. W tym badaniu oznacza się też komórki NK. Nie jest to ani najprzyjemniejsze badanie ani najtańsze, ale zawsze może przynieść jakąś dodstkowa informacje po niepowodzeniach. Do macicy wprowadzana jest pipella, którą pod ciśnieniem pobierany jest fragment endometrium do badania. Wynik daje odpowiedź czy receptywność jest ok i jak wyglądają komórki NK (natural killer). Miałam to badanie po 2 nieudanych transferach. Nie licze na to że jest przyjemne ale powiedzieli mi że jest bezbolesne i na to liczę... Uff... Wystraszylam sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Listopad 15, 2019 1 minutę temu, Renia20k napisał: Nie licze na to że jest przyjemne ale powiedzieli mi że jest bezbolesne i na to liczę... Uff... Wystraszylam sie Nie chcialam Cię nastraszyc Mnie bolało... Choć wydawało mi się zawsze, że mam wysoki próg bólu. Przy badaniu receptywności pobranie jest wykonywane 2 razy (najpierw jedno, a po 2 dobach drugie). Przy drugim lekarz pozwolił mi wziąć ketonal pół godziny przed pobraniem. Może trochę pomogło. Dopytaj, może będziesz mogła się tak zabezpieczyć na wszelki wypadek. Każda z nas inaczej odczuwa ból. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Listopad 15, 2019 1 godzinę temu, Gość Ola napisał: Wczoraj byliśmy na wizycie. Decyzja - trzeci transfer. Tym razem 2 zarodki na naturalnym cyklu. Jak wszystko pójdzie dobrze to podejdziemy w drugiej połowie nadchodzącego tygodnia. Teraz czekam na owulację, która powinna własnie być. Jutro kolejna wizyta, będziemy podglądać. Boję się. 3 raz... Zdecydowaliśmy, że będziemy badać czynność skurczową macicy przed transferem (będzie robione dzień przed transferem). Czy któraś z Was miała to badanie? Czego mogę się spodziewać? Jeśli okaże się że nadmiernie się kurczy, w dniu transferu będę przyjmować lek mający temu zapobiegać. Ja miałam atosiban ale nie miałam wcześniej żadnego badania... To jest przeciw skurczą macicy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Listopad 15, 2019 13 minut temu, Gość Ola napisał: Nie chcialam Cię nastraszyc Mnie bolało... Choć wydawało mi się zawsze, że mam wysoki próg bólu. Przy badaniu receptywności pobranie jest wykonywane 2 razy (najpierw jedno, a po 2 dobach drugie). Przy drugim lekarz pozwolił mi wziąć ketonal pół godziny przed pobraniem. Może trochę pomogło. Dopytaj, może będziesz mogła się tak zabezpieczyć na wszelki wypadek. Każda z nas inaczej odczuwa ból. Kurcze nic mi nie mówili o dwóch razach... Ja przeżyłam histeroskopie z badaniem droznosci jajowodow (chyba sono hsg czy coś takiego) bez znieczulenia i czegokolwiek przeciwbolowego... To była masakra dlatego się boję.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka 1993 11 Napisano Listopad 15, 2019 2 godziny temu, Gość Karolina napisał: Daj koniecznie jutro znać . Lexy , Werka jak się czujecie ?? Ja nie czuję nic oprócz tego, że jestem zmulona po relanium. Ja też kompletnie nic nie czuje, może to dobry objaw ;) kto wie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OLI GOŚĆ Napisano Listopad 16, 2019 Witam Mieszkam za granica i przyjeżdżam tylko na transfer mrozonego zarodka. Czy mozecie napisac jakie badania standardowo sie robi przed transferem. Zapomnialam co i jak. Moja klinika to Salve w Łodzi a tam przez telefon ciężko dojść co i jak. PROSZĘ napiszcie. Dzieki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 16, 2019 11 godzin temu, Gość Lexy napisał: Tobie też się musi udac!! I nam wszystkim!!! ❤ I na pewno tak będzie!!!! Trzymam kciuki kiedy testujesz?? Ja sie czuje ogolnie dobrze, wczoraj mialam delikatne skurcze, zarzucilam sobie nospe Myślę ze na weryfikacji 20 może coś drgnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 16, 2019 11 godzin temu, Gość Ola napisał: Niech zatem i u nas ten 3 okaże się sukcesem... Trzymam za Ciebie kciuki kochana! Jutro skoro świt pędzę do invicty pobrać krew na hormony i w poludnie wizyta. To ciekawe Olu, czy spotkałyśmy się w rano pod/w invicta, też byłam o 7 na pobraniu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 16, 2019 4 godziny temu, Gość OLI GOŚĆ napisał: Witam Mieszkam za granica i przyjeżdżam tylko na transfer mrozonego zarodka. Czy mozecie napisac jakie badania standardowo sie robi przed transferem. Zapomnialam co i jak. Moja klinika to Salve w Łodzi a tam przez telefon ciężko dojść co i jak. PROSZĘ napiszcie. Dzieki. Olu jal wejdziesz na stronę kliniki bedziesz miała listę wszystkich badań jakie dokładnie trzeba zrobić. Kilka różnią się w klinikach. Przewaznie na chlamydie , różyczke, toksmoplazmoze, grupa krwi, usg, badanie nasienia partnera Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Listopad 16, 2019 31 minut temu, majami napisał: To ciekawe Olu, czy spotkałyśmy się w rano pod/w invicta, też byłam o 7 na pobraniu Byłam chwilę po 8 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 16, 2019 Dziewczyny, mam wyniki...beta (7dpt) 18,7...estradiol 3463, progesteron 25,4...hmmm co myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 16, 2019 9 minut temu, majami napisał: Dziewczyny, mam wyniki...beta (7dpt) 18,7...estradiol 3463, progesteron 25,4...hmmm co myślicie? Majami super!!!! Beta poszła w górę ❤❤ na pewno Twoje zarodeczki już się zadomowiły u Ciebie w brzuszku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 16, 2019 1 minutę temu, Gość Lexy napisał: Majami super!!!! Beta poszła w górę ❤❤ na pewno Twoje zarodeczki już się zadomowiły u Ciebie w brzuszku Kochana, aż się boję cieszyć, ale coś ruszyło...Twój też myślę, że już się urządza na dłuższy czas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gingko Napisano Listopad 16, 2019 15 minut temu, majami napisał: Dziewczyny, mam wyniki...beta (7dpt) 18,7...estradiol 3463, progesteron 25,4...hmmm co myślicie? Super! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 16, 2019 7 minut temu, majami napisał: Kochana, aż się boję cieszyć, ale coś ruszyło...Twój też myślę, że już się urządza na dłuższy czas Masz się cieszyć i już!! Musisz myslec pozytywnie❤ kiedy następna weryfikacja?? No oby tak było jak mowisz, ja tez mam nadzieję ze się już urządza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 16, 2019 11 godzin temu, Werka 1993 napisał: Ja też kompletnie nic nie czuje, może to dobry objaw ;) kto wie ;) Werka, Karolina to musi być dobry znak ❤❤❤ TRZYMAM kciuki za Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 16, 2019 1 minutę temu, Gość Lexy napisał: Masz się cieszyć i już!! Musisz myslec pozytywnie❤ kiedy następna weryfikacja?? No oby tak było jak mowisz, ja tez mam nadzieję ze się już urządza Dzwonił lekarz, potwierdził, że doszło do implantacji...następna weryfikacja we środę...musimy odwrócić ten zły trend...ale pewnie u mnie z dwóch przetrwał tylko jeden Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach