Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość dozgonny

dla Ciebie wszystko II

Polecane posty

Gość Coś Ci napisze
9 minut temu, Gość Dark napisał:

Nie wiem ile masz lat ale jeśli szalejesz że zakochałaś się w żonatym dzieciatym facecie to proszę cię zobacz jego dzieci i wyobraź sobie jak płaczą, płaczą po nocach, mają niższe poczucie wartości, obwiniają się dzieci za to że rodzice się rozstali, cierpią i płaczą że tata ich nie chciał wolał tamtą panią.W domu kłótnie, płacze złe emocje.Dzieci bardzo to przeżywają. Jak znów zakochasz się w żonatym facecie spójrz jego dzieciom w oczy a dopiero potem pomyśl o sobie

Mnie z Nim nic nigdy nie łączyło. Kontaktu też z Nim nie ma i już nigdy mieć nie będę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dark

Coś ci napiszę - ty weź się za księdza.Haaaaha. Nie mogę udawać, brzydzę i gardzę takimi kobietami jak ty. Trzeba mieć zasady , moralność i honor a nie być egoistycznym gównem,nie czujesz się jak ...? Za żonatym i dzieciatym facetem latasz bo cię swędzi. Pomyśl on ma rodzinę, bliższą i dalszą ,myślisz że cię zaakceptują i przyjmą z otwartymi ramionami,czy jesteś tak pusta że uważasz że dla ciebie zerwie kontakty z rodziną znajomymi , mówię to co myślę a na miejscu jego żony jakbym cię złapała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, dozgonny napisał:

No właśnie... Była u nas w domu taka jedna i stała sobie w łazience. Czasy się zmieniają i czasami zapominamy... albo inaczej, szybko przyzwyczajamy się do lepszego. 

Zgadza się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś Ci napisze
3 minuty temu, Gość Dark napisał:

Coś ci napiszę - ty weź się za księdza.Haaaaha. Nie mogę udawać, brzydzę i gardzę takimi kobietami jak ty. Trzeba mieć zasady , moralność i honor a nie być egoistycznym gównem,nie czujesz się jak ...? Za żonatym i dzieciatym facetem latasz bo cię swędzi. Pomyśl on ma rodzinę, bliższą i dalszą ,myślisz że cię zaakceptują i przyjmą z otwartymi ramionami,czy jesteś tak pusta że uważasz że dla ciebie zerwie kontakty z rodziną znajomymi , mówię to co myślę a na miejscu jego żony jakbym cię złapała 

Ulżyło Ci? Cieszę się 🙂to teraz spij dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dark

Płakać będzie bo żonaty ją olał nie chciał na raz czy dwa,bardzo dobrze. Twoje ego ucierpiało. Dzięki Bogu mądry facet nie zadaje się z takimi jak ty.Posmiewisko z siebie zrobiłaś. Powie żonie o tobie i ma beeke  Czujesz to. Zmień pracę. Poszukaj sobie wolnego faceta i żyj.Mloda jesteś zmadrzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dozgonny, jak oceniasz swoje szanse na to, że kiedyś znowu się zakochasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Faceci i moralność, wiesz co piszesz, bardzo zabawne (•‿•) hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś Ci napisze
11 minut temu, Gość Dark napisał:

Płakać będzie bo żonaty ją olał nie chciał na raz czy dwa,bardzo dobrze. Twoje ego ucierpiało. Dzięki Bogu mądry facet nie zadaje się z takimi jak ty.Posmiewisko z siebie zrobiłaś. Powie żonie o tobie i ma beeke  Czujesz to. Zmień pracę. Poszukaj sobie wolnego faceta i żyj.Mloda jesteś zmadrzej. 

Dzięki za radę od poniedziałku zacznę szukać. A teraz śpij dobrze i nie martw się o mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Widzisz, dalej winne są kobiety (•‿•)ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak. Tak masz rację, każdy przypadek jest inny, dobrej nocy(•‿•)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Miłość nie boli, jeśli jest odtrącona to chyba tak, ale to tylko moje zdanie, uciekam spać ✋

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, dozgonny napisał:

Każdy chyba ma własną teorię czym jest miłość. Dla mnie to nic fajnego, bo ostatecznie zatracam siebie na rzecz innej osoby i w jej rękach jest moje życie....

Piłeś coś? toż to przecież niemożliwe co ty piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ksiądz to raczej wino mszalne łyknie wiskyacza  a nie rosolek. Jesteś dozgonny-ksiądz nie ma co sie zapierać . Nasłuchałes sie w kofensjonale to masz o czym pisać😄 bo podobno jesteś odludek masz swój świat,jak tak stronisz od ludzi to coś dużo masz tych przykładów z życia wziętych. Anonimowy ksiadz. Ale dobrze warto poczytać i twoja opinię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, dozgonny napisał:

Tak sobie teraz jeszcze myślę o tej hipotetycznej sytuacji i obawiam się, że gdyby zaistniała to i tak doprowadził bym do tego, że po prostu celowo zniechęcił bym tą osobę do siebie, oczywiście o ile Ona też by do mnie coś czuła. Wiem, że to dziwne, może wręcz chore zachowanie, ale uwierz mi, że miłość to nie taka prosta sprawa i naprawdę trzeba być na nią gotowym. W przeciwnym wypadku może się to wszystko źle zakończyć. Jest wiele niewiadomych i zmiennych czynników, na które nie mamy absolutnie wpływu. Już raz upadłem.... bolało i to mocno.

 Przyznam się szczerze, że nie spodziewałam się takiej odpowiedzi. Naprawdę celowo odtrąciłbyś osobę, na której Ci zależy? Taka strategia ma sens w sytuacji, gdy rzeczywiście obydwie strony albo przynajmniej jedna  z nich jest już w związku małżeńskim. W przeciwnym wypadku, nie rozumiem takiego zachowania. Przecież to jest jakiś masochizm. Mimo wszystko, dobrze, że dopuszczasz możliwość zakochania się w kimś jeszcze. Sądziłam, że dałeś już sobie spokój, bo uznałeś, że żadna nie zastąpi tamtej kobiety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś Ci napisze

Miłość nie istnieje to wszystko złudzenia. Ciepłego popołudnia, bo u mnie zimno i chyba się przeziębiłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś Ci napisze
1 minutę temu, dozgonny napisał:

Istnieje, istnieje.... 🙄

W filmach i książce, którą teraz czytam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, dozgonny napisał:

Istnieje, istnieje.... 🙄

Potwierdzam istnieje, najczęściej w relacjach zakazanych, tam ona kwitnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś Ci napisze
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Potwierdzam istnieje, najczęściej w relacjach zakazanych, tam ona kwitnie...

Wtedy to nie miłość tylko urojenia, ewentualnie chęć posmakowania zakazanego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś Ci napisze

Racja, czas wrócić do realnego świata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troll nr 2

Dozgonny wybrał bezpieczny wariant ,tego by żaden zakochany nie zrobił,chyba że bardzo by się bał,a mianowicie zrezygnował z miłości, wyrzekł się jej, skazując tamtą kobietę na cierpienie,bo nic tak nie boli jak odrzucenie w miłości. W tylko dlatego że się bał,to jestem w stanie zrozumieć , że jest pod presją, strach. Bo jeśli ktoś kocha to szaleje, próbuje ,robi rzeczy o które sam by się wcześniej nie posądzał,walczy żeby tylko tą miłość nie stracić żeby nie odeszła. Czego ty się dozgonny boisz ? Czy i mnie od troli wyzwiesz? Może i prawdą jest że jesteś tym księdzem i co z tego,boisz się kary? na inną biedną parafie cię przeniosą?  To co zrobiłeś ,jak zachowałeś się w stosunku do tej kobiety to nienormalne. Nikt by tak nie postąpił a więc? Gdzie jest prawda. Może jesteś księdzem, może kobietą , może wykorzystaną kochanką,? Tu możesz być każdym,anonimowo,nikt tego nie weryfikuje,nie sprawdza . Ale twoje wypowiedzi nie trzymają się kupy. Odreagowujesz na tym forum tylko co? Nie jesteś napewno osobą za którą chcesz tutaj uchodzić, aktorstwo. Nawet kobieta z którą piszesz przyznała się że zakochałaś się w żonatym facecie zajętym z rodziną ,przeżywa to że facet ją olał ma pewnie beeeke z tego że ona się starała o niego. Powiedział żonie albo kumpla i ona to czuję. Ciężko jej,odreagowuje tu na forum i dobrze. Ale jest szczera. Następnym razem na żonatego nie spojrzy bo będzie pamiętać ten ból i w końcu trafi na tego co ma być i ulorzy sobie zycie.A ty? Co ukrywasz. Samotny ? Swoje lata masz? Stronisz o ludzi ? A dużo wiesz,liznoles psychologii . Piszesz ale nie jesteś na forum szczery. Mówią żeś ksiądz. Co w tym złego że ksiądz kocha kobietę i ona jego. Być razem nie mogą 24 na dobę ale w związku mogą być. Mogą stworzyć kochająca się parę i iść razem przez życie. Jesli oboje tego chcą . Niech żyją jak chcą. A ty chłopie nie kręć , czym więcej twoich wpisów tym bardziej oczywiste że szczerości tu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla Dozgonnego

Mam tylko spojrzeń mosty i magnes dusz,
i to co może się przyśnić,
i portret niezbyt ostry i dziki bluszcz,
w który splatają się myśli.

Tutaj nic nie jest proste, ani piękne lecz,
nie obiecał nam szczęścia żaden los.
Miłość mieszka pod mostem i w tym cała rzecz.
Nie pamięta już nawet, gdzie ten most.

Tutaj Ty... a tam ja...
Drogi dwie, życia dwa...
Czemu Bóg, dobry Bóg,
nie skrzyżował naszych dróg,
kiedy każda swoją drogą szła?

Mam tylko czekać biernie i wierzyć w to,
że wkrótce znów Cię zobaczę.
A potem milczeć dzielnie milczeniem co,
tak wiele ma różnych znaczeń.

Bo tu…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla Dozgonnego

Ano dobry Bóg nie skrzyżował tych dróg, bo wiedział co robi. Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś Ci napisze
14 minut temu, dozgonny napisał:

Co za ludzie. Przeczytają 2 zdania i już wszystko o człowieku wiedzą. 🙄😋

Olej to🙂 dlatego przestaje pisać, bo po kilku normalnych postach zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał Cię sprowokować do pyskówki. Kiedyś się użerałam z takimi, teraz ignoruje. Już nawet nie wspominając, jakie głupie tematy tutaj powstają. A kiedyś to było takie fajne forum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Coś Ci napisze napisał:

Olej to🙂 dlatego przestaje pisać, bo po kilku normalnych postach zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał Cię sprowokować do pyskówki. Kiedyś się użerałam z takimi, teraz ignoruje. Już nawet nie wspominając, jakie głupie tematy tutaj powstają. A kiedyś to było takie fajne forum. 

Tak, ty też przestań pisać, bo ty też piszesz bzdury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, dozgonny napisał:

Tak, wiedział. Nie była by przy mnie szczęśliwa. 😔

🙂😉🙂 tralalalalalalalala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś Ci napisze
2 minuty temu, dozgonny napisał:

W realu nikt ich nie lubi, rodzice olewają, brak znajomych, adhd, jedyna rozrywka i sposób odreagowania to hejt w sieci. Dzieci klawiatury. 

W punkt👍od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że jest to miejsce dla chorych z zawiści ludzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Coś Ci napisze napisał:

W punkt👍od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że jest to miejsce dla chorych z zawiści ludzi 

Nie obrażaj mnie. Co mam o tobie pomyśleć? Wolę też nie myśleć, bo przychodzą mi na myśl najgorsze słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Muszę się gdzieś wygadać. Dowiedziałam się dzisiaj, że miłość mojego życia jest już po ślubie. Długo był sam, a ja stale przejmowałam się, że jest nieszczęśliwy. Wymodliłam mu żonę, bo chciałam, żeby był szczęśliwy. Zawsze w myślach życzyłam mu pięknej wysokiej blondynki, bo wiem, że takie lubił - więc ma dokładnie to, o co się modliłam - wysoka ładna blondynka. Oczywiście całkowite moje przeciwieństwo. Myślałam, że będzie mi lepiej ze świadomością, że kogoś ma. Okazuje się, że to nie jest takie proste dla mnie. Nie radzę sobie. Jest mi cholernie ciężko. Rozpadłam się na kawałki 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscmgoscm
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Muszę się gdzieś wygadać. Dowiedziałam się dzisiaj, że miłość mojego życia jest już po ślubie. Długo był sam, a ja stale przejmowałam się, że jest nieszczęśliwy. Wymodliłam mu żonę, bo chciałam, żeby był szczęśliwy. Zawsze w myślach życzyłam mu pięknej wysokiej blondynki, bo wiem, że takie lubił - więc ma dokładnie to, o co się modliłam - wysoka ładna blondynka. Oczywiście całkowite moje przeciwieństwo. Myślałam, że będzie mi lepiej ze świadomością, że kogoś ma. Okazuje się, że to nie jest takie proste dla mnie. Nie radzę sobie. Jest mi cholernie ciężko. Rozpadłam się na kawałki 😞 

Blondynki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Muszę się gdzieś wygadać. Dowiedziałam się dzisiaj, że miłość mojego życia jest już po ślubie. Długo był sam, a ja stale przejmowałam się, że jest nieszczęśliwy. Wymodliłam mu żonę, bo chciałam, żeby był szczęśliwy. Zawsze w myślach życzyłam mu pięknej wysokiej blondynki, bo wiem, że takie lubił - więc ma dokładnie to, o co się modliłam - wysoka ładna blondynka. Oczywiście całkowite moje przeciwieństwo. Myślałam, że będzie mi lepiej ze świadomością, że kogoś ma. Okazuje się, że to nie jest takie proste dla mnie. Nie radzę sobie. Jest mi cholernie ciężko. Rozpadłam się na kawałk😞 

No cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×