Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

84Michal84

Problematyczna relacja z zona. Co mam teraz zrobic.

Polecane posty

Gość Gość
1 godzinę temu, 84Michal84 napisał:

No tak... oczywiste czyli wszystkiemu winny jestem tylko JA.

Dobrze wiedziec

Ty raczej nie nadajesz się do tego żeby mieć rodzinę. Dlaczego twoja żona mimo to chciała mieć z Tobą dziecko?- tego pojąć nie mogę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygrys

Autor to bardzo nieszczęśliwy człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Monika napisał:

Michal, nie chodzi o to by szukac winnego, ale by rozwiazac problem.

Ty masz problem, Ty zwracasz sie tu o rady, Ty w koncu bedziesz musial znalezc wyjscie z sytuacji.

W mojej opinii ( pisze to juz ktorys raz) boisz sie odpowiedzialnosci i potrzebujesz pomocy by stawic czola temu lekowi.

Cokolwiek bys nie zrobil, bedziesz mial dziecko (czy zyjac z zona czy nie).

Przygotuj sie do tej roli.

Piszesz, ze posiadasz wiedze, ze masz rozmaite pasje - bedziesz mial je teraz z kim dzielic, przekazac swoja wiedze, "zarazic" zainteresowaniami 🙂

Bedziesz odpowiedzialny za nowe zycie - i wiem, ze to Cie przeraza najbardziej - ale to jest do przepracowania (strach ma tylko wielkie oczy ).

Nie poddawaj sie tak latwo, bo brak ojca w zyciu dziecka to ogromna strata.

 

Niczego nie boje sie zadnej odpowiedzialnosci....po prostu nie chce zmarnowac sobie zycia, na dziecko, chce poswiecic czas ktory mi zostal sobie i tak mialem ciezkie zycie w ktorym niewiele czego doswiadczylem, nie mialem normalnej mlodosci, imprez itd, wszystko musailem sobie wypracowac, poswiecac czas na nauke bardzo zmudnych i skomplikowanych rzeczy.

Nie mam zamiaru niczego z nikim dzielic ani nikogo nauczac, nie bede marnowac na to czasu mnie nikt nie uczyl nic, musialem ssam sie meczyc, rodzice wrecz utrudnaili mi zycie zamiast mi pomagac.

Nie poddawaj sie tak latwo, bo brak ojca w zyciu dziecka to ogromna strata. - watpie, moj ojciec umarl jak bylem juz dorosly i nie uronilem nawet lezki, wrecz moglby umrzec kilkanascie lat wczesniej mialbym chociaz spokojne zycie.

Ogolnie nie chce zmarnowac zycia ktore mi zostalo na jakies dzieci, bo to strata czasu.

Ja tego nie chce, wydaje mi sie ze Monika jestes bardzo mloda osoba, ja jestem juz p o30 i troche widzialem

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, 84Michal84 napisał:

Niczego nie boje sie zadnej odpowiedzialnosci....po prostu nie chce zmarnowac sobie zycia, na dziecko, chce poswiecic czas ktory mi zostal sobie i tak mialem ciezkie zycie w ktorym niewiele czego doswiadczylem, nie mialem normalnej mlodosci, imprez itd, wszystko musailem sobie wypracowac, poswiecac czas na nauke bardzo zmudnych i skomplikowanych rzeczy.

Nie mam zamiaru niczego z nikim dzielic ani nikogo nauczac, nie bede marnowac na to czasu mnie nikt nie uczyl nic, musialem ssam sie meczyc, rodzice wrecz utrudnaili mi zycie zamiast mi pomagac.

Nie poddawaj sie tak latwo, bo brak ojca w zyciu dziecka to ogromna strata. - watpie, moj ojciec umarl jak bylem juz dorosly i nie uronilem nawet lezki, wrecz moglby umrzec kilkanascie lat wczesniej mialbym chociaz spokojne zycie.

Ogolnie nie chce zmarnowac zycia ktore mi zostalo na jakies dzieci, bo to strata czasu.

Ja tego nie chce, wydaje mi sie ze Monika jestes bardzo mloda osoba, ja jestem juz p o30 i troche widzialem

 

Prosze, macie! Monisiu ty naiwniaro. Cały obraz skur'wysyna! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
6 minut temu, 84Michal84 napisał:

nie boje sie zadnej odpowiedzialnosci....po prostu nie chce zmarnowac sobie zycia, na dziecko,

..wiec sie na nie zdecydowales. Fakt, odpowiedzialne.

 

6 minut temu, 84Michal84 napisał:

Nie mam zamiaru niczego z nikim dzielic ani nikogo nauczac, nie bede marnowac na to czasu mnie nikt nie uczyl nic,

Dziwne, tacy ludzie zazwyczaj rozumieja jak jest ciezko takiemu dziecku i przyjmuja odmienna od Twojej postawe.

 

8 minut temu, 84Michal84 napisał:

brak ojca w zyciu dziecka to ogromna strata. - watpie, moj ojciec umarl jak bylem juz dorosly i nie uronilem nawet lezki, wrecz moglby umrzec kilkanascie lat wczesniej mialbym chociaz spokojne zycie.

Tym bardziej dziwne, ze nie rozumiesz jego prawidlowej roli, a nawet nie chcesz sie jej nauczyc, choc dziecko w drodze.

 

8 minut temu, 84Michal84 napisał:

Ogolnie nie chce zmarnowac zycia ktore mi zostalo na jakies dzieci,

Chyba nie jakies, tylko Twoje wlasne.

 

9 minut temu, 84Michal84 napisał:

wydaje mi sie ze Monika jestes bardzo mloda osoba

Mnie sie wydaje, ze jestes albo trollem, albo bardzo, bardzo infantylny ew. rozpieszczony-  w sensie uczucia rodzica byly zastepowane dobrami materialnymi (bez urazy, to tylko moja opinia oparta jedynie na podstawie tego co piszesz).

Ja juz nie mam nic do dodania w takim razie.

Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mamy mu współczuć bo studiował i nie imprezował. A teraz jest taki dorosły bo ma aż 30 lat więc pozżeral wszystkie rozumy. 👏

Reszty twoich wypocin chłopie nawet nie ma co komentować. Powiem szczerze, że takie coś przeczytałam PIERWSZY raz w życiu.... I czytałam to z przerażeniem i wstretem do twojej osoby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Monika napisał:

..wiec sie na nie zdecydowales. Fakt, odpowiedzialne.

 

Dziwne, tacy ludzie zazwyczaj rozumieja jak jest ciezko takiemu dziecku i przyjmuja odmienna od Twojej postawe.

 

Tym bardziej dziwne, ze nie rozumiesz jego prawidlowej roli, a nawet nie chcesz sie jej nauczyc, choc dziecko w drodze.

 

Chyba nie jakies, tylko Twoje wlasne.

 

Mnie sie wydaje, ze jestes albo trollem, albo bardzo, bardzo infantylny ew. rozpieszczony-  w sensie uczucia rodzica byly zastepowane dobrami materialnymi (bez urazy, to tylko moja opinia oparta jedynie na podstawie tego co piszesz).

Ja juz nie mam nic do dodania w takim razie.

Powodzenia.

Uwierz mi ze nie chciala bys miec takich rodzicow jak ja mialem, bycie dzieckiem ani ich posiadanie nie kojarzy mi sie z niczym dobry, nie bylem rozpieszczany przeciwienie jako dziecko nie mialem prawie nic i to co sobie wypracowalem bylo mi zabierane, praktycznie sam siebie wychowalem i wszsystko co mam zawdzieczam sobie, od nikogo nic nie dostalem i nic nikomu dawac nie bede a na pewno swojego cennogo czasu i resztek mlodosci ktore mi zostaly dzieciom,

mam wrazenie ze nikt po prostu nei rozumie mojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
8 minut temu, 84Michal84 napisał:

Uwierz mi ze nie chciala bys miec takich rodzicow jak ja mialem, bycie dzieckiem ani ich posiadanie nie kojarzy mi sie z niczym dobry, nie bylem rozpieszczany przeciwienie jako dziecko nie mialem prawie nic i to co sobie wypracowalem bylo mi zabierane, praktycznie sam siebie wychowalem i wszsystko co mam zawdzieczam sobie, od nikogo nic nie dostalem i nic nikomu dawac nie bede a na pewno swojego cennogo czasu i resztek mlodosci ktore mi zostaly dzieciom,

mam wrazenie ze nikt po prostu nei rozumie mojej sytuacji.

...moze dlatego, ze patrza dalej niz czubek wlasnego nosa.

I nie wiesz jakich kto mial rodzicow i z czym mierza sie inni ludzie (ale zeby to zroumiec tez trzeba patrzec dalej niz na siebie).

Michal, nie pisz juz w moja strone, ok?

Ja opuszczam Twoj watek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deck

Musisz być bardzo bardzo nieszczęśliwym i pogubiony człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Juz widzę jaki "żona ma dostęp do wszystkiego" skoro hrabia musi używać życia (bo biedny studiował) a używanie kosztuje. 

To co napisałeś o swoim dziecku to najobrzydlowsze co zdarzyło mi się usłyszeć. Pokaż to swojej żonie co żeś tu nawypisywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Monika napisał:

...moze dlatego, ze patrza dalej niz czubek wlasnego nosa.

 

Nie sadze reprezentujesz interesy kobiecej natury wiec nie jestes obiektywna i tak patrzysz na czubek swojego nosa lekcewazac moje potrzeby i pogardzajac nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Monika napisał:

...moze dlatego, ze patrza dalej niz czubek wlasnego nosa.

I nie wiesz jakich kto mial rodzicow i z czym mierza sie inni ludzie (ale zeby to zroumiec tez trzeba patrzec dalej niz na siebie).

Michal, nie pisz juz w moja strone, ok?

Ja opuszczam Twoj watek.

watpie ze ktos mial gorzej niz ja,

ogolnie i tak Cie lubie, bo przynajmniej moge z Toba normalnie pogadac, wydaje mi sie - moze sie myle - ze towja wiedza o zyciu jest zbyt teoretyczna iza duzo czytasz ksiazek psychologicznych, czytalem jedna - bardzo duzo tam rzeczy mijajacych sie z prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Wyszło Szydło z worka 😂 

Chłopie, malo kto chce marnować życie na bachory, taka prawda. Ale jak już sie ktoś decyduje to jest dorosły i wie co robi. Ty tą swoją żonę zostawisz prędzej czy później. To jest pewne. Wyskakujesz tu z jakimis pretensjami a kto to babe zaplodnil? My czy ty? Nie chcesz marnować życia ani czasu na dzieci więc dlaczego pozwoliłes na ciąże?? Powiedziałeś żonie, że nie chcesz dzieciaka czy tylko tutaj plujesz jadem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, 84Michal84 napisał:

Ogolnie nie chce zmarnowac zycia ktore mi zostalo na jakies dzieci, bo to strata czasu.

A twoja żona to jest w ciąży z kim? Jeżeli z Tobą to siłą cie wzięła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czyli przed żoną udajesz  kogoś innego niż jesteś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hong

Czyli to była wpadka czy jak bo nie chce mi się czytać całości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izza

Jesteś okropny ale odpowiem ci merytorycznie... Twoje problemy w funkcjonowaniu z ludźmi biorą sie pewnie z braku uwagi rodziców w dzieciństwie dlatego ciągle szuoasz agencji koleżanek. Masz tez problemy z zaufaniem tez pewnie za sprawa rodziców którzy cie zawiedli o przez to nie potrafisz zaufać dziecku nie chcesz SOE angażować bo boisz sie zw.i ono cie zawiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepsycholog

To co piszesz, jest trochę przerażające i porażające, bo na ogół ludzie myślą i czują inaczej ale...tak Ty właśnie tak myślisz i czujesz i taki jesteś i już. W miarę"rozwoju" tematu piszesz więcej i szczerzej. To uporządkujmy:

- żona, nawet jeśli była, to na pewno już nie jest miłością Twojego życia... Wmawianie sobie tego nic nie zmieni. Inaczej wyobrażałeś sobie Wasze życie, a prawda okazała się inna od twoich oczekiwań

- skoro nie chcesz dziecka - zostaw ją. Wiem, brzmi to makabrycznie, ale uważam, że to jedyne sensowne rozwiązanie. Nikt na siłę nie może być dobrym ojcem, a zniszczyć psychikę dzieciaka i fundować mu traumę nie wolno! Żona będzie miała szansę ułożyć sobie na nowo życie i znaleźć partnera i OJCA dla dziecka, a TY będziesz żył tak jak lubisz, potrzebujesz i chcesz.

I to nie jest tak, że Cię potępiam! Znam ludzi, którzy nie nadają się na rodziców, nie chcą nimi być (zarówno mężczyźni jak i kobiety) i po prostu nie mają dzieci. Nie krzywdzą siebie i innych.

Zastanów się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srarikkkkk

Michałek zapłodniłeś włochacza po raz drugi?  Hłe hłe 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polo
18 godzin temu, Gość Niepsycholog napisał:

To co piszesz, jest trochę przerażające i porażające, bo na ogół ludzie myślą i czują inaczej ale...tak Ty właśnie tak myślisz i czujesz i taki jesteś i już. W miarę"rozwoju" tematu piszesz więcej i szczerzej. To uporządkujmy:

- żona, nawet jeśli była, to na pewno już nie jest miłością Twojego życia... Wmawianie sobie tego nic nie zmieni. Inaczej wyobrażałeś sobie Wasze życie, a prawda okazała się inna od twoich oczekiwań

- skoro nie chcesz dziecka - zostaw ją. Wiem, brzmi to makabrycznie, ale uważam, że to jedyne sensowne rozwiązanie. Nikt na siłę nie może być dobrym ojcem, a zniszczyć psychikę dzieciaka i fundować mu traumę nie wolno! Żona będzie miała szansę ułożyć sobie na nowo życie i znaleźć partnera i OJCA dla dziecka, a TY będziesz żył tak jak lubisz, potrzebujesz i chcesz.

I to nie jest tak, że Cię potępiam! Znam ludzi, którzy nie nadają się na rodziców, nie chcą nimi być (zarówno mężczyźni jak i kobiety) i po prostu nie mają dzieci. Nie krzywdzą siebie i innych.

Zastanów się!

Myślę że wielu facetów gdyby mógł bo byłoby tak jak on po prostu może sobie na to pozwolić i w dodatku jest bezczelnym środkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilku75
20 godzin temu, 84Michal84 napisał:

po prostu nie chce zmarnowac sobie zycia, na dziecko, chce poswiecic czas ktory mi zostal sobie

masz odpowiedz na swoje pytanie, rozwod i placenie alimentow to najrozsadniejsze rozwiazanie, nie nadajesz sie na ojca i męza. widzisz tylko czubek wlasnego nosa, w zwiazku sa 2 osoby, a w rodzinie 3 i wiecej i trzeba je brac pod uwage.  nie chcesz tego robic wiec lepiej abys zyl samotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2019 o 16:52, Gość Aga napisał:

Wyszło Szydło z worka 😂 

Chłopie, malo kto chce marnować życie na bachory, taka prawda. Ale jak już sie ktoś decyduje to jest dorosły i wie co robi. Ty tą swoją żonę zostawisz prędzej czy później. To jest pewne. Wyskakujesz tu z jakimis pretensjami a kto to babe zaplodnil? My czy ty? Nie chcesz marnować życia ani czasu na dzieci więc dlaczego pozwoliłes na ciąże?? Powiedziałeś żonie, że nie chcesz dzieciaka czy tylko tutaj plujesz jadem? 

Nigdy wczesniej nie rozmawialismy o dzieciach, nagle ponad rok po slubie ona naglega na dziecko.

Ja mowie jej ze nie chce. Wiec zaczynaja sie awantury, ciche dni, pretensje, wiec proponuje rozwiazanie - opiekunka i ja sie do dziecka nie dotykam, ale ona teraz ciagle chce zebym zrobil to i tamto.

W sumie to zostalem wziety z zaskoczenia, jeszcze ktos mi tutaj na poprzednim temacie rok temu polecil jakiegos uwodziciela kupilem jego kurs jak smsami rozpalic kobiete na seks, no i pisalem zonie ciagle z pracy takie gorace smsmy - niestety to byl beznadziejny pomysl bo ona tylko chciala sie kochac i kochac, (wiec efekt przeciwny do zamierzonego) no i niestety teraz jest w ciazy. Coz.... nie mam pojecia bo myslalem ze skoro dlugo nie mogla zajsc to nie zajdzie wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessica

Wielu ludzi miało gorzej od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach

nie wierze w to co czytam!

ale diiioopek !!!

moj byly tez nie chcial dzieci, ale ty jestes bezwzgledna swinia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mewka27
Dnia 20.10.2019 o 17:37, 84Michal84 napisał:

Ja mowie jej ze nie chce. Wiec zaczynaja sie awantury, ciche dni, pretensje, wiec proponuje rozwiazanie - opiekunka i ja sie do dziecka nie dotykam, ale ona teraz ciagle chce zebym zrobil to i tamto.

 

Po co wywlekasz intymne sprawy z żoną na całe forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Gość Mewka27 napisał:

Po co wywlekasz intymne sprawy z żoną na całe forum?

aby dostarczyc wiecej danych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Michal czemu jesteś takim nieogarem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love
Dnia 20.10.2019 o 17:37, 84Michal84 napisał:

Nigdy wczesniej nie rozmawialismy o dzieciach, nagle ponad rok po slubie ona naglega na dziecko.

Ja mowie jej ze nie chce. Wiec zaczynaja sie awantury, ciche dni, pretensje, wiec proponuje rozwiazanie - opiekunka i ja sie do dziecka nie dotykam, ale ona teraz ciagle chce zebym zrobil to i tamto.

W sumie to zostalem wziety z zaskoczenia, jeszcze ktos mi tutaj na poprzednim temacie rok temu polecil jakiegos uwodziciela kupilem jego kurs jak smsami rozpalic kobiete na seks, no i pisalem zonie ciagle z pracy takie gorace smsmy - niestety to byl beznadziejny pomysl bo ona tylko chciala sie kochac i kochac, (wiec efekt przeciwny do zamierzonego) no i niestety teraz jest w ciazy. Coz.... nie mam pojecia bo myslalem ze skoro dlugo nie mogla zajsc to nie zajdzie wogole

A szkoda, że nie rozmawiałeś z nią przed ślubem o dzieciach. Takie rzeczy przed założeniem podstawowej komórki społecznej porusza się z własnej inicjatywy a nie czeka się nie wiadomo na co. Teraz nie marudź, tylko przyjmij to na klatę z honorem. Zatrzymałeś się w rozwoju na etapie nastolatka. Dorośnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×