Ola stewardessa

Nie wiem na 100% oczywiscie, domyslam sie.  Kapala sie gola z Pooja i bog wie, co wszystko w tej lazience robila...W jej ksiazce byl dlugi opis tej kapieli...i calowala Puje namietnie.

To w końcu ona zbierała pieniądze na Pooję od ludzi czy sama pomaga? Stewardessy w liniach Zatoki Perskiej (Emiraty, Oman, Arabia Saudyjska itd.) zarabiają naprawdę dobrze, przeważnie ok. 10 tysięcy miesięcznie. Obcokrajowcy nie płacą żadnych podatków, składek na emeryturę, bo nie ma tam emerytur dla obcokrajowców. Mają zapewnione wszystko przez linie, wyżywienie, mieszkanie, opiekę zdrowotną. Całą kasę mają dla siebie. Jest masa filmów na temat pracy w tamtych liniach na youtubie. Możecie sobie znaleźć. Dlatego tak dużo ludzi chce tam dostać pracę. W Emirates tylko kilka procent kandydatów się dostaje, bo jest tyle chętnych. A jak trzeba pieniędzy dla Pooji to Ola zbiera od ludzi dobrej woli? 

Ona pracowala w Ryanie i potem w Omanie, do Emirates sie nie dostala (tylko pstrykala sobie fotki w mundurku).

A co w tym złego, że utworzyła zbiórkę? Jeżeli ktoś będzie chciał to wpłaci pieniądze. Ona nikogo nie zmusza, są ludzie którzy dają i fajnie. I nie zagladajcie do czyjegoś portfela, bo pewnie ze swoich pieniędzy też coś dała. To tak jakby powiedzieć, że ludzie zbierają na jakieś operacje które kosztują 6mln a mogliby przecież dać z własnej kieszeni.

Nigdzie nie było mowy o sterylizacji,wiec nie nakrecajcie nie potrzebnie plotek. Ola wyraźnie powiedziała, że chce Pooje zabrać do ginekologa, ale ona się boi więc raczej nic z tego nie będzie i nie chodziło tutaj o sterylizacje tylko o spirale. 

krótki epizod pracy miała w LOT  ona sama nie wie czego chce do Omanu ma na razie zamkniętą drogę to wyjechała do Kambodży ale tam linia w której miała pracować splajtowała to się tam byczyła 3 miesiące aż musiała wracać bo paszport stracił ważność czy coś podobnego a teraz wylądowała w Indiach turystycznie

Jak to boi? Jezeli juz rodzila, to u lekarza byla i nie ma sie co wstydzic. Przeciez to nie dziewica.

Ona by najwiecej pasowala do jakiestam fundamentalenj organizacji, budowac domki w Afryce lub chronic malpki w Brazylii. Nie ma co sie pchac do luksusowych linii, to nie te progi.

I jezeli wozila ksiecia Omano, to niech do niego zadzwoni i poprosi o pampersy dla calej wioski pooji.

13 minut temu, Gość gguu napisał:

Jak to boi? Jezeli juz rodzila, to u lekarza byla i nie ma sie co wstydzic. Przeciez to nie dziewica.

 

Może boi się bo miała ciężki poród? Serio to dla was takie dziwne? Jedni boją się dentysty, a drudzy ginekologa, proste

22 minuty temu, Gość Obserwatorka napisał:

Ola wyraźnie powiedziała, że chce Pooje zabrać do ginekologa, ale ona się boi więc raczej nic z tego nie będzie i nie chodziło tutaj o sterylizacje tylko o spirale. 

To Pooja do tej pory nie miała kontaktu z ginekologiem? Przecież ma już dziecko. Poród to dużo bardziej traumatyczne doświadczenie niż zwykła rutynowa wizyta u ginekologa.

26 minut temu, Gość Obserwatorka napisał:

A co w tym złego, że utworzyła zbiórkę? Jeżeli ktoś będzie chciał to wpłaci pieniądze. Ona nikogo nie zmusza, są ludzie którzy dają i fajnie. I nie zagladajcie do czyjegoś portfela, bo pewnie ze swoich pieniędzy też coś dała. To tak jakby powiedzieć, że ludzie zbierają na jakieś operacje które kosztują 6mln a mogliby przecież dać z własnej kieszeni.

Nigdzie nie było mowy o sterylizacji,wiec nie nakrecajcie nie potrzebnie plotek. Ola wyraźnie powiedziała, że chce Pooje zabrać do ginekologa, ale ona się boi więc raczej nic z tego nie będzie i nie chodziło tutaj o sterylizacje tylko o spirale. 

Tak, masz racje, ale jak już uzbierała tę sumkę, to mogła chociaż podziękować na  tej "zrzutce"

Ja to się w ogóle boję o to, czy małżeństwo Pooji będzie trwałe, czy ten chłopak się nie zmyje kiedyś i ona zostanie sama z dzieckiem, może nie tylko jednym. Bo po pierwsze to jednak dziwne, że zdrowy chłopak bierze sobie głuchoniemą dziewczynę, z ktorą może się porozumiewać tylko przez wyraz twarzy, gesty itd. Nawet nie może z nią porozmawiać. Człowiek ma większe potrzeby i jak minie pierwsza faza, zakochanie, to one mogą się odezwać. Czy on wytrzyma w takiej relacji całe życie?  W dodatku on jest z Nepalu. Może chodzi mu o legalny pobyt w Indiach. 

Nie porównujmy operacji za 6 mln do zbiórki na Pooję (ostatnia to 10 tysięcy). Jak pracowałam jeszcze w Polsce to żeby zarobić 10 tys. netto musiałam pracować pół roku i utrzymywać się za to, a dla stewardessy to pewnie jedna pensja i nie ponosi żadnych kosztów życia, wszystko ma zapewnione.

6 minut temu, Gość Dgkulhtc napisał:

Nie porównujmy operacji za 6 mln do zbiórki na Pooję (ostatnia to 10 tysięcy). Jak pracowałam jeszcze w Polsce to żeby zarobić 10 tys. netto musiałam pracować pół roku i utrzymywać się za to, a dla stewardessy to pewnie jedna pensja i nie ponosi żadnych kosztów życia, wszystko ma zapewnione.

Jak nie ponosi żadnych kosztów? Wyżywienie nie jest zapewnione przynajmniej w Omanie. Zakwaterowanie owszem, ale to nie znaczy, że na nic nie wydaje się pieniędzy. I to, że ktoś zarabia 10tys to znaczy, że ma dawać innym? Ona wystarczajaco już zrobiła za swoje pieniądze, a teraz utworzyła zbiórkę i ten kto chce to wpłaca. Gdyby ludzie nie chcieli dorzucac się to pewnie placilaby ze swoich... 

Swoje zrobila? A po co na insta mowila, ze pampersy sa od niej a nie od ludzi ze zbiorki??

I jej narzeczony nie porucha prawie caly rok, bo oli nie ma

5 godzin temu, Gość Karola napisał:

Mnie najbardziej drażni to pozerstwo Olgi, jaka dobroduszna, ile robi dla Pooji, tylko że wszystko przez żebry o kasę od obcych ludzi, takie kokosy trzepała na tych lotach a nic nie zrobi za swoje,  tylko dajcie, pomóżcie a królową pomocy okrzykną mnie. Hipokrytka i atencjuszka, szczerość i dobroć nie polega na wybijaniu się czyimś kosztem za pieniądze obcych ludzi. Kiedyś myślałam, że ma dobre serce, dziś widzę ją jako taką chwilową gwiazdeczkę zbawiającą niby świat, ale w rzeczywistości włażącą z butami w życie jakiejś jednej chorej dziewczyny, której nie robi dobrego uczynku zasypując ją darami, bo jak ktoś zauważył koleś klepnoł jej dziecko a zadbać nie umie ani o dziewczynę ani o dziecko. Jakaś Polka z syndromem Matki Teresy musiała się nawinąć.Zachęca ich do rozmnażania, kupuje im wszystko i zobaczymy jak długo będzie grać Samarytankę jak nie ludzie a ona tą parodię za swoje będzie musiała ciągnąć. Nikt rozsądny nie rzuca pijakowi stówy na flachę, nikt rozsądny nie kupuje domu bezdomnemu. Wyprodukujesz tym kolejne niedorajdy i ofiary, wymagające pomocy..zapisz ich jeszcze na 500+ a zobaczysz jakiego rodzaju pomocy udzielasz głuchoniemej z niezaradnym mężem, zabierającym się w takich warunkach za robienie dzieci. Chore!!!

zgadzam się. nie rozumiem w ogóle całego tego motywu, że szła przez slumsy i tak sobie upodobała przypadkową dziewczynę... zakochała się od pierwszego wejrzenia czy co? niedługo będzie miała dodatkową czwórkę dzieci na utrzymaniu, oprócz pooji, męża i tego młodego który już jest. ciekawe kiedy powie sobie dość

1 minutę temu, Gość Pita napisał:

I jej narzeczony nie porucha prawie caly rok, bo oli nie ma

porucha na boku. sorry ale dla mnie to nie jest związek tylko jakieś nieporozumienie

Prawie sie zakochala..tak opowiadala w ksiazce. Ze wybrala sie do slumsow, chodzila sobie i nagle zobaczyla zdjecie pooji i zaczela ja szukac i pytac obcych ludzi ze slumsow, kim jest ta wyjatkowa dziewczyna...Zabrala ja potem do restauracji, gdzie ja calowala i potem sie z nia kapala naga w lazience.

5 minut temu, Gość Pluska napisał:

Prawie sie zakochala..tak opowiadala w ksiazce. Ze wybrala sie do slumsow, chodzila sobie i nagle zobaczyla zdjecie pooji i zaczela ja szukac i pytac obcych ludzi ze slumsow, kim jest ta wyjatkowa dziewczyna...Zabrala ja potem do restauracji, gdzie ja calowala i potem sie z nia kapala naga w lazience.

poje/bana akcja

Wiecie co, mozna zyc w najbrudniejszym slumsie, byc ubogim, glupim za przeproszeniem i nawet uposledzonym, ale kazda ma jakas godnosc. Krecenie gluchoniemej kobiety podczas karmienia, gadanie o tym, ze nie ma pokarmu, krecenie przewijanie nagego dziecka, ktore tez ma prawa, to jest dla mnie szokujace i bardzo nie smaczne. Pooja nie zdaje sobie sprawy z tego, co Ola robi, co wrzuca w siec, co to jest internet..Jest bardzo naiwna. Ola moze i kupila torby ubran, zabawek, pieluch i jedzenia, ale to nie znaczy, ze tak sie wobec tej dziewczyny zachowuje. Bardzo mi sie to nie podoba i nie widze w tym zadna pomoc, zal mi jej. naprawde. Caly swiat widzi biede i ubostwo i tylko po to, ze jakas tam byla stewardessa chce krecic filmiki i opowiadac o intymnych sprawach dziewczyny z bardzo zacofanego spoleczenstwa.

że też się nie brzydziła obmacywać dziewczyny ze slumsów... przecież slumsy to siedlisko chorób i brudu zwłaszcza w indiach gdzie ludzie srają na ulicach

11 minut temu, Gość Pita napisał:

I jej narzeczony nie porucha prawie caly rok, bo oli nie ma

Może Ci się to wydawać dziwne, bo przecież Ssaki naczelne myślą tylko o r*chańsku, ale są pary, które żyją na odległość latami i zdrad nie ma. Pewnie mi napiszesz, że nie wierzysz, bo ludzie to zwierzęta i nie panują nad instynktem. Wyobraż sobie jednak, że tacy ludzie istnieją. 

1 minutę temu, walkingdead napisał:

że też się nie brzydziła obmacywać dziewczyny ze slumsów... przecież slumsy to siedlisko chorób i brudu zwłaszcza w indiach gdzie ludzie srają na ulicach

Hehe, ona nawet tam niczego nie je, bo sie brzydzi i boi, tak powiedziala. Ale calymi dniami lezy na posikanym materacu i to jej nie przeszkadza. 

1 minutę temu, Gość Truth napisał:

Może Ci się to wydawać dziwne, bo przecież Ssaki naczelne myślą tylko o r*chańsku, ale są pary, które żyją na odległość latami i zdrad nie ma. Pewnie mi napiszesz, że nie wierzysz, bo ludzie to zwierzęta i nie panują nad instynktem. Wyobraż sobie jednak, że tacy ludzie istnieją. 

Wierze i wiem, ale nie wierze, ze chlopak ktory ma 20 cos tam lat i prawie 11 lat zyje na odleglosc ze swoja dziewczyna ktorej sie oswiadczyl nie chce czegos wiecej niz selfie dziewczyny z mombaju  

buhahahahahhah

48 minut temu, Gość szport napisał:

Hehe, ona nawet tam niczego nie je, bo sie brzydzi i boi, tak powiedziala. Ale calymi dniami lezy na posikanym materacu i to jej nie przeszkadza. 

Kolejna co wyolbrzymia. Powiedziała, że nie je w slumsach. Nie było mowy o tym, że się brzydzi czy boi, więc nie dodawajcie sobie słów. 

Jezeli nie je, to ma ku temu powody = boi sie i chce jesc w swoim domu swoje jedzenie. Pooja i sasiadki czesto Ole zapraszaja do stolu i ona zawsze odmawia.

30 minut temu, Gość kucharek napisał:

Jezeli nie je, to ma ku temu powody = boi sie i chce jesc w swoim domu swoje jedzenie. Pooja i sasiadki czesto Ole zapraszaja do stolu i ona zawsze odmawia.

A co w tym złego? Też bym nie jadła dla własnego zdrowia, bo każdy ma inną florę. Oni Jedzą i nic im nie jest, a komus innemu może zaszkodzić. Podobnie jest w Egipcie. 

41 minut temu, Gość Obserwatorka napisał:

A co w tym złego? Też bym nie jadła dla własnego zdrowia, bo każdy ma inną florę. Oni Jedzą i nic im nie jest, a komus innemu może zaszkodzić. Podobnie jest w Egipcie. 

ktoś mówi że coś w tym złego? też nie zjadłabym jedzenia przygotowanego w syfie

4 godziny temu, Gość Obserwatorka napisał:

Nigdzie nie było mowy o sterylizacji,wiec nie nakrecajcie nie potrzebnie plotek. Ola wyraźnie powiedziała, że chce Pooje zabrać do ginekologa, ale ona się boi więc raczej nic z tego nie będzie i nie chodziło tutaj o sterylizacje tylko o spirale. 

Ok, nie doczytałam o tej spirali. Niemniej, to nie jest rozwiązanie długofalowe, bo co X lat spiralę trzeba wymieniać (nie mam pojęcia, jakie w Indiach są dostępne rodzaje spiral). O, tu się pojawia jeszcze jeden problem- ktoś ją musi pilnować, żeby faktycznie pamiętała o spirali oraz żeby regularnie chodziła do ginekologa. Czy Ola jej to zapewni?

I tak jak piszecie, wątpię, żeby Pooja była świadoma zachowania Oli, ale w pewnej chwili może mieć po prostu dość fizycznej obecności Oli i będzie chciała tworzyć rodzinę tylko z mężem i synem, bez cioci Oli- pomimo ogromnej pomocy finansowej, jaką Pooja od niej otrzymała.