Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Er123

Ja uważam, że nauczyciele nie powinni dostać podwyżki

Polecane posty

Gość gość

Temat dot podwyżek nauczycieli i większość rodziców  jest przeciwko wam .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość gość napisał:

Temat dot podwyżek nauczycieli i większość rodziców  jest przeciwko wam .

 

to niczego nie zmieni. pokazuje tylko krotkowzrocznosc rodzicow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościna
2 godziny temu, Gość mam tak samo napisał:

Mam tylko jedno pytanie: o co naprawdę walczycie? My słyszymy w mediach tylko o podwyżkach. Czy podnosicie jeszcze inne kwestie. Czy walczycie też o dobro naszych dzieci czy tylko o swoje dobro? Dużo o tym mówicie, cały czas słyszymy jak źle jest w szkole, a nigdzie nie słyszę o zmianach. No to jak to jest naprawdę. Czy jest choć jeden postulat nie finansowy? Czy jeśli dostaniecie tę kasę to przyjmiecie w zamian te wszystkie szkolne bzdury i nagle okaże się wszystko jest wspaniałe.

To prawda że słychać tylko o podwyżkach, szczególnie w "niektórych" mediach. To wynika pewnie z tego, że przekaz musi być prosty aż do bólu aby trafiał do szerokiej grupy. Ilu rodziców zainteresowałoby się, gdybyśmy ogłosili, że strajkujemy o lepszy program nauczania? A ilu nauczycieli nie przystąpiłoby do strajku? Nauczyciele, przynajmniej niektórzy, zawsze krytykowali durne pomysły. Wbrew pozorom jest w tej grupie dużo mądrych ludzi, z doświadczeniem i naprawdę sensownymi pomysłami, których nikt nie słucha. Bo realna polityka, gdzie głosują "ciemne masy", to co innego niż fachowa praca na dole. I odpowiadając na pytanie , czy za kasę przyjmiemy wszystkie bzdury: na pewno w jakimś stopniu tak będzie i nie ma co oszukiwać się, że nie. Ale przy takich okazjach zawsze pojawiają się postulaty niefinansowe, wchodzą do obiegu, zaczyna się o nich słyszeć, dyskutować, część prędzej czy później będzie realizowana. To jest naprawdę duży mechanizm, bo nauczycieli jest jakieś 700tys i do tego kilka milionów uczniów. Tu nie da się pstryknąć palcami i załatwione, ale trzeba od czegoś zacząć. Choćby od tego, by nie przychodziły do tego zawodu odrzuty, które nie znalazły pracy w Lidlu, gdzie przy wejściu wisi plakat na pół ściany "dla nowych pracowników 2400zł na początek za 3/4 etatu". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No to akurat  jest tylko i wyłącznie wasza wina . Tym strajkiem pokazaliście ze liczy sie dla was tylko wasza ... a nie dobro szkoły i ucznia . Nikt nie lubi jak go ktoś szantażuje a to co wy robicie jest szantaż., 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość gość napisał:

No to akurat  jest tylko i wyłącznie wasza wina . Tym strajkiem pokazaliście ze liczy sie dla was tylko wasza ... a nie dobro szkoły i ucznia . Nikt nie lubi jak go ktoś szantażuje a to co wy robicie jest szantaż., 

 

wymysl inny sposob na zworocenie uwagi na problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
42 minuty temu, Gość gościna napisał:

 Ilu rodziców zainteresowałoby się, gdybyśmy ogłosili, że strajkujemy o lepszy program nauczania?

Na pewno by się zainteresowali bardziej niz wypłatą randomowych ludzi

Każdy teraz za mało zarabia, pracownik biurowy za mało, lekarz za mało, pielęgniarka za mało itd itp i każdy musi sie martwić o siebie, 2500 to pensja którą zarabia wielu rodziców więc jak nauczyciel mówi, że to głodowa pensja to moga sobie podać ręce... z tym, że inne grupy nie są tak liczne i zorganizowane by strakować, więc są bardziej w czarnej d... od nauczycieli i muszą się godzić na ową pensję

czekam aż nauczyciele dadzą coś od siebie, a nie tylko uzalać sie nad sobą, bo musz sprawdzać biedni sprawdziany i jeszcze szok, że uczniowie nie są wszyscy jednkaowi. Nauczyciele chyba oczekiwali że idąc nauczać dostaną grupkę super ambitnych, grzecznych dzieciaków które bez żadnych sprzeciwów będą im jeszcze pierścienie całowały w podziękowaniu za zaszczyt jakiego dostąpili czyli możliwości edukacji, nawet jeśli polega ona głównie na tym, ze nauczuciel czyta na lekcji podręcznik a potem wymaga na sprawdzianie wkuwania połowy książki (wielu jest takich)

Dzieci są różne, zdolniejsze, mniej zdolne, spokojne, niespokojne i to jest normalne, bo to praca z ludźmi a nie z robotami!! Dla jednego mocna 3 to szczyt marzeń i takiego ucznia teź trzeba docenić, pochwalić a nie gnoić i mieszać z błotem, że leniwy. U nas jest taka tendencja, wszyscy mają mieć 5, tylko najlepsi uczniowie są doceniani, nawet ci przeciętni są tylko "przeciętni" o mogliby się lepiej postarać. Taka u nas edukacja... do d... nie widzi się w uczniu człowieka, konkretnego z osobowością, problemami, tylko cyferki - czyli oceny

sama byłam w tych przeciętniakach i zawsze w szkole słyszałam, że "mogłabym lepiej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Negatywna motywacja czyli demotywacja w polskiej szkole to norma, nauczyciele zamiast zachęcać dzieciaki do nauki, chwalić, czasem zganić jak jest za co, zniechęcają je. Sama to pamiętam ze szkoły, zawsze byliśmy "za mało", mało grzeczni, mało bystrzy, za leniwi, a pochwały ledwo przez gardło przechodziły. Dlatego wielu ludzi już dorosłych źle wspomina szkołę.

 

Musi się zmienić nastawienie, skoro dążymy do modeli zachodnich, dążmy też do tego by edukacja wygladała podobnie. Tam nauczyciele są przyjaźnie nastawieni do uczniów, starają sie ich poznać, traktować jako jendostki które myślą, czują, czasem się coś udaje czasem nie, dojrzewają nie jak szarą masę. Przepraszam za błędy, ale szybko pisałam bo bardzo sie spieszę, ale chciałam przedstawić swój punkt widzenia z troche innej strony. Mam nadzieję, że nauczyciele zaczną zmieniać swoje nastawienie z surowego, komunistycznego podejścia do wychowania i żadania od uczniów bycia robotami jednakowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Negatywna motywacja czyli demotywacja w polskiej szkole to norma, nauczyciele zamiast zachęcać dzieciaki do nauki, chwalić, czasem zganić jak jest za co, zniechęcają je. Sama to pamiętam ze szkoły, zawsze byliśmy "za mało", mało grzeczni, mało bystrzy, za leniwi, a pochwały ledwo przez gardło przechodziły. Dlatego wielu ludzi już dorosłych źle wspomina szkołę.

 

Musi się zmienić nastawienie, skoro dążymy do modeli zachodnich, dążmy też do tego by edukacja wygladała podobnie. Tam nauczyciele są przyjaźnie nastawieni do uczniów, starają sie ich poznać, traktować jako jendostki które myślą, czują, czasem się coś udaje czasem nie, dojrzewają nie jak szarą masę. Przepraszam za błędy, ale szybko pisałam bo bardzo sie spieszę, ale chciałam przedstawić swój punkt widzenia z troche innej strony. Mam nadzieję, że nauczyciele zaczną zmieniać swoje nastawienie z surowego, komunistycznego podejścia do wychowania i żadania od uczniów bycia robotami jednakowymi

my tez tego chcemy, ale obecny system i podstawy programowe nie daja szans slabszym uczniom. skoro przywolujesz zachod - to moze i nauczycieli zacznijcie tak traktowac. dzisiaj nauczyciel zarabia polowe sredniej krajowej, stazysta zaczynajacy prace mniej niz minimalna. to jest w porzadku? kogo chcesz w zawodzie za takie pieniadze? pasjonatow? ludzie nosza pomoce z domow bo w szkolach ich nie ma. kupuja za swoje - papier, pomoce. to jest doceniany nauczyciel?

na zachodzie tez uczy sie dzieci jezykow obcych w grupach po 15 osob? w klasach po 30? czemu na to nie krzyczycie tylko na nauczyciela ze sobie nie radzi i nie ma czasu dla kazdego? ze na swietlicy dzieci nie siedza grzecznie. sa takie na lekcjach, maja byc i po? do 17 az mama odbierze ma siedziec cicho zeby rodzic odbierajacy go nie byl zbulwersowany? do 17 ma sie uczyc non stop? nie moze sie pobawic z innymi dziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niby nauczyciele  maja tak źle ale jakoś nauczycieli nie brakuje . 

Co do zarobków wiadomo   ze np spawacz będzie zarabiał duzo więcej niz nauczyciel bo znaleźć  dobrego spawacza graniczy z cudem . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość gość napisał:

Niby nauczyciele  maja tak źle ale jakoś nauczycieli nie brakuje . 

Co do zarobków wiadomo   ze np spawacz będzie zarabiał duzo więcej niz nauczyciel bo znaleźć  dobrego spawacza graniczy z cudem . 

 

Czyli dobrych nauczycieli jest tyle, że można nimi za psami rzucać, tak? I dobrzy nauczyciele, tak liczni wg ciebie, nie zasługują na dobry zarobek, ale spawaćz już tak? Ciekawa "logika".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo

Tak, A słabego można zwolnić. A nauczyciela nie.

Tyle napisanych stron i zero konkretnejnodpowiedzi o co walczą nauczyciele. A sposób straju czyli zwrócenie się przeciwko dzieciom - bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak działa rynek pracy i nic na to nie poradzisz. W firmie której pracuje montażysta zarabia kilka  razy więcej niż np kadrowa.  Kadrowych możemy  mieć na pęczki bo podań nie brakuje  , montażystów  juz nie . 

Jak Ci zle to zmień sobie prace i idz tam gdzie lepiej płaca (ja tak zrobiłam  3 razy i żyje ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość mam tak samo napisał:

Tak, A słabego można zwolnić. A nauczyciela nie.

Tyle napisanych stron i zero konkretnejnodpowiedzi o co walczą nauczyciele. A sposób straju czyli zwrócenie się przeciwko dzieciom - bez komentarza.

Nie przeciw dzieciom, bo nie dzieci za płace nauczycieli odpowiadają. Przeciw rządzącym. Nie rozumiesz tak prostej rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Tyle napisanych stron i zero konkretnejnodpowiedzi o co walczą nauczyciele. A sposób straju czyli zwrócenie się przeciwko dzieciom - bez komentarza."

Ano własnie tylko nauczyciele tak bardzo skupili sie na swojej dupie, ze nie widza w tym nic zlego . My rodzice martwimy  sie w tej chwili o egzaminy  dzieci . Kazdy zastawia sie co sie stanie jak tego dnia nauczyciele nie będą pracowali. Co dajej  z egzaminami ? uczniami ? 

Nikt  nie bedzie mial pretensji do rządu tylko do was nauczycieli za wasz egoizm . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

"Tyle napisanych stron i zero konkretnejnodpowiedzi o co walczą nauczyciele. A sposób straju czyli zwrócenie się przeciwko dzieciom - bez komentarza."

Ano własnie tylko nauczyciele tak bardzo skupili sie na swojej dupie, ze nie widza w tym nic zlego . My rodzice martwimy  sie w tej chwili o egzaminy  dzieci . Kazdy zastawia sie co sie stanie jak tego dnia nauczyciele nie będą pracowali. Co dajej  z egzaminami ? uczniami ? 

Nikt  nie bedzie mial pretensji do rządu tylko do was nauczycieli za wasz egoizm . 

Egzaminy zostaną po prostu przełożone. A egoistyczna to ty jesteś, martwiąc się tylko o własną dvpę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Egzaminy zostaną po prostu przełożone. A egoistyczna to ty jesteś, martwiąc się tylko o własną dvpę.

Przepraszam, a ty o czyją się martwisz, jak nie o własną? Myślisz o dzieciach, przecież jedna chyba nauczycielka tutaj przed chwilką mówiła, że za zmianą systemu edukacji powinni strajkować rodzice, bo ona ma to w tyłku i tylko o pieniądze będzie strajkowało, to o co chodzi? strajkujesz aby płace podwyższono ogólnie ludziom, bo wielu zarabia mało? Czy tylko sobie? Jako nauczyciel nie wiesz jakim stresem są egzaminy dla uczniów i rodziców, zbliżające sie a w dodatku przekładanie ich terminu jeszcze bardziej ich absorbuje i nie mają wobec tego czasu zajmować sie twoją d**ą?

 

Każdy myśli o własnej d**pie i nie ma co mieć pretensji, bo każdy jest odpowiedzialny sam za siebie, a ty reprezentujesz już typowy przypadek a jeszcze wytykasz innym, że martwią sie o siebie zamiast o nauczycieli. Sama se przełóż egzamin, może Ci pensje przełożymy co? Niech ci pensję za marzec-czerwiec wypłacą we lipcu albo we wrześniu, co to za różnica, miesiąc w tą, miesiąc w tamtą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
15 minut temu, Gość gosc napisał:

Przepraszam, a ty o czyją się martwisz, jak nie o własną? Myślisz o dzieciach, przecież jedna chyba nauczycielka tutaj przed chwilką mówiła, że za zmianą systemu edukacji powinni strajkować rodzice, bo ona ma to w tyłku i tylko o pieniądze będzie strajkowało, to o co chodzi? strajkujesz aby płace podwyższono ogólnie ludziom, bo wielu zarabia mało? Czy tylko sobie? Jako nauczyciel nie wiesz jakim stresem są egzaminy dla uczniów i rodziców, zbliżające sie a w dodatku przekładanie ich terminu jeszcze bardziej ich absorbuje i nie mają wobec tego czasu zajmować sie twoją d**ą?

 

Każdy myśli o własnej d**pie i nie ma co mieć pretensji, bo każdy jest odpowiedzialny sam za siebie, a ty reprezentujesz już typowy przypadek a jeszcze wytykasz innym, że martwią sie o siebie zamiast o nauczycieli. Sama se przełóż egzamin, może Ci pensje przełożymy co? Niech ci pensję za marzec-czerwiec wypłacą we lipcu albo we wrześniu, co to za różnica, miesiąc w tą, miesiąc w tamtą 😉

Strajk jest o całą szkołę - o pensje pracowników (nie tylko nauczycieli) i przeciwko reformie. Rodzice powinni strajkować z nauczycielami a nie zamiast nich (to co piszesz to twoja kiepska interpretacja, brak umiejętności czytania ze zrozumieniem). 

 

jak dziecko takie wykształcone jak mama to lepiej dla niego jak egzaminów nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak,
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Na pewno by się zainteresowali bardziej niz wypłatą randomowych ludzi

"by się zainteresowali"? Już nie mogę wytrzymać, tak  mnie brzuch boli ze śmiechu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość gosc napisał:

Przepraszam, a ty o czyją się martwisz, jak nie o własną? Myślisz o dzieciach, przecież jedna chyba nauczycielka tutaj przed chwilką mówiła, że za zmianą systemu edukacji powinni strajkować rodzice, bo ona ma to w tyłku i tylko o pieniądze będzie strajkowało, to o co chodzi? strajkujesz aby płace podwyższono ogólnie ludziom, bo wielu zarabia mało? Czy tylko sobie? Jako nauczyciel nie wiesz jakim stresem są egzaminy dla uczniów i rodziców, zbliżające sie a w dodatku przekładanie ich terminu jeszcze bardziej ich absorbuje i nie mają wobec tego czasu zajmować sie twoją d**ą?

 

Każdy myśli o własnej d**pie i nie ma co mieć pretensji, bo każdy jest odpowiedzialny sam za siebie, a ty reprezentujesz już typowy przypadek a jeszcze wytykasz innym, że martwią sie o siebie zamiast o nauczycieli. Sama se przełóż egzamin, może Ci pensje przełożymy co? Niech ci pensję za marzec-czerwiec wypłacą we lipcu albo we wrześniu, co to za różnica, miesiąc w tą, miesiąc w tamtą ;)

Możesz mi przekładać co chcesz. Nie jestem nauczycielką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Strajk jest o całą szkołę - o pensje pracowników (nie tylko nauczycieli) i przeciwko reformie. Rodzice powinni strajkować z nauczycielami a nie zamiast nich (to co piszesz to twoja kiepska interpretacja, brak umiejętności czytania ze zrozumieniem). 

 

jak dziecko takie wykształcone jak mama to lepiej dla niego jak egzaminów nie będzie

Ty prostaczko, błędy mi będziesz wytykać, dobrze wiem, że pisze sie W lipcu, to literówka, bo na początku zawarłam tylko jeden miesiąc. Reprezenetujesz typowe dla nauczycieli wyzej s*a niż d**e ma i tylko by pouczała, byleby się coś znalazło.

 

Ja mam strajkować z nauczycielami? I dzieci sama uczyć, bo nauczyciele mają tylko strajki w głowach, zamiast przygotowywać dzieci do egzaminów, a kto za mnie będzie pracował? Ja też kokosów nie zarabiam a chodzić do pracy muszę i mnie rozliczają ze wszystkich obowiązków, muszę się wywiązywać bo inaczej zwolnienie. Nie słyszałam, zeby nauczyciela zwolnili bo źle wykonywal obowiązki. Żeby dostać podwyżkę, trzeba się troche postarać, czymś wykazać i trochę poswięcić zwłaszcza na początku drogi kariery a nie żądać "dej mie pieniądze bo mie się należy" a od siebie nic, nauczyciele źli dostaną podwyżki a i tak nie wylecą i jeszcze uznają, ze są super nauczycielami. Nikt nie dostaje podwyżek na krzywy ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Gość no tak, napisał:

"by się zainteresowali"? Już nie mogę wytrzymać, tak  mnie brzuch boli ze śmiechu.....

sugerujesz, ze szybciej sie zainteresują wypłatą dla kogoś? a chooj mnie obchodzi ile zarabiają nauczyciele, czy ktokolwiek inny, nic mi do tego, ważne, zeby moje dziecko nie ucierpiało i jeśli bedą strajkować tak, ze dzieci ucierpią, to logiczne, że rodzice sie wkurzą na nauczycieli

nie ma czegoś takiego, że po trupach do celu i że można poświecić jakiś rocznik w szkole bo nauczyciele chcą coś udowodnić.. nauczyciele udowodnią, ale uczniom nikt nie zwróci tego co stracili

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja mam taką propozycję, powiedzcie jako nauczyciele, ze jeśli dostaniecie te powiedzimy 1000 czy nawet 1,5 tysiąca podwyżki, lekcje w szkołach bedą wyglądały inaczej. Nie będzie czytania podręcznika tylko praca z uczniami, zainteresujecie się uczniami i nie będziecie każdego traktować tak samo itd. jeśli bym miała taką gwarancję od razu bym zadeklarowała, ze jestem za podwyżkami!!! a miejcie, nawet i 5000, byleby dzieci coś korzystały z tej szkoły a nie tylko dostawały pracę domową do odrobienia w domu często przy pomocy rodziców

a tak, nic się nie zmieni, nauczyciele zostaną ci sami, z połechtanym ego bo hehe, dostałem podwyżkę a edukacja  wPL jak leży tak będzie leżałą dalej, tyle, że portfele bardziej wypełnione a ty im jeszcze człowieku dziękuj, że łaskawie zostali na swoich stanowiskach

niech podwyżka = realne zmiany w nauczaniu dzieciaków z których będą wyciągane konsekwencje a nauczyciele nie angażujący się ze słabymi wynikami będą wywalani na zbity ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość gosc napisał:

sugerujesz, ze szybciej sie zainteresują wypłatą dla kogoś? a chooj mnie obchodzi ile zarabiają nauczyciele, czy ktokolwiek inny, nic mi do tego, ważne, zeby moje dziecko nie ucierpiało i jeśli bedą strajkować tak, ze dzieci ucierpią, to logiczne, że rodzice sie wkurzą na nauczycieli

nie ma czegoś takiego, że po trupach do celu i że można poświecić jakiś rocznik w szkole bo nauczyciele chcą coś udowodnić.. nauczyciele udowodnią, ale uczniom nikt nie zwróci tego co stracili

 

Właśnie jesteś przykładem, że szybciej się zainteresują jak będzie temat pieniędzy na tapecie. To każdy rozumie (choćby to, ilu tu podpowiadających nauczycielom gdzie mają sobie znaleźć pracę) , a takimi rzeczami jak program nauczania zawsze interesowało się wąskie grono ludzi, raczej wyłącznie z branży. To normalne. A teraz wyobraź sobie, że co trzeci nauczyciel z dnia na dzień składa wymówienie i idzie do Biedronki. A mogliby tak zrobić zgodnie z prawem bo ze 30% nauczycieli pracuje na różnych smieciówkach/tymczasówkach/, zastępstwach czy na tyle krótko, że obowiązuje ich 2 tygodniowe wymówienie. Będą wtedy lekcje, egzaminy i takie tam? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powolanie

W Szwecji nauczyciele pracuja 45 godzin, w tym 35 godzin musza byc w  szkole, pozostale 10 godzin to tzw. czas zaufany. Zarobki miedzy 35 .000 kr do ponad 40.000 kr w szkole podstawowej. Klasy duze, uczniowie problematyczni, a rodzice czesto nie do wytrzymania. No i wysokie podatki!

Prawdziwy nauczyciel to osoba z powolaniem, reszta to plewy ... i niestety w Polsce wiekszosc to przedstawiciele tej ostatniej grupy. Stare, wredne, msciwe, komunistyczne hetery, choc spotkalam tez tych z powolaniem. Nigdy nie zapomne nauczyciela historii w podstawowce, czlowiek o olbrzymiej wiedzy, sprawiedliwy i bardzo wymagajacy, ale wszyscy tesknili za jego lekcjami - tak potrafil zainteresowac, ze ludzie dzwonka nie slyszeli. Mial czlowiek powolanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość gosc napisał:

nauczyciele nie angażujący się ze słabymi wynikami będą wywalani

Ten wątek był juz omawiany wczesniej, cofnij o kilka stron. Chyba, że jesteś z tych rodziców, co uważają że jego dziecki jest super mądre i zdolne tylko nauczyciel nie potrafi go nauczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

nie ma czegoś takiego, że po trupach do celu i że można poświecić jakiś rocznik w szkole bo nauczyciele chcą coś udowodnić..

Właśnie PIS i pani ministerka uśmiechnięta Zalewska poświęciła dwa roczniki w imię idei i stołka w Brukseli. Ale do Ciebie, podobnie jak do wielu innych, dotrze to we wrześniu albo i później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

nie ma czegoś takiego, że po trupach do celu i że można poświecić jakiś rocznik w szkole bo nauczyciele chcą coś udowodnić..

Właśnie PIS i pani ministerka uśmiechnięta Zalewska poświęciła dwa roczniki w imię idei i stołka w Brukseli. Ale do Ciebie, podobnie jak do wielu innych, dotrze to we wrześniu albo i później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ten wątek był juz omawiany wczesniej, cofnij o kilka stron. Chyba, że jesteś z tych rodziców, co uważają że jego dziecki jest super mądre i zdolne tylko nauczyciel nie potrafi go nauczyć....

(najlepiej uderzyć w rzekomo moje dziecko, jak coś mam do nauczycieli to znaczy że mam głupie dziecko, logiczne...) Uważasz, ze dzieci mniej zdolne powinny być traktowane przez nauczycieli słowem "siadaj, pała! jesteś leniem"? To jest podejście pedagoga? Po to jest nauczyciel żeby uczył różnych uczniów, o różnych zdolnościach, co to za sztuka nauczyć super zdolnego ucznia, są tacy uczniowie co chłoną jak gąbka wystarczy ze raz usłyszą i jaka tu zasługa nauczyciela? ten wątek powinien być omawiany cały czs, bo to jest najważniejszy wątek, podwyżki które i tak zapewne dostaną powinny iść a parze ze zmienionym podejsciem do pracy nauczycieli a nie odwalić podręcznik na lekcji ten sam co roku i do widzenia, całe zaangażowanie w nauczanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak kilka lat temu 6 latki wysłali do szkoły to jakoś  nauczyciele nie protestowali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Na pewno by się zainteresowali bardziej niz wypłatą randomowych ludzi

Każdy teraz za mało zarabia, pracownik biurowy za mało, lekarz za mało, pielęgniarka za mało itd itp i każdy musi sie martwić o siebie, 2500 to pensja którą zarabia wielu rodziców więc jak nauczyciel mówi, że to głodowa pensja to moga sobie podać ręce... z tym, że inne grupy nie są tak liczne i zorganizowane by strakować, więc są bardziej w czarnej d... od nauczycieli i muszą się godzić na ową pensję

czekam aż nauczyciele dadzą coś od siebie, a nie tylko uzalać sie nad sobą, bo musz sprawdzać biedni sprawdziany i jeszcze szok, że uczniowie nie są wszyscy jednkaowi. Nauczyciele chyba oczekiwali że idąc nauczać dostaną grupkę super ambitnych, grzecznych dzieciaków które bez żadnych sprzeciwów będą im jeszcze pierścienie całowały w podziękowaniu za zaszczyt jakiego dostąpili czyli możliwości edukacji, nawet jeśli polega ona głównie na tym, ze nauczuciel czyta na lekcji podręcznik a potem wymaga na sprawdzianie wkuwania połowy książki (wielu jest takich)

Dzieci są różne, zdolniejsze, mniej zdolne, spokojne, niespokojne i to jest normalne, bo to praca z ludźmi a nie z robotami!! Dla jednego mocna 3 to szczyt marzeń i takiego ucznia teź trzeba docenić, pochwalić a nie gnoić i mieszać z błotem, że leniwy. U nas jest taka tendencja, wszyscy mają mieć 5, tylko najlepsi uczniowie są doceniani, nawet ci przeciętni są tylko "przeciętni" o mogliby się lepiej postarać. Taka u nas edukacja... do d... nie widzi się w uczniu człowieka, konkretnego z osobowością, problemami, tylko cyferki - czyli oceny

sama byłam w tych przeciętniakach i zawsze w szkole słyszałam, że "mogłabym lepiej"

Podpisuję się obiema rękami.

Mam dzieci w szkole i powiem jedno-dzisiejsi młodzi nauczyciele to katastrofa.Jak się nie poslizesz,to dziecko jest tepione czy obojętne dla nauczyciela.Nie ma łapówek ale trzeba w pierścień całować.Oni chyba znalezli się w szkole z łapanki.Natomiast ci doświadczeni,dobrzy i skuteczni są na wagę złota.I takim dać podwyżkę!Podwyżka za skuteczność,za prawdziwe powołanie jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×