Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Monika

Najgorszy tekst jaki usłyszałyście od swojej teściowej. Paniom od "mam cudną teściową, a wam współczuję" DZIĘKUJEMY. Załóżcie wątek co wam najlepszego powiedziała.

Polecane posty

Gość Monika

Moja to wyjątkowa jędza wobec synowych. Były aluzje, że żonę trzeba wymienić co pare lat jak auto, bo to nudno tak jednym jeździć całe życie.

najgorsze wyskoki słowne mojej teściowej:

"mój syn może mieć każdą" (chyba wg niej tylko)

"masz jakieś szczególne zainteresowania? bo jak ktoś tak nie ma żadnych zainteresowań to ciężko, ciężko....Mój synek to na instrumentach gra i umie wiele rzeczy"

"ta sałatka to nie dlatego zeby tobie smakowało, tylko żeby wnuk w twoim brzuchu miał prezent od babci"

"twój tata pracuje fizycznie, robi ogrodzenia z kamienia? O, to widzę taki artysta ludowy".

A ona wielka pani pochodzi ze wsi pod Łomżą, w 50tych latach za czasów komuszych dopchali się na przedmiescia Warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019

To gwiazda musisz być duża skoro ruszają Cię takie teksty i uważasz jeszcze, że to najgorsze co mogłaś usłyszeć 😉 znam teściowa, która regularnie zgłaszała swoją synowa do Opieki i na policję, że zaniedbuje dzieci 😉

Moja teściowa jeszcze przed ślubem powtarzała, że "takich jak Ona to możesz mieć jeszcze z 10" do mojego męża. Albo "mogłabyś schudnąć w końcu, masz z czego", "wnuki od córki kocha się jednak bardziej" (to nie było niby wymierzone we mnie, ale bardzo mnie zabolało), "a Ty to taka bez winy niby jesteś?" (podczas kryzysu i widma rozwodu naszego, ja mimo wszystko"kryłam" meza, żeby jego rodzice nie dowiedzieli się powodów). No i tyle.... Często nie komentuje, ale wali minami, że słowa są zbędne ;D ale generalnie ja już nauczyłam się z tym żyć i mam to w nosie 😉 czasem po prostu śmiesznie powspominać jakie ma kobita zagrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

moja kiedys powiedziala,ze nasz slub to wielki błąd , rozwiedziemy sie po roku, nie damy sobie rady, narobimy długow,a do niej komornik przyjdzie i td. Co dziwne bardziej swojego syna gnoiła niż mnie. Tak wiec 15 lat razem nam mija i jestem tak cięta na nia,ze cokolwiek robie dla siebie i dla rodziny robie tez po to by jej dopiec. Ona uznala,ze nie damy rady razem zyć, to robie co roku impreze rocznicową i ją zapraszam.Ona stwierdziła,ze nigdy nie kupimy mieszkania, to ze skory wychodziłam by zarobic na dom. Ona stwierdziła,ze jestesmy nieudacznikami. Dostałam prace u niej w miescie,zaczełam od zwyklego stanowiska i teraz ona przychodzi do mnie po zaswiadczenia. Stwierdziła,ze jej syn jest nieudacznikiem- teraz ma kierownicze stanowisko. Powiem Ci,ze tesciowa potrafi zmotywować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mi teść kiedyś powiedział, że jakim prawem wychodzę z domu kiedy nie ma mojego męża, jak moge wychodzić sama i czy on o tym wie. Powiedziałam mu kilka slow dosadnie i od tamtej pory już nie leci z takimi tekstami, a i jak byłam w ciąży ciagle proponował mi alkohol, raz się wkurzyłam i tak mu powiedziałam, że tez mu się odechciało 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooo

Dziewczyny, dobrze, zeby z waszych wypowiedzi byla jakas nauka od przyszlych synowych, wiec mam zapytania -  Czy wasza tesciowa byla taka przed slubem, czy wiedzialyscie o tym, jak dlugo ja znalyscie, a jesli tak, jak wyobrazalyscie sobie dalsze zycie w malzenstwie,  czy maz przejąl jej zachowania, czy ma jakies jej cechy wrodzone i wasze dzieci tez, a jesli tak, to  jak to przyjmujecie, czy jest taka dla innych ludzi, czy tylko dla was.Czy ma jakies pozytywne cechy ( nie w relacji z wami,tylko ogolnie) Czy macie jakies rady dla dziewczyn przed malzenstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam jedną rade, mieszkać w miarę daleko i olewać durne gadanie, jak trzeba to się odezwać żeby postawić granice, nie dać się zle traktować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sraka-praptaka

Moja stara bździągwa o swoich synkach: "On ( brat męża) to wogole był pierwszy i lepszy we wszystkim".

I mimo, że nie było to wymierzone we mnie, zabolało mnie to jak nic innego. Od razu stało się jasne, skąd u mojego męża taka skłonność do autodestrukcji. Ta toksyczna, stara ... musiała cały swój afekt przelewać na młodszego syneczka, no bo przecież mój mąż to " taki czort" był, więc był niezauważony, spychany na margines i robił wszystko, włącznie z sięganiem po amfetaminę, byleby tylko przejawiała wobec niego jakiekolwiek zainteresowanie, chiciazby gniew, który to zawsze jest lepszy od obojetnosci. Należy nadmienić, że aby ujrzeć, po kim ma temperament, wystarczy jej spojrzeć w lustro. Młodszy synek natomiast po tatusiu jest mułem bagiennym ( ja go serdecznie nie cierpię. Już sam widok jego parszywej gęby, paskudnej jak noc listopadowa, przyprawia mnie o mdłości). Mąż na szczęście odziedziczył urodę po tej suce burej. Kij jej w zad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
27 minut temu, Gość kooo napisał:

Dziewczyny, dobrze, zeby z waszych wypowiedzi byla jakas nauka od przyszlych synowych, wiec mam zapytania -  Czy wasza tesciowa byla taka przed slubem, czy wiedzialyscie o tym, jak dlugo ja znalyscie, a jesli tak, jak wyobrazalyscie sobie dalsze zycie w malzenstwie,  czy maz przejąl jej zachowania, czy ma jakies jej cechy wrodzone i wasze dzieci tez, a jesli tak, to  jak to przyjmujecie, czy jest taka dla innych ludzi, czy tylko dla was.Czy ma jakies pozytywne cechy ( nie w relacji z wami,tylko ogolnie) Czy macie jakies rady dla dziewczyn przed malzenstwem?

moja tesciowa jest srednia matka, syn przeszkadzał jej w karierze, był etap ze aby skontaktowac sie z moim mezem to dzwonila do mnie na skype. Jej syn był wg niej nieudany i najgorszy. Długo nie rozumiałam dlaczego maja taki slaby kontakt. Osobiscie poznałam ją kilka miesiecy przed slubem i zrozumiałam o co chodzi. Teraz kontakt jest czesty,ale ona stonowała, chyba stwierdzila,ze nie miała racji,ale nie wlazimy nikomu do zycia. Co kiedys bylo powiedziane to obie pamietamy,bo ja nie pozostalam dłuzna w tych pyskowkach i obie utrzymujemy dystans,ale staramy sie tez byc mile dla siebie. Ona generalnie jest uprzejmą osoba,ale tez troche na pokaz. Plusy? oczywiscie ma.Chciałabym miec 60 lat i tyle werwy,energii, wygladac jak ona, dbac o siebie jak ona. Ja mam wrazenie,ze w tej kwestii jestem w tyle.

Rady? zachowac dystans i szacunek.Oraz tego wymagac od tesciowej. Wy tworzycie zwiazek, rodzine, jestescie malzenstwem, nie ma tam miejsca na osoby trzecie ,ktore chcą mowić jak macie życ. Poza tym jak ktos was kopie i mowi,ze nie dacie rade, to zrobcie wszystko by utrzec tej osobie nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019
33 minuty temu, Gość kooo napisał:

Dziewczyny, dobrze, zeby z waszych wypowiedzi byla jakas nauka od przyszlych synowych, wiec mam zapytania -  Czy wasza tesciowa byla taka przed slubem, czy wiedzialyscie o tym, jak dlugo ja znalyscie, a jesli tak, jak wyobrazalyscie sobie dalsze zycie w malzenstwie,  czy maz przejąl jej zachowania, czy ma jakies jej cechy wrodzone i wasze dzieci tez, a jesli tak, to  jak to przyjmujecie, czy jest taka dla innych ludzi, czy tylko dla was.Czy ma jakies pozytywne cechy ( nie w relacji z wami,tylko ogolnie) Czy macie jakies rady dla dziewczyn przed malzenstwem?

Żeby przed ślubem, kiedy się już wie, że ten ślub będzie - umieć stawiać granicę. Inaczej ślub nie będzie według wyobrażeń większości magicznym dniem, po którym teściowa pokornie usunie się na bok. 

Przykład ode mnie - ja nawet jako oficjalna narzeczona nie byłam rodzina, byliśmy na pan/pani, odsuwana od wszelkich imprez rodzinnych. To jeszcze rozumialan. Przygotowania do ślubu wspominam jako jeden wielki foch i płacz teściowej z jej wtrącanie się we wszystko, włącznie z wybraniem daty, sali... Mąż uspokajał, że pierworodny, że po ślubie tak nie będzie.... Było. Trzeba było wiele miesięcy/lat, żeby i mąż i teściowa zrozumieli, że nie dam sobą rządzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wczesnie wyszlam za maz, bo w wieku 18 lat, wiec wypytywanie nas, kiedy w koncu doczeka sie od nas wnuka. Maz na to:a czemu Ole scigasz o dziecko, coreczke swoja popros, w koncu jest starsza od Oli to powinna byc pierwsza. Tesciowa na to: " Moja Asia jest madra i ona sie ma na razie uczyc". Czyli ja nadaje sie wedlug niej tylko na krowe rozplodowa 🙂 coz. W tym momencie ja studiuje, Asia zakonczyla nauke na technikum i nie wybiera sie na razie do zadnej pracy, mieszka ze swoim bezrobotnym narzeczonym w domu jego rodzicow i obrzadzaja krowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
44 minuty temu, Gość Sraka-praptaka napisał:

Moja stara bździągwa o swoich synkach: "On ( brat męża) to wogole był pierwszy i lepszy we wszystkim".

I mimo, że nie było to wymierzone we mnie, zabolało mnie to jak nic innego. Od razu stało się jasne, skąd u mojego męża taka skłonność do autodestrukcji. Ta toksyczna, stara ... musiała cały swój afekt przelewać na młodszego syneczka, no bo przecież mój mąż to " taki czort" był, więc był niezauważony, spychany na margines i robił wszystko, włącznie z sięganiem po amfetaminę, byleby tylko przejawiała wobec niego jakiekolwiek zainteresowanie, chiciazby gniew, który to zawsze jest lepszy od obojetnosci. Należy nadmienić, że aby ujrzeć, po kim ma temperament, wystarczy jej spojrzeć w lustro. Młodszy synek natomiast po tatusiu jest mułem bagiennym ( ja go serdecznie nie cierpię. Już sam widok jego parszywej gęby, paskudnej jak noc listopadowa, przyprawia mnie o mdłości). Mąż na szczęście odziedziczył urodę po tej suce burej. Kij jej w zad.

Jak tak popatrzeć na twoją wypowiedź, to twój mąż jest kopią swojej matki i nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Mężuś cudowny, teściowa już nie, a jedna maść.  Może twoja teściowa sama siebie nie lubi, widzi siebie w twoim mężu i dlatego miała go gdzieś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia

„Zróbcie sobie wreszcie dzidziusia to wam się nie będzie nudziło” tydzień po operacji usunięcia macicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wy chyba macie jakiś problem ze sobą zakladajac taki temat i na niego odpowiadająć dzień bez jechania na teściową to dzień stracony wedlug was i nie nie mam cudownej teściowej, ale mam głeboko w d.u.p.i.e co ona mówi i myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Wy chyba macie jakiś problem ze sobą zakladajac taki temat i na niego odpowiadająć dzień bez jechania na teściową to dzień stracony wedlug was i nie nie mam cudownej teściowej, ale mam głeboko w d.u.p.i.e co ona mówi i myśli

Dokladnie kiedy nie wejdziesz na kafe pierdylion tematow tesciowa to tesciowa tamto strasznie was skrzywdziły te mamusie waszych meżulków😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yuo

„Maz w domu jest od tego zeby podac mu kapcie”

”ciesz sie bo i tak dobrze trafilas”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yuo

„Nie stresuj go bo on tak ciezko pracuje ze dostanie zawalu”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola

Moja teściowa to była taka przed ślubem jak i teraz, jak coś powie można porównać do uderzenia w głowę-chyba , stajesz się otępiały wytrzeszczasz oczy i zastanawiasz się czy to co usłyszałaś to prawda czy wynik ogłuszenia. Np. Twoja praca to ...(fakt jestem tylko urzednikiem) prawdziwy zawód to adwokat albo lekarz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moją tesciowa ma dwóch synów, starszy zawsze najlepszy, najzaradniejszy,naj,naj, mlodszy (moj  maz) do niczego się nie nadaje. Afera była jak 7 lat temu wyjezdzalismy za granicę zarobić na dom, po co się tam pchamy, na co nam dom, możemy przecież u nich mieszkać, tesciu wrzeszczal że w niczym nam nie pomoże. Starszy syn mając mieszkanie zamazyl sobie zbudować dom  to tesciowa całą szczesliwa była,pomagali załatwiać pozwolenia, ekipę itp.Nawet oddali im 2 działki.  Za 2 tygodnie wracamy na stałe do Polski, w ciągu tych 7 lat zdążyliśmy wybudować dom,odłożyć trochę pieniędzy na przyszłość, urodzilo nam się 2 dzieci.Na wszystko zapracowaliamy sami A tesciowa z tesciem dalej pieprza że jestesmy nieudacznikami, nasze dzieci też glupsze, brzydsze niż córka starszego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszka

'Ty tylko czyhasz na miliony' - to do mnie :D Dodam, że puściła syna w świat w jednych spodniach i dorabialiśmy sie od zera. Wspólnym wysiłkiem. Teraz mamy duży dom, dobrą pracę i niezły dochód. W jej mniemaniu wszystko jest jej i syna, a co moje to sie jeszcze zobaczy. A ja tylko czyham na JEJ kasę :D

Siedzi w Niemczech na socjalu chyba z 25 lat, bo do pracy jest za dobra :D W socjalnym mieszkaniu i żyje z zasiłków. Taka pani.

Mam mega bekę z tej id iotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ja mam fajna przyszla tesciowa, ale chyba nie zapomne, jak mama ex-chłopaka poczęstowała nas obiadem, kiedy pierwszy raz przyjechałam. Synom nałożyła po 2-3 kotlety, a sobie i mnie po pół najmniejszego „bo my jesteśmy kobietami, więc wiele nie potrzebujemy, a Ty to w ogóle jesteś szczuplutka”. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

To nie był może straszny tekst, ale to traktowanie kobiet jako ludzi drugiej kategorii, brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kilka lat po ślubie, na jakiejś imprezie rodzinnej, powiedziała do mnie coś w stylu, że wolała poprzednia narzeczona mojego męża. Nice :). No ale nie ona o tym decyduje, więc mam to w nosie i ja też zresztą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teksty mojej:

"Siostra to jest tylko jedna a żona to tylko zona"

"Bo to wszystko przez to że do kościoła nie chodzicie" moja niepłodnośc 

I najlepsze na urodzinach jej wnuczki od strony córki:

"Współczuję tym ludziom bez dzieci, co za życie, ja to urodziłam troje a nie do pracy szłam, tacy ludzie to umra sami bo kto im pomoże"

Tak tak i to po tym jak się dowiedzieliśmy że nie mogę być w ciazy

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mojej najgorsze jest to że jest fałszywa. Przy mnie niby ok, ale przy rodzinie, znajomych, sąsiadach obrabia mi tylek i wygaduje najgorsze rzeczy. Odcięliśmy się do minimum i zyjemy swoim życiem. Na głupie teksty reagujcie, albo cięta riposta albo krótka informacja ze nie życzycie sobie takich tekstów. Ograniczyć kontakt, może anuz zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miała taką drugą połówkę to bym ją kopnęła w d'upe, że chce skłócić jej rodzinę, że jestem podła, że jestem złą matką i ciągle mówiła o rozwodzie do mojego męża. Oprócz tego szantażowała, groziła. Tak mi gadała. Skończyło się na tym że ani ja ani mąż nie mamy z nią żadnego kontaktu od kilkunastu miesięcy i nie mama zamiaru go wznawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2022 o 21:32, IgaA napisał:

U mojej najgorsze jest to że jest fałszywa. Przy mnie niby ok, ale przy rodzinie, znajomych, sąsiadach obrabia mi tylek i wygaduje najgorsze rzeczy. Odcięliśmy się do minimum i zyjemy swoim życiem. Na głupie teksty reagujcie, albo cięta riposta albo krótka informacja ze nie życzycie sobie takich tekstów. Ograniczyć kontakt, może anuz zrozumie

Tak. Mam tak samo. W twarz mi nic nie powie, a nawet w dupe wejdzie. Ale później do ten drugiej synowej co z nią mieszka to tak dupe obrobi, że poliki i uszy mam czerwone. Zdecydowanie nie jestem ulubioną synową, ale też nie najgorszą! Jestem w środku. Ani mnie lubić, ani lubić. Jestem bo jestem, jak by mnie nie było tez dobrze. 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja teściowa generalnie mówi mało miłych rzeczy, raczej poucza i krytykuje gdyż jest nauczycielka i wie wszystko najlepiej na każdy temat. Kontakt sporadyczny j o pogodzie,a zanim stałam się asertywna to słuchałam że szybko się rozstaniemy z mężem,opieka społeczna zabierze nam dzieci,a jak byłam w ciąży to regularnie wysyłała mi artykuły o chorobach genetycznych dzieci, patologii ciazy, wczesnych porodach i martwe płody. Bo nie wiedziała czy wiem.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja teściowa ogólnie się gryzie już w język bo wie, że ze mną nie jest łatwo i mam za silną osobowość (w przeciwieństwie do jej uległej córki) ale przy temacie dzieci usłyszałam, że mam nie dramatyzować przy wspomnieniach o narodzinach syna. Powiedziałam stanowczo nie na kolejne dziecko, a mój dramat to tylko krwotok, którego nawet nie zauważyli tylko sama wezwałam pomoc bo już mi się słabo robiło i nie wiedziałam dlaczego ze mnie tak leci…Takie tam milutkie wspomnienia co tu rozdrapywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To u mnie nie było tak grubo jak u was, ale przypomniało mi się jeden tekst. Generalnie mamy z mężem ten sam zawód, finansowo powodzi nam się bardzo dobrze, a dopiero co skończyliśmy studia.

Patrząc mi prosto w oczy powiedziała : bardzo lubię dostawać drogie prezenty 😂😂😂 

Kupuję jej co najwyżej czekoladki, to że zarabiam nie znaczy, że na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkofobia

Do mojego męża ale w mojej obecności, że żeni się nie tylko ze mną, ale z całą moją rodziną i żeby się jeszcze nad tym poważnie zastanowił. 

Albo drugie powiedzonko w kontekście mojej chorej mamy, która już nie pracuje, że "z niczego nic nie ma", ale to ogólnie jej ulubione powiedzonko bardzo często powtarzane w kontekście osób, od których czuje się lepsza... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×