Martyna_30 6 Napisano Maj 30, 2019 Ja mam wykupiona diete, dlatego to mnie motywuje i nic nadprogramowo nie jem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 30, 2019 Hi Girls! właśnie zjadłam śniadanie, dziś skromniutkie bo tylko sałatka (pół świeżego ogórka, 1/3 papryki czerwonej, 7 pomidorków koktailowych, 1 jajko), plus 3/4 szklanki koktajlu (został mi z wczoraj, dolałam tylko troche mleka bez laktozy by zniwelowac cierpkość nasion chia), musze odpokutować wczorajszy wieczór...z dobrych wiadomości to tyle ze dzis poczułam luz pod obraczką, oby to nie była tylko woda, która ze mnie schodzi.... Roxi, z ta kurtka świetna sprawa, jestem ciekawa jaki jutro spadek pokaże Ci waga, normalnie czekam w napieciu:):):) Co do grilla to ja nie doradzę, z takich akcji wychodze przegrana a bynajmniej troche pocharatana, niby staram sie jesc wtedy z umiarem, ale nie osiagnełam jeszcze takiego poziomu zeby przejśc obok takiego zarełka obojetnie, tylko poczuje zapach i dostaje ślinotoku....Nie wiem na ile masz silnej woli, jeśli wiesz ze może być ciezko, może zjedz baaardzo delikatny obiad sałatke lub cos lekkiego i wtedy najwyżej cos skubniesz na tym grillu, oczywiście nie za duzo...sama nie wiem...może inne dziewczyny bardziej cie zmotywują, bo ja nie do konca, nie muszę chyba przypominac o wczorajszych swoich grzechach... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM Napisano Maj 30, 2019 Witam Ja dziś na śniadanie jajecznica ze szczypiorkiem. Za chwilę zrobię sobie przerwę na drugą kawkę, mam dziś wene na sprzątanie Znowu nie mogłam wejść rano i poczytać ani napisać, oszaleć można Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Maj 30, 2019 Hm, jeszcze niedawno mówiłam, ze dążę do określonej wagi, ale teraz chce po prostu pozbyć się tłuszczu i nabrać trochę mięśni, wiec po tym jak zredukuje tłuszcz, zajmę się budowaniem mięśni, a mięśnie waza więcej, dlatego nie chce mowic o konkretnej wadze. Można wyglądać pięknie ważąc 70 kg i mieć piękna umięśniona pupę i wyrzeźbiony brzuch, a można wyglądać jak flaczek, bo się nie ćwiczy a ważyć 55 kg. Chce wyglądać pięknie bez ubrań, a nie w ubraniach nie chce zrzucić wagi, tylko tluszcz, nie chce w przyszłości być „Skinny fat”, dlatego tyle cwicze i włączam do ćwiczeń ciężary, żałuje, ze na razie nie mam jak pójść na silke, ale mam mała domowa siłownie i zastanawiam się nad kupnem ciężarków już 50 kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Maj 30, 2019 Jejku przepraszam, coś mi się zacięło i komenatrz dodał mi się jeszcze raz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Maj 30, 2019 Ja jestem po owsiance i po koktajlu, ćwiczyłam sobie dziś troszeczke, spalone 300 kcal zabieram się za robienie ciasta dla rodzinki, bo moj brat dziś nas odwiedza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 30, 2019 W ramach 2 śniadania u mnie ciabatta z maslem jajkiem rzodkiewką i rukolą, do tego pol szklanki soku pomidorowego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 30, 2019 Martyna ta owsianka to byl twoj pierwszy posilek w dn.dzisiejszym? co do niej dorzucasz? robisz na wodzie czy mleku roslinnym? A koktail na,wodzie jakims soku, czy jakis gotowy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Maj 30, 2019 Z owsianka różnie dają różne warianty, ale zawsze mam na mleku sojowym/innym roślinnym, dziś byla z gruszka, żurawina, łyżka masła orzechowego a koktajl to tez bardzo różnie, dzie banan, jabłko, mleko sojowe i siemie lniane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 30, 2019 Och Dziewczyny, jak rzeklam tak robie - dzis sie regeneruje czytajcie leniu...e, moja aktywnosc ograniczyla sie do zrobienia zarelka na jutro do pracy...powiem Wam ze brakuje mi jednak cwiczen, wahalam.sie czy nie isc na rower ale wiem ze nie mozna przeciazyc organizmu, bo wtedy tylko jeden krok do kontuzji. Jutro chcialabym powrocic do cwiczen, chociazby do hula hop. Odnosnie diety dzis okey, bez grzechow. Roxi daj znac jak bylo na grillu, bylas twarda? Martyna a to maslo orzechowe robisz sama czy kupujesz (ewent. gdzie?) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 30, 2019 A i obliczylam moje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne wyszlo 1344 na apce sprawdzilam tez ile moze miec ta moja owsianka i wyszlo 641 kcal, wlasnie zeszlam, liczac na oko wydawalo mi sie ze na full wypasie ma ok. 500 kcal. Chyba dzis nie zasne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13 Napisano Maj 30, 2019 Hej kobietki!!! Dzieki za pamiec i wywoływanie mnie. Przepraszam ze sie nie udzielałam ale miałam troche problemów rodzinnych i stad moja nieobecnosc. Mam nadzieje ze juz wiecej nie bede tak znikac. Nie wszystko zdazyłam przeczytac ale widze ze u was cały czas pozytywnie i powoli ale do przodu. ciesze sie bardzo U mnie tez dieta ok. Staram sie uwazac na to co jem i powiem wam szczerze ze coraz lepiej mi to wychodzi. ciesze sie najbardziej z tego ze coraz mniej grzeszków w postacie słodyczy Jutro wazenie (wlasciwie juz za 7 godzin heh) Zobaczymy jak bedzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi Napisano Maj 31, 2019 Hej zaglądam tu o tej godzinie, bo coś najmniejsza latorośl nie chce spać bujam się z nią już od 1... przełożyłam ja nawet do naszego łóżka Ale Ona dalej oczyska ma jak 5 zł . Wczorajsza impreza nie poszła źle jakkolwiek mogło być lepiej. Więc moja wina, moja bardzo wielka wina podczas występów zjadlam tylko kawałek sernika . Jestem z siebie dumna, bo te ciasta tak apetycznie wyglądały! Wybralam najmniejsze zło A później ten grill nieszczęsny. Wciagnelam jedna mała kiełbasę... wiem do kitu Ale głupio mi było odmówić, siedzieliśmy w większym gronie przy stoliku i wszyscy jedli. Za pokutę jutro pojadę z kilera albo zrobię turbo spalenie. Muszę Wam powiedzieć, że boję się tego ważenia porannego Olcia hej hej fajnie, że jesteś a co Ty taki nocny marek jesteś ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 31, 2019 Roxi, Olcia zaraz sie rozplacze, o takiej godzinie wchodzic na forum i pisac w nocy, coz za zaangazowanie, no nie...jestem normalnie z Was dumna, caly czas na posterunku:) dajcie znac jak wasze dzisiejsze wazenie. Ja...coz... juz otrzasnelam sie po wczorajszym szoku i dzis z inna swiadomoscia podchodze do tematu..ta dieta u mnie, mimo staran, nie wygladala tak jak powinna teraz juz to wiem tzn czulam to przez skore wczesniej ale w koncu mam to jak czarno na bialym. Jadlam o wiele mniej niz kiedys (i to uczynilam punktem odniesienia) ale i tak duzo za duzo niz powinnam. Pewnie na palcach jedej reki mozna policzyc dni kiedy bylam na ujemnym bilansie. Jesli sytyacji nie uratowaly cwiczenia to nie widze rozowo niedzielnego. Zostaly jeszcze 2 pelne dni, a boje sie tego wazenia jak nie wiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi Napisano Maj 31, 2019 Kobiety ja już po ✌ i tak to dziś u mnie wygląda. Wiek-30 wzrost-167 waga start.- 80.3 waga z tamtego tyg.- 74.6 waga dziś73.6 więc ja jestem mega zadowolona ! Równy kilogram mniej, a w tym tygdniu wpadek trochę miałam jak by nie patrzył Czekam ma wpisy reszty dziewczyn Olcia ile tam dziś na liczniku ? MamaMM Ty też chyba dziś się opowiadasz z tygodnia? Czy mi się pomyliło? Miłego piątku Wszystkim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 31, 2019 Roxi gratuluje efektow, piekny spadek!!! Mozesz byc z siebie naprawde dumna. Ja z Ciebie jestem!!! Jesli pamietam MamaMM planowala wazyc sie tak jak ja w niedziele. Czekamy dzis jeszcze na raport z wazenia Olci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 31, 2019 Roxi przypomnij od kiedy zaczelas walke (nie wiem czy mi to umknelo czy nie wskazywalas daty poczatkowej) ...bo widze ze zgubilas juz 7 kg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Maj 31, 2019 Mama mai, jeśli mówisz o aplikacji fitatu, to się nie przejmuj bo ona złe oblicza zapotrzebowanie!! Oblicz sobie na stronie fabryki siły, ja tak robiłam od początku wg tej apki tez powinnam jesc 1300 a jem 1800-1900 i chudnę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Maj 31, 2019 Gratuluje spadku wagi!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Maj 31, 2019 Ja wczoraj skupiłam się na kawałek ciasta, które upiekłam nie żałuje, bo było pyszne i nie mam żadnych wyrzutów sumienia dziś nowy dzień, zaraz lece wcinać owsiankę Dziś mam z bananem, migdałami, pomarańcza i cynamonem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 31, 2019 Martyna tak liczyłam na Fitatu, nawet zliczyłam całe zarcie które dziś wziełam do pracy i wyszło mi 922 kcal. A czemu zle liczy? zawyża zaniża, chodzi ci o poszczególne porcje czy dzienne zapotrzebowanie kaloryczne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 31, 2019 A okey Martyna, nie doczytałam, napisałaś jak wół ze zle liczy zapotrzebowanie...mam rozumieć, ze na fabryce wyszło ci wieksze niz na tam, tak? A w twoim przypadku jaka to była róznica? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Maj 31, 2019 Tak, tu starsznie zaniża, wszelkie mięśnie ci z utrata masy znikną... jak chcesz to mogę ci obliczyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 31, 2019 Martyna, nie będę Cie juz kłopotac, jutro lub w niedziele sobie na spokojnie usiadę i wyliczę, pocieszajace jest ze zaniża bo dzisiaj szykujac zarcie pod to zapotrzebowanie nie wiem czy z głodu nie umrę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13 Napisano Maj 31, 2019 hej dziewczyny Przedstawiam wam obecna sytuacje Wiek - 36lat, wzrost - 167cm. waga startowa 17.05 - 63kg. waga z 24.05 - 61.8kg. dziesiejsza waga tzn 31.05 - 60.08kg Tak moge zaczynac piątek hehe Roxi - super spadek. idziesz jak burza pieknie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13 Napisano Maj 31, 2019 dzisiejsza waga to 60.8kg jakis psikus mi sie wkradł Ja was podziwiam za to trzymanie diety liczac kalorie. nigdy tak nie potraiłam. jak mam ograniczone co to grama to strasznie mnie to dołuje i mam wrazenie ze na sama mysl wiem ze sie nie najem i bede głodna i zła. jednak wole poprostu sie pilnowac i mniej jesc niz zwykle i zdrowiej. przede mna masa imprez wiec wtedy daje na luz i na pewno sprobuje wielu rzeczy ale bez obzarstwa heh. Diewczyny tak mnie zdołowała kolejny raz ta moja zmora cellulit ze dzis jade na konsultacje zeby zapisac sie na jakies zabiegi. wyciagam wszystkie zaskorniaki i mąż tez sie dołozy i mam nadzieje ze bedzie jakis efekt. jest goraco a ja w spodniach zawsze. ale bede mega szczesliwa jesli zredukuje go choc o polowe no i mam nadzieje ze nie zbankrutuje przez to szleństwo haha. maż mowi ze mi odbiło bo ciesze sie jak dziecko ze cos w koncu z tym zrobie choc jemu podobno wcale to nie przeszkadza. ciekawe czy jakbym wyszła na miasto w krótki spodenkach to tez by tak mówił haha. ja tylko po domu pozwalam sobie na mini czy spodenki. mowie wam koszmar. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Maj 31, 2019 Słyszałam, ze banko chińskie są dobre na celulit, ale nie próbowałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Maj 31, 2019 Ja właśnie zrobiłam sobie trening z kolakowska -800 kcal, a spaliłam 395, nie wiem jak to działa ale drugiej godziny, żeby spalić te 800 to bym jie wytrzymała wypiłam odżywkę białkowa i idę się wykapać, bo mała właśnie zasnęła sobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 31, 2019 Olcia gratuluje spadku!!!ty tez idziesz jak burza w 2 tyg ponad 2 kg....zobacz ja nie moge sie pochwalic takim sukcesem a odchudzam sie od 6.05 z waga wyjsciowa 62.4 kkg, natomiast 26.05 bylo 61,1 kg czyli w 21 dni ubylo 1,3 kg...hmmmm czyli jak widzisz bez szalu... Ja tez do wczoraj nie liczylam kalorii i zrobilam to raczej kontrolnie z ciekawosci, bo czulam ze choc staram sie jesc zdrowo nie podjadam wykluczylam prawie wszystko co ma cukier a grzechow mam na koncie niewiele to jednak moge miec problem z porcjami owszem byly mniejsze niz kiedys ale czy wciaz nie za duze, z przerazeniem mysle ilez kcal musialam jesc przed dieta, chyba z 2800 dziennie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Maj 31, 2019 Kurcze z tymi bankami Martyna może miec racje, pamiętam oglądałam kiedys jakis program sniadaniowy i o tym mówili, ze niby w 40% niweluje problem, nawet miałam sobie je zakupic ale jakoś rozeszlo sie po kościach...bo w sumie celulit mam (a jakże!!!!) ale jakis znosny, gorszy problem mam z pupcia bo po ciązy zrobiły mi sie po 2 rozstepy na zewnetrznej stronie na kazdym z posladków, i mam też 2 dośc spore rozstepy na plecach w czesci ledźwiowej (akurat nad majtkami, nad strojem śąpielowym itp.), ale to jeszcze z okresu dojrzewania, widocznie szybko zaczełam rosnąć, i choć nieładnie to wygląda piernicze to, nie zamierzam pakowac w to jakiejś grubej kaski, i nawet jak przed majówka bylismy w białowieży paradowałam w stroju kapielowym krecąc tyłkiem na basenie, zreszta obawiam się, że zabiegi trwale tego nie usuną, ponadto sa kobiety które maja większe predyspozycje do celulitu, inne do rozstepów, ja najbardziej sie ciesze ze nie mam przeoranego brzucha po ciazy bo to potrafi nieestetycznie wyglądać, i to zapewne gorzej niż ten celulit na nogach....zreszta jak sie na czymś skupiamy to postrzegamy problem inaczej niz otoczenie, zobacz ja teraz uwziełam sie na uda, tylko je widze i mam wrazenie ze sa jakies monstrualne, nie wiem co mi sie porobiło bo jeszce 2 tyg temu takiego problemu nie miałam:), nawet drecze meza zeby mi powedział czy rzeczywiście tak zle z nimi, mówi ze przeginam, że może nie są idealne ale za bardzie niby swiruję... nie wiem sama czy on sie mnie boi czy jest jednak szczery i sytuacja nie jest tragiczna (tzn on raczej prawdomówny chłopak, ale widzi też ze teraz mi odwala na maxa i zanim cos powie to sie 100 razy biedak zastanawia, bo byle słowo może wywołac u mnie niekontrolowane reakcje:0 Niemniej, Olcia daj znać ile monet zaspiewaja ci za zabiegi w ilu seriach masz je robic i co Ci obiecują za efekty???Może przekonasz nieprzekonaną:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach