Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elzua

Co sądzicie?

Polecane posty

Gość elzua

Nie jestem jakąś cnotką, lubię sex ale nigdy nie dalam rady pójść z kimś, kogo nie znam, nawet jeśli mi się podobał.Chciałam poznać, mieć jakąś tam pewność,że mnie zwyczajnie nie wykorzysta, nawet jeśli nie miałoby być z tego związku. Widziałam jak koleżanki byly upokarzane, zwodzone i nie chcialam tego samego.Kiedys w ogole tez chcialam czekac do slubu z sexem ale potem mi minelo jak zobaczylam, jak faceci sie prowadza. Podsumowujac-w lozku moge sobie pozwolic na wiele, na rozne eksperymenty, sex oralny, analny-nie brzydzi mnie to;

 

Poznalam niedawno faceta , nawet sie nie spotkalismy  sam na sam jedynie kiedys bylismy na szkoleniu i rozmawialismy moze 15min. pozniej przeszlismy na messengera i tak rozmawiamy od 3 miesiecy ze 2 razy w tygodniu a on proponuje ze wyliże mi wszystko łącznie z ....du/pą 😉 zrobil to juz po kilku dniach znajomosci.. naprawde, chyba 3. Powiedział że jeśli mam różne fantazje to też może spełnić-np żebym bzykała go strap onem....i inne takie. Zastanawiam się czy to jakiś desperat? W życiu bym go nie pocałowała, nie wiadomo czy on jakiegos hiva nie ma.Powiedzialam mu że nie znam go i nie zrobie z nim wszystkiego a juz na pewno nie pojde na 1 spotkaniu na sex...a jako ze mieszka dalej i musialby przyjechac na spotkanie (10godz autem) to tak dziwnie...powiedzial:to ja mam przyjezdzac tylko zeby pogadac?

Jednoczesnie mowi ze niby zalezy mu na stalej relacji a nawet zwiazku, czy on jest mega nowoczesny czy po prostu szuka kogos na przeczekanie? zakochany facet chyba by sie tak nie zachowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×