Mam doła i stany lękowe

Ja mam depresje i permanentny stan lękowy. Moje życie od dziecka jest piekłem. U mnie lęk i strach nigdy się nie kończy i paraliżuje. Szkoda że nie zdechlam przy porodzie. Mam 34 lata i dość życia. 

Jesteś mniej więcej w połowie, postaraj się, żeby ta druga była lepsza  

Czyli jak ma się postarać, co ma robić? Konkrety proszę. 

Dbajcie o siebie. Najpierw lekarz. 

Najlepsza jest modlitwa. Ja dzisiaj zrobiłam jeden mały krok do przodu i czuję wielka ulgę. A lekarz potrafi tylko dowalić psychotropami jak kulą w płot. Leki niczego nie rozwiązują, potrafią tylko sparaliżować zycie. To tak, jakby ktos tonął a inny wiązał mu ręce i nogi, przekonując, że tak jest lege artis. 

16 godzin temu, Gość gość napisał:

A gdzie ja potraktowałam kogoś jako wroga, możesz zacytować? 

Nie zawsze można zmienić srodowisko, chyba już dałam to do zrozumienia. 

Zresztą zdarzało mi się wyjeżdżać i po pierwszych godzinach w innym otoczeniu zaczynało mnie spotykać to samo. 

Są sytuacje, kiedy człowiek jest dokumentnie zaszczuty i śmierć jest jedynym wyjściem.  

Nie poddam się farmakoterapii, bo nie mam problemów psychiatrycznych. Ogłupienie człowieka za pomocą leków było praktykowane przeciw dysydentom w ZSRR i dalej jest stosowane, chociaż efekt to  tylko powolna śmierć. Zabić się mogę sama bardziej humanitarnie. Dorosły człowiek powiien mieć prawo do samo.bójstwa bez dręczenia, gwałtów i tortur w psychiatryku. Skoro już zniszczyliście mu życie. 

rzeczywiście nie masz problemów psychiatrycznych XD stany lękowe i paranoja, którą tu pokazujesz, to klasyczne przykłady.

po co w ogóle założyłaś tu wątek?

16 godzin temu, Gość gość napisał:

Są sytuacje, kiedy człowiek jest dokumentnie zaszczuty i śmierć jest jedynym wyjściem.  

masz problem i tyle. popatrz, w jaki sposób odpowiadasz ludziom w tum wątku. tylko po to go założyłaś, żeby szczekać na obcych sobie ludzi, ktorzy nic ci w życiu złego nie zrobili??

sama pyszczysz, a potem tylko będziesz robić z siebie ofiarę, bo "wszyscy Cię nienawidzą". czyli Ty masz prawo dla innych, ale inni dla ciebie to już nie?

8 godzin temu, Gość autorka napisał:

Najlepsza jest modlitwa. Ja dzisiaj zrobiłam jeden mały krok do przodu i czuję wielka ulgę. A lekarz potrafi tylko dowalić psychotropami jak kulą w płot. Leki niczego nie rozwiązują, potrafią tylko sparaliżować zycie. To tak, jakby ktos tonął a inny wiązał mu ręce i nogi, przekonując, że tak jest lege artis. 

serio? ja brałam leki przez rok, żeby się "napędzić", w międzyczasie znalazłam pracę, ułożyłam sobie życie, leki można bylo odstawić, dziś żyje mi się super i żadnych kos mi nie potrzeba. nic mi niczego nie sparalizowalo, więc jak nie masz pojęcia to się nie wypowiadaj i tyle.

to ja bym proponowała udać się do psychoterapeuty bo depresja i stany lękowe to mieszanka wręcz wybuchowa.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

rzeczywiście nie masz problemów psychiatrycznych XD stany lękowe i paranoja, którą tu pokazujesz, to klasyczne przykłady.

po co w ogóle założyłaś tu wątek?

masz problem i tyle. popatrz, w jaki sposób odpowiadasz ludziom w tum wątku. tylko po to go założyłaś, żeby szczekać na obcych sobie ludzi, ktorzy nic ci w życiu złego nie zrobili??

sama pyszczysz, a potem tylko będziesz robić z siebie ofiarę, bo "wszyscy Cię nienawidzą". czyli Ty masz prawo dla innych, ale inni dla ciebie to już nie?

Nigdzie nie napisałam, że ktos mnie nienawidzi. Na nikogo nie szczekam, ani nie pyszczę, a ty owszem. Weszłaś tu żeby się awanturować, widać, że masz jakis ból dópy i chcesz się wyżyc na kimś słabszym aktualnie od ciebie. Niestety opisujesz swoje urojenia, to bardzo łatwo udowodnic, wstarczy przeczytać moje wypowiedzi w tym wątku. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

serio? ja brałam leki przez rok, żeby się "napędzić", w międzyczasie znalazłam pracę, ułożyłam sobie życie, leki można bylo odstawić, dziś żyje mi się super i żadnych kos mi nie potrzeba. nic mi niczego nie sparalizowalo, więc jak nie masz pojęcia to się nie wypowiadaj i tyle.

Będę sie wypowiadała bo to mój wątek, każdy człowiek jest inny, taka wredota szybko ci zryje sumienie i znowu będziesz potrzebowała leków przez rok. A mnie pomaga modlitwa i zyczliwośc ludzi wierzących. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

po co w ogóle założyłaś tu wątek?

A co, boisz sie że twoje świństwa zostana ujawnione? 

Najpierw zbiorowo szykanować 1 bezbronną osobę a potem ją wysyłać do lekarza wmawiając, że to były urojenia. To do was wróci, a jak nie do was to do waszych dzieci. 

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Najpierw zbiorowo szykanować 1 bezbronną osobę a potem ją wysyłać do lekarza wmawiając, że to były urojenia. To do was wróci, a jak nie do was to do waszych dzieci. 

przestań sama sobie odpisywać.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Niestety opisujesz swoje urojenia, to bardzo łatwo udowodnic, wstarczy przeczytać moje wypowiedzi w tym wątku.

No właśnie chyba na odwrót. Widać po adresie IP, które wypowiedzi są Twoje i to Ty atakujesz ludzi, że podżegają Cię do samobójstwa, podczas gdy to Ty ciągle o nim gadasz.

Dnia 17.10.2019 o 05:39, Gość tak to widzę napisał:

Zgłosimy to jako podżeganie do samobójstwa ? Chcesz ? 

To nie jest mój wpis, i zgadzam się z nim, bo podżeganie do samobójstwa należy jak najbardziej zgłaszać jako przestępstwo. Chesz posostać bezkarny? 

Bardzo dobra klinika prywatna, mają dużo porad na youtubie, wyjaśniają od czego zacząć najlepiej w takich sytuacjach, prowadzą również konsultacje przez skype`a  psychomedic.online   może warto spróbować sobie pomóc i coś zmienić:)

Autoreklama? Należałoby jeszcze  zmienić te fałszywe uśmiechy. 

Nie zamierzam wyrzucać pieniędzy na psuedopomoc która mi tylko wyrwie parę lat z życia a potem zostanę z niczym. Może mam depresję i nerwicę, ale sytuację oceniam do bólu realistycznie. 

Najpierw zaszczuć człowieka i zruinować mu życie a potem podesłać go pseudolekarzom, żeby na nim zarabiali. Co za podłość. To do was wróci.