Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sekret lewactwa

Lewicowe poglądy są dla kobiet wygodne. Nie mieć dzieci, rodziny, pracować zawodowo bo to jeden etat a nie to co na macierzyńskim, sprzątaczka, kucharka, nałożnica, niania w jednym

Polecane posty

Gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

A czego oczekujesz od żony? Ja nie wiem czego wy oczekujecie

 Jeśli mamy ugotować, posprzątać dla siebie i jeszcze może dla kobiety, to jaki mamy pożytek z bycia żonatym?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo ja kocha i nieba by uchylił? 😄

No, to rzeczywiście jest jakiś powód. Ale w takim razie nie mówmy o jakimś tam partnerstwie, niezaleznosci, tylko o uległości faceta. Taka forma sponsoringu 😀. Wiec doszliśmy do tego, że sponsor to niekoniecznie mąż kury domowej, może być także mąż kobiety zarabiającej grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo ja kocha i nieba by uchylił? 😄

Ale on nie kocha. On szuka sprzatczaczki i kucharki a nie kochanej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale on nie kocha. On szuka sprzatczaczki i kucharki a nie kochanej kobiety.

 To po co za niego wyszłaś, jeśli wiedziałaś, że ciebie nie kocha? No ale może powinnaś w takim razie poszukać innego. Rozwód i już.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poaf
24 minuty temu, Rescator555 napisał:

 To po co za niego wyszłaś, jeśli wiedziałaś, że ciebie nie kocha? No ale może powinnaś w takim razie poszukać innego. Rozwód i już.

 

A Ty jakie masz oczekiwania od żony> odczuwasz w oigóle potrzebę wejścia w zw.małżeński?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
48 minut temu, Rescator555 napisał:

 Jeśli mamy ugotować, posprzątać dla siebie i jeszcze może dla kobiety, to jaki mamy pożytek z bycia żonatym?

 

A jaki kobieta ma pożytek z faceta, za którego ma to wszystko robić? Tylko nie mów, ze finansowy bo zarobić na siebie większość kobiet świetnie umie sama. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Według ciebie jak się nie ma bachora ani męża to już nie trzeba prać, sprzątać, gotować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gnida
3 godziny temu, Rescator555 napisał:

A jakie to poglądy, żeby urodzić co najwyżej jedno dziecko, ale nie mieć ochoty zostać korporacyjnym szczurem w wyścigu, więc korzystając z tego, że mąż zarabia wystarczająco na utrzymanie rodziny, pozostać w domu. Zajmować się rozwijaniem swoich zainteresowań, a nie wyścigiem o tytuł pracownika miesiąca.

To niech siądą na dupie z zasranym bachorem i nie czepiaja sie kobiet ktore chca walczyc o swoja kariere i przyszlosc bo one wam do domow nie zagladaja! Zajmij sie swoim podworkiem jak juz sie tak szczycisz tym ze zmieniasz obsrane pieluchy, zyjesz za meza i za podatnikow. Ale tyle w tym domu masz roboty ze jeszcze masz tu czas nawijac o swoim zdaniu ale najlepiej jakby wam jeszcze ktos dupy podcieral bo tyle to zajebiatej roboty odwalasz. A nawet  bachor jak podrosnie to bedzie pamietal tylko matke w telefonie. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A ja nie kumam czemu stwierdzenie że ktoś dokonuje "wygodnego" wyboru, to ma być obelga... Tak, dokonuję "wygodnych" wyborów. Miałam w życiu dość problemów które życie przed nami postawiło, przeszliśmy przez to razem z mężem, każde na swój sposób. I dorosłam do tego żeby żyć tak jak mi i moim najbliższym jest dobrze. Jeśli coś jest łatwe, wygodne i dzięki temu żyje mi się przyjemniej, czemu mam sobie tego odmawiać? Nawet się nie łudzę, problemy wrócą jeszcze nie raz i nie dwa razy. Z moją pracą jest mi łatwiej. Odrywam się od domowych spraw- może są osoby które robiąc to samo 24h na dobę są szczęśliwe, ale ja do nich nie należę. Jest nam łatwiej finansowo, a mi jest lżej i wygodniej kiedy mogę zostawić część obowiązków przy dzieciach i w domu mężowi na głowie. Nie jestem robotem i ciągłe zabawy kreatywne, spacerki, czytanie, przeplatane gotowaniem i myciem podłogi, po paru godzinach nudzą mnie i męczą.

Ale to typowa polska mentalność- warte uwagi i docenienia jest tylko to co trudne, powinniśmy robić ciągle jak dzikie osły, mieć pod górkę, męczyć się i poświęcać. Normalne i szczęsliwe życie nie zasługuje na docenienie, nie to co pot, krew i łzy... o wszystko trzeba walczyć, zdobywać to. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
7 godzin temu, Gość poaf napisał:

A Ty jakie masz oczekiwania od żony> odczuwasz w oigóle potrzebę wejścia w zw.małżeński?

Temat nie jest o mnie. Ja się nie skarże, jak tamta pani, że ktoś mnie nie kocha i kogoś tam szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
5 godzin temu, Gość Gnida napisał:

To niech siądą na dupie z zasranym bachorem i nie czepiaja sie kobiet ktore chca walczyc o swoja kariere i przyszlosc bo one wam do domow nie zagladaja! Zajmij sie swoim podworkiem jak juz sie tak szczycisz tym ze zmieniasz obsrane pieluchy, zyjesz za meza i za podatnikow. Ale tyle w tym domu masz roboty ze jeszcze masz tu czas nawijac o swoim zdaniu ale najlepiej jakby wam jeszcze ktos dupy podcieral bo tyle to zajebiatej roboty odwalasz. A nawet  bachor jak podrosnie to bedzie pamietal tylko matke w telefonie. 🙂

Ależ owszem, właśnie te "ambitne", ścigające się jak szczury, zaglądają nam do domów, pierdzą nam, że nasze żony są naszymi utrzymankami albo jeszcze żyją na koszt podatników (ciekawe w jaki sposób). Ciekawe kto finansuje te zwolnienia lekarskie, urlopy macierzyńskie czy żłobki dla dzieci kobiet które pracują zawodowo? Bo forsa na to idzie z moich podatków. I frajera, który niebacznie zatrudnił taka, a ona zaraz "zaciążyła".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

A jaki kobieta ma pożytek z faceta, za którego ma to wszystko robić? Tylko nie mów, ze finansowy bo zarobić na siebie większość kobiet świetnie umie sama. 

Taki pożytek jaki miały przez stulecia: opiekę i utrzymanie nad nią i dziećmi. Ciekawe jak "umie sama" zarobić, będąc w ciąży czy wychowując małe dziecko? Tak, zaraz pewnie powiesz, że na macierzyńskim ma płacone, a potem dziecko do żłobka. Tyle, że na macierzyńskim ma płacone między innymi z moich podatków, żłobek czy przedszkole także. A mimo tego, raczej niechętnie zostanie samotną matką, a już na pewno nie zrezygnuje z alimentów. Więc to jest właśnie pożytek z faceta: finansowanie jej bachoreksa a często także i jej, choćby pośrednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Z moją pracą jest mi łatwiej. Odrywam się od domowych spraw- może są osoby które robiąc to samo 24h na dobę są szczęśliwe, ale ja do nich nie należę. Jest nam łatwiej finansowo, a mi jest lżej i wygodniej kiedy mogę zostawić część obowiązków przy dzieciach i w domu mężowi na głowie. Nie jestem robotem i ciągłe zabawy kreatywne, spacerki, czytanie, przeplatane gotowaniem i myciem podłogi, po paru godzinach nudzą mnie i męczącej

No właśnie, TOBIE jest łatwiej. Ciekawe czy twojemu mężowi także? No chyba, że marnie zarabia, to owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oven

Wiecznie ta sama spiewka. W zwiazki nie wchodzi sie po to, zeby miec z kogos pozytek. Normalne partnerstwo polega na tym, ze latwiej jest razem isc przez zycie, pomagac sobie nawzajem, kochac i szanowac. Finansowe zaleznosci moga jednak wypaczyc rownowage w zwiazku i maja czesto bardzo przykre konsekwencje w razie np. rozwodu. A w zyciu kazdy ma prawo i wlasciwie obowiazek wobec siebie ustawic sie tak, zeby bylo dobrze i wygodnie. Kto nie widzi takiej mozliwosci w zwiazku, moze zyc bez i miec bardzo fajne zycie. Wiec o co wam wlasciwie chodzi? Na szczescie nawet w ciemnogrodzie jest w dzisiejszych czasach wybor (pomijajac oczywiscie presje spoleczenstwa odnosnie kobiet na slub i dzieci, bo stara panna w podeszlym wieku 27 lat to najgorsze, co moze sie komus zdarzyc). Te mozliwosc wyboru musza kobiety sobie po prostu uswiadomic i nabrac w koncu odrobine suwerennosci. Decyzje o zwiazkach i dzieciach najlepiej podejmowac w wieku doroslym, mianowicie od 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lewicowe
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak komu. Ja sobie nie wyobrażam nie mieć dzieci. Nawet za wysoką cenę . Najbardziej mnie śmieszą te teksty że matki na wychowawczym się lenią... A tymczasem praca zawodową to przy tym odpoczynek, zwłaszcza psychiczny

 Bo je już masz to sobie nie wyobrażasz. Jak się niema to się nie wie co to znaczy dziecko.. W tym pozytywnym sensie. W życiu ma być wygodnie i łatwo ale wiadomo czasem się nie da 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lewicowe
18 minut temu, Gość oven napisał:

Wiecznie ta sama spiewka. W zwiazki nie wchodzi sie po to, zeby miec z kogos pozytek. Normalne partnerstwo polega na tym, ze latwiej jest razem isc przez zycie, pomagac sobie nawzajem, kochac i szanowac. Finansowe zaleznosci moga jednak wypaczyc rownowage w zwiazku i maja czesto bardzo przykre konsekwencje w razie np. rozwodu. A w zyciu kazdy ma prawo i wlasciwie obowiazek wobec siebie ustawic sie tak, zeby bylo dobrze i wygodnie. Kto nie widzi takiej mozliwosci w zwiazku, moze zyc bez i miec bardzo fajne zycie. Wiec o co wam wlasciwie chodzi? Na szczescie nawet w ciemnogrodzie jest w dzisiejszych czasach wybor (pomijajac oczywiscie presje spoleczenstwa odnosnie kobiet na slub i dzieci, bo stara panna w podeszlym wieku 27 lat to najgorsze, co moze sie komus zdarzyc). Te mozliwosc wyboru musza kobiety sobie po prostu uswiadomic i nabrac w koncu odrobine suwerennosci. Decyzje o zwiazkach i dzieciach najlepiej podejmowac w wieku doroslym, mianowicie od 35 lat.

Tylko dzieci po 35 r... No nie każda chce być tak późno mama 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Rescator555 napisał:

A czego konkretnie możemy twoim zdaniem oczekiwać od żony?

Sam pisałeś w innym temacie, że oczekujesz od zony tylko seksu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lewicowe
14 godzin temu, Gość Luizjana napisał:

A ja tam lubie wygodnie i spokojnie bez trudów i problemów w życiu. Nie jestem masochistką i to nic złego. 

A baby ktore sie uwiązaly z dziecmi w domu podziwiam...za GŁUPOTE bo to niedoceniona robota. 😉

 

 

Mam podobnie 😉 kocham dzieci... Brata i siostry 🥰 które odwiedza nas raz w tygodniu posiedzę dzień lub kilka godzin i wroca do domu... A my mamy święty spokój w naszym wygodnym życiu 💞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Rescator555 napisał:

A czego konkretnie możemy twoim zdaniem oczekiwać od żony?

Tego co żona od męża- obłędnego seksu. Z wszystkim innym kobieta sobie poradzi bez męża/partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Tego co żona od męża- obłędnego seksu. Z wszystkim innym kobieta sobie poradzi bez męża/partnera.

Tak jest, szczególnie z małym dzieckiem na zasiłku macierzyńskim płaconym jej przez podatników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
25 minut temu, Gość Gość napisał:

Sam pisałeś w innym temacie, że oczekujesz od zony tylko seksu.

 

Może byś zauważyła, że temat nie jest o mnie. O to czego ja oczekuje, nie muszę ciebie pytać, bo sam wiem. A jeśli pisze "możemy" to nie pytam o mnie, ale o jakąś tam większą grupę mężczyzn? Jeśli potrafisz to odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrMama

Ja mam męża i dziecko, ale też lubię robić coś dla siebie, ścieżka zawodowa też się liczy. Posiadanie rodziny nie skreśla z marzeń zawodowych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Tak jest, szczególnie z małym dzieckiem na zasiłku macierzyńskim płaconym jej przez podatników.

No właśnie, akurat seksu bez zobowiązań, to nie musi długo szukać, jeśli nie wygląda jak kaszalot. Ale oczywiście one sobie świetnie poradzą 😏. Na koszt pracodawcy, podatników i jelenia którego będą kasowaly za 5 minut przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Współczesny feminizm w ogóle stał się wygodny. Stracił pierwotny wydźwięk emancypacji, a stał się po prostu ucieczką od obowiązków. Teraz feminizm atakuje mężczyzn, po to żeby kobietom było łatwiej. Nie będzie się wiązać ani wychodzić za mąż, a dziecko można wziąć z próbówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Rescator555 napisał:

Może byś zauważyła, że temat nie jest o mnie. O to czego ja oczekuje, nie muszę ciebie pytać, bo sam wiem. A jeśli pisze "możemy" to nie pytam o mnie, ale o jakąś tam większą grupę mężczyzn? Jeśli potrafisz to odpowiedź.

Przecież w poprzednim temacie pisałeś o większości mężczyzn- wiecznie wypisywałeś,  że większość mężczyzn to........ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość gość napisał:

Tak jest, szczególnie z małym dzieckiem na zasiłku macierzyńskim płaconym jej przez podatników.

A co Ci dziecko w seksie przeszkadza?. Jak Ci się nie podoba, że kobieta pracując płaci podatki i składki do ZUS, a jak urodzi to potem ma urlop macierzyński i otrzymuje zasiłek to może zaproponuj jakieś zmiany. Może nie powinno też być emerytury?  Najlepiej nie pracować i tylko 500+ łykać.  Trzeba naprawdę nie mieć pojęcia, żeby się czepiać macierzyńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Rescator555 napisał:

No właśnie, akurat seksu bez zobowiązań, to nie musi długo szukać, jeśli nie wygląda jak kaszalot. Ale oczywiście one sobie świetnie poradzą 😏. Na koszt pracodawcy, podatników i jelenia którego będą kasowaly za 5 minut przyjemności.

Nie każda kobieta chce seksu bez zobowiązań, jednak większość kobiet chce seksu z ukochaną osobą. Na 5 minut to się nie opłaca nawet majtek zdjąć. Pisałam o seksie, a nie o szybkich numerkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhaha

Nie każda kobieta Powinna mieć dzieci bo nie jest na to psychicznie przygotowana. Potem znęcają się nad takimi dziećmi , zabijają ...  Wydaje mi się , że autorka założyła taki temat bo sama ma już dość tych pieluch i chce dokopać tym kobietom , które nie mają dzieci , że co to one nie tracą.A tak naprawdę autorka najchętniej zamieniłaby się z tą co nie ma dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Tak, zaraz pewnie powiesz, że na macierzyńskim ma płacone, a potem dziecko do żłobka. Tyle, że na macierzyńskim ma płacone między innymi z moich podatków, żłobek czy przedszkole także. A mimo tego, raczej niechętnie zostanie samotną matką, a już na pewno nie zrezygnuje z alimentów. Więc to jest właśnie pożytek z faceta: finansowanie jej bachoreksa a często także i jej, choćby pośrednio.

Na macierzyński ma płacone też ze swoich składek, które pobierane są przy każdej pensji.  Szkoda, że do przedszkola publicznego kobiety niepracujące pchają swoje dzieci w takim razie, bo kobieta pracującą płaci podatki i idąc tokiem Twojego rozumowania z jej podatków korzysta ta niepracujacą.  A co ze szkołami? A dlaczego kobieta ma zrezygnować z alimentów na dziecko? Jej bahoresa- a to jego już nie, sama się kobieta zapłodniła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Rescator555 napisał:

Ciekawe kto finansuje te zwolnienia lekarskie, urlopy macierzyńskie czy żłobki dla dzieci kobiet które pracują zawodowo? Bo forsa na to idzie z moich podatków. I frajera, który niebacznie zatrudnił taka, a ona zaraz "zaciążyła".

A kto finansuje zwolnienia lekarskie mężczyzn? A kto finansuje przedszkola dla dzieci kobiet, które nie pracują? Wychodzi na to, że forsa i ludzie między innymi z moich podatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×