Praca Rossmann cz 12

U Nas dzwoni do Ciebie kiero i kaže Ci przedyktować hasło i login do testy i wysyła jako Ty wniosek urlopowy by wydajność zrobić, nie ważne że miałam zaplanowany wyjazd, ale ot i tak nic koleżance nie da wolnej soboty przed 2tygodniowym urlopem bo miała L4 w tamtym miesiącu i za karę nie dostanie przed urlopem wolnej soboty

A co Wy takie "glupie" jesteście, że hasło kierowniczce podajecie. Albo coś ściemniasz albo słabe jesteście. Kiero nie kopał by dołku pod sobą, a stanowisko kierownicze fajnie objąć i lata siedzisz, w końcu to ciepła posadka nie łatwa ale zawsze zajętą. 

5 godzin temu, Gość Ccc napisał:

A może wykorzystalas cały urlop który należał sie za przepracowany okres? Bo jeśli zwolnilas się w kwietniu to liczysz urlop który sie do tego czasu należał, wiec będzie to pewnie ok 7dni przy 26dniach na cały rok

miałam zaplanowany ale wyladowalam na długim L4 i w trakcie jego trwania sie zwolnilam, wiec raczej nie ma mozliwosci zeby urlop mi przepadł prawda?

1 godzinę temu, Gość fegf napisał:

miałam zaplanowany ale wyladowalam na długim L4 i w trakcie jego trwania sie zwolnilam, wiec raczej nie ma mozliwosci zeby urlop mi przepadł prawda?

 Nie przepadl

Może czas spojrzeć jak w Sadybie kiero poniewiera ludźmi 

Hej wszystkim :) Jak wygląda praca pracownika magazynowego na sklepie? Dokładnie chodzi mi o zakres obowiązków oraz w jakich porach dnia czy nocypracuje, na ile godzin dziennie/nocnie i czy jest możliwość wyrobienia 3/4 etatu z możliwością dopełnienia do całego etatu na tym stanowisku. Będę wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam 

Jaka jest stawka za godz pracy na umowę zlecenie?

1. Kasa z aplikacji przepada od razu o północy, gdy wygasa umowa. Jednocześnie wywala cię z workplace. 

2. Pracownik magazynowy max pół etatu, np. 3 x w tyg po kilka godzin. Zajmuje się dostawa, kolektorem itp. Nie ma opcji dorobienia do etatu, bo nawet kasjer ma 1/2, 5/8, czy 3/4, a godziny wysrubowane i oszczędności. 

2 minuty temu, czarna 3 napisał:

Jaka jest stawka za godz pracy na umowę zlecenie?

Podobno max 17 brutto, ale pewno zależy od miasta. 

11 godzin temu, Gość Wwww napisał:

U Nas na sklepie wcale na przerwy nie chodzimy bo "nie ma czasu" , robisz dostawę, pot po dupie Ci leci, a już dostajesz nowe polecenia, co zrobić jak zrobisz dostawe i jak szybko masz ją zrobić. Dodatkowo skasuj klienta, doradź, zrób zamówienie internetowe, a jesteśmy we 2. Ostatnio chłopaka na dostawę Nam zastępca odmówiła, bo wydajność trzeba zrobić, ale jakim kosztem?? Strach do Wc iść, bo zaraz dzwonek na kasę, wracamy do domu w takim stanie że ledwo wstajesz rano z łóżka. Tak się pracuje w rossmannie!  W wielką sobotę z pracy do mnie dzwonili z pracy bo grafik się zmienił, a ja w kościele z koszyczkiem.o to chodzi centrali? Zero życia

To się nie mieści w głowie!!!

11 godzin temu, Gość Wwww napisał:

U Nas na sklepie wcale na przerwy nie chodzimy bo "nie ma czasu" , robisz dostawę, pot po dupie Ci leci, a już dostajesz nowe polecenia, co zrobić jak zrobisz dostawe i jak szybko masz ją zrobić. Dodatkowo skasuj klienta, doradź, zrób zamówienie internetowe, a jesteśmy we 2. Ostatnio chłopaka na dostawę Nam zastępca odmówiła, bo wydajność trzeba zrobić, ale jakim kosztem?? Strach do Wc iść, bo zaraz dzwonek na kasę, wracamy do domu w takim stanie że ledwo wstajesz rano z łóżka. Tak się pracuje w rossmannie!  W wielką sobotę z pracy do mnie dzwonili z pracy bo grafik się zmienił, a ja w kościele z koszyczkiem.o to chodzi centrali? Zero życia

To się nie mieści w głowie!!!

11 godzin temu, Gość Wwww napisał:

U Nas na sklepie wcale na przerwy nie chodzimy bo "nie ma czasu" , robisz dostawę, pot po dupie Ci leci, a już dostajesz nowe polecenia, co zrobić jak zrobisz dostawe i jak szybko masz ją zrobić. Dodatkowo skasuj klienta, doradź, zrób zamówienie internetowe, a jesteśmy we 2. Ostatnio chłopaka na dostawę Nam zastępca odmówiła, bo wydajność trzeba zrobić, ale jakim kosztem?? Strach do Wc iść, bo zaraz dzwonek na kasę, wracamy do domu w takim stanie że ledwo wstajesz rano z łóżka. Tak się pracuje w rossmannie!  W wielką sobotę z pracy do mnie dzwonili z pracy bo grafik się zmienił, a ja w kościele z koszyczkiem.o to chodzi centrali? Zero życia

To się nie mieści w głowie!!!

11 godzin temu, Gość Wwww napisał:

U Nas na sklepie wcale na przerwy nie chodzimy bo "nie ma czasu" , robisz dostawę, pot po dupie Ci leci, a już dostajesz nowe polecenia, co zrobić jak zrobisz dostawe i jak szybko masz ją zrobić. Dodatkowo skasuj klienta, doradź, zrób zamówienie internetowe, a jesteśmy we 2. Ostatnio chłopaka na dostawę Nam zastępca odmówiła, bo wydajność trzeba zrobić, ale jakim kosztem?? Strach do Wc iść, bo zaraz dzwonek na kasę, wracamy do domu w takim stanie że ledwo wstajesz rano z łóżka. Tak się pracuje w rossmannie!  W wielką sobotę z pracy do mnie dzwonili z pracy bo grafik się zmienił, a ja w kościele z koszyczkiem.o to chodzi centrali? Zero życia

To się nie mieści w głowie!!!

Dnia 9.01.2019 o 11:18, Gość 552211 napisał:

 

Hej ile mozna byc max dni na l4. 14 czy 15 w ciagu pol roku od stycznia- czerwca aby dostac premie inwentaryzacyjna?

14

Dnia 24.04.2019 o 10:15, Gość Wwww napisał:

U Nas na sklepie wcale na przerwy nie chodzimy bo "nie ma czasu" , robisz dostawę, pot po dupie Ci leci, a już dostajesz nowe polecenia, co zrobić jak zrobisz dostawe i jak szybko masz ją zrobić. Dodatkowo skasuj klienta, doradź, zrób zamówienie internetowe, a jesteśmy we 2. Ostatnio chłopaka na dostawę Nam zastępca odmówiła, bo wydajność trzeba zrobić, ale jakim kosztem?? Strach do Wc iść, bo zaraz dzwonek na kasę, wracamy do domu w takim stanie że ledwo wstajesz rano z łóżka. Tak się pracuje w rossmannie!  W wielką sobotę z pracy do mnie dzwonili z pracy bo grafik się zmienił, a ja w kościele z koszyczkiem.o to chodzi centrali? Zero życia

Nie rozumiem tylko jednego, dlaczego, jeśli rzeczywiście na Waszych sklepach jest tak źle, to nie zwolnicie się. W takim zawodzie o pracę łatwo, a może gdzie indziej nie będzie trzeba tak narzekać, bo w tym momencie to robienie z siebie męczennicy i osobiście czytając kolejny taki post odnoszę wrażenie, że bardzo słabe kobietki z was, albo po prostu lubicie narzekać! 

Ogólnie to trudno mi uwierzyć w takie warunki na sklepach. Jest ciężko i to nie raz! ale aż tak?! 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

 

Ja też nie rozumiem tych ciągłych narzekań Jak wam jest tak źle to się zwolnijcie nikt was tu na siłę nie trzyma Pójdźcie do biedronki to docenicie

16 godzin temu, czarna 3 napisał:

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie rozumiem tylko jednego, dlaczego, jeśli rzeczywiście na Waszych sklepach jest tak źle, to nie zwolnicie się. 

To najprostsze wyjście, owszem. Ake wiele z nas lubi te prace, lubi pracę z tym towarem o klientem i dlatego wiele z nas chciałoby normalnego traktowania, a nie wykorzystywania, znam przypadki, że trzeba było zejść z przerwy na kasę, bo było 2 osoby na zmianie, mi zdarzyło się usłyszeć 3 x dzwonek, gdy siedziałam w toalecie, dzwonek na mnie. Człowiek biegnie z poczuciem winy. Zresztą nie ma co pisać, są różne sklepy i różny ruch i obsada.... 

Nie narzekają ci, którzy nie nie robią. Różne są powody dla, których ludzie z dnia na dzień nie rzucą pracy. Ci którzy pracują latami w tej firmie, wiedzą jak było kiedyś a jak jest teraz i z tego co się da zauważyć dużo "starych" pracowników nie wytrzymuje i się zwalnia. Nowe dziewczyny też często długo nie wytrzymują, bo ładne białe fartuszki, doradztwo i praca w super drogerii to w tej chwili mit. Fartuchy brudne, pomoc klientom pomiędzy priorytetami, zamówieniami, lataniem na kasę, a drogeria to może była kiedyś teraz to supermarket, brak czasu na przerwę i toaletę. 

Dnia 24.04.2019 o 10:15, Gość Wwww napisał:

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie narzekają ci, którzy nie nie robią. Różne są powody dla, których ludzie z dnia na dzień nie rzucą pracy. Ci którzy pracują latami w tej firmie, wiedzą jak było kiedyś a jak jest teraz i z tego co się da zauważyć dużo "starych" pracowników nie wytrzymuje i się zwalnia. Nowe dziewczyny też często długo nie wytrzymują, bo ładne białe fartuszki, doradztwo i praca w super drogerii to w tej chwili mit. Fartuchy brudne, pomoc klientom pomiędzy priorytetami, zamówieniami, lataniem na kasę, a drogeria to może była kiedyś teraz to supermarket, brak czasu na przerwę i toaletę. 

 

Mylisz się moja droga, że narzekają ci, którzy nic nie robią. Po prostu Rossmann to nie jest praca jakiś wysokich lotów i jeśli jest źle, to można ją rzucić z dnia na dzień i znaleźć coś innego w handlu. A jeśli sytuacja na to nie pozwala, to jest miesięczny okres wypowiedzenia, z którego korzystasz i przez miesiąc można znaleźć nie jedna pracę. Naprawdę nie ma sensu robić z siebie męczennicy! Szkoda na to życia! W imię czego?? 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mylisz się moja droga, że narzekają ci, którzy nic nie robią. Po prostu Rossmann to nie jest praca jakiś wysokich lotów i jeśli jest źle, to można ją rzucić z dnia na dzień i znaleźć coś innego w handlu. A jeśli sytuacja na to nie pozwala, to jest miesięczny okres wypowiedzenia, z którego korzystasz i przez miesiąc można znaleźć nie jedna pracę. Naprawdę nie ma sensu robić z siebie męczennicy! Szkoda na to życia! W imię czego?? 

No właśnie Ty się mylisz. Ktoś kto ma wszystko w d... i przychodzi do pracy żeby przyjść, zarabiać trzeba, ma czas na kawę, ploty na zapleczu itp to nie narzeka, ale musi być ktoś inny na danym sklepie, kto resztę za taką osobę zrobi i to pociągnie i owszem ta osoba już powody do narzekan. Nie twierdzę, że lepiej jest narzekać i nic nie robić żeby swoją sytuację poprawiać. Jednak rozumiem też osoby, które nie mogą od tak rzucić sobie pracy, bo im się nie podoba. Maja rodziny, kredyty i wiele innych czynników, dla których muszą mieć stałe zatrudnienie. Może się powtórzę ale najgorzej mają osoby pracujące długo w firmie, widzące te zmiany. Sorki ale 10 lat temu niewyobrażalne było żeby KR chodziła na dostawy czy promo, a tak się teraz dzieje, bo brakuje ludzi. Kiedyś pracownik był doceniany za wiedzę i pracę a nie za znajomości, sklepy były czyste a klient zadowolony. I może ciężko było samemu robić zamówienia, czy nabijać całe dostawy ale chodziło się do pracy z uśmiechem i spokojną głową. A teraz wchodzisz i się zastanawiasz co nowego wymyśla i jaka "niespodzianka" Cię czeka.

Ps. Mnie to już nie dotyczy, złożyłam wypowiedzenie po 12 latach pracy, więc wiem o czym piszę.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie narzekają ci, którzy nie nie robią. Różne są powody dla, których ludzie z dnia na dzień nie rzucą pracy. Ci którzy pracują latami w tej firmie, wiedzą jak było kiedyś a jak jest teraz i z tego co się da zauważyć dużo "starych" pracowników nie wytrzymuje i się zwalnia. Nowe dziewczyny też często długo nie wytrzymują, bo ładne białe fartuszki, doradztwo i praca w super drogerii to w tej chwili mit. Fartuchy brudne, pomoc klientom pomiędzy priorytetami, zamówieniami, lataniem na kasę, a drogeria to może była kiedyś teraz to supermarket, brak czasu na przerwę i toaletę. 

Supermarket,w punkt!i chyba już czas do tego przywyknąć szefom i nie udawać że to drogeria!bo drogeria to obsługa a obsługi tu już dawno nie ma!-nie ma-bo nie ma czasu!

Podpisuję się pod twoim postem. To nie ta firma nie ten Rossmann co 10 czy 12 lat temu

1 godzinę temu, Gość Bogumiła napisał:

Supermarket,w punkt!i chyba już czas do tego przywyknąć szefom i nie udawać że to drogeria!bo drogeria to obsługa a obsługi tu już dawno nie ma!-nie ma-bo nie ma czasu!

No i w drogerii raczej chleba i kiełbasy nie kupisz

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

No i w drogerii raczej chleba i kiełbasy nie kupisz

Aktualnie mamy kabanosy, chleb i piwo

Ktoś się orientuję co z nockami ? Mamy ich w ogóle nie mieć?

Kiedy jest centaur i gdzie

Gdybys byla/byl kierownikiem, z pewnoscia znalabys takie informacje, a jesli nim nie jestes to ta informacja jest Ci kompletnie do niczego nie potrzebna Pozdrawiam:)

Gdybys byla/byl kierownikiem, z pewnoscia znalabys takie informacje, a jesli nim nie jestes to ta informacja jest Ci kompletnie do niczego nie potrzebna Pozdrawiam:)

10 godzin temu, Gość Noc napisał:

Ktoś się orientuję co z nockami ? Mamy ich w ogóle nie mieć?

pierwsze slysze...