Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam doła i stany lękowe

Polecane posty

Gość gość

Powinnam walczyć a nie mogę ruszyć z miejsca. Chyba trzeba  już ze sobą skończyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie myśl tak złe o sobie. Czytaj słuchaj afirmacji. Zaufaj Bogu jeżeli jesteś osoba wierząca odmawiaj różaniec. Zacznij chodzić do kościoła. Pierwsze wyjście będzie trudne, każde kolejne łatwiejsze.Pozdrawiam i przesyłam moc dobrych życzeń !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bardzo dziękuję. Nie jestem złym człowiekiem, więc nie mam powodu żeby myśleć o sobie źle. Z powodu samotności jestem obiektem nienawiści otoczenia, która spada na mnie kiedy osmielam się wychodzic z domu, nawet kiedy idę do kościoła. Trudno mi się samej z tym zmagać i chyba się poddam, popełniając samo.bójstwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dan

Niezwloczna wizyta u psychologa/psychiatry.

Pamietaj; kazdy chce byc szczesliwy, smierc nie jest jedna z tych rzeczy.

Pozdrawiam, D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Dan napisał:

Niezwloczna wizyta u psychologa/psychiatry.

Pamietaj; kazdy chce byc szczesliwy, smierc nie jest jedna z tych rzeczy.

Pozdrawiam, D.

Ale ja nie pisałam nic o szczęściu. Nie mam warunków nawet do normalnego funkcjonowania, moje życie zostało sparaliżowane przez złych ludzi. 

Psychiatra mi przepisze leki po których zamienie sie w warzywo, nie o to mi chodziło. 

Nie znam żadnego D. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lek na wszystko

Lepiej się zabij to jedyne rozwiązanie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dobrze. Ale zostawię rodzinie kopię tego wpisu, żeby cię wytrzepała z kasy i wsadziła do pierdla za zachęcanie do samo.bójstwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambros
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Bardzo dziękuję. Nie jestem złym człowiekiem, więc nie mam powodu żeby myśleć o sobie źle. Z powodu samotności jestem obiektem nienawiści otoczenia, która spada na mnie kiedy osmielam się wychodzic z domu, nawet kiedy idę do kościoła. Trudno mi się samej z tym zmagać i chyba się poddam, popełniając samo.bójstwo. 

Skąd jesteś i w jakim wieku? Nieraz trzeba zmienić otoczenie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vital
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Powinnam walczyć a nie mogę ruszyć z miejsca. Chyba trzeba  już ze sobą skończyć. 

Śmierć to jedno wyjście, całkiem logiczne, choć są też inne opcje, nie koniecznie tak drastyczne i nie tak trwałe. Zapomnij o psychologach i lekach, trzeba dojść do źródła uczuć i zrozumieć co można zmienić. Zmiany to jedyne wyjście, może to być śmierć, a może być coś ciekawszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sss

Ja mam coś z głową od lat. Nie jestem już tym samym człowiekiem. Mam parę pomysłów jak można sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sss

Problem w tym że długotrwały stres zmienia się w depresję, a  długotrwała depresja w schizofrenię. Wiedziałem o tym zanim zaczęły się moje problemy. Wiedza, świadomość coś tam daje. Cały czas zdaje sobie sprawę z tego że trzeba walczyć.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sss

Nie poddawaj się. Ja nie polecam psychiatrów. Choć wiem że czasami w długotrwałej depresji leki mogą pomóc. Nie polecam psychologów bo ogólnie pomaganie za kasę nie jest pomaganiem. 

Polecam:

Witaminę D3, magnez

Oddychanie według Wim Hof_a

Rozmowa z kimś bliskim idealnie z kimś komu na Tobie zależy

Może w okolicy jest jakieś kółko wsparcia, poszukaj

Wspólnoty wierzących, nie polecę mojego kościoła bo nie chcę mieć w tym interesu. Zresztą w każdym kościele są ludzie i zwierzęta.... Jak będziesz mieć szczęście to spotkasz kogoś szczerego. Polecam wspólnoty, takie w których ludzie ze sobą rozmawiają. Nie skupione tylko na religijności a na człowieku. Jest wiele takich. Poszukaj a znajdziesz, jako chrześcijanin polecam chrześcijanin, jestem protestantem ale znam wielu fajnych katolików... Znam też wielu dobrych ludzi którzy są mieleński ale nie polecam😎

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sss

Nie mieleński a muslemami.🛀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sss

Wiesz... Psyche to duch... Wiem z doświadczenia że duchowość pomaga. Nie religijność, duchowość. Jak coś to się odezwij. Możemy pogadać. Bezinteresownie a może trochę tak. Wiem że ja sam potrzebuję pogadać. Wiem że pomagając innym pomogę sobie, więc trochę egoizmu w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gość Sss napisał:

z kimś komu na Tobie zależy

Nie mam takiej osoby. 

 

33 minuty temu, Gość Sss napisał:

Może w okolicy jest jakieś kółko wsparcia, poszukaj

Śmiech na sali... każdy patrzy na czubek własnego nosa, ewentualnie jakby tu dokopać słabszemu. 

35 minut temu, Gość Sss napisał:

Wspólnoty wierzących, nie polecę mojego kościoła bo nie chcę mieć w tym interesu. Zresztą w każdym kościele są ludzie i zwierzęta.... Jak będziesz mieć szczęście to spotkasz kogoś szczerego. Polecam wspólnoty, takie w których ludzie ze sobą rozmawiają. Nie skupione tylko na religijności a na człowieku. Jest wiele takich. Poszukaj a znajdziesz, jako chrześcijanin polecam chrześcijanin, jestem protestantem ale znam wielu fajnych katolików...

Kiedy ostatnio byłam na spotkaniu pewnej wspólnoty, jacys ludzie robili mi zdjęcia. Boję się, że tak będzie wszędzie. Wspólnoty są infiltrowane przez najgorszą swołocz ze służb. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 minut temu, Gość Sss napisał:

Wiesz... Psyche to duch... Wiem z doświadczenia że duchowość pomaga. Nie religijność, duchowość. Jak coś to się odezwij. Możemy pogadać. Bezinteresownie a może trochę tak. Wiem że ja sam potrzebuję pogadać. Wiem że pomagając innym pomogę sobie, więc trochę egoizmu w tym jest.

Chętnie pogadam, daj jakis namiar. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Ambros napisał:

Skąd jesteś i w jakim wieku? Nieraz trzeba zmienić otoczenie.

 

Łatwo powiedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Phobos
2 godziny temu, Gość Lek na wszystko napisał:

Lepiej się zabij to jedyne rozwiązanie 

 

Trwałe rozwiązanie na tymczasowy problem, czyli niedopasowane rozwiązanie do istniejącego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widzę
2 godziny temu, Gość Lek na wszystko napisał:

Lepiej się zabij to jedyne rozwiązanie 

 

Zgłosimy to jako podżeganie do samobójstwa ? Chcesz ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zmień otoczenie i tyle, w razie potrzeby farmakoterapia, dobrze obrana nie robi z ludzi warzyw. Zresztą, może wystarczy kilka miesięcy by wrócić do równowagi, a potem będziesz mogła odstawić. I nie odbieraj ludzi tutaj jako wrogów, niemal każdy próbuje jakoś pomóc. Zmiana otoczenia jest dla Ciebie kluczowa w sumie, nie poprawi się w mgnieniu oka co prawda, ale będziesz odcięta od negatywnego środowiska. Śmierć to nie wyjście. Poza tym, wspominasz o rodzinie, trzymaj się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Nie myśl tak złe o sobie. Czytaj słuchaj afirmacji. Zaufaj Bogu jeżeli jesteś osoba wierząca odmawiaj różaniec. Zacznij chodzić do kościoła. Pierwsze wyjście będzie trudne, każde kolejne łatwiejsze.Pozdrawiam i przesyłam moc dobrych życzeń !

Wy naprawdę wszędzie musicie to wpierdaIać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg

Też mam podobne problemy. Chcesz pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Nie myśl tak złe o sobie. Czytaj słuchaj afirmacji. Zaufaj Bogu jeżeli jesteś osoba wierząca odmawiaj różaniec. Zacznij chodzić do kościoła. Pierwsze wyjście będzie trudne, każde kolejne łatwiejsze.Pozdrawiam i przesyłam moc dobrych życzeń !

idź do swojego klechy pałkę mu obrobić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Gość gość napisał:

Zmień otoczenie i tyle, w razie potrzeby farmakoterapia, dobrze obrana nie robi z ludzi warzyw. Zresztą, może wystarczy kilka miesięcy by wrócić do równowagi, a potem będziesz mogła odstawić. I nie odbieraj ludzi tutaj jako wrogów, niemal każdy próbuje jakoś pomóc. Zmiana otoczenia jest dla Ciebie kluczowa w sumie, nie poprawi się w mgnieniu oka co prawda, ale będziesz odcięta od negatywnego środowiska. Śmierć to nie wyjście. Poza tym, wspominasz o rodzinie, trzymaj się tego.

A gdzie ja potraktowałam kogoś jako wroga, możesz zacytować? 

Nie zawsze można zmienić srodowisko, chyba już dałam to do zrozumienia. 

Zresztą zdarzało mi się wyjeżdżać i po pierwszych godzinach w innym otoczeniu zaczynało mnie spotykać to samo. 

Są sytuacje, kiedy człowiek jest dokumentnie zaszczuty i śmierć jest jedynym wyjściem.  

Nie poddam się farmakoterapii, bo nie mam problemów psychiatrycznych. Ogłupienie człowieka za pomocą leków było praktykowane przeciw dysydentom w ZSRR i dalej jest stosowane, chociaż efekt to  tylko powolna śmierć. Zabić się mogę sama bardziej humanitarnie. Dorosły człowiek powiien mieć prawo do samo.bójstwa bez dręczenia, gwałtów i tortur w psychiatryku. Skoro już zniszczyliście mu życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątku
2 godziny temu, Gość gość napisał:

idź do swojego klechy pałkę mu obrobić. 

To nie jest mój wpis. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątku
7 godzin temu, Gość Ggg napisał:

Też mam podobne problemy. Chcesz pogadać?

Tak, chcę pogadać. 

gg 68371956

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątku
7 godzin temu, Gość gość napisał:

Wy naprawdę wszędzie musicie to wpierdaIać?

To też nie jest mój wpis. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To ludzie jeszcze używają GG? 😲

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No przecież ty kiedyś proponowałeś komuś żeby sobie założył gg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątku

Chetnie pogadam z tym protestantem, Ggg i każdym kto nie jest trollem ani hejterem. Nie musi to być dzisiaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×