Angelin 80 Napisano Czerwiec 10, 2020 Beta myśl pozytywnie, odpoczywaj i na pewno będzie dobrze ❤ Malagosia niesamowita wiadomość! Gratulacje ❤ Ja miałam wczoraj znowu usg i 3 pęcherzyki rosną, na piątek rano mam wyznaczoną punkcje. Trzymajcie kciuki żeby były super komórki lekarz przewiduje 2 co i tak byłoby super w moim przypadku... Lekarze u Was przy długim protokole bardzo przywiązują uwagę do edtradiolu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Czerwiec 10, 2020 9 minut temu, PaulinaJa napisał: Dzień dobry ! witam się jako nowa na forum. Starająca się o drugie dziecko (z nowym partnerem). Doszłam do momentu, gdy coraz częściej myślę i czytam o in vitro, dlatego też prosiłabym o opinie: Invimed Wrocław, Invicta Wrocław?? czy warto wykonać jakieś szczegółowe badania przed pierwsza wizytą? czy dopiero po skierowaniu lekarza? Czesc Paulina, ja przeszłam już wszystkie 3 kliniki we Wrocławiu, mi najbardziej podpasowal Invimed poniewaz na wizytach nie czuc poganiania, lekarz wszystko dokladnie tlumaczy i wyjaśnia nawet kiedy mam glupie pytania na pierwsza wizyte najlepiej zrobic AMH i reszte zleci Pan doktor, ja szlam juz akurat do invimedu z wieloma badaniami ale my od 2018 roku chodziliśmy od lekarza do lekarza bo nikomu do tej pory nie zaufalismy, dopiero dotkorowi Trzeciakowi prowadzi Nas od grudnia, w piatek mamy punkcje niestety transfer odroczony do września ze wzgledu na hiperstymulacje, mino rozczarowania o kolejnym przesunieciu w czasie upragnionej ciazy i tak czuje sie spokojna bo wiem ze lekarz wie co robi 40 minut temu, Beta napisał: Proszę o kciuki... Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... trzymam kciuki, odpoczywaj... badz dobrej mysli!! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Czerwiec 10, 2020 2 minuty temu, Angelin napisał: Beta myśl pozytywnie, odpoczywaj i na pewno będzie dobrze ❤ Malagosia niesamowita wiadomość! Gratulacje ❤ Ja miałam wczoraj znowu usg i 3 pęcherzyki rosną, na piątek rano mam wyznaczoną punkcje. Trzymajcie kciuki żeby były super komórki lekarz przewiduje 2 co i tak byłoby super w moim przypadku... Lekarze u Was przy długim protokole bardzo przywiązują uwagę do edtradiolu? Mamy punkcje tego samego dnia Stresujesz sie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Czerwiec 10, 2020 45 minut temu, Beta napisał: Proszę o kciuki... Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... Beta trzymam kciuki mocno za Ciebie myśl pozytywnie proszę. Lekarz się Tobą opiekuje wiec wierze ze będzie dobrze 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angelin 80 Napisano Czerwiec 10, 2020 1 minutę temu, Milach napisał: Mamy punkcje tego samego dnia Stresujesz sie? Coraz bardziej, bo cała ta stymulacja to jeden wielki stres jak co wizytę słyszałam, że to nie ma sensu i trzeba będzie przerwać stymulacje... teraz się martwię jak będzie z jakością komórek...bo sam zabieg to w sumie nic, gorzej będzie czekać na informacje o efektach... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaaasia 33 Napisano Czerwiec 10, 2020 50 minut temu, Beta napisał: Proszę o kciuki... Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... Odpoczywaj, leż - na pewno wszystko będzie dobrze! trzymamy mocno kciuki! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angelin 80 Napisano Czerwiec 10, 2020 Milach A jak u Ciebie stymulacja? Na ten momwnt zadowalające efekty? Będę trzymać za Ciebie kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaaasia 33 Napisano Czerwiec 10, 2020 Dziewczyny, jestem po transferze. W sb sprawdzam betę. Biorę acard i clexane - wszytsko biorę rano. Wyczytałam dziś, ze powinno się wieczorem. Czy faktycznie tak jest? Na ulotce nic takiego nie jest napisane, lekarka tez nic nie mówiła o jakiej porze muszę je koniecznie brać 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Czerwiec 10, 2020 1 minutę temu, Angelin napisał: Milach A jak u Ciebie stymulacja? Na ten momwnt zadowalające efekty? Będę trzymać za Ciebie kciuki U mnie poszło w druga stronę bo w hiperstymulacje po 5 zastrzykach mam juz 17 pęcherzyków i niestety transfer zostaje odroczony aż do września, dziś po wizycie lekarz dal mi informacje ze w piatek jest punkcja i dowiemy się w ilu pęcherzykach znajduje sie komórka, „ilosc nie idzie w parze z jakoscia„ cytuje doktora wiec znowu stres no ale ufam ze wie co robi, juz tyle to wszystko trwa ze 3 mce myśle ze mnie nie zbawia. A Wy od razu transfer? Trzymam kciuki Dzisiaj ze stresu cala noc myslalam o tej punkcji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 10, 2020 18 minut temu, Milach napisał: Czesc Paulina, ja przeszłam już wszystkie 3 kliniki we Wrocławiu, mi najbardziej podpasowal Invimed poniewaz na wizytach nie czuc poganiania, lekarz wszystko dokladnie tlumaczy i wyjaśnia nawet kiedy mam glupie pytania na pierwsza wizyte najlepiej zrobic AMH i reszte zleci Pan doktor, ja szlam juz akurat do invimedu z wieloma badaniami ale my od 2018 roku chodziliśmy od lekarza do lekarza bo nikomu do tej pory nie zaufalismy, dopiero dotkorowi Trzeciakowi prowadzi Nas od grudnia, w piatek mamy punkcje niestety transfer odroczony do września ze wzgledu na hiperstymulacje, mino rozczarowania o kolejnym przesunieciu w czasie upragnionej ciazy i tak czuje sie spokojna bo wiem ze lekarz wie co robi trzymam kciuki, odpoczywaj... badz dobrej mysli!! Hej. Czemu aż do września odroczył wam transfer? To aż 3 miesiące? Uzasadniał to jakoś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angelin 80 Napisano Czerwiec 10, 2020 Jak będzie dobrze to przypuszczam, że transfer będzie w poniedziałek. Wiem, wiem, że ilość nie jest równoznaczna z jakością itd ale wiadomo,że zawsze się chce dużo pięknych komórek Eh strasznie jest to ciągle odkładanie wszystkiego w czasie.. jeszcze żeby ten czas działał na naszą korzyść.. nie wiem czy są bardziej cierpliwie ludzie na świecie niż my ale tak, to wszystko dla naszego dobra więc trzeba się dostosować. Damy radę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 10, 2020 5 minut temu, Milach napisał: U mnie poszło w druga stronę bo w hiperstymulacje po 5 zastrzykach mam juz 17 pęcherzyków i niestety transfer zostaje odroczony aż do września, dziś po wizycie lekarz dal mi informacje ze w piatek jest punkcja i dowiemy się w ilu pęcherzykach znajduje sie komórka, „ilosc nie idzie w parze z jakoscia„ cytuje doktora wiec znowu stres no ale ufam ze wie co robi, juz tyle to wszystko trwa ze 3 mce myśle ze mnie nie zbawia. A Wy od razu transfer? Trzymam kciuki Dzisiaj ze stresu cala noc myslalam o tej punkcji No niestety tak jest. Że jak się stymuluje dużo pęcherzyków, to większość jest pustych lub niedojrzałych. U mnie średnio 1/3 pęcherzyków dawała zadowalający rezultat. Więc poprostu nie nastawiaj się na 17 oocytów, tylko ciesz się z każdego jednego. A jak będzie ich dużo, to tylko się pozytywnie zaskoczysz. Trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 10, 2020 2 minuty temu, Angelin napisał: Jak będzie dobrze to przypuszczam, że transfer będzie w poniedziałek. Wiem, wiem, że ilość nie jest równoznaczna z jakością itd ale wiadomo,że zawsze się chce dużo pięknych komórek Eh strasznie jest to ciągle odkładanie wszystkiego w czasie.. jeszcze żeby ten czas działał na naszą korzyść.. nie wiem czy są bardziej cierpliwie ludzie na świecie niż my ale tak, to wszystko dla naszego dobra więc trzeba się dostosować. Damy radę Hej. Cieszę się że stymulacja jednak zakończy się punkcja. Mam nadzieję że transfer też się odbędzie bez przeszkód. Rozumiem że nie będziesz chorować bladtocyst skoro zakładasz transfer już w poniedziałek? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Czerwiec 10, 2020 2 minuty temu, Aja napisał: No niestety tak jest. Że jak się stymuluje dużo pęcherzyków, to większość jest pustych lub niedojrzałych. U mnie średnio 1/3 pęcherzyków dawała zadowalający rezultat. Więc poprostu nie nastawiaj się na 17 oocytów, tylko ciesz się z każdego jednego. A jak będzie ich dużo, to tylko się pozytywnie zaskoczysz. Trzymam kciuki. Nie nastawiam sie, bede sie cieszyc z kazdego jaki bedzie nawet jesli beda 2 Powiedział że w 1 cykl jest uspokojenie organizmu ja mam też nadczynność tarczycy i guzy pecherzykowate tarczycy przy stymulacji oprocz hiperki te guzy mi urosły strasznie i w miedzy czasie musza mi zrobic jeszcze punkcje guzow tarczycy tak aby „odessac” nadmiar płynu, w drugim cyklu zaczne brac znowu tabletki na wyciszenie tak aby był to sztuczny cykl i w trzecim transfer, jak liczyliśmy to będzie przełom sierpnia/września także nie pozostaje nic innego jak znowu uzbroic się w cierpliwość ale współczuje męzowi on mówi że jest już na emocjonalnych oparach przez moje panikowanie i caly czas walkowanie tematu Angelin daj znac w piatek jak poszlo i kiedy transfer ciepło o Was myślę - bo we dwie raźniej 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angelin 80 Napisano Czerwiec 10, 2020 4 minuty temu, Aja napisał: Hej. Cieszę się że stymulacja jednak zakończy się punkcja. Mam nadzieję że transfer też się odbędzie bez przeszkód. Rozumiem że nie będziesz chorować bladtocyst skoro zakładasz transfer już w poniedziałek? Dziękuję Ostatnio miałam podana w 2giej dobie (3cia dobra to wtedy wychodziła niedziela), ale lekarz wtedy od razu przy punkcji powiedział,że transfer w 2giej więc obstawiam,że teraz będzie zaraz po weekendzie. Kiedyś gdzieś czytałam,że jak ktoś ma mało komórek to nie czekają do 5tej doby, bo zawsze jednak szanse są większe u mamy i pewnie chodzi o to żeby nie skończyć z niczym... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Czerwiec 10, 2020 56 minut temu, PaulinaJa napisał: Dzień dobry ! witam się jako nowa na forum. Starająca się o drugie dziecko (z nowym partnerem). Doszłam do momentu, gdy coraz częściej myślę i czytam o in vitro, dlatego też prosiłabym o opinie: Invimed Wrocław, Invicta Wrocław?? czy warto wykonać jakieś szczegółowe badania przed pierwsza wizytą? czy dopiero po skierowaniu lekarza? Zdecydowanie polecam Invimed, nigdy nie byłam tam negatywnie zaskoczona 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Czerwiec 10, 2020 1 godzinę temu, Beta napisał: Proszę o kciuki... Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... Beta odpoczywaj i odpoczywaj leż i leż, trzymam mocno kciuki za Ciebie i twojego maluszka 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Czerwiec 10, 2020 4 godziny temu, malagosia napisał: 20mg. Acard jak będzie wszystko dobrze zwiększamy dawkę potem z 75mg i coś jeszcze ale na Boga niepamiętam w tym stresie wyszli mi z głowy... Teraz się nie stresuj, odpoczywaj dużo, dbaj o siebie i dawaj znać po usg;) Też mam taką dawkę encortonu brać. 1 godzinę temu, Beta napisał: Proszę o kciuki... Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... Trzymam kciuki mocno zaciśnięte! super że tak szybko reagujecie z lekarzem, wyższy progesteron na pewno pomoże, dużo spokoju życzę 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Czerwiec 10, 2020 1 godzinę temu, Beta napisał: Proszę o kciuki... Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... A jaki ci wyszedł wynik progesteronu ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asusena 98 Napisano Czerwiec 10, 2020 1 godzinę temu, Beta napisał: Proszę o kciuki... Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... Nie martw się na zapas. Idź na L4. Pewno od lekarza już dostałaś. I leż sobie wygodnie w domu i bierz leki. Nie podnoś niczego ciężkiego i nie kucaj. A najlepiej właśnie włącz sobie tryb życia kanapowo filmowo książkowy Ja jestem całym sercem z Tobą Ja byłam dzisiaj na badaniach. Mocz i krew (morfologia, cukier itd). We wtorek z wynikami drugie USG. Ja jestem cały czas, od początku transferu na L4 i jeżeli tylko lekarz mi da więcej to biorę i tez chce byc domu. Zwolnić trochę w życiu. Ja oprócz normalnej pracy prowadzę jeszcze niewielka firmę, wiec można powiedzieć ze przez ostatnie 7 lat miałam dwa etaty. Teraz przyszedł czas, żeby trochę zwolnić i zdecydowanie chce zostać w domu. Nawet jeżeli by to miało być cała ciąże. Poza tym, epidemia nadal trwa, wiec nie warto ryzykować i spotykać się z ludźmi, żeby zarazić się czymkolwiek. Nawet zwykłym katarem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Czerwiec 10, 2020 43 minuty temu, margareta napisał: Teraz się nie stresuj, odpoczywaj dużo, dbaj o siebie i dawaj znać po usg;) Też mam taką dawkę encortonu brać. Trzymam kciuki mocno zaciśnięte! super że tak szybko reagujecie z lekarzem, wyższy progesteron na pewno pomoże, dużo spokoju życzę A jak się ogólnie czujesz na tych lekach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beta 161 Napisano Czerwiec 10, 2020 2 godziny temu, słoneczko1988 napisał: A jaki ci wyszedł wynik progesteronu ? Tutaj (Niemcy) nie mówią przez telefon wyników, powiedzieli mi tylko, że jest na geanicy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beta 161 Napisano Czerwiec 10, 2020 3 godziny temu, Aja napisał: Trzymaj się ciepło. Na spokojnie. Pamiętaj że stres pochłania progesteron, więc jak najmniej stresu. Koniecznie. Leż i leż. Lekarz powiedział ci konkretnie w czym rzecz czy nie? Nie, po badaniu ginekologicznym powiedział tylko, że już wie o co chodzi i zaraz robił usg, serduszko biło więc powiedzieli, że nic złego się jeszcze nie stało i tyle 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Czerwiec 10, 2020 5 godzin temu, Beta napisał: Proszę o kciuki... Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... Kciuki zacisniete odpoczywaj dobrze, ze dostalas progesteron, teraz musi byc tylko dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Czerwiec 10, 2020 3 godziny temu, malagosia napisał: A jak się ogólnie czujesz na tych lekach? Wiesz co, ja jeszcze nie zaczęłam ich brać. Czekam teraz na okres i wtedy startuje, mam nadzieję że nam pomogą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Czerwiec 10, 2020 14 minut temu, margareta napisał: Wiesz co, ja jeszcze nie zaczęłam ich brać. Czekam teraz na okres i wtedy startuje, mam nadzieję że nam pomogą Aaa rozumiem Trzymam kciuki! Ja póki co czuje się ok . Ale zaczynają towarzyszyć mi czarne myśli czy tam wszystko ok. No ale to norma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Czerwiec 10, 2020 21 godzin temu, Alo77 napisał: Pacjentka Invimed co u Ciebie? Powtarzałaś betę? Tak powtórzyłam ładnie przyrosla bo pierwsza 6.06 59,9 druga 08.06 - 164. Ale progesteron marny bo 6,6 ng, lekarz dolozyl mi leki i powiedzial zeby nie panikowac bo ten podawany dowcipnie moze byc nie wyjrywalny we krwi, aczkolwiek dodał mi doustny, wiec nie wiadomo czy cos sie tam dalej dzieje. Chyba zrobie bete w sobotę i koniec badań bo oszalec mozna. Dwa dni bolal mnie brzuch taki spiety byl, dzis juz jest spoko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Czerwiec 10, 2020 6 godzin temu, Beta napisał: Proszę o kciuki... Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... Beta też byłam w podobnej sytuacji, że plamiłam już nawet byłam skłonna odstawić leki ale lekarz kazał mi zwiększyć dawkę progesteronu i brać leki w dalszym ciągu. Dostosowałam się do jego zaleceń i plamienie po kilku dniach przeszło. A teraz obok mnie łobuzuje moja córeczka, więc badz dobrej myśli. Będzie dobrze! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Czerwiec 10, 2020 6 godzin temu, Beta napisał: Proszę o kciuki... Od niedzieli troszeczkę plamie, wczoraj byłam u lekarza, po badaniu powiedział, że już widzi co się dzieje ale serduszko bije więc być dobrej myśli. Pobrał mi krew na progesteron i dał mi go w kapsułkach 3x200mg. Dziś dzwonili, że jest wynik i że progesteron jest na granicy. Mam brać progesteron i magnez 3x1 i leżeć. Boję się... Trzymam kciuki i pomodle się by bylo dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Czerwiec 10, 2020 5 godzin temu, Angelin napisał: Beta myśl pozytywnie, odpoczywaj i na pewno będzie dobrze ❤ Malagosia niesamowita wiadomość! Gratulacje ❤ Ja miałam wczoraj znowu usg i 3 pęcherzyki rosną, na piątek rano mam wyznaczoną punkcje. Trzymajcie kciuki żeby były super komórki lekarz przewiduje 2 co i tak byłoby super w moim przypadku... Lekarze u Was przy długim protokole bardzo przywiązują uwagę do edtradiolu? Kciukijuz są 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach