Dlaczego kobiety które nie pracują

14 minut temu, AvaX napisał:

Wyjcie baby, wyjcie... ale w lustra swoje!

Co druga w forum pisze jak jej źle, hahhahahaha.

Gdzie były Wasze mózgi w chwili w której partnerów życiowych wybierałyście?

Nie liczyły się wtedy godność, honor, szacunek, poszanowanie rzeczy...

Liczyła się dobra zabawa, dobre autka, chłopaczek na pokaz by pochwalić się kumpelom z kim to się teraz "wozi"...

Bo on jest po studiach, bo on ma dom, bo tata kupił mu już mieszkanie, bo on ma samochód...

ale ... że lewus nie potrafił posłać wyra, zrobić sobie prania czy też ugotować jakiejkolwiek zupy... to już nie widziałyście?????

No bo on ma tandetnego ogólniaka, zawodówkę, przychodzi usmarowany z roboty, no bo ma za mało piniondzorów i nie można z nim nigdzie wyjść...

To teraz sobie wyjcie w willach ze złotka z krawaciarzami w wyrze i studiujcie WYŻSZĄ TECHNIKĘ OBRZĄDKU, czyli jak oprać i nakarmić lewusa!

 

Po tym poście widać, że nigdy się nie pozbierałeś po tym odrzuceniu przez kobiety z czasów młodości. Biorąc pod uwagę poziom frustracji wcale nie jestem pewna czy taka z Ciebie perła, bo ta żółć chyba musi się gdzieś ulewać. Niepotrzebnie też wypisujesz eseje do kobiet z kafe, które nie są winne Twojej sytuacji, nie chodziły nigdy z żadnymi bogatymi szpanerami, bo większość z nich nie miała nawet szans u takiego, wzięły po prostu szaraka pod każdym względem. I świat wcale nie wygląda tak jak byś chciał, bananowe dzieciaki bogatych rodziców nie kończą jako robole. Mój kolega, który do LO przyjeżdżał harley em lub Porsche jest dzisiaj obrzydliwie bogaty i mam setki takich przykładów. Piękne dziewczyny, które lubiły luksus mają facetów na swoim poziomie. "Inwestycja" w szlachetnego biedaka z kiepskiej rodziny rzadko się zwraca. Ja np. nie potrzebuję faceta, który mi będzie robił "generała", ostatni raz robiłam takie porządki jak byłam dzieciakiem, a od czasów pierwszej pracy już zawsze płaciłam za sprzątanie. I wolę faceta, który na to zarobi niż takiego, który będzie latał że szmatką. BTW strasznie mnie pedanteria wkurza u facetów i nie mogłabym z takim mieszkać. Ja zaczęłam myśleć o małżeństwie będąc po 30-tce, a w tym wieku, to już facet ma już raczej zajęte i ustalone miejsce w hierarchii i raczej trudno się pomylić. 

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

A widzisz, tutaj chyba nie rozmawiamy o patologii, gdzie ledwo wiaza koniec z koncem i ciagna zasilki bo matce sie nie chce ruszyc tylka do pracy a ojciec zarabia 2600 na reke. To jest skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie i nikomu na dobre to nie wyjdzie. 

Rozmawiamy o sytuacji gdzie naprawde stac ich zeby jedno zostalo w domu. Ja zarabiam duzo- bylabym spokojnie w stanie utrzymac nas oboje z mojej pensji, bez wyrzeczen. Moj maz zarabia o wiele wiecej niz ja. Moja praca nie jest zla, mam sympatycznych wspolpracownikow, ale nie jest to zadna moja pasja. Po jaka cholere mam tu przychodzic? Wole zjesc z mezem spokojnie sniadanie, wypic kawe, pojsc na silownie, zajac sie moim hobby, zrobic zakupy, ugotowac obiad, wziac psa na spacer, zrobic chociaz jeden dobry uczynek dziennie, pojsc na garncarstwo/francuski/programowanie w C++ i kiedy maz wroci do domu miec czas dla siebie nawzajem. 

Do tego wszystkiego mam zdiagnozowana kliniczna depresje i stany lekowe i przez to mam bardzo malo energii wiec skoro nas stac to pi***ole- nie robie.

Mysle ze jeszcze dwa- trzy miesiace popracuje i sie zwolnie, maz zreszta mnie namawia. 

Gdyby maz zarabial malo to naturalnie pracowalabym. Ale nie udawalabym ze robie to bo chce. 

 

Pozdrawiam kobiety wykonujace prace z pasja! Tak trzymac! 

Zamiast się użalać nad sobą i myśleć o zwolnieniu się z pracy wzięłabyś za redukcję candidy w jelitach. Założę się, że masz jeszcze drżenie rąk, problemy z łapaniem oddechu, możliwa gula w gardle, częsty brak koncentracji, włosy w nie najlepszej kondycji, świąd spojówek i kilka innych dziwnych objawów.

30 minut temu, Gość Vixen napisał:

Po tym poście widać, że nigdy się nie pozbierałeś po tym odrzuceniu przez kobiety z czasów młodości. Biorąc pod uwagę poziom frustracji wcale nie jestem pewna czy taka z Ciebie perła, bo ta żółć chyba musi się gdzieś ulewać. Niepotrzebnie też wypisujesz eseje do kobiet z kafe, które nie są winne Twojej sytuacji, nie chodziły nigdy z żadnymi bogatymi szpanerami, bo większość z nich nie miała nawet szans u takiego, wzięły po prostu szaraka pod każdym względem. I świat wcale nie wygląda tak jak byś chciał, bananowe dzieciaki bogatych rodziców nie kończą jako robole. Mój kolega, który do LO przyjeżdżał harley em lub Porsche jest dzisiaj obrzydliwie bogaty i mam setki takich przykładów. Piękne dziewczyny, które lubiły luksus mają facetów na swoim poziomie. "Inwestycja" w szlachetnego biedaka z kiepskiej rodziny rzadko się zwraca. Ja np. nie potrzebuję faceta, który mi będzie robił "generała", ostatni raz robiłam takie porządki jak byłam dzieciakiem, a od czasów pierwszej pracy już zawsze płaciłam za sprzątanie. I wolę faceta, który na to zarobi niż takiego, który będzie latał że szmatką. BTW strasznie mnie pedanteria wkurza u facetów i nie mogłabym z takim mieszkać. Ja zaczęłam myśleć o małżeństwie będąc po 30-tce, a w tym wieku, to już facet ma już raczej zajęte i ustalone miejsce w hierarchii i raczej trudno się pomylić. 

Dokładnie ,facet ze ścierą to sama męskość .

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Niektórzy mają NORMALNE związki i NORMALNYCH partnerów. Tobie współczuję nieroba, twojemu mężowi współczuję żony nieudacznicy.

nieudacznikiem to jesteś ty bo dajesz się mężowi wykorzystywać pewnie by ci dał w mordę gdybyś się zwolniła z pracy.

16 minut temu, Wola napisał:

nieudacznikiem to jesteś ty bo dajesz się mężowi wykorzystywać pewnie by ci dał w mordę gdybyś się zwolniła z pracy.

No popatrz, odezwała się ta co się nie daje wykorzystywać. Za to tobie mąż dałby po mordzie za nieumyte gary.

Avax, ty stary juz jestes, ale dalej taki chytry, ze na kolanach sam zasuwasz, i twoja nienajmlodsza juz zona tez, a pani sprzatajacej ,chociaz za tego generala raz w miesiacu, nie zaplacisz. To dzieki skrajnemu skapstwu dochrapales sie czegokolwiek od czasow tego poloneza i teraz jak rasowy burak sie tym chwalisz, jakby bylo czym w ogole, bo ciebie to nalezy raczej zalowac.

1 godzinę temu, Gość Vixen napisał:

Po tym poście widać, że nigdy się nie pozbierałeś po tym odrzuceniu przez kobiety z czasów młodości. Biorąc pod uwagę poziom frustracji wcale nie jestem pewna czy taka z Ciebie perła, bo ta żółć chyba musi się gdzieś ulewać. Niepotrzebnie też wypisujesz eseje do kobiet z kafe, które nie są winne Twojej sytuacji, nie chodziły nigdy z żadnymi bogatymi szpanerami, bo większość z nich nie miała nawet szans u takiego, wzięły po prostu szaraka pod każdym względem. I świat wcale nie wygląda tak jak byś chciał, bananowe dzieciaki bogatych rodziców nie kończą jako robole. Mój kolega, który do LO przyjeżdżał harley em lub Porsche jest dzisiaj obrzydliwie bogaty i mam setki takich przykładów. Piękne dziewczyny, które lubiły luksus mają facetów na swoim poziomie. "Inwestycja" w szlachetnego biedaka z kiepskiej rodziny rzadko się zwraca. Ja np. nie potrzebuję faceta, który mi będzie robił "generała", ostatni raz robiłam takie porządki jak byłam dzieciakiem, a od czasów pierwszej pracy już zawsze płaciłam za sprzątanie. I wolę faceta, który na to zarobi niż takiego, który będzie latał że szmatką. BTW strasznie mnie pedanteria wkurza u facetów i nie mogłabym z takim mieszkać. Ja zaczęłam myśleć o małżeństwie będąc po 30-tce, a w tym wieku, to już facet ma już raczej zajęte i ustalone miejsce w hierarchii i raczej trudno się pomylić. 

Widać jak zrozumiałaś co on pisze. Nic nie zrozumiałaś. Aaa płaciłaś za sprzątanie, więc jak facet sprzątanie to co? Jaja mu uschną? Możesz sobie i płacić za to sprzątanie, ale pewnie tylko i wyłącznie ze swojej pensji, bo mąż ci na ze swojej nie da, bo to według niego babskie zajęcie. Oj biedne brzydsze nie mające szans na bogatszego. Sorry, ale one chyba mogły należeć do ludzi, którzy pałają miłością do pieniędzy, zwłaszcza, że nie wszystkie żony bogatszych gości są piękne. Wielu z nich wybiera na żony brzydsze i głupie, bo ona ma rodzić dzieci, zapierdzielać w domu, jego obsłużyć i nie zadawać pytań. Bo on jest panem i władcą. Ale żadna z niemusiejących pracować, bo mąż duuużo zarabia i nie mających żadnego dochodu, nie napisze prawdy jak jest. Tylko nieliczne z was mają cud, miód.

AvaX był zwykłym robolem w stoczni. Kiedy się jakaś koło niego zakręciła, to wystarczyło wspomnieć o swojej robocie i już jej nie było. O tym on pisze. Pedanteria u niego? Ja tu nie widzę pedanterii, za to największymi pedantami są właśnie ci, co w domu palcem nie kiwną.

Wszystkie, które po nim jedziecie, macie społecznych samców w domu, nie mężczyzn. Prawda jest taka, że jakby mąż coś w domu robił, to żadna z pracujących nie myślałaby o zwolnieniu się z pracy.

Czekam na hejty.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Avax, ty stary juz jestes, ale dalej taki chytry, ze na kolanach sam zasuwasz, i twoja nienajmlodsza juz zona tez, a pani sprzatajacej ,chociaz za tego generala raz w miesiacu, nie zaplacisz. To dzieki skrajnemu skapstwu dochrapales sie czegokolwiek od czasow tego poloneza i teraz jak rasowy burak sie tym chwalisz, jakby bylo czym w ogole, bo ciebie to nalezy raczej zalowac.

Już pogarda się pojawiła. A MOŻE ON NIE CHCE, ŻEBY MU OBCA BABA W CIUCHY I POŚCIEL ZAGLĄDAŁA CO?  Do lodówki i szafek z jedzeniem też taką panią sprzątającą wpuszczasz, żeby ci tam umyła? Wątpię. Do sypialni też ciężko wpuścić. Mało tego, taka pani ci szaf nie będzie odsuwała, bo stwierdzi, że za ciężkie i niech jej ktoś pomoże. Ewentualnie, ona koleżankę weźmie.

8 minut temu, Gość gość napisał:

Widać jak zrozumiałaś co on pisze. Nic nie zrozumiałaś. Aaa płaciłaś za sprzątanie, więc jak facet sprzątanie to co? Jaja mu uschną? Możesz sobie i płacić za to sprzątanie, ale pewnie tylko i wyłącznie ze swojej pensji, bo mąż ci na ze swojej nie da, bo to według niego babskie zajęcie. Oj biedne brzydsze nie mające szans na bogatszego. Sorry, ale one chyba mogły należeć do ludzi, którzy pałają miłością do pieniędzy, zwłaszcza, że nie wszystkie żony bogatszych gości są piękne. Wielu z nich wybiera na żony brzydsze i głupie, bo ona ma rodzić dzieci, zapierdzielać w domu, jego obsłużyć i nie zadawać pytań. Bo on jest panem i władcą. Ale żadna z niemusiejących pracować, bo mąż duuużo zarabia i nie mających żadnego dochodu, nie napisze prawdy jak jest. Tylko nieliczne z was mają cud, miód.

AvaX był zwykłym robolem w stoczni. Kiedy się jakaś koło niego zakręciła, to wystarczyło wspomnieć o swojej robocie i już jej nie było. O tym on pisze. Pedanteria u niego? Ja tu nie widzę pedanterii, za to największymi pedantami są właśnie ci, co w domu palcem nie kiwną.

Wszystkie, które po nim jedziecie, macie społecznych samców w domu, nie mężczyzn. Prawda jest taka, że jakby mąż coś w domu robił, to żadna z pracujących nie myślałaby o zwolnieniu się z pracy.

Czekam na hejty.

AvaX  nie stać na kobietę  która będzie zajmowała  sie tylko domem i dziećmi . To jest cala tajemnica  jego nienawiści  do innych .

3 godziny temu, Wola napisał:

Dziwnie myślicie.Czy kobieta pracuje czy nie i tak musi w domu robić to samo.Gotowanie,sprzątanie,zajmowanie się dziećmi.Dlatego ja zrezygnowalam z pracy bo mój mąż w domu palcem nie kiwnął.Nawet herbaty sam sobie nie zrobi.Powiedziałam,że zwalniam się  bo nie będę pracowała na 2 etaty.Schudłam wtedy do 49 kg.

Dziwne myślenie. Jeżeli kobieta pracuje to przecież sama po pracy nie zajmuje się domem i dziećmi (no chyba, że jest samotną matką). 

Avax to stary skapiec, na dodatek brzydki i gardzacy kobietami - to dlatego go zadna nie chciala, a tej co go w koncu chciala, na stare lata generaly kaze robic  

25 minut temu, Gość gość napisał:

Już pogarda się pojawiła. A MOŻE ON NIE CHCE, ŻEBY MU OBCA BABA W CIUCHY I POŚCIEL ZAGLĄDAŁA CO?  Do lodówki i szafek z jedzeniem też taką panią sprzątającą wpuszczasz, żeby ci tam umyła? Wątpię. Do sypialni też ciężko wpuścić. Mało tego, taka pani ci szaf nie będzie odsuwała, bo stwierdzi, że za ciężkie i niech jej ktoś pomoże. Ewentualnie, ona koleżankę weźmie.

Umiem sprzątać - pani sprzątaczka mi nie potrzebna choć stać mnie na kilka...

Umiem prasować - umiem i lubię - więc prasowaczka zbędna mi...

Ugotować też potrafię - więc kucharkom na etacie odpuszam...

TE WSZYSTKIE LENIWE PISTY CHCĄ ZAŚWIECIĆ TEXTEM: MAM BO MNIE STAĆ??

Buhahahhahaahaahahaha!

Innych też stać... mieć swoje ręce...

Nie potrzebuję by do michy pluła mi Ukrainka za 12zł/h ...

Panie tutaj, nerwicą reagują, nerwicą i agresją albowiem doskonale zdają sobie sprawę z tego o czym tu mowa!

Jest im tak piekielnie głupio... że tylko ATAK pozostał a ja i tak ... nadal będę się z takich śmiał ...

Ubaw mam po pachy :)

Jestem tu 2 dni a nie 2 lata jak Wy wszystkie...

Codziennie ujadacie że Wam źle , pustaczki...

Wyciągacie jakieś dziwne brudy z mego życia... a same nie widzicie w jakim g...nie siedzicie?

Aż miło poczytać...

Poziom dna i mułu!

PS. A Polonez to dobry wóz  był. Dobry, duży i wygodny. Gdy koledzy wydawali wypłaty na naprawy BMW, jak przy poldolocie nie robiłem nic. Dzięki temu dziś mam dom z basenem a oni M3 w blokowiskach + marchewki z Lidla (ja mam swoje!).

Mąż mi nie dał, mąż nie ru.cha, mąż zdradza, mąż nie gotuje, nie sprząta, w gierki gra, mąż ma kochanicę, mąż nie umie mnie wyr.żnąć, mąż nic nie umie.  To 90% Waszej bidoliny na tym forum.  Biedne Panie...

I jeszcze ta cała agresja na słowa prawdy...

Co jest?

Żal WARY ściska bo ktoś się śmieje??

hahhahahhaaahahah

Tiaaaaa....

Będę się nabijał na amen. Jeszcze 3 doby szpitalne i wio do domciu... Wtedy zniknę z tego mułu! 

Wrócę do naj naj ukochańszej samiczki pod słońcem, przytulę, pocałuję, wieczorkiem tak przeoram że będzie kwiczeć z radości, rozsiądę się z kawicą w ogrodzie, popodziwiam dobytek BIDULA i nadal będę o Was pamiętał. O paniach z nieudanym żywotem ...

O paniach które w 90% nie potrafią się porządnie WYPIĄĆ... i mężusiowie non stop na nadgodzinach lub w delegacjach - buhahahahahah

Zmywarka mi do szczęścia nie potrzebna!

Mam rączki...

i szczęśliwe życie...

Nie muszę siedzieć na kafeteriach nie mając do kogo dzioba otworzyć...

Wyjcie na mnie zatem dalej - ja i tak swoje wiem...

Strzelicie wyżywkę w internecie, naklikacie farmazonów a i tak zaraz 80% z Was pójdzie do klopa się rozbeczeć ... hahhahahah

Walcie dalej śmiało te dziecinne i wyssane z palucha kity na mój temat, po mnie jak po kaczce...

Wyjdę ze szpitala...

Wrócę do żonki...

Trzepnę na dzień dobry z 5 mokrych orgazmów jęzorem w 4 godzinki...

Potem żonka się odwdzięczy i przytrzyma sztywnego kolejne 4 godzinki...

a gdy zalejemy wyro od lewej do prawej...

to...

jako 40-sto letnie moherki ... pójdziemy sobie posprzątać, wyprać i gary pozmywać...

a połowa z Was w tym czasie będzie wymieniać bateryjki w wibratorku lub doszlifowywać paluchy!

Wszystko w oczekiwaniu aż ZMYWARKA SKOŃCZY ZMYWAĆ....

Amen!

Skoncz zboczony dziadku, wstydu oszczedz. Jaki ty 40stolatek, jak ty za komuny w stoczni pracowales? Dobre 60 na karku, albo juz dawno po, a tu sieczka w tym glupim, siwym lbie. Te co cie nie chcialy, wiedzialy co robia, a tej desperatce, co z toba sie tyle lat meczy, to szczerze wspolczuje. Teraz jeszcze musi cie w tym psychiatryku odwiedzac, no ale przynajmniej generaly ma z glowy, odzyje kobita troche

A nie mógłbyś już zniknąć z tego mułu proszę .

AvaX wyjdzie ze szpitala a w domciu żoneczka już czeka z nowym fartuszkiem dla niego ,bo generała czas zrobić. 

AvaX oj widać boli cie ten wieczny brak kasy hhehehe Nie nasz wina ze twoi rodzice byli niezaradni i nic nie dostałeś . 

Wyciągacie jakieś dziwne brudy z mego życia... asame nie widzicie w jakim g...nie siedzicie?

Xxx

Dziadek kto wyciąga brudy z twojego życia ,sam siedzisz i opisujesz jakieś brednie o sobie .

Widzicie głąbice...

Non stop ten sam scenariusz. Non stop z tym samym koksem jedziecie...

Wszyscy winni tylko WY ŚWIĘTE...

Mojej żony fartuszek; mój basen; mój szpital; mój polonez; moi rodzice i ich kasa...; mój pseudo brak kasy...

Wszystko winne temu że to WY tu UJADACIE ... a nie ja...

buhahahhaahahahahah

Ja jestem biedny!

Nie mam zmywarki...

Nie mam żony która nic a nic nie potrafi...

Nie mam dzieci ... którym mamusia ręcznie robi dobrze (historia z forum) bo nikt inny nie chce...

Nie mam playstation i nie mogę spędzać przy gierkach każdego wieczoru by poprawić Wam humorki ...

Używam przedpotopowego druciaka w zlewie by żonie odciążyć rączki...

Nie mam kucharki na etacie... i sam biedny muszę codziennie gotować....

Ehhhhhh....

Jaki ja mam żywot zmarnowany!

I żona moja musi pracować!!!!!

O Boże!!!!!!!!!

Ide się ciąć...

LEWE ŁAPY MACIE!

KIEPSKIE DU>PY...

USTA POTRAFIĄ TYLKO WYĆ...

DO NICZEGO SIĘ NIE NADAJECIE!

NAWET DO PRACY!

To nie to że NIE CHCECIE tylko NIKT WAS nie chce!

Zrozumcie to jełopki ...

Zera! Przegrane po całości zera!  Panienki od internetowych farmazonów i obsługi zmywarek!

Od wyjścia na obiad na miasto bo same nie wiedzą co to gar!

Nie pirtolcie że Was stać i że tak jest lepiej!

Gdyby nie kasa Waszych mężów z głodu byście po.zdychały... i brudem zarosły!

AvaX      i Ty sie dziwisz ,ze cie żadna ładna i porządna kobieta nie chciała  ? hehe 

2 minuty temu, AvaX napisał:

LEWE ŁAPY MACIE!

KIEPSKIE DU>PY...

USTA POTRAFIĄ TYLKO WYĆ...

DO NICZEGO SIĘ NIE NADAJECIE!

NAWET DO PRACY!

To nie to że NIE CHCECIE tylko NIKT WAS nie chce!

Zrozumcie to jełopki ...

Zera! Przegrane po całości zera!  Panienki od internetowych farmazonów i obsługi zmywarek!

Od wyjścia na obiad na miasto bo same nie wiedzą co to gar!

Nie pirtolcie że Was stać i że tak jest lepiej!

Gdyby nie kasa Waszych mężów z głodu byście po.zdychały... i brudem zarosły!

 

Nie unoś się tak bo ci ciśnienie skoczy .

7 minut temu, AvaX napisał:

LEWE ŁAPY MACIE!

KIEPSKIE DU>PY...

USTA POTRAFIĄ TYLKO WYĆ...

DO NICZEGO SIĘ NIE NADAJECIE!

NAWET DO PRACY!

To nie to że NIE CHCECIE tylko NIKT WAS nie chce!

Zrozumcie to jełopki ...

Zera! Przegrane po całości zera!  Panienki od internetowych farmazonów i obsługi zmywarek!

Od wyjścia na obiad na miasto bo same nie wiedzą co to gar!

Nie pirtolcie że Was stać i że tak jest lepiej!

Gdyby nie kasa Waszych mężów z głodu byście po.zdychały... i brudem zarosły!

 

Sam fakt że jesteś na tym forum już nie mówiąc o czym piszesz świadczy o twoim zniewieścieniu .

Hehehe AvaX no juz juz ...za chwile wyjdziesz do domu zatańczysz tango  z ścierą i mopem to poczujesz sie lepiej . 

Zonka avaxa pewnie sobie nagiego sprzatacza, lat 22, do generala wynajela

33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Skoncz zboczony dziadku, wstydu oszczedz. Jaki ty 40stolatek, jak ty za komuny w stoczni pracowales? Dobre 60 na karku, albo juz dawno po, a tu sieczka w tym glupim, siwym lbie. Te co cie nie chcialy, wiedzialy co robia, a tej desperatce, co z toba sie tyle lat meczy, to szczerze wspolczuje. Teraz jeszcze musi cie w tym psychiatryku odwiedzac, no ale przynajmniej generaly ma z glowy, odzyje kobita troche

A ty się trochę doinformuj, bo stocznia cały czas funkcjonowała. Ledwo przędła, ale pracowników miała. Gdzie on pisze, że za komuny? Jak ci się stocznia tylko ze skokiem przez płot Wałęsy kojarzy, to gratulacje. Avax jak najbardziej może być z mojego rocznika, a nawet te 2-3 lata młodszy.  Kiedy ja miałam 20 lat, to wchodziły telefony komórkowe. 

AvaX tak, one wiedzą o czym piszesz. O dwóch lewych rąsiach ich mężów w domu. Tu na ciebie naskakują, a w wątku co robią wasi mężowie po stópkach by cię całowały. Na każdym wątku siedzi nieco inna grupa osób. Na tamtym w większości kobiety, które wspólnie z mężem dbają o dom, bo pracują oboje, tutaj w większości te, które się "ustawiły" i mają polewkę z pracujących na etacie. Wyśmiewają cię, bo nie mogą uwierzyć, że są tacy, co się miotły w domu nie boją, a nie dociera, że jak ona nie pracuje, to jest jej obowiązek, tylko i wyłącznie z racji braku pracy zawodowej, a nie z racji płci.  Z racji płci, to się dzieci rodzi i kp. A kiedy oboje małżonkowie pracują na etacie, to dbanie o dom należy do obojga. To, że nie każdy facet to rozumie, to trudno. Albo się o to walczy, albo godzi, albo kopię w tyłek. Czy widziały gały co brały? Niekoniecznie, chociaż ty możesz mieć inne wrażenie. 

5 minut temu, Gość Gośc napisał:

A ty się trochę doinformuj, bo stocznia cały czas funkcjonowała. Ledwo przędła, ale pracowników miała. Gdzie on pisze, że za komuny? Jak ci się stocznia tylko ze skokiem przez płot Wałęsy kojarzy, to gratulacje. Avax jak najbardziej może być z mojego rocznika, a nawet te 2-3 lata młodszy.  Kiedy ja miałam 20 lat, to wchodziły telefony komórkowe. 

AvaX tak, one wiedzą o czym piszesz. O dwóch lewych rąsiach ich mężów w domu. Tu na ciebie naskakują, a w wątku co robią wasi mężowie po stópkach by cię całowały. Na każdym wątku siedzi nieco inna grupa osób. Na tamtym w większości kobiety, które wspólnie z mężem dbają o dom, bo pracują oboje, tutaj w większości te, które się "ustawiły" i mają polewkę z pracujących na etacie. Wyśmiewają cię, bo nie mogą uwierzyć, że są tacy, co się miotły w domu nie boją, a nie dociera, że jak ona nie pracuje, to jest jej obowiązek, tylko i wyłącznie z racji braku pracy zawodowej, a nie z racji płci.  Z racji płci, to się dzieci rodzi i kp. A kiedy oboje małżonkowie pracują na etacie, to dbanie o dom należy do obojga. To, że nie każdy facet to rozumie, to trudno. Albo się o to walczy, albo godzi, albo kopię w tyłek. Czy widziały gały co brały? Niekoniecznie, chociaż ty możesz mieć inne wrażenie. 

No patrzcie wszyscy faceci to tacy nieudacznicy aż tu trafił się taki AvaX chodzący ideał . Jak taki ideał to czemu te dziewczyny tak uciekały od niego?

4 godziny temu, Gość gość napisał:

Niektórzy mają NORMALNE związki i NORMALNYCH partnerów. Tobie współczuję nieroba, twojemu mężowi współczuję żony nieudacznicy.

Zdefiniuj NORMALNOSC

45 minut temu, AvaX napisał:

LEWE ŁAPY MACIE!

KIEPSKIE DU>PY...

USTA POTRAFIĄ TYLKO WYĆ...

DO NICZEGO SIĘ NIE NADAJECIE!

NAWET DO PRACY!

To nie to że NIE CHCECIE tylko NIKT WAS nie chce!

Zrozumcie to jełopki ...

Zera! Przegrane po całości zera!  Panienki od internetowych farmazonów i obsługi zmywarek!

Od wyjścia na obiad na miasto bo same nie wiedzą co to gar!

Nie pirtolcie że Was stać i że tak jest lepiej!

Gdyby nie kasa Waszych mężów z głodu byście po.zdychały... i brudem zarosły!

 

W wielu punktach mogę się z tobą zgodzić ,ale takiego chamstwa i pogardy w stosunku do innego czlowiek jak u ciebie nie widziałam dawno .Naprawdę można ci tylko współczuć .

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Niektórzy mają NORMALNE związki i NORMALNYCH partnerów. Tobie współczuję nieroba, twojemu mężowi współczuję żony nieudacznicy.

Kurde, podobno pracujecie? To jaki to rodzaj pracy ? Bo tyle  tych pracujących na kafeterii siedzi. Tak jak któraś z pan pracujących wczoraj pisała, że musi utrzymywać nieprobów, kombinatorów którzy oszukując przyczyniają się do okradania państwa.Do cholery czy będąc w pracy ma się na tyle czasu aby siedieć i gadać na forum? To jest uczciwe, według was? Bo dla mnie praca to miejsce gdzie powinno się jak najlepiej wywiązywać ze swoich obowiązków.Więc teraz powinny tu siedzieć kurki a nie wy panie prezeski.Wiem zaraz napiszecie, że taka dobra praca, stanowisko, system zmianowy istnieje i jest czas na gadanie i takie pierdu, pierdu.Jak dla mnie to to nie jest uczciwe to kombinatorstwo, aby zarobić ale się nie nie narobić.Szkoda słów!!!!!