Bounty90 268 Napisano Wrzesień 7, 2020 10 godzin temu, ladynobody napisał: Nie wiedziałam, że dawczynie biorcy moga akceptować. Myslalam, że lekarze dobierają cechy fenotypowe czyli mniej więcej taki sam wzrost, waga itd. i tyle. Czyli sa jakieś inne dodatkowe cechy? Nie zrozumiałaś mnie, to my dostajemy propozycje jak ona wygląda i decydujemy czy bierzmy czy mają szukać dalej. Pierwsza propozycja to była nasza ostatecznośc,odrzuciliśmy. Oboje jesteśmy blondyni,mąż ma 2metry, ja niewiele mniej. Szukaliśmy bardzo wysokiej kobiety a to nie takie proste. Dlatego zgodziliśmy się na szukanie dla nas w całej Polsce. Dawczyni była stymulowana dla nas, czekaliśmy dwa i pół miesiąca na świeże komórki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ladynobody 1 Napisano Wrzesień 7, 2020 (edytowany) 14 minut temu, Bounty90 napisał: Nie zrozumiałaś mnie, to my dostajemy propozycje jak ona wygląda i decydujemy czy bierzmy czy mają szukać dalej. Pierwsza propozycja to była nasza ostatecznośc,odrzuciliśmy. Oboje jesteśmy blondyni,mąż ma 2metry, ja niewiele mniej. Szukaliśmy bardzo wysokiej kobiety a to nie takie proste. Dlatego zgodziliśmy się na szukanie dla nas w całej Polsce. Dawczyni była stymulowana dla nas, czekaliśmy dwa i pół miesiąca na świeże komórki. Ok. Rozumiem. Dzieki za wyjaśnienia. Tez jestem wysoka tzn 1,8 , a co najlepsze moi rodzice raczej przecietni jak na tamto pokolenie tzn okolo 1,68. Edytowano Wrzesień 7, 2020 przez ladynobody Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bounty90 268 Napisano Wrzesień 7, 2020 10 minut temu, ladynobody napisał: Ok. Rozumiem. Dzieki za wyjaśnienia. Tez jestem wysoka tzn 1,8 , a co najlepsze moi rodzice raczej przecietni jak na tamto pokolenie tzn okolo 1,68. To ja mam 186, daliśmy warunek min 1.75 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
helahelenka 0 Napisano Wrzesień 7, 2020 Hej dziewczyny! Jestem tutaj nowa, chcialabym się przedstawić Mam 34 lata i amh 0,06. Lekarze nie dają mi szans na naturalną ciążę. Chcemy więc spróbować z komórką dawczyni. Zastanawiamy się nad wyborem kliniki. Najbliżej mamy invictę. Czy któraś z Was leczy się w tej klinice i moze powiedzieć coś o programie z kd? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Wrzesień 7, 2020 21 godzin temu, anett96 napisał: 51 minut temu, helahelenka napisał: Hej dziewczyny! Jestem tutaj nowa, chcialabym się przedstawić Mam 34 lata i amh 0,06. Lekarze nie dają mi szans na naturalną ciążę. Chcemy więc spróbować z komórką dawczyni. Zastanawiamy się nad wyborem kliniki. Najbliżej mamy invictę. Czy któraś z Was leczy się w tej klinice i moze powiedzieć coś o programie z kd? Hej, wiem ze invicta jest popularna ale tylko nie tam, cofnij się kilka stron wcześniej będzie kilka opini. Teraz jest tyle możliwości w wyborze kliniki nie kierujcie się km. Zorientuj się w programach te ktore maja gwarancję, rozważaliście zagranicę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alo77 99 Napisano Wrzesień 7, 2020 23 godziny temu, Bounty90 napisał: To nie znam, u mnie pierwszy transfer i ciąża ale tylko na chwilę, implantacja j koniec dr Palaszewski, drugi transfer beta 0 dr Jerzak i tersz trzeci znowu Palaszewski i beta narazie rośnie. Tzn oni mnie przygotowywali bo nasze zarodki są we Wrocławiu, tam mam transfery. Cześć, już dawno się nie udzielałam tu. Kto Ci robił transfer we Wrocławiu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bounty90 268 Napisano Wrzesień 7, 2020 46 minut temu, Alo77 napisał: Cześć, już dawno się nie udzielałam tu. Kto Ci robił transfer we Wrocławiu? Pierwszy nie pamiętam a drugi i trzeci dr Ogórek. Chodzą o niej różne opinie ale ja zawsze czuję się dopieszczona. Pokłóciła się z koleżanką po moim transferze że mam leżeć pół godziny i ją to ... obchodzi że ona ma teraz w zabiegowym coś tam, może poczekać. Dołożyła leki, była bardzo serdeczna i miła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bounty90 268 Napisano Wrzesień 7, 2020 2 godziny temu, helahelenka napisał: Hej dziewczyny! Jestem tutaj nowa, chcialabym się przedstawić Mam 34 lata i amh 0,06. Lekarze nie dają mi szans na naturalną ciążę. Chcemy więc spróbować z komórką dawczyni. Zastanawiamy się nad wyborem kliniki. Najbliżej mamy invictę. Czy któraś z Was leczy się w tej klinice i moze powiedzieć coś o programie z kd? Ja się leczę, w Warszawie przygotowania do transferów, we Wrocławiu transfery . Na temat tych dwóch mogę coś powiedzieć. Reszty oddziałów nie znam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alo77 99 Napisano Wrzesień 7, 2020 1 godzinę temu, Bounty90 napisał: Pierwszy nie pamiętam a drugi i trzeci dr Ogórek. Chodzą o niej różne opinie ale ja zawsze czuję się dopieszczona. Pokłóciła się z koleżanką po moim transferze że mam leżeć pół godziny i ją to ... obchodzi że ona ma teraz w zabiegowym coś tam, może poczekać. Dołożyła leki, była bardzo serdeczna i miła. Mi pierwszy i trzeci robiła Ogorek i zaczynam 5miesiac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
believer 141 Napisano Wrzesień 7, 2020 Alo juz 5-ty miesiac? Ale szybko zlecialo! Jak sie czujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Wrzesień 8, 2020 Hej Dziewczyny powiedzcie mi czy macie jakiś patent na to żeby nie czuć się tak ch....kiedy dowiadujecie się ze Wasza kolejna koleżanka jest w ciąży? i żeby nie było naprawdę szczerze się ucieszyłam z jej ciąży, pogratulowałam, tez szczerze Ale zaraz potem ogarnia mnie przygnębienie i lęk ze ja nigdy nie zostanę matka i ze innym to tak łatwo przychodzi, jak pstryknięcie palcami a ja niedość ze komórka dawczyni to dalej jeszcze straszne schody z immunologia najgorzej ze teraz jestem w takim wieku - około 30 ze wszyscy wokół mnożą się jak najęci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bounty90 268 Napisano Wrzesień 8, 2020 47 minut temu, Marysia 88 napisał: Hej Dziewczyny powiedzcie mi czy macie jakiś patent na to żeby nie czuć się tak ch....kiedy dowiadujecie się ze Wasza kolejna koleżanka jest w ciąży? i żeby nie było naprawdę szczerze się ucieszyłam z jej ciąży, pogratulowałam, tez szczerze Ale zaraz potem ogarnia mnie przygnębienie i lęk ze ja nigdy nie zostanę matka i ze innym to tak łatwo przychodzi, jak pstryknięcie palcami a ja niedość ze komórka dawczyni to dalej jeszcze straszne schody z immunologia najgorzej ze teraz jestem w takim wieku - około 30 ze wszyscy wokół mnożą się jak najęci Mam to samo... Wszędzie dookoła albo małe dzieci albo ciążę... Niby się cieszę a jak wrócę do domu to wyje...nie mam żadnego patentu, chętnie bym miała... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Wrzesień 8, 2020 41 minut temu, Marysia 88 napisał: Hej Dziewczyny powiedzcie mi czy macie jakiś patent na to żeby nie czuć się tak ch....kiedy dowiadujecie się ze Wasza kolejna koleżanka jest w ciąży? i żeby nie było naprawdę szczerze się ucieszyłam z jej ciąży, pogratulowałam, tez szczerze Ale zaraz potem ogarnia mnie przygnębienie i lęk ze ja nigdy nie zostanę matka i ze innym to tak łatwo przychodzi, jak pstryknięcie palcami a ja niedość ze komórka dawczyni to dalej jeszcze straszne schody z immunologia najgorzej ze teraz jestem w takim wieku - około 30 ze wszyscy wokół mnożą się jak najęci To jest normalne, czytałam nawet artykuł o tym " zazdrość w bezpłodności" . Fajnie jest tam opisane myślalam ze to tylko ja tak reaguje a to jest zupełnie naturalne. U mnie w rodzinie niedawno pojawiło się dziecko, dowiedziałam się o ciąży po naszej nieudanej próbie ivf, ucisk w żołądku taki że myślałam że zwymiotuje. Dopiero teraz zaczynam się z tym powoli oswajać a to dziecko ma juz niecały rok myślę że pomógł czas i to ze miałam plan dzialania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
believer 141 Napisano Wrzesień 8, 2020 1 godzinę temu, Marysia 88 napisał: Hej Dziewczyny powiedzcie mi czy macie jakiś patent na to żeby nie czuć się tak ch....kiedy dowiadujecie się ze Wasza kolejna koleżanka jest w ciąży? i żeby nie było naprawdę szczerze się ucieszyłam z jej ciąży, pogratulowałam, tez szczerze Ale zaraz potem ogarnia mnie przygnębienie i lęk ze ja nigdy nie zostanę matka i ze innym to tak łatwo przychodzi, jak pstryknięcie palcami a ja niedość ze komórka dawczyni to dalej jeszcze straszne schody z immunologia najgorzej ze teraz jestem w takim wieku - około 30 ze wszyscy wokół mnożą się jak najęci Marysia chcialabym miec taki patent ale nie mam niestety i chyba nikt go nie ma ja mialam robic spotkanie z kolezankami ze studiow podyplomowych w weekend ale jak tylko powiedzialam to mezowi na głos to mi sie odechcialo bo dotarlo do mnie ze wszystkie te kolezanki akurat juz dzieciate wiec temat bedzie jeden a jeszcze pewnie nie obejdzie sie bez pytan a kiedy Wy, na co czekacie itd. A niby wyksztalcone kobiety to jednak takie pytania padaja Staram sie na co dzien kiedy sie da otaczac glownie znajomymi ktorzy jeszcze nie maja dzieci, tyle ze to w wiekszosci osoby bez partnerow albo przynajmniej bez slubu wiec to jednak troche inaczej ale czuje sie wsrod nich lepiej a nie jak ufoludek. Spotkania z innymi, tymi dzieciatymi ograniczam jak moge choc czasem juz mi glupio bo tak jak z tymi kolezankami z podyplomowki ponad rok sie nie widzialam wiec szkoda bo znajomosc na tym cierpi ale wiem ze bede przezywac to spotkanie No i to forum mi pomaga, bo wiem ze nie tylko ja mam takie problemy choc Was nie znam osobiscie to wiem ze gdzies jestescie i tez sobie z tym radzicie, a Wasze ciąze naprawde mnie cieza bo daja mi nadzieje ze moze i mnie w koncu kiedys spotka ten cud 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bounty90 268 Napisano Wrzesień 8, 2020 U mnie dzisiaj 14dpt, beta 156, przyrost 93%. W poniedziałek rano beta w klinice a potem wizyta z USG. Niedowierzam... Oby to trwało dalej 4 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Wrzesień 8, 2020 Ehhh Dziewczyny dzięki za Wasze odpowiedzi już tez mi trochę lepiej a Tobie Bounty gratuluje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ada23 34 Napisano Wrzesień 8, 2020 29 minut temu, Bounty90 napisał: U mnie dzisiaj 14dpt, beta 156, przyrost 93%. W poniedziałek rano beta w klinice a potem wizyta z USG. Niedowierzam... Oby to trwało dalej Bounty90 gratulujęmogę zapytać w jakim jesteś wieku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alo77 99 Napisano Wrzesień 8, 2020 17 godzin temu, believer napisał: Alo juz 5-ty miesiac? Ale szybko zlecialo! Jak sie czujesz? Czuje się dobrze i nadal boję się cieszyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alo77 99 Napisano Wrzesień 8, 2020 42 minuty temu, Bounty90 napisał: U mnie dzisiaj 14dpt, beta 156, przyrost 93%. W poniedziałek rano beta w klinice a potem wizyta z USG. Niedowierzam... Oby to trwało dalej Trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bounty90 268 Napisano Wrzesień 8, 2020 20 minut temu, Ada23 napisał: Bounty90 gratulujęmogę zapytać w jakim jesteś wieku? Tak jak w nicku, przekroczyłam miesiąc temu magiczna 30stke 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aestima 2 Napisano Wrzesień 8, 2020 Dziewczyny! Poszukuję osoby która podjęła procedurę z kd w GYNCENTRUM OSTRAVA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mola90 21 Napisano Wrzesień 8, 2020 Bounty90 gratuluje i nie ukrywam ze z calego serca zazdroszcze. Jestesmy rowiesniczkami. Rowniez mialam transfer 21 sierpnia. Niestety nieudany. Przypomnij prosze jaki mialas zestaw lekow. Believer jakie Ty masz dalsze plany? Z tego co pamietam masz duzo nieudanych transferow za soba. Ja juz nieudany 3, ostatni na accofilu. Szukam na siebie pomyslu stad to pytanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anna Katarzyna 36 Napisano Wrzesień 8, 2020 6 godzin temu, believer napisał: Marysia chcialabym miec taki patent ale nie mam niestety i chyba nikt go nie ma ja mialam robic spotkanie z kolezankami ze studiow podyplomowych w weekend ale jak tylko powiedzialam to mezowi na głos to mi sie odechcialo bo dotarlo do mnie ze wszystkie te kolezanki akurat juz dzieciate wiec temat bedzie jeden a jeszcze pewnie nie obejdzie sie bez pytan a kiedy Wy, na co czekacie itd. A niby wyksztalcone kobiety to jednak takie pytania padaja Staram sie na co dzien kiedy sie da otaczac glownie znajomymi ktorzy jeszcze nie maja dzieci, tyle ze to w wiekszosci osoby bez partnerow albo przynajmniej bez slubu wiec to jednak troche inaczej ale czuje sie wsrod nich lepiej a nie jak ufoludek. Spotkania z innymi, tymi dzieciatymi ograniczam jak moge choc czasem juz mi glupio bo tak jak z tymi kolezankami z podyplomowki ponad rok sie nie widzialam wiec szkoda bo znajomosc na tym cierpi ale wiem ze bede przezywac to spotkanie No i to forum mi pomaga, bo wiem ze nie tylko ja mam takie problemy choc Was nie znam osobiscie to wiem ze gdzies jestescie i tez sobie z tym radzicie, a Wasze ciąze naprawde mnie cieza bo daja mi nadzieje ze moze i mnie w koncu kiedys spotka ten cud A skąd wiesz że twoje koleżanki też nie miały problemów z zajściem w ciążę i znalazły jakiegoś dobrego ginekologa, endokrynologa czy immunologa który rozwiązał ich problem - pytałaś kiedyś ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Wrzesień 8, 2020 Dnia 4.09.2020 o 10:26, Mola90 napisał: Oo to widze ze i u mnie moze byc ten problem. Mimo ze bralam lacznie 600mg utrogestanu to przy poprzednim transferze mialam progesteron 7. Klinika twierdzila ze na poczatek to wystarcza ale moze jednak nie... W której jesteś klinice? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Wrzesień 8, 2020 (edytowany) 4 godziny temu, Bounty90 napisał: U mnie dzisiaj 14dpt, beta 156, przyrost 93%. W poniedziałek rano beta w klinice a potem wizyta z USG. Niedowierzam... Oby to trwało dalej Gratuluję ! Tobie się udało, to i nam się kiedyś uda! Krokus - a Ty? Denerwuje się. Edytowano Wrzesień 8, 2020 przez tonia dopisanie pytania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Wrzesień 8, 2020 IGA IGA - pilne! Gdzie kupowałaś Agolutin? W Bohuminie? Jak się podaje dokładnie? Będzie podawał mi Mąż, który nie jest pielęgniarzem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iga 38 Napisano Wrzesień 8, 2020 16 minut temu, tonia napisał: IGA IGA - pilne! Gdzie kupowałaś Agolutin? W Bohuminie? Jak się podaje dokładnie? Będzie podawał mi Mąż, który nie jest pielęgniarzem. Tak, w Bohuminie. Mi dr kazała chodzić do przychodni, domięśniowo nie pozwoliła podawać osobie niewykwalifikowanej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Wrzesień 8, 2020 9 godzin temu, Marysia 88 napisał: Hej Dziewczyny powiedzcie mi czy macie jakiś patent na to żeby nie czuć się tak ch....kiedy dowiadujecie się ze Wasza kolejna koleżanka jest w ciąży? i żeby nie było naprawdę szczerze się ucieszyłam z jej ciąży, pogratulowałam, tez szczerze Ale zaraz potem ogarnia mnie przygnębienie i lęk ze ja nigdy nie zostanę matka i ze innym to tak łatwo przychodzi, jak pstryknięcie palcami a ja niedość ze komórka dawczyni to dalej jeszcze straszne schody z immunologia najgorzej ze teraz jestem w takim wieku - około 30 ze wszyscy wokół mnożą się jak najęci Hej. Byłaś u psychologa? Rodzina bez dziecka też jest PEŁNĄ rodziną. Masz jeszcze bardzo dużo czasu, jakieś 10 lat. Działaj wielotorowo, np. złóż papiery do OA (procedury jakieś 2,5 roku), niech sobie już papiery leżą, a Ty działaj z in vitro. Medycyna idzie do przodu, odkrywane są coraz to nowsze badania. Ja też mam trójkę z przodu jeszcze, ale bliżej mi juz 4. Prędzej czy później powinno Ci się udać. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Wrzesień 8, 2020 5 minut temu, iga napisał: Tak, w Bohuminie. Mi dr kazała chodzić do przychodni, domięśniowo nie pozwoliła podawać osobie niewykwalifikowanej. Idę na priv. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
believer 141 Napisano Wrzesień 8, 2020 2 godziny temu, Mola90 napisał: Bounty90 gratuluje i nie ukrywam ze z calego serca zazdroszcze. Jestesmy rowiesniczkami. Rowniez mialam transfer 21 sierpnia. Niestety nieudany. Przypomnij prosze jaki mialas zestaw lekow. Believer jakie Ty masz dalsze plany? Z tego co pamietam masz duzo nieudanych transferow za soba. Ja juz nieudany 3, ostatni na accofilu. Szukam na siebie pomyslu stad to pytanie Tak, mam za sobą 7 transferow nieudanych. Teraz ide na wizyte do prof. Malinowskiego. Zobacze co mi zaleci, moze szczepienia by mi pomogły ? Bo zalecenia doc. Pasnik i prof. Wilczynski mi nie pomogly. Jak Malinowski mi nie pomoze to juz nie wiem. Pozostanie chyba tylko próbować dslej liczac na cud ale nie wiem na ile mi sil i kasy starczy. Mysle tez zeby sprobowac adopcji zarodka jak kolejne 2 procedury nie wyjdą, moze problem jest w plemnikach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach