Ola stewardessa

Dla mnie to jest chore. Dziewczyna ma narzeczonego,i zamiast z nim budowac relacje tym bardziej,ze wiele lat spedzili zyjac na odleglosc to ona bawi sie w taki mops tylko na duza skale... Podziwiam tego chlopaka. Chyba kazdy chce miec osobe, z ktora moze spedzac czas,  do ktorej moze sie przytulic w nocy itp a nie kogos, kto dwa razy w roku jest w domu- albo i nie.  Ktory facet nie potrzebuje bliskosci? Dla mnie to wszystko jest naprawde niepojete.

Tak czytam i moim zdaniem, dziewczynki, które wypisują, że ma okropne włosy czy o zgrozo zęby, na 100 procent mają popalone perhydrolem 3 włoski na krzyż i krzywy zgryz. Gdzie jest obiektywizm? Jej włosy są akurat wielkim atutem, a puszą się, bo taki klimat. Ona by mogła 3 wasze puste główki nimi obdzielić. Natomiast co do jej live'ów to racja, oglądałam (nie do końca, nie dałam rady) jej live z dziewczyną z Emirates (zbiórka na jej leczenie, swoją drogą warto wpłacić, o ile to jeszcze aktualne) Nie dała jej dojść do słowa, a jej sposób mówienia był straszny, taka przemądrzała wyszła na tym nagraniu. Okropnie się zachowywała, mimo że pochwalam, że poparła zbiórkę, to ważne. 

Co do jej związku, to może się "zajmie" któraś jej biednym utrapionym chłopakiem, bo biadolicie tylko. Im widocznie to pasuje, a ta laska ma taki charakter, nie usiedzi i nie w głowie jej stabilizacja w potocznym rozumieniu tego słowa. Ona żyje zmianami, podróżami, zawirowaniami. Taka jest, adrenaliny bardzo potrzebuje. Tacy ludzie też są. Gdyby siedziała w domu, to też biadoliłybyście, że ma nudne życie. 

Ktos zapytal, kiedy slub i odpowiedz Oli: Nie zamierzam wyjsc za maz. Po co mi to?

No sorry, rozumiem, ze dzisiaj jest modne zyc bez slubu, ale moze sam narzeczony jak to uslyszal to mu sie przykro zrobilo. Bo NARZECZONY. Narzeczona sie nie jest ot tak, to jest przedstopien do slubu. I chlopak jej sie oswiadczyl z mysla o slubu a tutaj z Azji zabrzmialo: Po co mi slub? Ja pdl...To wyrzuc pierscionka lub sprzedaj i za kase kup kolejne pampersy dla pooji.

Zal mi tego chlopaka, naprawde. 

5 minut temu, Gość stewka ewa napisał:

Ktos zapytal, kiedy slub i odpowiedz Oli: Nie zamierzam wyjsc za maz. Po co mi to?

No sorry, rozumiem, ze dzisiaj jest modne zyc bez slubu, ale moze sam narzeczony jak to uslyszal to mu sie przykro zrobilo. Bo NARZECZONY. Narzeczona sie nie jest ot tak, to jest przedstopien do slubu. I chlopak jej sie oswiadczyl z mysla o slubu a tutaj z Azji zabrzmialo: Po co mi slub? Ja pdl...To wyrzuc pierscionka lub sprzedaj i za kase kup kolejne pampersy dla pooji.

Zal mi tego chlopaka, naprawde. 

Dziewczyno naprawdę, bierz się za tego chłopaka skoro tak się nad nim litujesz. Myślisz, że bedąc w tak długim związku nie rozmawiali o takich tematach jak ślub czy dzieci? Przerzuć się na inne bajki. 

Nie zamierzam wracac do Polski, po co mi slub...

Ta dziewczyna jest mega egoistka. Czy sobie czasami przypomina, ze gdzies tam ma chlopaka, ktory jest z nia 11 lat i moze na nia czeka, na wspolna przyslosc? Rozumiem, ze kazdy moze miec swoje zajecie i pracje, pasje, ale nawet w UK lub Dubaju moze jej chlopak pracowac i zarabiac godne pieniadze  a Ola latac i wracac do multikulti kraju. No i polaczenia z India sa lepsze. 

2 minuty temu, Gość Truth napisał:

Dziewczyno naprawdę, bierz się za tego chłopaka skoro tak się nad nim litujesz. Myślisz, że bedąc w tak długim związku nie rozmawiali o takich tematach jak ślub czy dzieci? Przerzuć się na inne bajki. 

A skad wiesz, ze rozmawiali? Nie wiesz tak samo jak ja. Sorry, ale jakbys byla chlopakiem i oswiadczyla sie dziewczynie, to chyba znaczy, ze z nia chce zyc. A Ola arogancko powie - po co mi slub? To po co nosi pierscionek??????

W jaki sposob ona sie z ta Pooja porozumiewa? Mowi na live,że tlumaczy jej kwestie antykoncpecji- niby jak?

21 minut temu, papaja&mango napisał:

W jaki sposob ona sie z ta Pooja porozumiewa? Mowi na live,że tlumaczy jej kwestie antykoncpecji- niby jak?

Na migi chyba 

47 minut temu, Gość sjfnajf napisał:

A skad wiesz, ze rozmawiali? Nie wiesz tak samo jak ja. Sorry, ale jakbys byla chlopakiem i oswiadczyla sie dziewczynie, to chyba znaczy, ze z nia chce zyc. A Ola arogancko powie - po co mi slub? To po co nosi pierscionek??????

Ile Ty masz lat dziewczyno?! 12? Po 11 latach związku KAŻDY rozmawiałby o takich sprawach, bo to bardzo poważna i długa relacja. Skoro się nie rozstali, to widocznie póki co ten chłopak akceptuje to jak jest. Gdyby tak nie było, zerwałby z nią. W niektórych kulturach np. w Korei pary mają np. wspólne pierścionki, nawet bez ślubu, jako znak, że są razem. Patola nie? Nie mierz wszystkich swoją miarą, śmierdzi katolstwem.  Wyobraź sobie, że nawet w Polsce są pary, które oświadczyn NIE TRAKTUJĄ jako przedsmak żeniaczki. Oświadczanie polega na wyznaniu miłości. Nie wpychaj się ludziom do wyra i do sumienia, zaczynasz mnie wkurzać swoją gadką. I jeśli chcesz mi odpisywać, to odnieś się do całości wiadomości, nie do jednego zdania, jak to bywa w zwyczajach trolli tego forum. Tak nie dyskutują ludzie dorośli, a mam nadzieję, że mimo wszystko z dorosłą osobą piszę. 

Ale Pooja widzi, tak? Ona nie mówi i nie słyszy?

3 minuty temu, Gość Truth napisał:

Ile Ty masz lat dziewczyno?! 12? Po 11 latach związku KAŻDY rozmawiałby o takich sprawach, bo to bardzo poważna i długa relacja. Skoro się nie rozstali, to widocznie póki co ten chłopak akceptuje to jak jest. Gdyby tak nie było, zerwałby z nią. W niektórych kulturach np. w Korei pary mają np. wspólne pierścionki, nawet bez ślubu, jako znak, że są razem. Patola nie? Nie mierz wszystkich swoją miarą, śmierdzi katolstwem.  Wyobraź sobie, że nawet w Polsce są pary, które oświadczyn NIE TRAKTUJĄ jako przedsmak żeniaczki. Oświadczanie polega na wyznaniu miłości. Nie wpychaj się ludziom do wyra i do sumienia, zaczynasz mnie wkurzać swoją gadką. I jeśli chcesz mi odpisywać, to odnieś się do całości wiadomości, nie do jednego zdania, jak to bywa w zwyczajach trolli tego forum. Tak nie dyskutują ludzie dorośli, a mam nadzieję, że mimo wszystko z dorosłą osobą piszę. 

 

Mnie z kolei ty wkoorwiasz tym rzucaniem się jak wesz na grzebieniu. Ogarnij się z tą agresją. Robisz offtop atakując tamtą dziewczynę

Zamknij sie kochana. Podejrzewam ze jestes jedna z psychofanek Oli. Jezeli jej zycie jest dla ciebie normalne, to zal mi ciebie, naprawde.

58 minut temu, Gość Dzizza napisał:

Zamknij sie kochana. Podejrzewam ze jestes jedna z psychofanek Oli. Jezeli jej zycie jest dla ciebie normalne, to zal mi ciebie, naprawde.

Nie jestem psychofanką nikogo, a tę laskę znam tylko z kilku filmów. Nie oglądałam jej od dawna. Daj sobie spokój z wróżeniem z fusów na mój temat, bo Ci to serio nie wychodzi. Nie napisałam nigdzie, że np. chciałabym być w takim związku, że mi się to podoba, więc tu też się mylisz. Wkurza mnie natomiast to moralizowanie przepraszam, trolli internetowych na temat związku laski, której nie znają. Chciałabyś np. żeby ktoś debatował w internecie czy w świecie rzeczywistym na temat Twojego związku, pisał, że żal mu Twojego partnera. Jest to psychiczne. Zanim zaczniesz oskarżać,  pomyśl. I te umoralnianie, że narzeczeni, że ma być ślub, bo był pierścionek, no bez przesady. Jest wolność słowa i mogę odnosić się do wszystkiego co ktoś palnie. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ale Pooja widzi, tak? Ona nie mówi i nie słyszy?

Dokładnie tak 

3 minuty temu, Gość Truth napisał:

Nie jestem psychofanką nikogo, a tę laskę znam tylko z kilku filmów. Nie oglądałam jej od dawna. Daj sobie spokój z wróżeniem z fusów na mój temat, bo Ci to serio nie wychodzi. Nie napisałam nigdzie, że np. chciałabym być w takim związku, że mi się to podoba, więc tu też się mylisz. Wkurza mnie natomiast to moralizowanie przepraszam, trolli internetowych na temat związku laski, której nie znają. Chciałabyś np. żeby ktoś debatował w internecie czy w świecie rzeczywistym na temat Twojego związku, pisał, że żal mu Twojego partnera. Jest to psychiczne. Zanim zaczniesz oskarżać,  pomyśl. I te umoralnianie, że narzeczeni, że ma być ślub, bo był pierścionek, no bez przesady. Jest wolność słowa i mogę odnosić się do wszystkiego co ktoś palnie. 

* to umoralnianie

58 minut temu, Gość Truth napisał:

. Nie napisałam nigdzie, że np. chciałabym być w takim związku, że mi się to podoba, więc tu też się mylisz. Wkurza mnie natomiast to moralizowanie przepraszam, trolli internetowych na temat związku laski, której nie znają. Chciałabyś np. żeby ktoś debatował w internecie czy w świecie rzeczywistym na temat Twojego związku, pisał, że żal mu Twojego partnera. Jest to psychiczne

Sorki, pozwoliłam sobie na "wyrwanie" zdania z kontekstu, "moralizuję"na temat Ich związku, bo to jest pokazane przez Olgę w internecie i oceniam to, co sama pokazuje i oceniam na podstawie Jej FB i Insta, mojego związku nikt anonimowy nie oceni, bo ......nie :)

ona mnie tak wkurza z tym swoim egoizmem dla niej ważniejsza jest jakaś tam Poojja jak jej chłopak, nie wiem co ten jej chłopak w niej widzi czy on jest ślepy ?

Mnie najbardziej drażni to pozerstwo Olgi, jaka dobroduszna, ile robi dla Pooji, tylko że wszystko przez żebry o kasę od obcych ludzi, takie kokosy trzepała na tych lotach a nic nie zrobi za swoje,  tylko dajcie, pomóżcie a królową pomocy okrzykną mnie. Hipokrytka i atencjuszka, szczerość i dobroć nie polega na wybijaniu się czyimś kosztem za pieniądze obcych ludzi. Kiedyś myślałam, że ma dobre serce, dziś widzę ją jako taką chwilową gwiazdeczkę zbawiającą niby świat, ale w rzeczywistości włażącą z butami w życie jakiejś jednej chorej dziewczyny, której nie robi dobrego uczynku zasypując ją darami, bo jak ktoś zauważył koleś klepnoł jej dziecko a zadbać nie umie ani o dziewczynę ani o dziecko. Jakaś Polka z syndromem Matki Teresy musiała się nawinąć.Zachęca ich do rozmnażania, kupuje im wszystko i zobaczymy jak długo będzie grać Samarytankę jak nie ludzie a ona tą parodię za swoje będzie musiała ciągnąć. Nikt rozsądny nie rzuca pijakowi stówy na flachę, nikt rozsądny nie kupuje domu bezdomnemu. Wyprodukujesz tym kolejne niedorajdy i ofiary, wymagające pomocy..zapisz ich jeszcze na 500+ a zobaczysz jakiego rodzaju pomocy udzielasz głuchoniemej z niezaradnym mężem, zabierającym się w takich warunkach za robienie dzieci. Chore!!!

Dokladnie. I jak sie normalnie zapytasz, to aroganckim tonem wyjasnia dlaczego jest tak i nie tak. I angielski na poziome "soczal media", zalosne naprawde. Ktos zapytal, skad ma Pooja pampersy, to zgadnijce co odpowiedziala: No skad, zgadnij! Ode mnie. A jak Oli nie bedzie? Czy w Indiach nie ma sklepu? Chust? Innych pampersow? Nie wierze. Setki dzieci tez sie wychowuje i bez pampersow od Oli.

A czy jest to dobry pomysl calymi dniami wraz z Pooja i malym lezec na materacu i najwyzej krecic filmiki na insta? Przeciez Ola moze pooji pokazac jakies ksiazki o wychowywaniu dzieci, filmiki nawet o przewijanu, chorobách, nie wiem, cokolwiek. Mysle, ze tutaj da sie wiele zrobic, bo edukacji raczej brak. A moze sie skontaktowac z jakas organizacja i walczyc o lepsze warunki w innym kraju? Trzeba sie dowiedziec. Co bedzie jak Ola wyjedzie? Nic sie nie zmieni, maly wyrosnie i ubran zabraknie, pampersow takze...

Myślicie że Pooja ma taką potrzebę atencji jak Olga? Jak ta wyjedzie to Pooja nie opędzi się od sąsiadów i znajomych, którzy już dawno wiedzą,  że jest w jej życiu dojezdna skarbonka. Niby mówi o kulturze i mentalności a swoją prezencją kręci bata na Pooje i jej rodzinę.

Jak zobaczyłam wczoraj tego małego z telefonem przy twarzy to sobie myślę tylko jedno ...WTF ?! Małpki do zabawy sobie  z nich zrobiła

Na facebooku  jej się zapytałam  czy ten facet Pooji ma dwie lewe ręce czy może jest nie zaradny życiowo skoro machnął się na dzieciaka to jaśnie pani stewardessa odpowiedziała mi opryskliwie ze  facet Pooji pracuje ale tam są takie niskie zarobki ze nie starcza na nic. No to ja się jej pytam po co robił dzieciaka to jaśnie pani stewardessa mnie zablokowała taką to jest z nią dyskusja a raczej jej nie ma bo jak dasz silne argumenty to od razu cię blokuje

Zaglądam czasem na jej fejsa/insta, bo dziewczyna ma ciekawe życie i pozytywną energię. Filmików na jej kanale nie jestem w stanie oglądać ponieważ, tak jak ktoś już wspomniał wyżej, dziewczyna mówi bardzo mentorskim tonem, do tego brzmi tak, jakby czytała tekst z kartki. Akcja z Pooją jest według mnie co najmniej dziwna. Jednak bardzo zaciekawiły mnie komentarze na fejsbuku pod postem z 14 lutego. Jedna dziewczyna spytała się wprost, czy Ola nie boi się tego, że za chwilę Pooja będzie w ciąży. Wklejam komentarze:

Ola Teraz jak już nie ma matki w pobliżu, zamierzam ustawić wizytę Pooji u ginekologa. Chcę ogarnąć ten temat.

widzka Ale Pooja będzie świadoma celu wizyty? Pytam bo może oni chcą mieć kolejne dziecko i to już ich sprawa. Wiadomo lepiej żeby ogarnęli swoje życie z jednym dzieckiem bo nie jest łatwo. Ale jednak muszą móc decydować o swoim życiu

Ola nie chcą mieć kolejnego dziecka, rozmawiałam z nimi o tym.

Ciekawi mnie, czy Ola zamierza załatwić Pooji sterylizację, bo raczej nie ma mowy o wytłumaczeniu tej dziewczynie, jak stosować antykoncepcję (skoro Pooja jest głuchoniemą analfabetką). Jeżeli dwójka zainteresowanych faktycznie nie chce mieć już więcej dzieci, to sterylizacja bądź rzetelna edukacja seksualna (ale, z drugiej strony, raczej w to u nich nie wierzę) byłaby realną pomocą.

To jest nawet smieszne. Polska stewardessa leci do Azji sterylizowac gluchoniema dziewczyne. Boze, co za swiat.

A na live mowila cos o tym, ze nie wie, czy beda kolejne dzieci czy nie? Ona ma jakis syndrom, ze ciagle sie opiekuje ta istota. Jakby Pooja mowila i byla jakos tam wyksztalcona, to podejrzewam, ze by nie bylo tak latwo wiadomo, nawet ten maz Oli specjalnie nie lubi...

Chyba, że Pooja jest w kolejnej ciąży i Ola chce jej załatwić aborcję. Z tym, że bez edukacji seksualnej i zapewnieniu dostępu do antykoncepcji nic to nie da, jeszcze będą traktować aborcję jako antykoncepcję po.

Boze, ale wyobrazcie sobie, ze mowimy tutaj o dziewczynie a nie o zwiarzatku Ja wiem, jak to jest, ale pooja zrobila z niej takiego misia, ktorego sie adoptuje w zoo

ta dziewucha jest tak mega wkurzająca ze nie chce mi się jej oglądać ani czytać te jej wypociny

Haha dokladnie, jakby czytala z kartki kazde zdanie. Mega wyniosla, lesbijka podobno i arogancka.

Skąd wiecie o jej orientacji? Po co byłby jej w takim razie chłopak? A i jeszcze wiadomo co z jej licencja pilota?