Ile powinno wynosić wynagrodzenie dla niani?

1 godzinę temu, Townsville napisał:

 

 

30 zl  za godzine ? ??  Sorry lala ale pytamnia sa o opieke nad dziecmi a nie prace w burdelu. tam mozesz zawolac wiecej 

Widzę że czytałeś mój dawny temat.  

Ale ja bym nie wpadła na pomysł 30/h  

Także niech dziewczyna się wypowie.  Hehe.  

ale co ze za malo czy za duzo bo nie rozumiem?

10 godzin temu, aaleksis napisał:

ale co ze za malo czy za duzo bo nie rozumiem?

W zasadzie takie optymalne i często jest 15/18 zł na h.  Zdarza się też fajne okrągłe 20.  

30 zl / h jest , widziałam też parę w życiu ofert - utrzymanie domu w czystości , dzieci , gotowanie ale to już bogaci ludzie . 

Jak potrzebują niani przeciętni ludzie od poniedziałku do piątku to przeważnie 10/15/ 18/20 tak max na h. 

48 minut temu, Anastazja 88 napisał:

W zasadzie takie optymalne i często jest 15/18 zł na h.  Zdarza się też fajne okrągłe 20.  

30 zl / h jest , widziałam też parę w życiu ofert - utrzymanie domu w czystości , dzieci , gotowanie ale to już bogaci ludzie . 

Jak potrzebują niani przeciętni ludzie od poniedziałku do piątku to przeważnie 10/15/ 18/20 tak max na h. 

tak za max 20 złotych to bym się bała, że ktoś coś dziecku złośliwość zrobi, za tak małe pieniądze, nie wiedziałam, że są jeszcze ludzie którzy robią coś za miskę ryżu, nieciekawe zaskoczenie

13 minut temu, aaleksis napisał:

tak za max 20 złotych to bym się bała, że ktoś coś dziecku złośliwość zrobi, za tak małe pieniądze, nie wiedziałam, że są jeszcze ludzie którzy robią coś za miskę ryżu, nieciekawe zaskoczenie

Też bym się bała nikt tak się własnym dzieckiem nie zaopiekuje jak rodzić bądź rodzina.  Ale jak młode dziewczyny chcą iść do pracy nawet dorywczej na pół etatu , nie mają pomocy w rodzinie , coraz częściej jest tak że związki się posypią. Ojca też brak to 15 zł za godzinę. Bo z czego wyczepia? Zresztą zawsze mnie to zastanawiało -  

Pójść do roboty na np 8 h i niani dać 20zl x 8 h ? Jaki to jest sens ? 

Nianie to są raczej dla ludzi którzy są bogaci.  Bo ja np bym niańce prawie całej swojej wypłaty nie dała.  Może się mylę ale zawsze mnie to glowilo.  

8x20 x 5 dni .... Jprdl.  160 zł x 5 dni albo x 20 dni 3200 nie moje.  I jaki to sens ? 

Albo 15x8 h x 20 dni - 2400 i niech przeciętna kobieta przyniesie 3500 tys.  

Ma męża - mąż doda 1000.  

To jaki Ona ma z tego zysk ? 

Nie kumam tego. 

Racja, wyliczenie wychodzi dość brutalnie. A często to więcej niż 8 godzin dziennie, ponieważ jest kwestia dojazdów i powrotów do domu.

Dnia 13.05.2020 o 16:40, Anastazja 88 napisał:

Albo 15x8 h x 20 dni - 2400 i niech przeciętna kobieta przyniesie 3500 tys.  

Ma męża - mąż doda 1000.  

To jaki Ona ma z tego zysk ? 

Nie kumam tego. 

2 minuty temu, Olkaa88 napisał:

Racja, wyliczenie wychodzi dość brutalnie. A często to więcej niż 8 godzin dziennie, ponieważ jest kwestia dojazdów i powrotów do domu.

 

Otoz to godzina np do pracy nawet 30/40 min to prawie godzina.  Powrót ? Czyli gdzieś 10h trzeba liczyc pół etatu niby 4 h a 6 godzin . A zapłacić trzeba ... 

1 minutę temu, Anastazja 88 napisał:

Otoz to godzina np do pracy nawet 30/40 min to prawie godzina.  Powrót ? Czyli gdzieś 10h trzeba liczyc pół etatu niby 4 h a 6 godzin . A zapłacić trzeba ... 

Tylko na pół etatu to są strasznie marne pieniądze. Nie wyobrażam sobie jak mogłaby jakaś laska czy facet zarabiać połowę z 15 czy 20 tysięcy. Do dobrze płatnej pracy nigdy nie biorą na pół etatu. Chyba, że pozwalają część rzeczy robić zdalnie, ale też nie sądzę, aby to wchodziło w grę, gdyby firma miała świadomość, że zamiast pracować zdalnie ktoś się opiekuje dzieckiem...

7 minut temu, Olkaa88 napisał:

Tylko na pół etatu to są strasznie marne pieniądze. Nie wyobrażam sobie jak mogłaby jakaś laska czy facet zarabiać połowę z 15 czy 20 tysięcy. Do dobrze płatnej pracy nigdy nie biorą na pół etatu. Chyba, że pozwalają część rzeczy robić zdalnie, ale też nie sądzę, aby to wchodziło w grę, gdyby firma miała świadomość, że zamiast pracować zdalnie ktoś się opiekuje dzieckiem...

Ja też sobie tego nie wyobrażam Olu.  Ani pół etatu i nianie ani cały etat i nianie za tą kwotę.  Nie chodzi że bym nie miała.  W tym przypadku jestem rzeczywiście żyd.  Wolę z własnym dzieckiem siedzieć na tyłku i o ! Na wspaniałe wakacje pojechać.  

2 minuty temu, Anastazja 88 napisał:

Ja też sobie tego nie wyobrażam Olu.  Ani pół etatu i nianie ani cały etat i nianie za tą kwotę.  Nie chodzi że bym nie miała.  W tym przypadku jestem rzeczywiście żyd.  Wolę z własnym dzieckiem siedzieć na tyłku i o ! Na wspaniałe wakacje pojechać.  

Ja, jak dziecko miałam małe to miałam pracę w ogóle zdalną. Potem dopiero żłobek, przedszkole - to mogłam rozwinąć skrzydła zawodowo

Przed chwilą, Olkaa88 napisał:

Ja, jak dziecko miałam małe to miałam pracę w ogóle zdalną. Potem dopiero żłobek, przedszkole - to mogłam rozwinąć skrzydła zawodowo

Dokładnie.  Praca zdalna.  Kombinować.  Troszkę bajtla podszkolić by podrósł.  Przedszkole niech śmiga nabywa wiedzy ,znajomości. A wtedy można już z czystym sumieniem się rozwijać a nie pchać w tyłek kasę komuś.  Kto jeszcze może być fatalna niania . I nie mieć podejścia do dzieci . 

1 minutę temu, Anastazja 88 napisał:

Dokładnie.  Praca zdalna.  Kombinować.  Troszkę bajtla podszkolić by podrósł.  Przedszkole niech śmiga nabywa wiedzy ,znajomości. A wtedy można już z czystym sumieniem się rozwijać a nie pchać w tyłek kasę komuś.  Kto jeszcze może być fatalna niania . I nie mieć podejścia do dzieci . 

Ja tylko regularnie korzystam z niani "na godziny" jak gdzieś wychodzimy - a to się często zdarza. Tu jednak po prostu mam zaufaną osobą, bo rodzina niestety daleko.

1 godzinę temu, Olkaa88 napisał:

Ja tylko regularnie korzystam z niani "na godziny" jak gdzieś wychodzimy - a to się często zdarza. Tu jednak po prostu mam zaufaną osobą, bo rodzina niestety daleko.

Racja.  Też niania jest potrzebna w ważnych sprawach czy po prostu człowiek chce odetchnąć to bym zapłaciła.  Tak czy inaczej jak najbardziej Cię rozumiem. 

Dnia 14.02.2019 o 14:14, Gość Oliwiaxx napisał:

Byłam wczoraj na rozmowie o opiekę nad dwójką dziewczynek :3 i 4 lata. Pan proponuje 7 zł za godzinę. Obowiązki to opieka nad dziećmi, prasowanie, trochę gotowanie, trochę mycie naczyń, odbieranie z przedszkola... Czy nie wydaje wam się że te 7 zł to jest za mało? Myślałam że w tych czasach opiekunki biorą minimum 10 zł za godzinę z jednym dzieckiem, a tu jest dwójka..

Zdecydowanie mało w takim przypadku. Za 7 zł to mozesz sobie co najwyzej posiedzieć na kanapie i przypilnować żeby dzieciaki sie nie pozabijały. Ja bym podziekowała za mniej niż 14 zł na godzine.

Ja gdy prowadziłam takie usługi brałam minimum 30zł, ale od jednego dzieciora. Za mniej nie miałabym siły i ochoty użerać z gówniarzem. Dwójka jeżeli już to minimum 100zł. Weź i to opanuj, jeszcze w takie najgorsze po około 5 lat. spokoju nie daje
/

Nie polecam

Póki dziecko małe i nie powie rodzicom czy ktoś mu coś robi to lepiej dać więcej opiekunce mieć spokój. 20-30 zł/godz nawet.

Dnia 22.02.2019 o 14:18, Gość anulka napisał:

A z takiej że to nie dzieci opiekunek.

Jeśli jakaś pinda chciała się rżnąć i mieć dziecko to niech się nim zajmuje - to nie jest praca skoro świadomie decyduje się na dziecko to chyba w łepetynie zrodziła się myśl że dzieckiem będzie trzeba się zajmować, przeznaczyć sporą część swojego czasu.
Natomiast jeśli jakaś opiekunka chce się zająć dziećmi zawodowo to powinna mieć zapłacone za to, że paniusia nie chce się zajmować dziećmi albo nie ma na to czasu bo bardziej ją interesuje ścieżka karierowiczki.

Kochana, nie każda siedzi na socjalu i jak ty ma czas (;

Tez mam ten sam problem, myślałam nad stawka 14-16 zł. Można tez wprost zapytać niani jakie ma oczekiwania  

ja płacę 10zl na godzinę. 10h dziennie. Tylko zajmowanie się dzieckiem. Natomiast nasz la niania sama z siebie składa pranie, poodkurza, wyjmie ze zmywarki.

Jak czasem zostaje z dwójką dzieci stawka rośnie na 15 

jeśli chodzi o sens opieki nad dzieckiem nawet jak oddajesz znaczącą część wypłaty to ja to traktuje jak opłatę za utrzymanie miejsca pracy. Nie mogę sobie pozwolić na częste L4 itd, uznałam że dwa lata przeboleję. 

za 2 tygodnie przedszkole - czego to ja sobie nie kupię

Dnia 22.02.2019 o 14:18, Gość anulka napisał:

A z takiej że to nie dzieci opiekunek.

Jeśli jakaś pinda chciała się rżnąć i mieć dziecko to niech się nim zajmuje - to nie jest praca skoro świadomie decyduje się na dziecko to chyba w łepetynie zrodziła się myśl że dzieckiem będzie trzeba się zajmować, przeznaczyć sporą część swojego czasu.
Natomiast jeśli jakaś opiekunka chce się zająć dziećmi zawodowo to powinna mieć zapłacone za to, że paniusia nie chce się zajmować dziećmi albo nie ma na to czasu bo bardziej ją interesuje ścieżka karierowiczki.

Ale ...isz

Ja jako studentka zarabiałam 9 zł za godzinę :)