Co robią w domu wasi mężowie?

1 godzinę temu, Gość nie strasz napisał:

aha, a związek małżeński oznacza, że czynności które robili do tej pory są nagle nsieczyste Jakoś mój mąż nie miał nigdy z tym problemu. Mieszkamy we dwoje, pracujemy oboje, szanujemy się więc oboje dbamy o nasze mieszkanie. Jak ktoś myli żonę z gosposią i żeni się po to żeby nic w domu nie robić to ma poważny problem. Nie rozumiem dlaczego po dniu pracy miałabym robić wszystko, a on nic. Jeden powód mi podaj. Rynkiem matrymonialnym też kobiet nie strasz, bo zaciągnięcie byle gada do usc i zaobrączkowanie się żeby nie być "starą panną" to już dawno nie jest nasz priorytet. Póki co to nerdy i incele płaczą że ich nikt nie chce. Nie my. Nie ten to tamten. W normalnych środowiskach mezczyzni też nie żyją tym że kobieta ma po pracy im usługiwać. Takie wymogi to mają panowie pokroju chłopaków do wzięcia albo inni rolnicy mieszkający z mamisiami i szukający żony na parobka.

Będziesz się niebezpiecznie zbliżać do 30 roku życia i się zmieni perspektywa. Chociaż można przypuszczać, że już jesteś samotną 30-tką tyle jadu i zgorzknienia się z Ciebie wylewa. :)

Tylko .../ki godza sie zapieprzać na dwa etaty. 

Ja nie znosze sprzątać, gotowac też nie lubię. Dlatego albo 50/50, albo wcale. Swoją droga, ja obiadów jeść codziennie nie muszę. Wolę sałatke czy nawet smoothie zjeść niż jakieś tłuste, przetworzone danie.

5 minut temu, Gość vcfvcfgvcfg napisał:

Tylko .../ki godza sie zapieprzać na dwa etaty. 

Ja nie znosze sprzątać, gotowac też nie lubię. Dlatego albo 50/50, albo wcale. Swoją droga, ja obiadów jeść codziennie nie muszę. Wolę sałatke czy nawet smoothie zjeść niż jakieś tłuste, przetworzone danie.

A od kiedy obiad = tluste przetworzone danie?

"męskie obowiązki" ? buahahahahaha      

zmiana opon 2 x w roku i naprawa kranu czy lodówki raz na rok?  o ile w ogóle potrafi naprawić kran/lodówkę, bo dziś większość młodszych facetów tego nie potrafi. tak samo nie mają pojęcia o naprawie tv czy kompa - tylko dzwonią po serwis.

a jeżeli nawet jakiś facet by był "złotą rączką" to i tak takie sytuacje zdarzają się kilka razy w roku, a gotować/sprzątać coś,  trzeba kilka razy w tygodniu. więc ta osoba co tu robi te porównanie to może je sobie wsadzić, bo nawet nie bierze pod uwagę CZASU i energii. 

kilka/kilkanaście godzin w roku zajmują "roboty męskie", a setki godzin rocznie zajmuje gotowanie/sprzątanie

do remontów i tak większość ludzi wzywa ekipę. 

12 minut temu, Gość muehehehe napisał:

"męskie obowiązki" ? buahahahahaha      

zmiana opon 2 x w roku i naprawa kranu czy lodówki raz na rok?  o ile w ogóle potrafi naprawić kran/lodówkę, bo dziś większość młodszych facetów tego nie potrafi. tak samo nie mają pojęcia o naprawie tv czy kompa - tylko dzwonią po serwis.

a jeżeli nawet jakiś facet by był "złotą rączką" to i tak takie sytuacje zdarzają się kilka razy w roku, a gotować/sprzątać coś,  trzeba kilka razy w tygodniu. więc ta osoba co tu robi te porównanie to może je sobie wsadzić, bo nawet nie bierze pod uwagę CZASU i energii. 

kilka/kilkanaście godzin w roku zajmują "roboty męskie", a setki godzin rocznie zajmuje gotowanie/sprzątanie

do remontów i tak większość ludzi wzywa ekipę. 

Wiesz, w zasadzie gotować też nie trzeba.

5 godzin temu, Gość gość napisał:

Niestety, ale wspólczesne Polki coraz mniej nadają się nie tylko do związku, ale nawet i tarcia chrzanu. Chciałyby irracjonalnie pojmowanej równości jednowektorowo: zawalić swoimi obowiązkami facetów nie realizując się zawodowo i nie rozwijając własnej osobowości. I daruj sobie picpiu uwagi co do moich aktualnych kontaktów, gdyż ze względu na specyfikę zawodową i styl życia poznaje kobiety różnego stanu materialnego i w różnym przedziale wiekowym. A przyciągam również te korpo-ambitne, co to by się władowały fitnessową pupką na moje mieszkanko własnościowe.

Sorry, ale coraz mniej macie do zaoferowania i to jest fakt.

Sorry, rycerzyku patriarchatu, ale przeciętną polkę coraz mniej obchodzą takie pseudo-samce alfa jak ty i ich opinia. Polki (i w większości europejki) nie szukają facecików, którzy ich wartość sprowadzają głównie do roli "pani domu".

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiesz, w zasadzie gotować też nie trzeba.

no nie trzeba, ale to większość facetów ma parcie na obiady, a jednocześnie nie chce im się ich robić.  kobietom wystarczy często jakaś przekąska czy sałatka, jak ktoś napisał wyżej.

7 minut temu, Gość muehehehe napisał:

no nie trzeba, ale to większość facetów ma parcie na obiady, a jednocześnie nie chce im się ich robić.  kobietom wystarczy często jakaś przekąska czy sałatka, jak ktoś napisał wyżej.

I co? Baby gotują bo faceci nalegają? Przecież obiady też można kupować.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Tak, nie da się opony zmienić pod blokiem i Ty chcesz gadać o technicznych rzeczach?

Tak, szczególnie te mameje co przerasta je umycie okien, zawieszenie firanki będą zapiertalać przy skuwaniu kafelków, szpachlowaniu, zrywaniu tynku etc. Totalne pustosłowie bo nie wiedzą ile to energii wymaga.

Zależy ile szpachlujesz, ja wolę szpachlować niż myć okna. Jakoś ciekawsze mi się to zdaje. A przy skuwaniu kafli świetnie się bawiłam. Jak sa kiepsko położone, to chwila moment i skute. Gorzej było z podłogą. I wynoszeniem tego chłamu

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

I co? Baby gotują bo faceci nalegają? Przecież obiady też można kupować.

Tak, gotuja. Bo taniej i zdrowiej. I przede wszystkim bo faceci mega zrzedza jak dostana kupny obiad

3 minuty temu, Gość Kiks napisał:

Tak, gotuja. Bo taniej i zdrowiej. I przede wszystkim bo faceci mega zrzedza jak dostana kupny obiad

Większość facetów u mnie w pracy chodzi na obiady do stołówki pracowniczej. I jakoś nie zrzedzą.

Mój nic nie robi leży i ogląda telewizję albo telefonik lub laptopik.Szczerze mówiąc nawet talerzyka do zmywarki nie włoży tylko zostawi na blacie;(

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Sorry, rycerzyku patriarchatu, ale przeciętną polkę coraz mniej obchodzą takie pseudo-samce alfa jak ty i ich opinia. Polki (i w większości europejki) nie szukają facecików, którzy ich wartość sprowadzają głównie do roli "pani domu".

To dziwne, bo co i raz pokazują mi swoje zainteresowanie. Także realne życie swoim torem a pustosłowie i koncert życzeniowy jeszcze innym torem :D

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Zależy ile szpachlujesz, ja wolę szpachlować niż myć okna. Jakoś ciekawsze mi się to zdaje. A przy skuwaniu kafli świetnie się bawiłam. Jak sa kiepsko położone, to chwila moment i skute. Gorzej było z podłogą. I wynoszeniem tego chłamu

Tak, tak. Już widzę jak uderzałaś makitą i skuwałaś posadzkę :)

Na kafe wszystko możecie :)

46 minut temu, Gość gość napisał:

To dziwne, bo co i raz pokazują mi swoje zainteresowanie. Także realne życie swoim torem a pustosłowie i koncert życzeniowy jeszcze innym torem

A co ma piernik do wiatraka? Tych, które chcę tyrać na dwa etaty jest o wiele mniej niż tych, które się nie godzą na coś takiego. Ja mówię o kobietach do 30-stki. Bo w takim przedziale wiekowym mam duuuże rozeznanie. A zainteresowane są pewnie twoją kasą, nie osobą, więc sobie nie pochlebiaj.Jeśli kobieta chętnie zgadza się pracować zawodowo i w domu jednocześnie to przeważnie w zamian za grubą wypłatę przynoszoną przez partnera co miesiąc. Nie oszukujmy się. Coś za coś.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

A co ma piernik do wiatraka? Tych, które chcę tyrać na dwa etaty jest o wiele mniej niż tych, które się nie godzą na coś takiego. Ja mówię o kobietach do 30-stki. Bo w takim przedziale wiekowym mam duuuże rozeznanie. A zainteresowane są pewnie twoją kasą, nie osobą, więc sobie nie pochlebiaj.Jeśli kobieta chętnie zgadza się pracować zawodowo i w domu jednocześnie to przeważnie w zamian za grubą wypłatę przynoszoną przez partnera co miesiąc. Nie oszukujmy się. Coś za coś.

Otóż część nie dysponuje wiedzą ani w zakresie moich zarobków ani też stanu posiadania. Ujmuje ich swoją niezwykle ciekawą osobowością. Plująca jadem frustratka nie zrozumie :)

8 minut temu, Gość gość napisał:

Otóż część nie dysponuje wiedzą ani w zakresie moich zarobków ani też stanu posiadania. Ujmuje ich swoją niezwykle ciekawą osobowością. Plująca jadem frustratka nie zrozumie

Wiedzą w zakresie preferowanego modelu związku też pewnie nie dysponują.

I po co te projekcje? Sam jesteś strasznie sfrustrowany i plujesz jadem. Już samo to, że przypełzłeś na ten temat o tym świadczy - pytanie dotyczy realnej sytuacji kobiet , a nie widzimisi faceta.

11 godzin temu, Gość gość napisał:

Będziesz się niebezpiecznie zbliżać do 30 roku życia i się zmieni perspektywa. Chociaż można przypuszczać, że już jesteś samotną 30-tką tyle jadu i zgorzknienia się z Ciebie wylewa.

Jadem to ty zioniesz, obrażasz kobiety, bo masz problemy w swoich relacjach z nimi. Otóż mam 36 lat, wyszłam za mąż w wieku 32 lat kiedy byłam na 100% pewna że to ten ale spokojnie moglabym nawet dłużej czekać gdybym tej pewności nie miała. Moja siostra wyszła za mąż jeszcze później i nie latałyśmy jak poparzone bo musimy wyjść za mąż do 30stki. Taki obraz kobiety mają incele, którzy kobietę jedynie w tv widzieli, a jedyne poglądy jakie mają na ich temat. wypływają z internetowych forów dla stulejek. Tłumaczę ci, że kobiety na pewnym poziomie w tych czasach mają inne priorytety, nie żyjemy już ślubami i weselami jakby to był nasz jedyny cel.

Nie wiedziałam, że tak Cię rozzłości to, że dwoje dorosłych i tak samo pracujących ludzi wspólnie gotuje obiady i dba o swoje mieszkanie. Wiem, że incele mają różne fiksacje ale o tej jeszcze nie słyszałam. No co ja poradzę, że moj mąż jest nauczony porządku z domu i nie jest fleją czekającą na usługi? Raz dwa ogarniamy mieszkanie po pracy. Ileż to jak się nie jest fleją? Gotować razem wręcz uwielbiamy. Nawet nie wiesz ile to daje radości i jak zbliża ludzi. Mówię ci, wyjdź na świat i zacznij żyć.

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Sorry, rycerzyku patriarchatu, ale przeciętną polkę coraz mniej obchodzą takie pseudo-samce alfa jak ty i ich opinia. Polki (i w większości europejki) nie szukają facecików, którzy ich wartość sprowadzają głównie do roli "pani domu".

No dokładnie, a będzie się odgrażał i szczuł norką w blokowisku hahahaha

Nie pasuje? bierz się za banderówy, tych to się kolejki ustawiają za Polakami. Tym lepiej dla Polek bo będzie przesiew i zostaną tylko normalni faceci.

Hehe i wyszło, ze mój maz który  tak jak ja sprząta  ,gotuje . pierze , myje okna jest frajerem   Spoko to ja juz wole miec takiego "frajera " niż maczo który sam nie potrafi włączyć pralki   

Mój mąż robi to samo co ja. Nie ma żadnych podziałów. No może ja częściej robię dla nas kolację bo wcześniej wracam do domu z pracy a on robi nam kawę i śniadanie rano bo wcześniej wstaje.

 u nas to jakoś samo wyszło, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. kto jest pierwszy w domu ten robi obiad potem razem sprzątamy po obiedzie względnie jedno zmywa, a drugie ogarnia mieszkanie. swoją drogą nieźle niektóre się dały wkręcić. po pracy usługują panu i władcy bo on 2 razy w roku opony zmieni raz w roku drobną naprawę wykona hahaha i jeszcze sobie dały wmówić że los na loterii wygrały, nie to co my

50 minut temu, Gość kłakła napisał:

 u nas to jakoś samo wyszło, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. kto jest pierwszy w domu ten robi obiad potem razem sprzątamy po obiedzie względnie jedno zmywa, a drugie ogarnia mieszkanie. swoją drogą nieźle niektóre się dały wkręcić. po pracy usługują panu i władcy bo on 2 razy w roku opony zmieni raz w roku drobną naprawę wykona hahaha i jeszcze sobie dały wmówić że los na loterii wygrały, nie to co my

Wiesz, były takie co pisały, ze u nich tych "męskich" obowiązków jest dużo więcej niż wymiana opon i jedna naprawa rocznie. Ale one zostały wyśmiane, że a to mieszkają w leśniczówce, albo w ruderze, są januszami lun nikt im nie uwierzył. Takie to ...ki siedzą na tym forum.

3 godziny temu, Gość goscik napisał:

No dokładnie, a będzie się odgrażał i szczuł norką w blokowisku hahahaha

Nie pasuje? bierz się za banderówy, tych to się kolejki ustawiają za Polakami. Tym lepiej dla Polek bo będzie przesiew i zostaną tylko normalni faceci.

To przemów wpierw księżniczkowatym Poleczkom żeby mi d...y nie zawracały.

Norka w blokowisku to raczej szczyt Twoich marzeń, a dla mnie dno :)

1 minutę temu, Gość gość napisał:

To przemów wpierw księżniczkowatym Poleczkom żeby mi d...y nie zawracały.

Norka w blokowisku to raczej szczyt Twoich marzeń, a dla mnie dno

już widzę incelu jak ci poleczki d... zwracają hahahaha 

Drugi dzień się prujesz na forum dla ciężarnych babek i udowadniasz jakim życiowym wygrywem jesteś, który prawdziwy facet tak robi? a ogólnie to ujadasz po innych forach żeby się wyżyć i wypłakać. Wielki król życia, kolejną dobę z ciężarnymi i młodymi mamusiami się wykłóca pfffff. Gdybyś był takim samca alfa to akurat byś tu podskakiwał kolejny dzień. Spójrz prawdziwe w oczy walikoniku. Lepiej byś ziemniaki obrał i raz matkę odciążył, bo wróci po pracy a ty znów spocony z emocji przed kompem i z mordą w okruszkach że śniadania udajesz kogoś kim chciałbyś być.

12 minut temu, Gość cołko prowda napisał:

już widzę incelu jak ci poleczki d... zwracają hahahaha 

Drugi dzień się prujesz na forum dla ciężarnych babek i udowadniasz jakim życiowym wygrywem jesteś, który prawdziwy facet tak robi? a ogólnie to ujadasz po innych forach żeby się wyżyć i wypłakać. Wielki król życia, kolejną dobę z ciężarnymi i młodymi mamusiami się wykłóca pfffff. Gdybyś był takim samca alfa to akurat byś tu podskakiwał kolejny dzień. Spójrz prawdziwe w oczy walikoniku. Lepiej byś ziemniaki obrał i raz matkę odciążył, bo wróci po pracy a ty znów spocony z emocji przed kompem i z mordą w okruszkach że śniadania udajesz kogoś kim chciałbyś być.

Typowo babska i nieudolna próba obrony. Czyli manipulacje, obrzucanie anatemą i próba wpędzenia w poczucie winy rozmówce tylko dlatego, że powiedział kilka słów prawdy.

Właściwie to cecha 90% Poleczek, a więc syndrom wyparcia połączony z frontalnym atakiem na organ doradczy. A ja Wam przedstawiam prawdę za darmo, za ten zakres usług normalnie wystawia się fakturkę. A te jeszcze warczą, ja piertole, Polki zakałą Europy, bogactwem zachodnioeuropejskich gett.

PS. moja matka nie żyje ty kurffo karynko z mieszkania dzielonego na spółkę z bankiem, gdzie brzuchaty janusz ceruje jaśnie panience rajstopy :D

17 minut temu, Gość gość napisał:

Typowo babska i nieudolna próba obrony. Czyli manipulacje, obrzucanie anatemą i próba wpędzenia w poczucie winy rozmówce tylko dlatego, że powiedział kilka słów prawdy.

Właściwie to cecha 90% Poleczek, a więc syndrom wyparcia połączony z frontalnym atakiem na organ doradczy. A ja Wam przedstawiam prawdę za darmo, za ten zakres usług normalnie wystawia się fakturkę. A te jeszcze warczą, ja piertole, Polki zakałą Europy, bogactwem zachodnioeuropejskich gett.

PS. moja matka nie żyje ty kurffo karynko z mieszkania dzielonego na spółkę z bankiem, gdzie brzuchaty janusz ceruje jaśnie panience rajstopy

Ooo zabolało. Matka to jedyna święta kobieta? Polka ci nie pasuje? Już ci ta osoba, której teraz wyzwałeś od kureff napisała. Weź się za Ukrainkę. Tak nawiasem twoja matka, to też Polka. Ale przynajmniej teraz wiadomo skąd u ciebie taki jad. Zabrakło matki, która by raz drugi dała po pysku i wyrosło co wyrosło. Przyznaj się. Tak naprawdę szukasz do związku kogoś, kto się tobą zaopiekuje pod każdym względem, dlatego tak cię boli, że żadna matkować ci nie chce i robić tego co matka by robiła. 

Ha ha ha typowo babska obrona? No popatrz. Napisała ci kilka słów prawdy i zobacz jaja agresja u ciebie. Weź idź spowrotem na uczuciowy, albo ogólny i nie kompromituj się już. 

44 minuty temu, Gość gość napisał:

To przemów wpierw księżniczkowatym Poleczkom żeby mi d...y nie zawracały.

Norka w blokowisku to raczej szczyt Twoich marzeń, a dla mnie dno

A z czym ty masz problem? Mówisz grzecznie dziękuję, nie jestem zainteresowany, szukam służącej. I masz spokój. 

Znowu ten "facet" co cały dzień siedzi na babskim forum hehe  

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ooo zabolało. Matka to jedyna święta kobieta? Polka ci nie pasuje? Już ci ta osoba, której teraz wyzwałeś od kureff napisała. Weź się za Ukrainkę. Tak nawiasem twoja matka, to też Polka. Ale przynajmniej teraz wiadomo skąd u ciebie taki jad. Zabrakło matki, która by raz drugi dała po pysku i wyrosło co wyrosło. Przyznaj się. Tak naprawdę szukasz do związku kogoś, kto się tobą zaopiekuje pod każdym względem, dlatego tak cię boli, że żadna matkować ci nie chce i robić tego co matka by robiła. 

Ha ha ha typowo babska obrona? No popatrz. Napisała ci kilka słów prawdy i zobacz jaja agresja u ciebie. Weź idź spowrotem na uczuciowy, albo ogólny i nie kompromituj się już. 

Dystans pokolenia, którego wy nie pojmiecie. Już sam fakt, że nasze matki nie robiły z siebie księżniczek tylko ogarniały solidnie sprawy domowe powinien wam to uświadomić. Współczesne Poleczki nie mają prawa się nawet porównywać z tymi normalnymi kobietami oddanymi rodzinie :)

PS. facet ma w sobie agresje, to nienaturalne jedynie dla kobiet, które wzięły sobie pantofelka cerującego jej rajty i doskonalącego się w sztuce mopowania podłóg :D Oczywiście, że Ukrainki mają nad wami cywilizacyjną przewagę, ale to głównie was boli zawracając ogarniętych chłopom jak ja d...pę.

PS. 2 na własnym przykładzie projektujesz wizje bicia przez matkę po gębie jako elementu wychowania potomstwa? Przykro mi, że doświadczyłaś przemocy w domu, widać że zaburzyło cię to do końca psychicznie :)