Izulka87 133 Napisano Luty 12, 2020 Dziewczyny od jutra mam brać estrofem na przygotowanie do transferu do którego nie wiadomo czy dojdzie (może jeszcze nie być wyników PGT-a) ale cóż zaryzykuje Czy któraś z Was przytyła po estrofemie? Hej Renia ja brałam estrofem i nie przytylam w ogóle od niego ale wiadomo każdy organizm inaczej reaguje na hormony... A właśnie jak coś to mam do oddania estrofem i luteinę dopochwową Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Luty 12, 2020 Mam wyniki: B12 376 pg/ml norma od 187-883 Homocyteina 9,51 umol/l norma od 3,7-13,90 Co myślisz ? Wynik badań genetycznych do następnego piątku już powinny być. Myślisz że jest szansa że mutacji nie będzie ? Czy po tych wynikach już coś możesz wywnioskować, podpowiedziec? Mając komplet badań skonsultuje je z lekarzem oczywiscie, w Warszawie pewnie poszukam kogoś jeśli ta mutacja wyjdzie. Bo wtedy będzie trzeba ta suplementację ukierunkować. Poki co biorę jeden dzień femibion a w drugi dzień 800 kwasu foliowego solgar - i tak na zmiane. czy to dobre rozwiązanie póki co ? Hej ja też miałam dobre wyniki homocysteiny i inne a okazało się że pomimo tego mam mutacje genu mthfr... Więc nie ma reguły... Ja brałam femibion natal 1 takie zalecenie dostałam od mojego lekarza. Dodam że urodziłam zdrowa córcię. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava12312345 25 Napisano Luty 12, 2020 A ja to właściwie raz chodzę Czerwinskiej ale wszystkie zabiegi miałam robione przez Mercika... Wydaje mi się że idziemy w dobrym kierunku... Renia Ja też chodzę do Mercika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaja_ 29 Napisano Luty 12, 2020 Hej ja też miałam dobre wyniki homocysteiny i inne a okazało się że pomimo tego mam mutacje genu mthfr... Więc nie ma reguły... Ja brałam femibion natal 1 takie zalecenie dostałam od mojego lekarza. Dodam że urodziłam zdrowa córcię. Pozdrawiam U mnie zastanowił mnie poziom kwasu foliowego ponad 40. Z jego powodu te badania wszystkie robię. A co lekarz mówił Ci odnośnie mutacji a zdrowia dziecka jak byłaś w ciąży ? Kiedy wykryto Ci tą mutacje ? Przed ciążą czy w trakcie ? Bo ja jestem w 9 TC.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Luty 12, 2020 Hej Renia ja brałam estrofem i nie przytylam w ogóle od niego ale wiadomo każdy organizm inaczej reaguje na hormony... A właśnie jak coś to mam do oddania estrofem i luteinę dopochwową Dziękuję ale estrofem mam w zapasie a z progesteronu będę brać prolutex i lutinus Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Luty 12, 2020 Renia Ja też chodzę do Mercika I co o nim myślisz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Luty 12, 2020 Akurat o docencie Pasniku dużo dziewczyn tu pisało ale bardziej w temacie immunologii. Każdy dobrze o Nim mówi. Może i mi przyjdzie ustawić się w kolejkę do Niego... Na początku marca mam badania prenatalne, teraz strasznie się ich boje. Nie przejmuj sie. Nasze mamy tez braly syntetyczne witaminy, a my jestesmy zdrowe I takich przypadkow jest tysiace. Dzis tez tysiace dziewczyn bierze syntetyki, bo lekarze je przepisuja i ma zdrowe dzieci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Luty 12, 2020 Hej ja też miałam dobre wyniki homocysteiny i inne a okazało się że pomimo tego mam mutacje genu mthfr... Więc nie ma reguły... Ja brałam femibion natal 1 takie zalecenie dostałam od mojego lekarza. Dodam że urodziłam zdrowa córcię. Pozdrawiam Gratulacje dokladnie wszystko jest mozliwe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Luty 12, 2020 U mnie zastanowił mnie poziom kwasu foliowego ponad 40. Z jego powodu te badania wszystkie robię. A co lekarz mówił Ci odnośnie mutacji a zdrowia dziecka jak byłaś w ciąży ? Kiedy wykryto Ci tą mutacje ? Przed ciążą czy w trakcie ? Bo ja jestem w 9 TC.. Przed ciąża zlecił mi badanie na mutacje genu mthfr bo miałam 2 ciąże biochemiczne. Jak wyszło że mam tą mutacje to tylko powiedział że wdrożymy heparyne do następnego transferu i kazał brać femibion i tyle w temacie było... Co do zdrowia dziecka przy ewentualnej ciąży to w ogóle nie poruszal tematu... Ja za to byłam bardzo przejęta i dużo czytałam na temat tej mutacji i podobno wiele kobiet to ma i nawet nie są tego świadome i rodzą dzieci zdrowe, zachodzą normalnie w ciążę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Luty 12, 2020 Gratulacje dokladnie wszystko jest mozliwe. Dziękuję bardzo ;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Luty 12, 2020 Hej pisałam wczesniej jako Kinga1234, za sobą mam 3 nieudane transfery 3 dniowych zarodków. Dziś widzialam się z lekarzem, stwierdził ze rozmrażamy pozostałe 3 zarodki i hodujemy do blastocysty (problem z nasieniem). Podajemy max 2. Bardzo się cieszę, bo w sumie będzie wiadomo jak to wygląda po 3 dniu kiedy to plemnik się bardziej uaktywnia w rozwoju zarodka. Oby tylko co najmniej 1 przetrwał, ale wiem że za to całe forum będzie trzymać kciuki. A i w sumie to powiedziałam Dr, ze widziałam się z immunolog. Sam od razu spytał czy z dr Jerzak. Nie negował. Stwierdził że w takim ukladzie czekamy na zalecenia Pani Dr. Także czekam na wyniki, konsultacja z dr Jerzak, a potem powrót do niego. I propo Paśnika to ciężko sie dostać, ja będąc w Waw wybrałam dr Jerzak. Kaja do dr Paśnika zapisy są z dużym wyprzedzeniem w Łodzi i w konkretnym dniu ruszaja. W waw też info na stronie przychodni kiedy są zapisy. Także może sie zorientuj i zapisz w razie co. Możesz zrezygnować ucieszy się na pewno ktoś kto czeka w kolejce. Zuzanna ja miałam kiedyś torbiel pod koniec cyklu zauważoną i miałam przyjść 1 lub 2 dnia cyklu. To bylo 3-4 dni później i już jej nie było. Nie wiem jak to jest gdy jest się w innych dniach cyklu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaja_ 29 Napisano Luty 12, 2020 Przed ciąża zlecił mi badanie na mutacje genu mthfr bo miałam 2 ciąże biochemiczne. Jak wyszło że mam tą mutacje to tylko powiedział że wdrożymy heparyne do następnego transferu i kazał brać femibion i tyle w temacie było... Co do zdrowia dziecka przy ewentualnej ciąży to w ogóle nie poruszal tematu... Ja za to byłam bardzo przejęta i dużo czytałam na temat tej mutacji i podobno wiele kobiet to ma i nawet nie są tego świadome i rodzą dzieci zdrowe, zachodzą normalnie w ciążę... Heparynę miałaś do końca ciąży ? A czy mogę wiedzieć która konkretnie mutacja Ci wyszła? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Luty 12, 2020 Hej, dziękuję za słowa otuchy. W czwartek oczywiście zrobię betę, ale nie nastawiam się za bardzo. Wiem, że nie powinnam się denerwować, ale ostatnie dni to nerwy trochę mi puszczają. Presja za duża, to były 2 ostatnie zarodki i stąd już swiruje. Dam znać w czwartek. Pozdrawiam:) Kochana wiem co czujesz. Też miałam właśnie podawane 2 ostatnie zarodki. W głowie powstawały myśli że jak tym razem się nie uda to będę w punkcie wyjścia. Mnie się niestety nie udało ale bardzo mocno trzymam kciuki za Twoją jutrzejszą betę. Mam nadzieję że przekazesz nam jutro cudowną nowinę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava12312345 25 Napisano Luty 12, 2020 I co o nim myślisz? Jak dla mnie jest wporzadku, nic do niego nie mam. Prawie wszyscy doktorzy są wporzadku, jednego unikam tylko jak ognia. U dr Czerwińskiej byłam też kilka razy ale czasem wydawała się taka oschla i staram jej unikać. W przyszłym tygodniu mam na badania immunologiczne, potem 13 marca z wynikami do Sydora i zobaczymy co dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Luty 13, 2020 Hej pisałam wczesniej jako Kinga1234, za sobą mam 3 nieudane transfery 3 dniowych zarodków. Dziś widzialam się z lekarzem, stwierdził ze rozmrażamy pozostałe 3 zarodki i hodujemy do blastocysty (problem z nasieniem). Podajemy max 2. Bardzo się cieszę, bo w sumie będzie wiadomo jak to wygląda po 3 dniu kiedy to plemnik się bardziej uaktywnia w rozwoju zarodka. Oby tylko co najmniej 1 przetrwał, ale wiem że za to całe forum będzie trzymać kciuki. A i w sumie to powiedziałam Dr, ze widziałam się z immunolog. Sam od razu spytał czy z dr Jerzak. Nie negował. Stwierdził że w takim ukladzie czekamy na zalecenia Pani Dr. Także czekam na wyniki, konsultacja z dr Jerzak, a potem powrót do niego. I propo Paśnika to ciężko sie dostać, ja będąc w Waw wybrałam dr Jerzak. Kaja do dr Paśnika zapisy są z dużym wyprzedzeniem w Łodzi i w konkretnym dniu ruszaja. W waw też info na stronie przychodni kiedy są zapisy. Także może sie zorientuj i zapisz w razie co. Możesz zrezygnować ucieszy się na pewno ktoś kto czeka w kolejce. Zuzanna ja miałam kiedyś torbiel pod koniec cyklu zauważoną i miałam przyjść 1 lub 2 dnia cyklu. To bylo 3-4 dni później i już jej nie było. Nie wiem jak to jest gdy jest się w innych dniach cyklu. Nie wiem tez jak to jest i skąd się wzięła. Pani docent tez dziwne się wydało bo 27 stycznia nie bylo jej na monitoringu wiec od 28 gonspeptyl i wvzoraj drugi monitoring bo wieczorem mialam zaczac stymulację bemfora i narazie wstrzymana do wtorku teraz po pol zastrzyku i monitoring czy zniknęła co dalej. Boje sie. Same lzy mi lecą. Dibrze komus radzic nie placz nie rsx radziłam a sama nie umiem sie opanować. Najwazniejsze ze do pracy i tam nie mogę płakać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Luty 13, 2020 Zuzana wiem że jest ciężko. Sama jak się dowiedziałam ze jest torbiel i nie wiadomo czy startujemy ze stymulacja sie wystraszylam. Nic nie zrobisz, a szkoda Twoich łez i nerwów (łatwo sie pisze, nie?). Życzę Ci dużo sily i żeby tej torbieli nie było na kolejnym monitoringu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caffea 39 Napisano Luty 13, 2020 Nie wiem tez jak to jest i skąd się wzięła. Pani docent tez dziwne się wydało bo 27 stycznia nie bylo jej na monitoringu wiec od 28 gonspeptyl i wvzoraj drugi monitoring bo wieczorem mialam zaczac stymulację bemfora i narazie wstrzymana do wtorku teraz po pol zastrzyku i monitoring czy zniknęła co dalej. Boje sie. Same lzy mi lecą. Dibrze komus radzic nie placz nie rsx radziłam a sama nie umiem sie opanować. Najwazniejsze ze do pracy i tam nie mogę płakać Kochana, w domu to placz do woli, nie powtrzymuj lez, musisz sie wyplakac, zeby moc na trzezwo ocenic swoja sytuacje. U mnie tez zaczyna rosnac jakies cholerstwo, lekarz mowi ze male, zeby sie nie przejmowac, ze sie wchlonie ale tak jak pisala wczesniej Kinga, latwo sie mowi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Luty 13, 2020 Jak dla mnie jest wporzadku, nic do niego nie mam. Prawie wszyscy doktorzy są wporzadku, jednego unikam tylko jak ognia. U dr Czerwińskiej byłam też kilka razy ale czasem wydawała się taka oschla i staram jej unikać. W przyszłym tygodniu mam na badania immunologiczne, potem 13 marca z wynikami do Sydora i zobaczymy co dalej. Musiałaś trafić na jakiś jej gorszy dzień.... Jest sympatyczna chociaż zakręcona... Podoba mi się to u niej że nie probuje bo może się uda tylko daje jak najwięcej badań i leków żeby zwiększyć szanse Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava12312345 25 Napisano Luty 13, 2020 Musiałaś trafić na jakiś jej gorszy dzień.... Jest sympatyczna chociaż zakręcona... Podoba mi się to u niej że nie probuje bo może się uda tylko daje jak najwięcej badań i leków żeby zwiększyć szanse Zobaczymy ile będę miała zarodków. Ale jak się uda mieć chociaż 2 transfery to chciała bym żeby do jednego mnie jeszcze przygotował Mercik A do drugiego Czerwińska. Zastanawiam się też nad badaniami genetycznymi zarodków. Bo na 3 transfery, 2 były udane ale jedno poronilam A za drugim razem ciąża obumarla. A Ty kiedy wizyta i co dalej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Luty 13, 2020 Hej Luna, obserwując wątek czytałam o twojej sytuacji i bardzo trzymałam za ciebie kciuki. Dokładnie tydzień później, na początku stycznia spotkało mnie to samo. Zabieg miałam 3 tygodnie temu. Przez pierwszy tydzień lekko krwawiłam i pobolewało mnie podbrzusze, teraz jest już ok. Czekam na okres. Martwi mnie odbudowa endometrium, które było u mnie idealnie książkowe. Czy wiadomo jaka u ciebie była przyczyna krwiaka ? U mnie prawdopodobnie hiperstymylacja, która wystąpiła po zagnieżdżeniu się zarodka. Hormony wystrzeliły mi w gore jak u kobiety w 3 trymestrze ciąży. Daj znać jak u ciebie po usg i kiedy planujesz kolejny transfer ? U mnie okres po około 6 tygodniach się zaczął i był raczej normalny więc czekaj spokojnie a na pewno i u Ciebie się pojawi tylko może troszkę później niż zwykle. Moje endometrium też zawsze było bez zarzutów wcześniej. Do lekarza idę 19.02 i mam nadzieję że nic mnie nieprzyjemnie nie zaskoczy dam znać po Nikt nie potrafił mi jednoznacznie powiedzieć co go spowodowało okazało się że tsh mi skoczyło (około 4 w okolicy poronienia) a tak poza tym nic do czego można byłoby się tak konkretnie przyczepić. Podobno czasem tak po prostu się zdarza Co do kolejnego transferu to ustalę za tydzień z lekarzem ale jeżeli nie będzie przeciwwskazań to teraz chce lecieć z partnerem pod palmy wypocząć i pod koniec marca zaprosić mojego mrozaczka do siebie Jeżeli masz jakieś zamrożone zarodki to raczej przy transferze samym niepoprzedzonym stymulacją nie grozi hiperstymulacja. Jeżeli to było problemem w utrzymaniu malucha kolejny transfer na pewno się uda! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Luty 13, 2020 Zuzana wiem że jest ciężko. Sama jak się dowiedziałam ze jest torbiel i nie wiadomo czy startujemy ze stymulacja sie wystraszylam. Nic nie zrobisz, a szkoda Twoich łez i nerwów (łatwo sie pisze, nie?). Życzę Ci dużo sily i żeby tej torbieli nie było na kolejnym monitoringu. A jak się u Ciebie skończyło? Byla stymulacja czy przełożona. Ile czadu wchlaniała sie . Ja od wczoraj po pol zastrzyku gonapeptyl ciekawe czy do wtorku się wchlonie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Haaniaa01 38 Napisano Luty 13, 2020 Luna zazdroszczę wyjazdu po ostatnich przejściach należy ci się !! Mam nadzieje ze nasz kolejny transfer zakończy się szczęśliwie ty masz jeszcze 1 zarodek o ile się nie mylę? Ja mam 2 blastocysty ale z 6 dnia, z tego co słyszałam mają mniejszy potencjał na przeżycie i implantację. Zobaczymy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Luty 13, 2020 Kochana, w domu to placz do woli, nie powtrzymuj lez, musisz sie wyplakac, zeby moc na trzezwo ocenic swoja sytuacje. U mnie tez zaczyna rosnac jakies cholerstwo, lekarz mowi ze male, zeby sie nie przejmowac, ze sie wchlonie ale tak jak pisala wczesniej Kinga, latwo sie mowi Oby się wchłoneło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokotka 38 Napisano Luty 13, 2020 Dziewczyny ktora z Was miala « swiezy» transfer i jak to jest z ta hiperstymulacja, ktora staje na przeszkodzie swiezemu transferowi... Ja poprosilam o swiezy transfer. Jestem jeszcze na wyciszaniu genopeptylem( zastrzyk co drugi dzien- lacznie 6 zastrzykow) w przyszly wtorek odstawiam tabletki anty, potem w przyszly piatek aplikuje ostatni zastrzyk, a wizyte w invikcie w sobote 22-go lutego. Wtedy dostane leki do stymulacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Luty 13, 2020 Zobaczymy ile będę miała zarodków. Ale jak się uda mieć chociaż 2 transfery to chciała bym żeby do jednego mnie jeszcze przygotował Mercik A do drugiego Czerwińska. Zastanawiam się też nad badaniami genetycznymi zarodków. Bo na 3 transfery, 2 były udane ale jedno poronilam A za drugim razem ciąża obumarla. A Ty kiedy wizyta i co dalej? No ja od dziś ten estrofem i we wtorek wizyta... Zastanawiam się czy będą wyniki PGT-a, ale wątpię bo powiedzieli że do 4 tygodni a dopiero będą dwa tygodnie więc tutaj trochę nie rozumiem p. Doktor... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Luty 13, 2020 (edytowany) Ja nigdy nie miałam świeżego transferu, właśnie przez ryzyko wystąpienia zespołu hiperstymulacyjnego (to nie to samo co hiperstymulacja). Mi (a raczej asystującej, uczącej się pani doktor) lekarz tłumaczył to tak: Każda stymulacja do in vitro jest hiperstumulacją, bo dążymy do uzyskania więcej niż 1 pęcherzyka. Zespół hiperstymulacyjny występuje tylko wtedy, kiedy rośnie bhcg i jednocześnie jajniki są powiększone a poziom estrogenów bardzo wysoki. I pojawia się ok 7-14 dni po transferze. Dlatego, jeśli w dniu punkcji poziom estrogenów jest wyższy niż 3000, lub w obrazie USG są one znacznie powiększone, to odracza się transfer, żeby nie dopuścić do zespołu hiperstymulacyjny, który jest groźny. Jednak mimo braku transferu, przy bardzo wysokim poziomie estrogenów i powiększonych jajnikach może dojść do dolegliwości bólowych, które wszyscy potocznie nazywają hiperstumulacją, a po prostu są konsekwencją silnej stymulacji. Nie są bardzo groźne, choć upierdliwe. Trzeba przetrwać i tyle. Może też dojść do powstania torbieli, które zwykle wchłaniają się po pierwszej miesiączce. Też każda stymulacja jest inna. Ja po pierwszej nie miałam żadnych dolegliwości, ale estrogeny ok. 1500 i torbiele, tylko brak zarodka dlatego brak transferu. Po drugiej miałam jajniki ok. 9 i ból, a estrogeny ok. 4000. A po trzeciej miałam estrogeny ok. 3000, jajniki po 15 cm i zero bólu i torbiele. Więc ntawet u jednej pacjentki za każdym razem inaczej, więc co dopiero u różnych osób. Edytowano Luty 13, 2020 przez Aja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava12312345 25 Napisano Luty 13, 2020 No ja od dziś ten estrofem i we wtorek wizyta... Zastanawiam się czy będą wyniki PGT-a, ale wątpię bo powiedzieli że do 4 tygodni a dopiero będą dwa tygodnie więc tutaj trochę nie rozumiem p. Doktor... Hmmm no faktycznie, to pewnie Ci przełoży transfer na następny cykl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Luty 13, 2020 Hmmm no faktycznie, to pewnie Ci przełoży transfer na następny cykl. Może pogoni tych w laboratorium ale tak serio mam nadzieję że się uda w tym cyklu... Co prawda mam je krótkie ale wszystkie wiemy jak to jest z tym wiecznym czekaniem... Jeszcze możliwe że będę miała podawany accofil na komórki NK... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angelin 80 Napisano Luty 13, 2020 Dziewczyny jestem w trakcie stymulacji -długi protokół - gonapeptyl x1 i gonal f x300, dziś było pierwsze usg (7 dzień gonalu), endometrium ok bo ok 9, ale tylko kilka i to bardzo małych pęcherzyków, Pani doktor nawet ich nie mierzyla ... czy miałyście tak słaby wynik ok 7 dnia i było jednak co pobierać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Luty 13, 2020 Dziewczyny jestem w trakcie stymulacji -długi protokół - gonapeptyl x1 i gonal f x300, dziś było pierwsze usg (7 dzień gonalu), endometrium ok bo ok 9, ale tylko kilka i to bardzo małych pęcherzyków, Pani doktor nawet ich nie mierzyla ... czy miałyście tak słaby wynik ok 7 dnia i było jednak co pobierać? Nie martw się ja też tak miałam, a jednak później pobrali 8 z czego zaplodnilo się 4 najwyższej klasy, ale niestety po badaniu pgt-a został tylko jeden prawidłowy. Mi na żadnym usg Pani doktor nie mówiła jakiej są wielkości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach