Vet cztery butelki wina tygodniowo to duzo?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

codziennie wypijesz taką właśnie ilość ALKOHOLU ETYLOWEGO

No do metylowego byłoby trudno zabrać się następnego dnia.

W sumie z ciekawości weszłam w ten temat po kilku dniach. Na trzeźwo trudno byłoby przez to wszystko przebrnąć. Na szczęście wolę spacer

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No do metylowego byłoby trudno zabrać się następnego dnia.

No właśnie, a do etylowego można podejść codziennie i jest fajniusio i jak bezpiecznie! 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

W sumie z ciekawości weszłam w ten temat po kilku dniach. Na trzeźwo trudno byłoby przez to wszystko przebrnąć. Na szczęście wolę spacer

No wiemy, że wiele rzeczy sprawia ci trudność na trzeźwo...

I oczywiście musiałaś się tu zameldować i ogłosić, że Cię ta dyskusja nie interesuje tiaaaa.... 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

No wiemy, że wiele rzeczy sprawia ci trudność na trzeźwo...

I oczywiście musiałaś się tu zameldować i ogłosić, że Cię ta dyskusja nie interesuje tiaaaa.... 

I ze idzie na spacer tak jak by ktos kto wypije wino wieczorem nie chodzil na spacer buahahaha co za ...ka

3 godziny temu, Gość gość napisał:

 

bo wino podobnie jak wódka zawiera alkohol i wypijając pol butelki wina (jak autorka) przyjmujesz tyle alkoholu ile jest w 3/4 szklanki wódki - to jest tylko dla zobrazowania ilości. Owszem wino dobre ma super smak i jest eleganckie ale nie zmienia to faktu, że codziennie wypijesz taką właśnie ilość ALKOHOLU ETYLOWEGO jaką znajduje się w niepełnej szklance wódki. Pamietajmy, że mówimy o codziennym piciu i autorka już jest na tym etapie, że nie wyobraża sobie nie wypić.

Ciekawe jakie byłoby wasze zdanie gdyby autorka napisała, że pije codziennie 3/4 szklanki wódki i nie robi ani dnia przerwy. Wtedy pijaczko, a teraz smakosza wina mimo że ilość alko identyczna.

Skad wiesz co sobie autorka wyobraze , co musi i na jakim jest etapie , skad wiesz ze nie robi ani dnia przerwy ???? Moze pije 3 tyg i robi 2 dni przerwy , moze pije 2 mies i robi 2 tyg przerwy 

uwazasz sie za taka wszystkowiedzaca co ? Najmadrzejsza ? Uwazaj w tym swoim zadufaniu kiedys sie zgubisz panno doskonala 

3 minuty temu, Gość Gosciowa1 napisał:

Skad wiesz co sobie autorka wyobraze , co musi i na jakim jest etapie , skad wiesz ze nie robi ani dnia przerwy ???? Moze pije 3 tyg i robi 2 dni przerwy , moze pije 2 mies i robi 2 tyg przerwy 

uwazasz sie za taka wszystkowiedzaca co ? Najmadrzejsza ? Uwazaj w tym swoim zadufaniu kiedys sie zgubisz panno doskonala 

wiem stąd, że sama pisała o tym, tadaaaam! Sama pisała, że pije codziennie, a tygodniowo schodzą jej 4 butelki więc już tak się nie rzucaj jakby to ciebie dotyczyło, a może dotyczy?

12 minut temu, Gość Gosciowa1 napisał:

Skad wiesz co sobie autorka wyobraze , co musi i na jakim jest etapie , skad wiesz ze nie robi ani dnia przerwy ???? Moze pije 3 tyg i robi 2 dni przerwy , moze pije 2 mies i robi 2 tyg przerwy 

uwazasz sie za taka wszystkowiedzaca co ? Najmadrzejsza ? Uwazaj w tym swoim zadufaniu kiedys sie zgubisz panno doskonala 

Skoro tygodniowo schodzą jej 4 butle wina o czym sama napisała w TYTULE!!! to nie może robić 3 tygodni przerwy oślico z przepitym mózgiem. Już się tak nie telep w jej obronie. Idź sobie wypij lepiej, bo widać, że już nie myślisz.

* 2 tygodni przerwy - miało być 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Skoro tygodniowo schodzą jej 4 butle wina o czym sama napisała w TYTULE!!! to nie może robić 3 tygodni przerwy oślico z przepitym mózgiem. Już się tak nie telep w jej obronie. Idź sobie wypij lepiej, bo widać, że już nie myślisz.

A dlaczego ją obrażasz?

5 minut temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego ją obrażasz?

Nie obrażam tylko stwierdzam fakt, bo jest głupia jak but! Ma napisane jak byk w tytule 4 BUTELKI WINA TYGODNIOWO w dodatku na pierwszej stronie autorka pisze, że pije każdego dnia pół butelki, a ta rzuca się w jej obronie i snuje teorie na jej temat. Serio nie masz co powiedzieć i wychodzi wasza głupota to ubolewasz nad obrażaniem? Ja tylko stwierdziłam fakt. Jeżeli ktoś ma odpowiedź w tytule, a moralizatorskim tonem z pretensjami pyta "skąd wiem" to jest OSŁEM!

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Nie obrażam tylko stwierdzam fakt, bo jest głupia jak but! Ma napisane jak byk w tytule 4 BUTELKI WINA TYGODNIOWO w dodatku na pierwszej stronie autorka pisze, że pije każdego dnia pół butelki, a ta rzuca się w jej obronie i snuje teorie na jej temat. Serio nie masz co powiedzieć i wychodzi wasza głupota to ubolewasz nad obrażaniem? Ja tylko stwierdziłam fakt. Jeżeli ktoś ma odpowiedź w tytule, a moralizatorskim tonem z pretensjami pyta "skąd wiem" to jest OSŁEM!

Nie potrafisz napisać normalnego postu? Bez wyzwisk?

31 minut temu, Gość Gosciowa1 napisał:

Skad wiesz co sobie autorka wyobraze , co musi i na jakim jest etapie , skad wiesz ze nie robi ani dnia przerwy ???? Moze pije 3 tyg i robi 2 dni przerwy , moze pije 2 mies i robi 2 tyg przerwy 

uwazasz sie za taka wszystkowiedzaca co ? Najmadrzejsza ? Uwazaj w tym swoim zadufaniu kiedys sie zgubisz panno doskonala 

Tak, to ja też jestem taka zadufana bo w tytule przeczytałam o czterech butelkach wina tygodniowo.

Nikt ci nie każe czytać dalej dyskusji ale tytuł byś mogła zanim zaczniesz machać szabelką w jej obronie. Na pierwszej stronie autorka pisze, że pije każdego dnia 450ml wina czyli prawie pół litra.

33 minuty temu, Gość Gosciowa1 napisał:

Skad wiesz co sobie autorka wyobraze , co musi i na jakim jest etapie , skad wiesz ze nie robi ani dnia przerwy ???? Moze pije 3 tyg i robi 2 dni przerwy , moze pije 2 mies i robi 2 tyg przerwy 

uwazasz sie za taka wszystkowiedzaca co ? Najmadrzejsza ? Uwazaj w tym swoim zadufaniu kiedys sie zgubisz panno doskonala 

Doprawdy rozkoszna jest ta wasza obrona autorki. Do tego stopnia jesteś zaślepiona, że piszesz absurdalne wręcz głupoty zamiast przeczytać choćby tytuł i pierwszą stronę. Masz pewnie podobny problem.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie potrafisz napisać normalnego postu? Bez wyzwisk?

dobra nie płacz już, baba się skompromitowała to obracacie kota ogonem, to nie ją nazwałam osłem ale wybacz na myśl przychodzą mi podobne skojarzenia.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie potrafisz napisać normalnego postu? Bez wyzwisk?

Nie ona nie potrafi , bo to nasza specjalistka od ”stwierdzania faktow ”  ona nikogo nie obraza ona tylko stwierdza fakty

zal mi sie jej robi , osoba o parszywym charakterze 

mysli ze jak sie raz podpisze sie  gosc a raz gosia a raz srosia to nikt sie nie domysli ,ze to ciagle ona , niestety jest na tyle glupia , ze  wszedzie w ten sam sposob obraza i ”stwierdza fakty ” 

12 minut temu, Gość gość napisał:

dobra nie płacz już, baba się skompromitowała to obracacie kota ogonem, to nie ją nazwałam osłem ale wybacz na myśl przychodzą mi podobne skojarzenia.

Czyli nie potrafisz bez wyzwisk. Słaba jednostka z ciebie.

20 minut temu, Gość gość napisał:

dobra nie płacz już, baba się skompromitowała to obracacie kota ogonem, to nie ją nazwałam osłem ale wybacz na myśl przychodzą mi podobne skojarzenia.

Jak na razie to ty sie kompromitujesz , nie panujesz nad emocjami i to tymi negatywnymi , bardzo szybko wpadasz w zlosc i nie masz nad tym  kontroli stad te wszystkie obrazliwe slowa w strone innych osob , zaczyna sie od przemocy werbalnej  , to pierwszy krok do przemocy fizycznej , kazdy agresor tak zaczynal i kazdy twierdzil , ze nie ma problemu , to tylko inni go prowokowali , nie zgadzali sie z jego zdaniem , mowili rzeczy nie po jego mysli ( identycznie jak w tym temacie )i tym podobnie . 

Wiem ze teraz bedziesz zaprzeczac , twoj poziom agresji wzrosnie , poleca w moja strone bluzgi , pozniej  bedziesz sie tlumaczyc , ze tylko fakty stwierdzasz , ale ja jestem do tego przyzwyczajona , to moja praca .

dziewczyno to sie leczy , nie jestes wcale lepsza od autorki , przykro mi za te pare slow prawdy

Alkohol jest dla ludzi.

Jeśli ktoś nie przesadza, nie zawala różnych spraw, nie chodzi zataczając się i nie bełkocze od rzeczy, to jest ok.

Ja lubię wino czerwone, wytrawne, zdarza mi się co drugi dzień wypić dwie lampki wieczorem, najczęściej w okresie jesienno-zimowym.

To nic złego, że sprawia mi to przyjemność

32 minuty temu, Gość Olga napisał:

Nie ona nie potrafi , bo to nasza specjalistka od ”stwierdzania faktow ”  ona nikogo nie obraza ona tylko stwierdza fakty

zal mi sie jej robi , osoba o parszywym charakterze 

mysli ze jak sie raz podpisze sie  gosc a raz gosia a raz srosia to nikt sie nie domysli ,ze to ciagle ona , niestety jest na tyle glupia , ze  wszedzie w ten sam sposob obraza i ”stwierdza fakty ” 

Tiaa, wasza koleżaneczka się zbłaźniła na maxa ale o tym cicho sza haha dobrze, że tamta ją nawyzywała, bo nie miałybyście jak odwrócić kotka po takiej plamie i żeby nie było to mam w nosie waszą wojenkę i to kto ile pije, ale ta adwokatka która nie umie przeczytać tytułu nieźle mnie rozbawiła: D

58 minut temu, Gość alka napisał:

Tak, to ja też jestem taka zadufana bo w tytule przeczytałam o czterech butelkach wina tygodniowo.

Nikt ci nie każe czytać dalej dyskusji ale tytuł byś mogła zanim zaczniesz machać szabelką w jej obronie. Na pierwszej stronie autorka pisze, że pije każdego dnia 450ml wina czyli prawie pół litra.

spier...alaj sooko 

następna świętoyebliwa, która w 3 lampkach widzi alkoholizm 

6 minut temu, Gość gość napisał:

Tiaa, wasza koleżaneczka się zbłaźniła na maxa ale o tym cicho sza haha dobrze, że tamta ją nawyzywała, bo nie miałybyście jak odwrócić kotka po takiej plamie i żeby nie było to mam w nosie waszą wojenkę i to kto ile pije, ale ta adwokatka która nie umie przeczytać tytułu nieźle mnie rozbawiła: D

tak tak. Udzielaj sama sobie poparcia :-D Nie kompromituj się już.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Skoro tygodniowo schodzą jej 4 butle wina o czym sama napisała w TYTULE!!! to nie może robić 3 tygodni przerwy oślico z przepitym mózgiem. Już się tak nie telep w jej obronie. Idź sobie wypij lepiej, bo widać, że już nie myślisz.

Moze pic 8 tyg po rzad,  i wtedy schodzi 4 flaszki na tydzien , stad wie ze wypija 4 butelki tygodniowo.  Pozniej moze przez pol roku nie ruszac OSLICO AGRESORKO

6 minut temu, Gość Gość napisał:

tak tak. Udzielaj sama sobie poparcia Nie kompromituj się już.

To samo chcialam napisac, teraz sama z soba bedzie sztame trzymac

10 godzin temu, na każdy temat napisał:

 

 

Myślę, że osoby, które widziały u kogoś bliskiego jak postępuje choroba alkoholowa lub przeczytały nie jeden artykuł na ten temat stwierdzą, że autorka ma poważny problem z alkoholem.

Osoby, które wnioski wyciągają na swoim przykładzie (piją podobnie jak autorka) uznają, że to normalne (przecież wszyscy piją, 4 butelki nie dużo, to co, że piję codziennie, ale chodzę do pracy...).

Jestem ciekawa jakie komentarze tych drugich osób będą za 10 lat. Oczywiście nie życzę im źle, ale mam złe przeczucia.

co do pierwszego masz rację, to jest własnie to co pisałam, ze masa ludzi wokoł siebie ma mega problemy z otoczeniem, które chleje przy kazdej okazji mega ilosci, traci przez to prace, zdrowie, itp. 

Ale jakbys własnie doczytała, autorka napisała, ze pije juz tak własnie 10 lat. I jakos nie zwiększyła ilosci. Fakt, ze picie codziennie jest ryzykowane i nie za bardzo zdrowe. Ale jazda samochodem tez jest starsznie ryzykowna, a ludzie jezdza. Ja w sumie tez moge nalezec do tej drugiej grupy ludzi, kiedys nie lubiłam piwa, a potem polubiłam przy grillach, piłam co drugi dzien. A Potem jak miałam b ciezkie przejscia w zyiu, zaczełam pic co dzien na noc, zeby móc w ogóle zasnąc. Najpierw jedno piwo, potem dwa. Faktycznie zrobił mi sie z tego rytual, i przez całe lata piłam te dwa piwa na noc. nie stoczyłam sie, nie miałam mega problemów, a potem to powoli zaczełam zmniejszac, dla zdrowia własnie. bez odwyków, specjalnego wysiłku i nie wiadomo jakich bzdetów. Był to dla mnie taki sam wysiłek, jak rezygnacja z pączka do kawy. 

Ale oczywiscie nie zachęcam do codziennego picia.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

wiem stąd, że sama pisała o tym, tadaaaam! Sama pisała, że pije codziennie, a tygodniowo schodzą jej 4 butelki więc już tak się nie rzucaj jakby to ciebie dotyczyło, a może dotyczy?

A ten wpis też was obraża? jest bardzo na temat ale do niego się nie odnosicie,  bo nikogo w nim nie wyzywam, a tylko odpowoedziałam rzeczowo kobiecie, ktora napisała post bez sensu, a do mnie napisała z wyrzutem i kąśliwie nazwała mnie 'panną doskonałą' oraz napisała o mym zadufaniu. To również było obraźliwe. Czytałyście w ogóle post na który ona mi odpisała o tym zadufaniu? Czy ja tam kogoś obraziłam?  Dobrze wiecie, że to był duży babol ze strony tamtej osoby. Tak wiem jestem tą agresorką, bo się nie zgadzam z waszymi poglądami na temat picia i też zauważyłam gafę tamtej forumowiczki. Tu każdy kto się z wami nie zgadza to tamta jedna trollica.

[forumowiczki? forumerki? forumki?  zawsze się zastanawiam nad takimi formami tworzonymi od stosunkowo nowych wyrazów i zawsze wszytko mi tak jakoś głupio brzmi]

14 minut temu, Gość Ingrid napisał:

Moze pic 8 tyg po rzad,  i wtedy schodzi 4 flaszki na tydzien , stad wie ze wypija 4 butelki tygodniowo.  Pozniej moze przez pol roku nie ruszac OSLICO AGRESORKO

no ale autorka sama pisała, że pije codziennie 3x150ml wina, na pierwszej stronie,  nie pisała o takich długich przerwach wręcz wyszło, że taki stan picia trwa od roku, a to już jest niebezpieczne moi zdaniem

I zgadzam się że nie powinnyśmy się  wyzywać więc bądź madrzejsza od niej, nie zniżaj się do jej poziomu

15 minut temu, Gość gosc napisał:

co do pierwszego masz rację, to jest własnie to co pisałam, ze masa ludzi wokoł siebie ma mega problemy z otoczeniem, które chleje przy kazdej okazji mega ilosci, traci przez to prace, zdrowie, itp. 

Ale jakbys własnie doczytała, autorka napisała, ze pije juz tak własnie 10 lat. I jakos nie zwiększyła ilosci. Fakt, ze picie codziennie jest ryzykowane i nie za bardzo zdrowe. Ale jazda samochodem tez jest starsznie ryzykowna, a ludzie jezdza. Ja w sumie tez moge nalezec do tej drugiej grupy ludzi, kiedys nie lubiłam piwa, a potem polubiłam przy grillach, piłam co drugi dzien. A Potem jak miałam b ciezkie przejscia w zyiu, zaczełam pic co dzien na noc, zeby móc w ogóle zasnąc. Najpierw jedno piwo, potem dwa. Faktycznie zrobił mi sie z tego rytual, i przez całe lata piłam te dwa piwa na noc. nie stoczyłam sie, nie miałam mega problemów, a potem to powoli zaczełam zmniejszac, dla zdrowia własnie. bez odwyków, specjalnego wysiłku i nie wiadomo jakich bzdetów. Był to dla mnie taki sam wysiłek, jak rezygnacja z pączka do kawy. 

Ale oczywiscie nie zachęcam do codziennego picia.

gdyby ona tak piła 10 lat to już by jej te spuchnięte jak balony nogi pękły. Napisała, że to trwa rok, tamto z tymi 10 latami to był podszyw tego trolla. 

7 minut temu, Gość gość napisał:

gdyby ona tak piła 10 lat to już by jej te spuchnięte jak balony nogi pękły. Napisała, że to trwa rok, tamto z tymi 10 latami to był podszyw tego trolla. 

Ja zrozumiałam początkowo, ze ona pije jedno wino dziennie, a nie pół. od połowy sie nie ma prawa nic robic złego, wiadomo,z e nie jest to mega zdrowe, ale mega zapasci na zdrowiu sie nei dostanie.

9 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja zrozumiałam początkowo, ze ona pije jedno wino dziennie, a nie pół. od połowy sie nie ma prawa nic robic złego, wiadomo,z e nie jest to mega zdrowe, ale mega zapasci na zdrowiu sie nei dostanie.

mylisz się. to jest ta (nieszczęsna już) niepełna szklanka wódki dziennie, a to jest dużo i owszem można polecieć przez to na zdrowiu poważnie. uwierz mi moja mama jest lekarzem i przez 15 lat współpracowała z AA. Wiem co mówię i nie chodzi o samo uzależnia ie tylko o to co alkohol w takich ilościach przyjmowany miesiącami robi w organizmie zwłaszcza jeżeli człowiek ma już jakieś uszczerbki, a wielu ludzi jednak ma. alkohol pogłębia wiele chorób, a u niektórych zdrowych ludzi potrafi się rzucić na wątrobę, trzustkę i nerki bardzo szybko i wcale nie trzeba dużo pić ani być na nic chorym czy słabym i to nie są odosobniony przypadki. Nie zdajecie sobie w ogóle sprawy z powagi tej sytuacji 

21 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja zrozumiałam początkowo, ze ona pije jedno wino dziennie, a nie pół. od połowy sie nie ma prawa nic robic złego, wiadomo,z e nie jest to mega zdrowe, ale mega zapasci na zdrowiu sie nei dostanie.

Poważnie to mówisz? a na jakiej podstawie? własnego widzimisię? przeczytałaś chociaż jakieś badania na ten temat? jakiś artykuł? autorka przekracza o 1/3 dopuszczalną liczbę jednostek alkoholowych przy czym dopuszczalnych nie oznacza 'zalecanych' tak jest opisane w oficjalnym raporcie WHO przy czym zaznaczone jest także, że nie ma bezpiecznego dla zdrowia dziennego limitu spożycia. 

Od połowy butelki wina dziennie przez rok nie ma prawa zrobić się nic złego? aż taką wiedzę masz? Super, bo żaden lekarz się z tobą nie zgodzi. Nie ma prawa to się w rurze od odkurzacza parasol otworzyć. Nie zrozum mnie źle, nie chce się z Tobą kłócić ale masz strasznie niską świadomość i praktycznie zerową wiedzę na ten temat.