Mamaginekolog

Zero treści kilka tys obserwatorów więc podejrzane i poszło z ustawy do kasowania 

Zastanówcie się drogie dziewczynki, dlaczego ten wątek nie znika ;p ale tak pomyślcie (jak umiecie). Podpowiedzieć? Do zobaczenia w sądzie :) 

7 minut temu, Gość Lalala napisał:

Zastanówcie się drogie dziewczynki, dlaczego ten wątek nie znika ale tak pomyślcie (jak umiecie). Podpowiedzieć? Do zobaczenia w sądzie

eeeeeee po co było zdradzać

31 minut temu, Gość Kam napisał:

Uuuu a kto to taki? 

Katarzyna M. z Krk

Tez mysle,ze kara nie ominie hejterow.slono zaplacicie za wszystkie obelgi,pomowienia i obrazliwe teksty.Nicole ma juz plan na was,a za siba niezla swite prawników i doradców.zycze wam,zebyscie płaciły odszkodowania za mowe nienawisci na rzecz fundacji.pozdrawiam madki polki,ktore zyja tylko po to aby kogos zrugac i obgadac.haha ten sie smieje,kto sie śmieje ostatni.

38 minut temu, Gość Kam napisał:

Może nie liczy się ilość tylko jakość? Ale co ja tam wiem

Ale pisalas i to sie liczy hahah

3 minuty temu, Gość Gosc rozsadku napisał:

Tez mysle,ze kara nie ominie hejterow.slono zaplacicie za wszystkie obelgi,pomowienia i obrazliwe teksty.Nicole ma juz plan na was,a za siba niezla swite prawników i doradców.zycze wam,zebyscie płaciły odszkodowania za mowe nienawisci na rzecz fundacji.pozdrawiam madki polki,ktore zyja tylko po to aby kogos zrugac i obgadac.haha ten sie smieje,kto sie śmieje ostatni.

Właśnie mnie pomowilas czekaj a pozew

38 minut temu, Gość Xxx napisał:

To jest akurat prawda, znam osobiście tą panią która napisała o wkladaniu 50tki do tej koszuli. Słynna gwiazda biznesu, co wyłudza ubranka lub gadżety dla dzieci za bezcen lub dej, a później sprzedaje

Jeżeli w takim razie to jest prawda i Nikola przejmuje się takimi rzeczami, które robią takie chore osoby to nie wiem czy to jest normalne...

Ona ma już paranoję z tymi hejterami, robi specjalnie wszystko żeby ich wywolac (np pokazując jak Roger na niej wisi w trakcie nagrywania story...) wtedy hejterzy piszą, że Roger jest niegrzeczny i ona uważa to już za hejt który obraża jej dziecko, tylko, że to jest stwierdzenie opinii. Tak samo ktoś pisze, że jest rozczuchrana, no sorry jak nagrywasz story wcześniej nie poczesząc włosów no to jesteś rozczuchrana- to jest opinia. Wszystko próbuje obrócić w hejt i zrobić z siebie wielką męczennice, argumentując tym że ona przecież pomaga ludziom a oni zwracają WIELKIEJ PANI DOKTOR uwagę. Nie głupi zmyslił, że lekarze to najbardziej zaufana w sobie grupa ludzi. Wyżej skaczą niż mogą xD

Zadufana*

Czy jej profil na insta ma słowo mama w nazwie?

W sensie tej Katarzyny od 50

8 minut temu, Gość Kasia napisał:

Jeżeli w takim razie to jest prawda i Nikola przejmuje się takimi rzeczami, które robią takie chore osoby to nie wiem czy to jest normalne...

Ona ma już paranoję z tymi hejterami, robi specjalnie wszystko żeby ich wywolac (np pokazując jak Roger na niej wisi w trakcie nagrywania story...) wtedy hejterzy piszą, że Roger jest niegrzeczny i ona uważa to już za hejt który obraża jej dziecko, tylko, że to jest stwierdzenie opinii. Tak samo ktoś pisze, że jest rozczuchrana, no sorry jak nagrywasz story wcześniej nie poczesząc włosów no to jesteś rozczuchrana- to jest opinia. Wszystko próbuje obrócić w hejt i zrobić z siebie wielką męczennice, argumentując tym że ona przecież pomaga ludziom a oni zwracają WIELKIEJ PANI DOKTOR uwagę. Nie głupi zmyslił, że lekarze to najbardziej zaufana w sobie grupa ludzi. Wyżej skaczą niż mogą xD

Albo ostatnio opublikowała artykuł o tym że serce płodu jest inne niż noworodka i opatrzyła to komentarzem w stylu " o jej myślałam źe wszyscy to wiedzą, pewnie spaliście na biologii" 

Co nie jest prawdą bo takie informacje nawet na rozszerzonej biologii bardzo często nie są podawane, a raczej większość ludzi na rozszerzoną biologię nie uczęszcza. I to według niej nie jest hejtem, Chyba, że ktoś napisze, że zle się wystawia wtedy wielkie oburzenie, "ja przecież miałam jedną lekcję polskiego nie atakujcie mnie". Tylko to nie jest atak  tylko stwierdzenie opinii bo już polski na maturze jest obowiązkowy...

Właśnie przez to straciłam do niej sympatię, która kiedyś uwierzycie albo nie miałam bardzo dużą

Czy Wy widzicie ten lament,ta tragedie na insta mg?!te zaplakane fanki?!!to jakis kabaret!czy mg pierze im mozgi?!

20 minut temu, Gość Kasia napisał:

Jeżeli w takim razie to jest prawda i Nikola przejmuje się takimi rzeczami, które robią takie chore osoby to nie wiem czy to jest normalne...

Ona ma już paranoję z tymi hejterami, robi specjalnie wszystko żeby ich wywolac (np pokazując jak Roger na niej wisi w trakcie nagrywania story...) wtedy hejterzy piszą, że Roger jest niegrzeczny i ona uważa to już za hejt który obraża jej dziecko, tylko, że to jest stwierdzenie opinii. Tak samo ktoś pisze, że jest rozczuchrana, no sorry jak nagrywasz story wcześniej nie poczesząc włosów no to jesteś rozczuchrana- to jest opinia. Wszystko próbuje obrócić w hejt i zrobić z siebie wielką męczennice, argumentując tym że ona przecież pomaga ludziom a oni zwracają WIELKIEJ PANI DOKTOR uwagę. Nie głupi zmyslił, że lekarze to najbardziej zaufana w sobie grupa ludzi. Wyżej skaczą niż mogą xD

Jak na niej wisi to piszą że niech zostawi telefon nie nagrywa 

a zajmie się dzieckiem bo szuka jej uwagi i to jest opinia a. Nie hejt

Nie obserwuje jej już od dłuższego czasu po prostu nie jest dla mnie szczególnie interesujaca, praktycznie odkąd zrobiła z siebie jeden wielki słup reklamowy swojego sklepu... dziś zajrzałam z ciekawości na insta co tam u niej. To straszne jak się zachowuje, chyba ma dużo stresu w swoim życiu że gada takie rzeczy. Nie wierze ze to mówi lekarz! Zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Jak 20 letnia młoda zagubiona dziewczyna, a nie matka, lekarz.

Według mnie lekarze powinni ponosić odpowiedzialność za to co robią w internecie. Jestem urzędnikiem i taka odpowiedzialność posiadam, a tu samowolka. Gdzie jest izba lekarska?...

Masakra co ona robi tym ludziom głowami co za ...yzm robić taka aferę o instagram pusty!!!!!! Bez treści bez  iczego i te łzy i Te szlochy i te grozby

Kurde to Tylko internet!!!! Nie życie dziewczyno kobieto opanuj sie ico ona robi z głowami tych ludzi. Dziecko prosi o uwagę a ta.niezrusxona ona wściekła. MUsi do telefonu

Czemu twierdzi, że ludzie będą jej dokuczać, bo ma żywiołowe dziecko? Dziecko jak dziecko, biedne robi co może żeby odwrócić uwagę matki od telefonu. 

Ale swoją drogą zastanawiam się co w niej jest, że drażni tak wiele osob. Nie chodzi o sukces jaki osiagnela. Wiele instagramerek osiaga sukces, zarabiają mnóstwo kasy na swoich duperelkach (nie będę już wypisywać które to) i jakos niemal nikomu to nie przeszkadza, wszyscy zadowoleni i wszystko w porządku. A ona działa na wielu jak płachta na byka. Myślę, że ona to widzi i być może sama się zastanawia czemu akurat na niej skupia sie tyle złej energii. Osiągnęła sukces ale nie chciałabym być na jej miejscu ze względu na stres jaki przeżywa i ciągle bycie na swieczniku 

Te groźby na rzekomych hejterów są okropne i generują jeszcze więcej nienawiści w internecie. Przykro, że na zaczepki odpowiada się czystą podłą nienawiścią, gorszą niż jakiś mało śmieszny żart o kieszonce na wódkę. 

Nawet od strony marketingu. zostawienie w spokoju takich ludzi dałoby lepszy efekt, hejterzy by byli coraz ciszej a tak, ten profil w ogóle nie jest pozytywny, ciężko słuchać tyle mowy nienawiści z ust osoby, która sama jej doświadcza. I jeszcze to nadsyłanie fanek na ludzi, którzy chcą podjąć dyskusję...

Dnia 10.08.2019 o 16:11, Gość Ola napisał:

Mnie osobiście drażni, że jeżeli Twój komentarz na jej profilu nie jest słodko pierdząca pochwałą z mnóstwem serduszek, tylko np. zaproszeniem do rzeczowej dyskusji odbierany jest jako hejt. Do tego dochodzi to, że milczy przy tym jak jej fanki linczują kogoś, kto ma inne zdanie. 

A ja się cieszę, że ludzie wpłacają kasę na fundację. Na pohybel hejterom

No i juz wplacaja masowo zeby okazac swoje wsparcie.. 

oby naprawde te pieniadze byly dobrze wykorzystane i niech ta fundacja serio komus realnie pomaga i sie na cos przyda...

jak mozna zachecac do wplat w sumie nie wiadomo na co? Bez zadnch konkretow itd. Poki co mam mieszame uczucia ale chce wierzyc w ich dobre intencje. 

Chociaz kuba, mimo ze wydaje sie ...owaty, to serio biznesmen z lbem na karku. Chcialabym sie jednak mylic. 

1 godzinę temu, Gość InstA napisał:

Właśnie mnie pomowilas czekaj a pozew

Wyczuwam niepokój

Odlubione po dzisiejszym show. 

19 minut temu, Gość InstA napisał:

Odlubione po dzisiejszym show. 

 

No i dobrze. Po co ją oglądasz jak Cię wkurza. Jej to wisi kalafiorem, że straci 200 obserwujących. Nawet i 1000 niech będzie. 

4 minuty temu, Gość Julia napisał:

Dokładnie tak jest obraża ludzi, którzy próbują wejść z nią w polemikę, wyzywa ich od hejterów czym jeszcze bardziej ich denerwuje, a nie patrzy na swoje fanki, które bardzo często używają języka, który jest gorszy od niejednego używanego przez prawdziwych hejterów. Na przykład ktoś ostatnio życzył dziewczynie smierci ( i to się nadaje do sądu) bo tu nie widziałam aby ktoś życzył jej czegoś takiego.... A ona np dzisiaj takim językiem jeszcze je podjudza nasyłając obie grupy na siebie. Nie potrafi łączyć tylko dzielić. I właśnie dlatego ma tak duże grono przeciwników bo zrobiła dziki temu z siebie osobę którą albo można kochać albo nienawidzieć ( dwie grupy).

I może jest niewielkie grono osób które jak ona mówi zazdrości kasy itd ale nie sądzę aby to był podstawowy trzon braku sympatii do niej

I zazwyczaj dzięki takiemu działaniu można odnieść sukces

7 minut temu, Gość Julia napisał:

I zazwyczaj dzięki takiemu działaniu można odnieść sukces

Sprawia wrażenie "wojny" np pisząc 1:0 dla Was hejterzy, 1:1 dla mnie, czym jeszcze bardziej podjudza grupę prawdziwych hejterów ( np ci od usunięcia konta fundacji, wysmiewania koszul itd

10 minut temu, Gość Julia napisał:

Sprawia wrażenie "wojny" np pisząc 1:0 dla Was hejterzy, 1:1 dla mnie, czym jeszcze bardziej podjudza grupę prawdziwych hejterów ( np ci od usunięcia konta fundacji, wysmiewania koszul itd

To jest bardzo " dobry" dla niej schemat bo pokazując działania prawdziwych hejterów i wzbudzając u przeciętnego człowieka litość, smutek, współczucie wyczula niektóre osoby (jej zapatrzone fanki) na jakakolwiek krytykę nawet tą merytoryczną, dzięki temu może czuć się lepszą od reszty ludzi( wszystko wie najlepiej itd) bo jest przez nie broniona nawet sytuacjach które nie zawierają ani grama hejtu

8 minut temu, Gość Julia napisał:

To jest bardzo " dobry" dla niej schemat bo pokazując działania prawdziwych hejterów i wzbudzając u przeciętnego człowieka litość, smutek, współczucie wyczula niektóre osoby (jej zapatrzone fanki) na jakakolwiek krytykę nawet tą merytoryczną, dzięki temu może czuć się lepszą od reszty ludzi( wszystko wie najlepiej itd) bo jest przez nie broniona nawet w sytuacjach, które nie zawierają ani grama hejtu. Stworzyła armię przewrazliwionych kobiet, które owszem w sytuacjach jak dziś ją wspierają ( nie dziwi mnie to i bardzo dobrze, że tak robią) ale też w bardzo wielu sytuacjach przesadzaja i sami stają się znienawidzonym hejterkami

Zafascynowałam się Nicole na poczatku 2018 r. gdy byłam w I trymestrze ciąży, a że to moje 1 dziecko z wypiekami na twarzy chłonełam wiedzę na blogu. Z czasem gdy pojawiło się coraz więcej produktów do sprzedania jeszze byłam zafascynowana wszystkim. po roku mój mąż jak tylko słyszał głos Nicole w mojej komórce (bo oglądałam jakieś story) zaczynało go mdlić. Gdy depresje poporodowe opadły, dziecko skończyło 1 rok życia i ja bardziej się ogarnęłam zaczeło mnie to męczyć. Ta ilość towarów która rosła w tempie ekspresowym a zaraz wyjazdy po świecie już tak mnie zmęczyły że znudziło mnie to najzwyczajniej. ale nie pisałam kompletnie nic nigdy pod jej postami bo miałam to szczerze mówiąc w nosie. zmęczyło mnie umniejszanie treści medycznych na rzecz miliona projektów sklepowych. ale zamiast pisać i być zła bo to czy tamto po prostu nie oglądam stories ani nie czytam żadnych prywatnych postów. Ucieszyłam się wczoraj bo zobaczyłam kolejny artykuł o meningokokach!!!!!!!!!!(i właśnie po to tu jestem...dla zdobycia grama wiedzy która może mi się przydać). I tyle- - nie obrażam, nie komentuje , nie lukruję i nie podlizuję się a tym bardziej nie zazdroszczę. Po prostu omijam jedno a czytam bloga . nie rozumiem po co te komentowanie jej życia ! A niech produkuje co chce ( mam to gdzieś). Żyjemy w wolnym kraju ! Dodam tylko, że dzięki jej blogowi poznałam Alicję - pediatrę która pisze arykuły na jej bloga!. Jest to fantastyczna lekarz, ciepła i pomocna. Bezinteresownie odpowie na pytania odnośnie maluszków (jej Rafałek jest 4 miesiące starszy od mojego synka). Alicja ma naprawdę ogromną wiedzę i oczywiście porad medycznych nie omawia przez net, ale jak zapytam o jakieś rzeczy dla mnie laika nieznane - ona odowie niezwykle szybko. 

Także, zamiast się drodzy państwo denerwować i komentować - szkoda zdrowia - po prostu przesuńce paluszkiem jak ja i obejrzyjcie coś innego. 

A najciekawsze, że moja przyjaciółka kupiła sobie i mi w prezencie ISOG i powiem Wam - zrobiłam 4 dania z tej książki i żadne nie smakowało nikomu z moich domowników. także wrócę do moich własnych kulinarnych potraw.

Ale jestem pod wrażeniem, że dziewczyna czego nie dotknie to zamienia w sukces finansowy . Naprawdę mają ludzie głowę do zarabiania. Ja niestety tylko potrafię wydawać, nawet więcej niż zarabiać

9 godzin temu, Gość Dori napisał:

Zafascynowałam się Nicole na poczatku 2018 r. gdy byłam w I trymestrze ciąży, a że to moje 1 dziecko z wypiekami na twarzy chłonełam wiedzę na blogu. Z czasem gdy pojawiło się coraz więcej produktów do sprzedania jeszze byłam zafascynowana wszystkim. po roku mój mąż jak tylko słyszał głos Nicole w mojej komórce (bo oglądałam jakieś story) zaczynało go mdlić. Gdy depresje poporodowe opadły, dziecko skończyło 1 rok życia i ja bardziej się ogarnęłam zaczeło mnie to męczyć. Ta ilość towarów która rosła w tempie ekspresowym a zaraz wyjazdy po świecie już tak mnie zmęczyły że znudziło mnie to najzwyczajniej. ale nie pisałam kompletnie nic nigdy pod jej postami bo miałam to szczerze mówiąc w nosie. zmęczyło mnie umniejszanie treści medycznych na rzecz miliona projektów sklepowych. ale zamiast pisać i być zła bo to czy tamto po prostu nie oglądam stories ani nie czytam żadnych prywatnych postów. Ucieszyłam się wczoraj bo zobaczyłam kolejny artykuł o meningokokach!!!!!!!!!!(i właśnie po to tu jestem...dla zdobycia grama wiedzy która może mi się przydać). I tyle- - nie obrażam, nie komentuje , nie lukruję i nie podlizuję się a tym bardziej nie zazdroszczę. Po prostu omijam jedno a czytam bloga . nie rozumiem po co te komentowanie jej życia ! A niech produkuje co chce ( mam to gdzieś). Żyjemy w wolnym kraju ! Dodam tylko, że dzięki jej blogowi poznałam Alicję - pediatrę która pisze arykuły na jej bloga!. Jest to fantastyczna lekarz, ciepła i pomocna. Bezinteresownie odpowie na pytania odnośnie maluszków (jej Rafałek jest 4 miesiące starszy od mojego synka). Alicja ma naprawdę ogromną wiedzę i oczywiście porad medycznych nie omawia przez net, ale jak zapytam o jakieś rzeczy dla mnie laika nieznane - ona odowie niezwykle szybko. 

Także, zamiast się drodzy państwo denerwować i komentować - szkoda zdrowia - po prostu przesuńce paluszkiem jak ja i obejrzyjcie coś innego. 

 

A najciekawsze, że moja przyjaciółka kupiła sobie i mi w prezencie ISOG i powiem Wam - zrobiłam 4 dania z tej książki i żadne nie smakowało nikomu z moich domowników. także wrócę do moich własnych kulinarnych potraw.

Ale jestem pod wrażeniem, że dziewczyna czego nie dotknie to zamienia w sukces finansowy . Naprawdę mają ludzie głowę do zarabiania. Ja niestety tylko potrafię wydawać, nawet więcej niż zarabiać

Bardzo mądry komentarz. Zresztą sama Nicole mówiła, żeby tak robić. Ja lajkuje jej posty, ale rzadko się wypowiadam. Sporadycznie. Mam segregator dla dzieci i uważam, że jest extra. Segregator dla męża jakoś się nie sprawdza. Zresztą też tutaj o tym pisałam. Wsparlam dzięki niej WOŚP. Reszty rzeczy nie mam. Zastanawiam się nad ISOG, ale nie jestem do końca przekonana. A do koszul chciałabym schudnąć, żeby nie mieć worków na przyszłość. 

Czasem tutaj coś napiszę, ale jej nie obrażam, bo każdy żyje jak chce. Chociaż komentarz dotyczący książek jest mój. I też czytam bloga. Choć obserwuje ją na Instagramie, po wczorajszym stories i tego całego hejtu dochodzę do wniosku, że Internet jest nie dla mnie. Za dużo nerwów, jadu i zazdrości. 

Zastanowiło mnie tylko jedno, nawet to co Nicole powiedziała. Co takiego zrobiła, że ludzie jej nie lubią. Dużo jest bogaczy w Polsce i nie mają problemu z hejtem. A tu wiadro pomyj za każdym razem. Nie wiem.

Wiem natomiast, że mam chyba za dużo wolnego czasu i zamiast tutaj zaglądać, powinnam zająć się czymś pożytecznym. Na pewno odłożyć telefon na bok. Pozdrawiam.